To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

maniax86 - 12-07-2012, 11:20

ja właśnie mam mieszane uczucia co to "dobrych obyczajów" wymyślonych na drodze.... a taka rzeczą jest stanie w korku na jednym pasie mimo że drugi pas jest wolny.... szczególnie za egzekwowanie tegóż "zabobonu" biorą się tirowcy, który na CB się dogadują i blokują drugi pusty pas..... sorry ale jak prawy pas jest wolny to jadę mimo że na drugim pasie jest korek.... szczególnie jak tym wolnym pasem jest pas prawy.... ale jade wtedy normalnie a nie gaz do deski byle ktoś mi drogi nie zajechał...
Tomek - 12-07-2012, 11:28

RalfPi napisał/a:
jakby koleś chociaż kierunkowskaz wrzucił, że mu się spieszy


yyyy???
kierunkowskaz jadąc na wprost, nie zmieniając pasa?

maniax86 napisał/a:
jedni ich wyzywają od chamów bo jak oni mogli wyminąc cały sznur aut wolnym pasem a czasem niektórzy blokuja tak jak ty prawy pas..... ale ja sie pytam..... czemu takie osoby się wyzywa od chamów?? że jechali zgodnie z przepisami do końca prawego pasa i dopiero potem chca zjechać na lewy?? Zrobili to zgodnie z prawem... ale niekoniecznie w mniemaniu niektórych kulturalnie...


dokładnie "niekulturalne" w mniemaniu niektórych, bo ogólnie poprawne, co za tym idzie jak najbardziej kulturalne

to że ktoś chce sobie czekać w kolejce kilkaset metrów albo kilka kilometrów, nie znaczy, że ja muszę i że jestem cham

maniax86 napisał/a:
krzychu, a czy m w Polsce nie jeździ się prawym pasem??


jeździ się
jeździ się też lewym pasem, o ile prawy jest zajęty


Co do jazdy prawy/lewym pasem.
Jadę wczoraj jezdnią dwupasmową jednokierunkową, przede mną na prawym pasie czerwone UNO, ja na lewym pasie wyprzedzam, jakieś 10-15 kmh różnicy.
Będąc moim przednim zderzakiem na wysokości tylnego zderzaka UNO, koleś kulturalnie lewy kierunek i zmiana pasa na lewy (tzn próba) - do dziś nie wiem po co, na tej drodze przez następne ok. 2 km nie ma skrętu w lewo, a droga przed nami, była jak nigdy pusta.
Ja po hamulcu i klaksonie, i jakoś z tego wyszedłem, gdyby nie włączył kierunku to bym się nic nie zorientował, a Galant miałby 2 boki roztrzaskane (po lewej był betonowy murek).

maniax86 - 12-07-2012, 11:39

tomek84, istnieje opcja że osoba z uno nawet jak zerknęła w lusterko to Cie nie widział bo byłes w martwym punkcie.... ale fakt faktem po co zmieniał pas?... hmmm może lewy pas miał lepsza nawierzchnię?? zdarza mi sie w takich sytuacjach zmieniac pasy ruchu jak na prawym jest dziura na dziurze a na lewym gładziutko :roll:
Tomek - 12-07-2012, 11:54

maniax86 napisał/a:
tomek84, istnieje opcja że osoba z uno nawet jak zerknęła w lusterko to Cie nie widział bo byłes w martwym punkcie.


może i tak być
tylko, że jak zmieniam pas, to zerkam w lusterko kilka razy, jak nie mam 100% pewności to głowa za siebie
jak wspomniałem, różnica prędkości była, zbliżałem się do niego od jakiegoś czasu
jakby popatrzył ze 2 razy to by mnie zobaczył na pewno

sądząc po jego minie, jak go mijałem, to jednak w ogóle nie wiedział o co chodzi

maniax86 napisał/a:
ale fakt faktem po co zmieniał pas?.


chyba on sam nie wiedział, bo jak go już minąłem to zarzucił ten zamiar i jechał dalej prawym

maniax86 napisał/a:
hmmm może lewy pas miał lepsza nawierzchnię??

maniax86 napisał/a:
zdarza mi sie w takich sytuacjach zmieniac pasy ruchu jak na prawym jest dziura na dziurze a na lewym gładziutko :roll:


bywa i tak, ale nie w tym przypadku

JCH - 12-07-2012, 11:55

RalfPi napisał/a:
A ja powiem Tobie, że jeżeli wszyscy stoją grzecznie w kolejce w sklepie, to jak nazwiesz gościa, który podchodzi na sam jej początek i mówi, "przepraszam.. mogę się wcisnąć??"
Nie RalfPi, to nie takie porównanie.
Wyobraź sobie są dwie kasy w sklepie - tak jak są dwa pasy na drodze. I do jednej z kas jest dłuuuuuga kolejka (nie wiadomo dlaczego :shock: ). I wtem ktoś podchodzi do drugiej pustej kasy - tak jak i wybiera ten drugi pusty pas. Ma do tego prawo skoro ktoś, kto wyznaczył organizację ruchu w ten właśnie sposób.
Dlaczego Ty nie skorzystałeś z tego prawa - nie wiem. Ale nie zabraniaj komu innemu korzystać.

krzychu - 12-07-2012, 12:06

tomek84 - tak abstrahując od tematu to w tym UNO na pewno koleś miał :butthead: radar prędkości... Po prostu za szybko jechałeś... To taka nowa obywatelska postawa bo "system tego nie ogarnia"... :cry:
RalfPi - 12-07-2012, 12:10

Przecież to jest proste - jeżeli wszyscy jadą w kolejce, to dlaczego ktoś ma się wyłamywać i się wciskać..
I ja mam jeszcze pozostać bierny - widzę Chłopaki, że mało u Was testosteronu.
Polecam zachować postawę bierną - dużo meliski, dużo wdechów i tak będziemy stać aż wszystkie chamy przejadą - brawo. W pracy też tak postępujecie?? Jak ktoś po mnie jeździ, to mu dłużny nie pozostaje..

I w dodatku nie czytacie tego co piszę - jeżeli oba pasy są zajęte - to jak najbardziej obowiązuje metoda zamka - jeżeli wszyscy toczą się 10km/h a koleś "leci" 60km/h to z pewnością go nie przepuszczę. I system tego nie ogarnia ! Jeżeli byłby obowiązek jeżdżenia w takich sytuacjach na zakładkę, a Pan Policjant by tego jeszcze pilnował, to by się wszyscy w tydzień nauczyli.
Pozdrowienia!

[ Dodano: 12-07-2012, 12:13 ]
JCH napisał/a:
RalfPi napisał/a:
A ja powiem Tobie, że jeżeli wszyscy stoją grzecznie w kolejce w sklepie, to jak nazwiesz gościa, który podchodzi na sam jej początek i mówi, "przepraszam.. mogę się wcisnąć??"
Nie RalfPi, to nie takie porównanie.
Wyobraź sobie są dwie kasy w sklepie - tak jak są dwa pasy na drodze. I do jednej z kas jest dłuuuuuga kolejka (nie wiadomo dlaczego :shock: ). I wtem ktoś podchodzi do drugiej pustej kasy - tak jak i wybiera ten drugi pusty pas. Ma do tego prawo skoro ktoś, kto wyznaczył organizację ruchu w ten właśnie sposób.
Dlaczego Ty nie skorzystałeś z tego prawa - nie wiem. Ale nie zabraniaj komu innemu korzystać.


Wyobraź sobie taką sytuację - masz jedną kasę, ale prowadzą do niej dwie równoległe ścieżki.. wszyscy stoją w jednej - bo taka jest nie pisana zasada, aż tu ktoś myk, myk lewym pasem szybciutko do kasy...
I teraz druga - znowu jedna kasa i dwie ścieżki - obie ścieżki zastawione - obowiązuje metoda zamka - nikt do nikogo nie ma pretensji.. Tak jak to widzę.

JCH - 12-07-2012, 12:14

RalfPi napisał/a:
Przecież to jest proste - jeżeli wszyscy jadą w kolejce, to dlaczego ktoś ma się wyłamywać i się wciskać..
Po to aby rozładować tę kolejkę. Po to właśnie są dwa pasy.
RalfPi napisał/a:
jeżeli wszyscy toczą się 10km/h a koleś "leci" 60km/h to z pewnością go nie przepuszczę.
Tego nie popieramy! Jednak jeśli nie ma ograniczenia (tego ni napisałeś) to dlaczego koleś nie może pustym pasem "lecieć" 60 km/h :?:
Ok, tego nie popieramy ale zadaj sobie pytanie dlaczego skoro są dwa pasy wszyscy stoją na jednym :?:

RalfPi - 12-07-2012, 12:19

krzychu napisał/a:
tomek84 - tak abstrahując od tematu to w tym UNO na pewno koleś miał :butthead: radar prędkości... Po prostu za szybko jechałeś... To taka nowa obywatelska postawa bo "system tego nie ogarnia"... :cry:

Krzuchu - popadasz w skrajność - może zwyczajnie koleś nie zauważył Galanta, bo to się może zdarzyć - nie przeginajmy.. I w mojej opinii nie jest w porządku, że gość z Audi, ma większe prawo na drodze jak ja.. Skoro wszyscy czekają, to on też powinien - jeżeli nie - to mi to przeszkadza i postanawiam sobie jechać lewym pasem - chyba mi wolno.. co?
I nawet nie chodzi tu o innych uczestników ruchu - tylko mi personalnie przeszkadza to, że ja czekam (inni też) a ktoś postanawia nie uszanować mojego czasu i się wepchnąć.

Tomek - 12-07-2012, 12:20

krzychu napisał/a:

tomek84 - tak abstrahując od tematu to w tym UNO na pewno koleś miał :butthead: radar prędkości... Po prostu za szybko jechałeś... To taka nowa obywatelska postawa bo "system tego nie ogarnia"... :cry:


aaa, znaczy chciał mnie nauczyć poszanowania prawa?
mogło tak być
wracam honor i jestem mu wdzięczny, że dał kierunek

JCH - 12-07-2012, 12:20

RalfPi napisał/a:
bo taka jest nie pisana zasada
Najpierw stosujmy zasady pisane.

Takich porównań można znaleźć wiele....
Wyobraź sobie np. schody ruchome z peronu do hali dworca a na ich końcu drzwi. I długą kolejkę ludzi. A obok drugie schody - dlaczego z nich nie skorzystać skoro rozładują natłok pasażerów na peronie a przez drzwi będzie przechodził raz jeden, raz drugi :?: :roll:
Proste? Proste. Nic tylko korzystać :)

RalfPi - 12-07-2012, 12:21

JCH napisał/a:
RalfPi napisał/a:
Przecież to jest proste - jeżeli wszyscy jadą w kolejce, to dlaczego ktoś ma się wyłamywać i się wciskać..
Po to aby rozładować tę kolejkę. Po to właśnie są dwa pasy.

Ale tutaj to nic nie zmiania, bo dwa pasy schodzą się w jeden i tak się ciągnie do świateł kolejne 500m.
RalfPi napisał/a:
jeżeli wszyscy toczą się 10km/h a koleś "leci" 60km/h to z pewnością go nie przepuszczę.
Tego nie popieramy! Jednak jeśli nie ma ograniczenia (tego ni napisałeś) to dlaczego koleś nie może pustym pasem "lecieć" 60 km/h :?:
Ok, tego nie popieramy ale zadaj sobie pytanie dlaczego skoro są dwa pasy wszyscy stoją na jednym :?: [/quote]
OKJCH - masz rację, że głupie jest to, że wszyscy stoją na jednym pasie - ale skoro już tak jest.. to niech i tak zostanie (w tej konkretnej sytuacji na drodze) - ktoś nie respektuje tej zasady - mi to przeszkadza.

I jeszcze jedno Krzychu - następnym razem jak ktoś zatrzyma się na pasach, to ja przejadę obok - bo przecież się zmieszczę - wtedy jak ktoś zwróci mi uwagę, że mogłem rozjechać kogoś na pasach - to ja nazwę to "obywatekską postawą" - z nutką sarkazmu oczywiście...
Bierna postawa w takich i innych sytuacjach do niczego dobrego nie prowadzi!!!

JCH - 12-07-2012, 12:23

RalfPi napisał/a:
głupie jest to, że wszyscy stoją na jednym pasie - ale skoro już tak jest.. to niech i tak zostanie
Ależ RalfPi, why :?: :shock:
Dlaczego tak ma zostać :?:

Owczar - 12-07-2012, 12:23

RalfPi, dziwne rozumowanie. Wszyscy robią głupio, więc jak ktoś robi mądrze, to go nie wpuszczamy.
RalfPi - 12-07-2012, 12:25

JCH napisał/a:
RalfPi napisał/a:
głupie jest to, że wszyscy stoją na jednym pasie - ale skoro już tak jest.. to niech i tak zostanie
Ależ RalfPi, why :?: :shock:
Dlaczego tak ma zostać :?:

Bo to jest konkretna sytuacja na drodze.. nie mówię ogólnie o zasadach panujących na drodze..
Tylko o konkretnej sytuacji z dresiarzami w Audi w Szczecinie jakiś rok temu - tą którą przedstawiłem Wam 15 postów temu...

[ Dodano: 12-07-2012, 12:27 ]
Owczar napisał/a:
RalfPi, dziwne rozumowanie. Wszyscy robią głupio, więc jak ktoś robi mądrze, to go nie wpuszczamy.

Odnieś to do sytuacji przedstawionej powyżej, a będziesz wiedział, że chłopaki z Audi zachowali się po chamsku - wszyscy grzecznie czekają, a oni wyprzedzają powiedzmy 100 samochodów i już.

Aha i już się nie spieram bo nie ma o co - każdy ma swój pogląd. Ja swojego będę bronił, ale na drodze rzecz jasna :twisted: A na Forum Wszystkich pozdrowię! :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group