To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander II GEN Techniczne - OPONY do Outlandera II

mitsu00 - 29-11-2010, 19:43

-WALDOR- napisał/a:
nikogo nie ma...czekają na wymianę... :D

Ja wymieniłem pod koniec października

Mariusz4 - 29-11-2010, 21:31

mitsu00 napisał/a:
Ja wymieniłem pod koniec października


ja w połowie listopada :biggrin:

karol_alasz - 29-11-2010, 22:03

A ja przy przeglądzie,w ubiegły piątek 8)
Abstrahując... Ożesz WY!!! Ja Wam dam Hakkapellitta!!! :evil: Toż to ni mniej ni więcej nazwa jeźdźcy fińskiej lekkiej kawalerii użytej po raz pierwszy w wojnie polsko-szwedzkiej... A i tak dostali wpierdy pod Oliwą :axe: :badgrin:
:D :D :D

regon - 29-11-2010, 22:46

karol_alasz napisał/a:
... A i tak dostali wpierdy pod Oliwą


Oliwa ... zawsze .... sprawiedliwa, a może na odwrót ;-)

Mariusz4 - 29-11-2010, 22:46

drugi sezon jeżdżę na michelin alpin 4x4 (miasto i okolice :) ), jak dla mnie są ok i są cichsze niż ori na lato. cena przystępna (511zl)


Outek po 12-to godzinnych zabiegach pielęgnacyjnych :wink: niestety, po wyjeździe do 'miasta' (temp. 0 st) nie wyglądał już tak błyszcząco :|

pozdrawiam,
Mariusz

skaut - 29-11-2010, 22:49

regon napisał/a:
No jak zdążyliście wymienić opony, czy czekacie w kolejkach do wymiany? :finga:

regon, ja chyba w czepku się urodziłem. komplet kół poszedł do wymiany w piątek. A dzisiaj Łódź cała stała zasypana śniegiem. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem, jak jestem kierowcą.
Pzdr

13zbyszek13 - 30-11-2010, 10:58

skaut napisał/a:
regon, ja chyba w czepku się urodziłem. komplet kół poszedł do wymiany w piątek. A dzisiaj Łódź cała stała zasypana śniegiem. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem, jak jestem kierowcą.
Pzdr


I teraz masz możliwości wypróbowania w pełni walorów swojego autka.

mitsu00 - 30-11-2010, 11:03

13zbyszek13 napisał/a:
skaut napisał/a:
regon, ja chyba w czepku się urodziłem. komplet kół poszedł do wymiany w piątek. A dzisiaj Łódź cała stała zasypana śniegiem. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem, jak jestem kierowcą.
Pzdr


I teraz masz możliwości wypróbowania w pełni walorów swojego autka.

Nigdy nie zapomnę uczucia kiedy w zeszłym roku w styczniu jechałem świezo po opadzie śniegu na Małe Ciche od strony Nosalu w Zakopanem. Droga kręta, stroma i do tego cała zasypana sniegiem. Przednio- i tylnonapedówki jechały jakies 20 km/h bo ASC na wiecej nie pozwalało. Misiek poszedł 80-siątką bez zadnej zadyszki :finga:

jach - 02-12-2010, 19:36
Temat postu: 235/50 18
ponawiam pytanie o opony 235 50 18, dziś dostałem odpowiedź z serwisu M-shi, że podany rozmiar nie jest homologowany-cokolwiek to znaczy i że moge mieć kłopoty przy np. wypłacie odszkodowania, bo firmy ubezpieczeniowe kładą nacisk na rozmiar opon. idąc ich tokiem rozumowania, to lepiej jeździc na letnich w rozmiarze jaki sugeruje producent, niż na zimowych 1 cm szerszych i 1,2 cm wyższych. Czy ktoś miał podobny przypadek, co z gwarancją??

p.s. mimo że nie homologowane to śmigają po śniegu jak ta lala ;) dziś jeździłem po świeży śniegu na osiedlowej drodze, rewelacja :) )) nie żałuję wyboru auta

Anonymous - 03-12-2010, 18:07

Jeśli chodzi o homologację, to poniższe rozmiary na pewno się łapią:
215/70R16
225/60R17
225/55R18
245/45R19

Natomiast generalnie przyjęta zasada o dobieraniu zamienników mówi o tym, żeby nie przekraczać różnicy +/-2% średnicy koła w stosunku do rozmiaru referencyjnego.
Teraz w kwestii Twojego rozmiaru (235/50R18) pojawia się pytanie - który rozmiar w przypadku OutII jest traktowany jako referencyjny 215/70R16 czy 225/55R18...? Jeśli pierszy - to Twój rozmiar różni się o ok. 2.2%, ale jeśli drugi - to już tylko o 1.8%...

Co do problemów z odszkodowaniem - słyszałem podobne opowieści odnośnie indeksu prędkości opon. Czyli jeśli auto ma (według danych producenta) prędkość maksymalną równą 211 km/h, to nie należy używać opon z indeksem H (do 210 km/h), nawet jeśli zdarzenie drogowe zaistniało przy np. 80 km/h (czyli duuużo poniżej indeksu H), bo mogą być problemy z odszkodowaniem...
Moim zdaniem w razie problemów z odszkodowaniem zawsze można powołać rzeczoznawcę.
A druga sprawa - zawsze warto ubezpieczać się u sprawdzonych ubezpieczycieli (i przede wszystkim czytać OWU ubezpieczenia AC przed podpisaniem umowy), bo tani ubezpieczyciele zapewne będą szukać sposobów na zaniżenie odszkodowania.

Tak jeszcze w ramach ciekawostki. Ja na pierwszą zimę zakupiłem Nokiany GR2 SUV w rozmiarze 225/60R17 (na drugim komplecie felg alu - oryginalnych Mitsu). Potem około lutego, mając jeszcze gwarancję, zjawiłem się w ASO, bo zacząłem mieć objawy "trzeszczącej kanapy" (znany problem gum drążków stabilizatora). Dzień później dzwoni do mnie ASO, że nie mogą uznać naprawy gwarancyjnej, bo mam założony niestandardowy rozmiar opon, co mogło mieć wpływ na powstanie usterki (?!).
Przyjechałem do ASO, po czym poprosiłem pana z serwisu aby podszedł ze mną na dział sprzedaży, gdzie wziąłem katalog oryginalnych akcesoriów do OutII i pokazałem panu serwisantowi, że w tymże katalogu Mitsu oferuje mój rozmiar opon (i felg) jako oryginalne, homologowane wyposażenie dodatkowe. Na drugi dzień odebrałem auto po bezpłatnej naprawie gwarancyjnej.
Tak więc nie zawsze ASO czy ubezpieczyciel jest wyrocznią...


P.S.
Swoją drogą poszalałeś :wink:
235 mm na śniegu to całkiem niezły "snowboard" :mrgreen:

jach - 05-12-2010, 13:10

dzięki Pe.Te
kupiłem 235/50 bo nie było innych :) , spóźniłem się z wymianą i musiałem brać co jest. obdzwoniłem "całą Polskę" nikt nic nie miał. Jeżdżę dość dużo i nie chciałem czekać na śnieg w letnich. W błąd wprowadzili mnie sprzedawcy opon-reklamujący się jako największy w Polsce serwis internetowy.
przez telefon pan znalazł w ichniej wyszukiwarce mój samochód-typ model rocznik i silnik i wyskoczyła opona j.w. Ja nie znam się na tym, pan powiedział że się nada-to dawaj.
po założeniu wszystko ok, jeździ się normalnie-nie jestem specem- tzn powyżej 130 szumi jak szumiało na letnich, po pierwszym ataku zimy rewelacja na drodze, ale to zapewne zasługa 4x4
boje się tylko, na wypadek W, co serwis na to-a niebawem jadę na przegląd na 20 tyś-auto mam pól roku- czy mogą się czepiać itd
nie wymieniłem u nich bo mieli za 3700 zeta-chciałem zaoszczędzić-jak każdy chyba i mieć 1 tyś w kieszeni. nie wiem jednak czy zrobiłem dobrze

p.s. nie dotyczy to opon, ale w mrozy ok. -15 w nocy przed domem za pierwszym razem załapie i gaśnie, potem trochę zaklekoce i

pozdr

13zbyszek13 - 05-12-2010, 20:04

jach napisał/a:
W, co serwis na to-a niebawem jadę na przegląd na 20 tyś-auto mam pól roku- czy mogą się czepiać itd


Podejrzewam że nie zwrócą uwagi .

rezon - 06-12-2010, 17:08

jach napisał/a:
w mrozy ok. -15 w nocy przed domem za pierwszym razem załapie i gaśnie, potem trochę zaklekoce i
zapalaj za drugim razem grzania świec żarowych. Pomaga
bonito - 07-12-2010, 08:16

Pe.te - nieco off-topic:

Cytat:
zawsze warto ubezpieczać się u sprawdzonych ubezpieczycieli


Nie ma czegoś takiego jak "sprawdzeni ubezpieczyciele" - w sytuacji grubszej szkody, każdy drobiazg przez każdą firmę ubezpieczeniową zostanie uznany jako podstawa do odmowy ubezpieczenia, niehomologowany rozmiar opon jak najbadziej nadaje się do tego...

Ostatnio leciał w TV duży cykl reklam PZU (coś o unikaniu atrap itp), jeżeli ktoś naiwnie w to uwierzył, to przypominam, że PZU odmówiło wypłaty odszkodowania za szkody w żaglowcu Fryderyk Chopin (który przez 20 lat był ubezpieczany w tej firmie).
Firmy ubezpieczeniowe sprzedają po prostu obietnicę wypłaty odszkodowania, której (statystycznie) nie mają wcale zamiaru zrealizować...

Jeżeli ktoś więc myśli, że za jakieś 3-4 tysiące kupuje sobie gwarancję odzyskania pieniążków za szkodę to hmm... statystycznie jest w błędzie. :wink:

bonito

Anonymous - 08-12-2010, 17:47

bonito napisał/a:
Nie ma czegoś takiego jak "sprawdzeni ubezpieczyciele

Oczywiscie, że 100% pewności nigdy nie ma, ale jeśli wykupuje się ubezpieczenie AC u "taniego" ubezpieczyciela, który ma tendencję do wykorzystywania sztuczek, to jest duże prawdopodobieństwo, że przy wypłacie będą problemy.
Dlatego pisałem o tym, że zawsze należy czytać OWU dotyczące AC przed podpisaniem umowy.

Jeśli w OWU jest zapis:
"...Ustalona kwota odszkodowania, zarówno w szkodzie częściowej, jak i polegającej na całkowitym zniszczeniu lub utracie samochodu, może ulec zmniejszeniu maksymalnie o 30%, jeżeli kierujący ubezpieczonym samochodem dopuścił się jednego z poniższych naruszeń prawa:
- przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 30 km/godz.,
- naruszył zakaz wyprzedzania lub przekroczył podwójną linię ciągłą,
- nie zastosował się do nakazu lub zakazu wjazdu,
- w czasie jazdy rozmawiał przez telefon bez podłączonego zestawu głośnomówiącego..."
to ja dziękuję za takie ubezpieczenie.
Wolę dopłacić 200 czy 300 zł więcej per rok i kupić AC u ubezpieczyciela, który nie stosuje tego typu "chwytów" w OWU. Oczywiście brak podobnych zapisów w OWU nie znaczy, że ubezpieczyciel nie będzie próbował zaniżać odszkodowania - ale jeśli podobne wykluczenia są, to można mieć wręcz pewność, że tak będzie. Tym bardziej, że podpisując umowę AC na warunkach podobnych do powyższych - jednocześnie te warunki akceptujemy...
Powyższy przykład pochodzi z OWU jednego z ubezpieczycieli typu Direct (co prawda sprzed ok. 2 lat, ale nie sądzę żeby się wiele w tej materii zmieniło).



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group