To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Lancer [C66A] 1.6 16V - przemiana w GTi.

Zielu - 11-09-2012, 16:08

Mithrill, miło słyszeć takie grube plany ale wiedz że masz MNÓSTWO rzeczy do ogarnięcia :wink:

Chętnie służę pomocą, konstrukcja Lancera C6xx znam na wylot, przeróbki układu napędowego itd. poznałem już wszystkie opcje. 2.0T ok 200km na FWD to chyba najsensowniejszy wybór..

Żeby przerobić układ 4x4 musisz "po chamsku" ciąć tylną podłogę i wszystko wspawywać na patenty, robić mocowania pod wózek dyfra, za oceanem chłopaki robią takie rzeczy... IMO bez sensu, lepiej wstawić cały tylny panel podłogi z nadkolami i kielichami z EVO (1-3), wspawać po zgrzewach i masz jak z fabryki. Tak, bo o dziwo na wymiary wszystko idealnie pasuje jaky to było to samo :mrgreen: Można jeszcze ze zwykłęgo Lancera 4x4 ale tam masz sztywny most tylny.
Tylko że nikt normalny Ci tego nie zrobi, nasi blacharze boją się wstawiać poszycia błotników a co dopiero całe podłogi.
klik
Oczywiście do tego idzie inne zawieszenie, heble raczej też, cały ukłąd napędowy, bak paliwa itd. aż szkoda pisania..

Absolutnie nie chcę Ci nic odradzać, poprostu unaoczniam :wink:

Póki co ogarniaj lakier, ew. rdzę (na pewno coś będzie :P ) i licz kasę. Bo tania zabawa to nie jest.
Btw. ogarnąłem klimę, wyślę Ci pw. co i jak jest potrzebne jakbyś kiedyś szukał z jakiegoś auta.

Hubeeert - 11-09-2012, 16:11

Mithrill napisał/a:
(chociaż przednionapędówką dość trudno jest fiknąć niekontrolowanego bączka)
Nie Twoją ;) Ostre wejście w zakręt, ujęcie gazu, lub jakieś poprzeczne wyboje i szczęścia życzę :)

Mithrill napisał/a:
Dlatego pomyślałem, że wsadzę 4x4 i będzie łatwiej/pewniej.

łatwiej nie a pewniej to o tyle, że szykuj worek z kasą na tył i zrobienie tam mocowań pod tylny most... Chyba, że dorwiesz AWD na szczepana.
Mithrill napisał/a:
Bardziej interesuje mnie co trzeba będzie jeszcze zmienić. Sprzęgło, skrzynię?
sanki pod silnik i pierdylion innych drobiazgów.

Szczęścia życzę w LOTTO. lilevo.com czy jakoś tak - poczytaj.

Mithrill - 11-09-2012, 16:54

No tak, chciałbym "czterołapa", ale trzeba będzie zejść na ziemię. Szkoda.
Wiem, że roboty jest z tym masa i trzeba ciąć, szczepić i modyfikować prawie wszystko pod wozem.
Wiem, że się to nie opłaca.
Wiem, że nikt mi tego nie ogarnie (prócz kilku oszołomów, którzy zażyczą sobie za to kilka worków złota).
Cóż, najwyżej zostanie napęd na przód. Nie mam z tym wielkiego problemu.
Chciałbym 4x4, ale żeby to mieć, to musiałbym sobie po prostu kupić EVO (a raczej Imprezę, a nie chcę się rozstawać z Mitsu). :roll:

Hubert, pisałem o normalnej jeździe, a nie "ostrym braniu zakrętów". :mrgreen:
Takim sposobem to wszystko można "zakręcić".
Trzeba było od razu napisać "mocno skręć i zaciągnij ręczny przy 160km/h i życzę powodzenia". :badgrin:
Z tego co do tej pory testowałem, a testowałem bardzo intensywnie po zmianie zawieszki i laci, trudno jest polecieć na mordę.
Chodzi o to, czy po wsadzeniu 200-konnego serducha do tak lekkiej budy, napędzającego tylko przód, będzie się tym dało w ogóle jeździć, czy też za każdym razem kiedy wcisnę gaz będę fikał bączka.
"Nie skręcaj kierownicą i będzie OK!" :lol:
Nie miałem do czynienia z mocnym wozem i napędem FWD.
Objeżdżałem tylko czterołapy z kontrolą trakcji i temu podobnymi stróżami dlatego nie mam żadnego w tym temacie doświadczenia.
Ale chyba lepszy napęd na przód, niż hardkorowy RWD...

Tak jak pisze Zielu - najpierw likwiduję rdzę, robię blachę i kładę nowy lakier.
A na silnik przyjdzie pora wkrótce. Będzie relacja, więc "stay tuned".

Hubeeert - 11-09-2012, 17:58

Mithrill napisał/a:
Hubert, pisałem o normalnej jeździe, a nie "ostrym braniu zakrętów".
Takim sposobem to wszystko można "zakręcić".
Trzeba było od razu napisać "mocno skręć i zaciągnij ręczny przy 160km/h i życzę powodzenia".
Z tego co do tej pory testowałem, a testowałem bardzo intensywnie po zmianie zawieszki i laci, trudno jest polecieć na mordę.
Chodzi o to, czy po wsadzeniu 200-konnego serducha do tak lekkiej budy, napędzającego tylko przód, będzie się tym dało w ogóle jeździć, czy też za każdym razem kiedy wcisnę gaz będę fikał bączka.
"Nie skręcaj kierownicą i będzie OK!"
Nie miałem do czynienia z mocnym wozem i napędem FWD.
Objeżdżałem tylko czterołapy z kontrolą trakcji i temu podobnymi stróżami dlatego nie mam żadnego w tym temacie doświadczenia.
Ale chyba lepszy napęd na przód, niż hardkorowy RWD...

Nadsterowność w C5/6 bardzo łatwo wywołać - problem z tym, że trzeba jeszcze umieć sobie z nią poradzić. Da się nim ujęciem gazu zacieśnić zakręt, ale znów - to trzeba potrafić. Ręczny w naszych samochodach służy do zaciągania na parkingu ;) Do niczego więcej sie nie nadaje :P
A poza tym - przodem Ci nie wyjedzie - no chyba, że zaczniesz hamować, tył jest lekki i nerwowy ;) ale za to daje frajdę. Tylko ostrożnie - krótki rozstaw osi (relatywnie) daje trudną do opanowania nadsterowność. Jak przegniesz to pozostanie szybkie rozłożenie nóg, pochylenie sie i ostatni czuły pocałunek na pożegnanie z dupskiem ;)

Zielu - 11-09-2012, 19:33

Hubeeert napisał/a:
Ręczny w naszych samochodach służy do zaciągania na parkingu ;) Do niczego więcej sie nie nadaje :P

http://www.youtube.com/watch?v=QDTku7bc4lA :mrgreen:
ps. pozdro dla jakiegoś idioty...

Może wielkich efektów to nie da, ale dla dociążenia tyłu warto mdzn. przenieśc aku do bagażnika. Na ogólne prowadzenie Lancera nigdy złego słowa nie mogłem powiedzieć a jeżdzę tym autem (kiedyś byłem wożony) całe życie :)
Wiadomo że to AWD nie będzie, jednak poliuretany, gazówki KYB i Vogtlandy -3,5mm a do tego rozpórki na pewno zadowolą. Nie mówię o wypadach na tor; gwint.

Hubeeert - 11-09-2012, 19:44

Zielu również go pozdrawiam. Wyprostowanym palcem. Środkowym.

Pamiętaj, że przesuwając granicę przyczepności na suchym w górę ryzykujesz na mokrym bardzo gwałtownymi reakcjami dużo wcześniej ;)

m6riano - 11-09-2012, 20:54

Zielu napisał/a:
http://www.youtube.com/watch?v=QDTku7bc4lA :mrgreen:
ps. pozdro dla jakiegoś idioty...

blachy WPR...powiat pruszkowski...

Owczar - 11-09-2012, 23:13

Hubeeert napisał/a:
tył jest lekki i nerwowy ale za to daje frajdę.


Jak dla mnie lancer C62A był pod tym względem rewelacyjny. Rzeczywiście tył był nadsterowny, ale dawał się łatwo kontrolować, bo przejście w poślizg nie było gwałtowne.
Do dziś wspominam z łezką w oku jak zawracał o 180 stopni z ręcznym zaciąganym bez większego wysiłku i wchodził w zakręt na pełnym gazie z kontrą i dupą lecącą bokiem :)
Do tyłu też obracał się jak po sznurku ;) Rzecz jasna na zamkniętym placu, ale na drodze nigdy nie sprawił mi problemu.

Hubeeert napisał/a:
Pamiętaj, że przesuwając granicę przyczepności na suchym w górę ryzykujesz na mokrym bardzo gwałtownymi reakcjami dużo wcześniej


Tak właśnie zachowuje się galant. Trzyma do granicy wytrzymałości, a potem leci gwałtownie i to jest trudniejsze zachowanie do opanowania...

Mithrill - 11-09-2012, 23:25

Ja mam w bagażniku butlę z gazem.... docisk jest konkretny.
Może dlatego jest mi nieco lepiej?
Na mokrym jest już bardziej "rozrywkowo".

R-Man - 12-09-2012, 20:51

Jeśli chodzi o mocne FWD największym problemem nie jest nadsterowność, tylko podsterowność. Trzeba uważać z dozowaniem gazu na zakrętach, bo lubi wynosić

Hubeeert napisał/a:
Nadsterowność w C5/6 bardzo łatwo wywołać

Ja właśnie z tym miałem zawsze problemy. Szary GTi trzymał się jak głupi, ujmowanie gazu nie pomagało, lewa noga nie pomagała, gdyż wtedy wariował ABS, a ręczny tak jak piszesz - nadawał się tylko do trzymania auta w miejscu
W czerwonym GTi prędzej przód mi ucieknie niż tył, ale chociaż ręczny w nim blokuje koła przy każdym pociągnięciu, lewa noga też go ładnie narzuca, ale delikatnie - czyt ładniej zacieśnia zakręt delikatnie uślizgując tyłem


Co do 4G63T w FWD przydała by się szpera, tylko pytanie skąd taką dorwać? jakieś Eclipse posiadały szpere?

Hubeeert - 12-09-2012, 20:57

Owczar napisał/a:
Jak dla mnie lancer C62A był pod tym względem rewelacyjny. Rzeczywiście tył był nadsterowny, ale dawał się łatwo kontrolować, bo przejście w poślizg nie było gwałtowne.

W Lancerze dupka jest cięższa niż w Colcie ;)
Owczar napisał/a:
Tak właśnie zachowuje się galant. Trzyma do granicy wytrzymałości, a potem leci gwałtownie i to jest trudniejsze zachowanie do opanowania...

E33A? ;)
Chyba nie :)
R-Man napisał/a:
Jeśli chodzi o mocne FWD największym problemem nie jest nadsterowność, tylko podsterowność. Trzeba uważać z dozowaniem gazu na zakrętach, bo lubi wynosić
Ujmij gazu - tylko nie bądź zaskoczony ;)
ABSu w C53A nie ma a w C58A nie ma bo nie działa. I bardzo dobrze.
R-Man napisał/a:
Co do 4G63T w FWD przydała by się szpera, tylko pytanie skąd taką dorwać? jakieś Eclipse posiadały szpere?
Szpera była opcją w GTi
Zielu - 12-09-2012, 21:39

Chyba są gotowe kity szper do skrzyń Mitsu F5M22? Kiedyś na ebayu widziałem..

Hubeeert, ta szpera to jakieś opcjonalne wyposażenie typu Ralliart czy jak? :)
Wiem że w Evo (1,2,3) była szpera LSD opcjonalna, chyba właśnie Ralliart. Tylko że to szkrzynia W5M33, z napędem AWD.

R-Man, jak sprawa z tuleją belki? Bez tego nie ogarniemy poli.. :wink:

rosomak1983 - 13-09-2012, 01:28

panowie bebny z 1.6 blokuja koła jak złoto... :D
a co do FWD to samo przez sie musi byc podsterowne.

R-Man - 13-09-2012, 08:12

Hubeeert napisał/a:
R-Man napisał/a:
Co do 4G63T w FWD przydała by się szpera, tylko pytanie skąd taką dorwać? jakieś Eclipse posiadały szpere?
Szpera była opcją w GTi

A da radę to jakoś poznać? np jak w Sierrze są na dyfrze 3 Y zamiast 2, albo w E30 w numerze jest S?

Mithrill - 09-10-2012, 01:32

Czas napisać kilka słów o jakości rozpórki, którą jakiś czas temu zrobiłem Lancerowi.

Auto jest utwardzone, ale nie oszczędzam zawieszenia i szaleję po okolicznych polnych drogach, a ostatnio męczę się także na "wykopaliskach" prowadzonych przez drogowców (dojazd do pracy mam strasznie utrudniony) - wszystko mocno pracuje, a ja z zadowoleniem sprawdzam, czy coś złego nie dzieje się z rozpórką.
Na szczęście wciąż wygląda jak nowa. Zero odkształceń, wygięć - nic.
Śmiganie bokiem na nierównej nawierzchni nie robi na tym kawałku metalu żadnego wrażenia.
Jak na razie spisuje się świetnie.
Za to sprzęgło to już inna sprawa. Coś mi się wydaje, że za chwile się rozleci. Już zaczęło się ślizgać. Ale co tam, za jakiś czas będzie nowe. Oryginał musi jeszcze kilka miechów wytrzymać. :mrgreen:

Pojawił się na necie Lancer IV z napędem 4x4 i klimą.
Ucieszyłem się jak głupi, bo miejscowość Leśna to dosłownie 10km ode mnie.
Jednak szybko zapał minął, ponieważ okazało się, że Leśna z aukcji, to mieścina pod granicą niemiecką. Ech... :roll:
Trzeba będzie zlecić komuś znalezienie takiego modelu w Reichu.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group