Nasze Miśki - CA4A Błękitne Malibu
Sunderland86 - 14-04-2015, 16:39
Tomek napisał/a: | mjsystem napisał/a: | Nieeeeee, nikt nie sprzedaje jak na liczniku jest poniżej 250-300 koła. |
jeszcze nie wiedziałem w Polsce Passerati, żeby miało więcej jak 170-185 tyś km |
Mój znajomy ma na liczniku coś ok 230tkm ale skręcony z ponad 340.
A to na zdjęciu to Touran albo T5.
mkm - 15-04-2015, 00:11
Tomek napisał/a: | auto już stoi na otomoto i OLX, i na Coltmanii |
Dodaj, że jest opcja zrobienia na miejscu po przelaniu kasy na naprawę - zwiększy Ci to zasięg potencjalnych chętnych - nie będą musieli liczyć lawety
mjsystem - 15-04-2015, 06:09
Tomek napisał/a: | jeszcze nie wiedziałem w Polsce Passerati, żeby miało więcej jak 170-185 tyś km |
Hahaha, muszę Ci przyznać racje
Perki1985 - 15-04-2015, 13:39
Tomek napisał/a: | mjsystem napisał/a: | Nieeeeee, nikt nie sprzedaje jak na liczniku jest poniżej 250-300 koła. |
jeszcze nie wiedziałem w Polsce Passerati, żeby miało więcej jak 170-185 tyś km |
W sobotę widziałem Passata mojego kolegi. Rok produkcji 1996 i na liczniku 138000 km Tylko akurat u niego przebieg jest prawdziwy bo ma go od nowości. Porównując wnętrze jego Paska do tych perełek od Miro-handlarzy to śmiało można stwierdzić, że te igły z OLX mają nalatane powyżej 400000 km.
Tomek - 12-05-2015, 08:03
wie ktos jak zdemontowac linke otwierajaca klape bagaznika?
robertdg - 12-05-2015, 10:09
Musisz zrzucić osłonke progu, podnieśc dywanik, rozpiąć linke przy rączkach i ostrożnei wypinać ją z mocowań aż dojdziesz do zamka tylnego, po drodze musisz trochę plastyków zrzucić
Tomek - 19-05-2015, 11:03
robertdg napisał/a: | Musisz zrzucić osłonke progu, podnieśc dywanik, rozpiąć linke przy rączkach i ostrożnei wypinać ją z mocowań aż dojdziesz do zamka tylnego, po drodze musisz trochę plastyków zrzucić |
leci "pomógł"
a idąc za ciosem - linka od maski
idzie to wyciągnąć bez ściągania deski rozdzielczej i błotnika?
KsiadzRobak - 19-05-2015, 13:00
Tomek napisał/a: | idzie to wyciągnąć bez ściągania deski rozdzielczej i błotnika? | tak, ale dla wygody warto odkręcić nadkole plastikowe bo łatwiej pójdzie wypinanie z plastikowych mocowań no i przeciśnięcie przez gumę w nadkolu stalowym
tresorex - 19-05-2015, 13:11
Albo zamiast wyciągać starą puść obok nową linkę. Z tego co pamiętam to pod błotnikiem jest ona przyklejona do wiązki elektrycznej.
Tomek - 20-05-2015, 15:06
tresorex napisał/a: | Albo zamiast wyciągać starą puść obok nową linkę. Z tego co pamiętam to pod błotnikiem jest ona przyklejona do wiązki elektrycznej. |
ale ja nie chcę linki wymienić, tylko wyciągnąc starą
auto idzie na części, a jednemu z MM się urwała i o nią pytał
londolut - 20-05-2015, 20:52
Podnośnik i guziki prima sort, dzięki!
Tomek - 05-06-2015, 09:38
Jak pomyślałem tak zrobiłem (no prawie). Tzn: wyciągnąłem co moje, a reszta miała iść na złom.
Ale jeszcze stał kilka dni po domem, żona dopytywała codziennie kiedy to coś zniknie spod domu, a ja ciągle powtarzałem, że jeszcze tydzień, dwa.
I jakoś w poniedziałek dzwoni jeden taki i taka rozmowa:
- Panie a uszanowany łon?
- Panie, pewnie. Pod kocem trzymany (*zdjęcia w załączniku)
- Panie, a co łon ma
- Dwa komplety opon, instalacja gazowa z papierami
- A pojedzie łon
- Jak Pan popchasz to pojedzie
- To jo by go wzioł!
I jak mówił, tak zrobił Następnego dnia był z lawetą, już od rana dzwonił i pytał, czy na pewno i czy się nie rozmyśliłem. Przyjechał, cenę dostał jak za złom, więc marudzić nie miał co, zapakowaliśmy go na lawetę i pojechali. O drugim komplecie kół zapomniał, ale mówi, że je chyba jeszcze weźmie.
Na koniec jeszcze kilka fotek.
Najpierw dowód na to, że pod kocem trzymany (tylko koc mały, to nie mógł być cały pod kocem):
A na koniec najlepsze. Usłyszałem "ja go sobie poskładam i będę nim jeździł"
mkm - 05-06-2015, 21:59
Tomek napisał/a: |
A na koniec najlepsze. Usłyszałem "ja go sobie poskładam i będę nim jeździł" |
Jeszcze zechcesz odkupić
Tomek - 16-09-2015, 22:13
mkm napisał/a: | Tomek napisał/a: | A na koniec najlepsze. Usłyszałem "ja go sobie poskładam i będę nim jeździł" |
Jeszcze zechcesz odkupić |
widziałem go ostatnio, ale nie zachciałem
stracił sporo na uroku
i już nie jest "ten sam mój"
Na koniec popatrzcie jak wyglądał "home made DIY" filtr kabinowy po ca. roku czasu
dla przypomnienia: w tym aucie nie ma filtra kabinowego seryjnie, więc cały ten syf jest w aucie
polecam w każdym Colcie
nie polecam mkm-owi, bo on ma wszystko "jak fabryka"
mkm - 16-09-2015, 23:53
Tomek napisał/a: | nie polecam mkm-owi, bo on ma wszystko "jak fabryka" |
Po pewnych udoskonaleniach może bym się przekonał... ale jednak nie
Pomyśl, że lekko przez pół roku wdychałeś to co jest na "filtrze"... taki koncentracik
Tomek napisał/a: | stracił sporo na uroku |
To fakt, ale z tym "sporo" to przesadziłeś
Tomek napisał/a: | i już nie jest "ten sam mój" |
Bo to teraz praktycznie inne auto ale jest coś w tym, prawda?
Niby to samo, a jednak zupełnie inne
|
|
|