To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Galant Marcino historia jednego z pierwszych EAW na MM

Hugo - 21-02-2017, 10:43

Marcino napisał/a:
nagorzej się zmusić przebrać i wyjść, pozniej to już tylko widomości w radiu przypominają ktora jest godzina:)
Jak ja to lubię :mrgreen:
Marcino - 22-02-2017, 14:33

Próg naprawiony, dziś tylko skoncze spawać podłogę bo jest tylko przyłapana i gotowe.
W miejscu na lewrek mam wstawione 2x2mm + nakładka 2mm:) Nie do ruszenia. Teraz zamalować i zalać Noxudolem wszytkie podłużnice.
Niestety lewa strona jest chyba w gorszym stanie, bedzie co robić do soboty, ale sam z dziecmi zostaje wiec nie wiem ile dam rady ogarnąć.










Marcino - 23-02-2017, 18:04

Wczoraj odwiedził mnie Radex. Nastawił pozytywnie do dalszego działania:)
Córka włsnie zezwoliła mi na wyjście do garażu. Czas pospawać podłogę kierowcy na gotowo.

Marcino - 03-03-2017, 15:22

No cóż.. wczoraj brakło CO2.... a już coraz mniej zostało.
Jeszcze tylko dziura w nogach pasażera i spawanie uznam za zkonczone. Przy okazji robię też od razu prawy próg z przodu zeby mi za jakiś czas lewarek nie wjechał przy podnoszeniu.

Znalazałem też małe ubytki po zdjęciu przedniego prawego błotnika. Rdzawe miejsce wielkości orzecha włoskiego zamienia sie w otwór 15cm x 7cm:)

Plan jest w weeknd zakonczyc spawanie bo znowu szykuje mi się wyjazd i moze w tym czasie zawiółz bym go do lakiernika jednak niech się pomęczy.

Kilka fotek...
Podłoga pasażera była podgieta do góry.. tak jak by kiedyś w coś uderzył, teraz jest dziura:)


Tu było coś wielkości orzecha włoskiego, takie małe rdzawe ognisko















Owczar - 03-03-2017, 16:01

Aż strach zajrzeć do mojego...
Marcino - 03-03-2017, 16:14

Owczar napisał/a:
Aż strach zajrzeć do mojego...

Powiem tak, progi żle nie wygladały, levarkiem dało się podnosić, ale jak rozprułem blachy to.... się wysypało. W miejscu na podnoszenie jest 4 blachy na sobie. gnije ta w środku najbardziej - próg wewnętrzny

Hugo - 03-03-2017, 16:57

O matko jedyna, pierwszy raz widzę dziury pod przednimi błotnikami, a widziałem już sporo różnych egzemplarzy. Rdza jest w każdym, ale nie dziury... Podziwiam Cię naprawdę.
Marcino - 03-03-2017, 17:18

Jak powiedziałem za daleko zaszło zeby teraz przestać. Koncze pic herbatkę i idę do mojej nory :)

Tak naprawdę nie zostawiam niepewnych miejsc jak już znajdę. Wycinam i wstawiam. Na szczęście prawy kielich jest zdrowy. Teraz zaleje woskiem Noxudol 700 w każda dziurkę. I to radzę każdemu kto chce mieć na dłużej. Konserwacja dobrym środkiem i od środka.

Hugo - 03-03-2017, 17:47

To prawda, jak robić to jak najlepiej albo wcale.
raddex - 03-03-2017, 19:17

He he, nieźle. Powiem tak, widziałem na żywo i stwierdziłem, że nie podnoszę u siebie wykładziny czy to z przodu, czy to z tyłu. :)
Ale Marcin już tak daleko zaszedł, że teraz to już bardziej z górki niż pod.
Kupa roboty wykonana. Ten kto nie zaglądał w pokazane zakamarki Galanta, to niech lepiej tam nie zagląda jak chce mieć spokój. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Trzymam kciuki żeby jak najszybciej się to już skończyło.
Marcin, jak się cieplej zrobi, to trzeba grilla zrobić.
Tylko musisz skończyć już tego zgniłka. :mrgreen: (co by dalej mógł rdzewieć :) )

Marcino - 04-03-2017, 10:11

raddex napisał/a:
Trzymam kciuki żeby jak najszybciej się to już skończyło.
Marcin, jak się cieplej zrobi, to trzeba grilla zrobić.

Będziemy świetować:)

Tomii - 04-03-2017, 12:17

Jak tak patrzę na te Twoje prace to tylko utwierdzam się w przekonaniu żeby mojego nie ruszać. Szacunek dla Ciebie.
Krzyzak - 05-03-2017, 19:41

Właśnie - kiedy świętujemy pierwszą jazdę? Jak ostatnio z tego peżota mrugałeś to się zastanawiałem jak bardzo mi zazdrościsz, że jadę zielonym Galantem kombi :P :lol:
Marcino - 06-03-2017, 09:23

Krzyzak napisał/a:
Właśnie - kiedy świętujemy pierwszą jazdę? Jak ostatnio z tego peżota mrugałeś to się zastanawiałem jak bardzo mi zazdrościsz, że jadę zielonym Galantem kombi :P :lol:

Powiem tak bardzo bardzo, ogladam się za kazdym galantem na ulicach, i stwierdzam ze brakuje mojego który się krecił po mieście. Już się nie mogę doczekać kiedy wyjadę i usłyszę go pod czerwone pole:).


Progi z przodu mam zrobione. Zostało dokończyć spawanie małej łątki w podłodze i ewentulanie sprawdzę czy w kielichu prawym czegoś nie ma. W sobote byłem w pracy i nie miałem całego dnia zeby dokonczyć. Jeszcze złoty medal w skokach też ogladałem. Postanowiłem ze niedziela to czas dla rodziny i nie działałem.

Włsanie się dowiadziałem ze chyba w środę muszę jechać do Forda -Otosana do Turcji znowu na tydz więc wszytko się odwlecze.

Aha, no i kupiłem skuter.... 70ccm, papiery na 50ccm. Trzeba iskrę znaleźć i będzie jeżdził.

Marcino - 07-03-2017, 23:13

Mialo być pięknie a wyszło jak zwykle..... dziobnąłem w rdzawe miejsce wielkości paznokcia na kielichu i..... już mam wyciety. Rdza się sypała z pomiedzy blach. Zgiła głównie ta blacha pod spodem z boku kielicha. Niestety raczej nie zdążę tego teraz ( godz 23.10) wspawać, a jutro jadę znowu na tydz. Nic to nie przyspieszy.
Tak że jak ktoś ma choć by purchelka na kielichu... znaczy ze rdza się przebija:)

No cóż ale to już ostatania spawalnicza robota.
Dziś poprawiałem koledze ramę do Ogara 200, popękana i rzeźba w kilku miejscach. Niech składa do kupy.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group