Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...
JCH - 02-08-2012, 20:16
Morfi napisał/a: | A co do opon to sprawdziłem wymiany z 4 lat i zmieniam opony plus minus tydzień w okolicach 1 kwietnia i 1 listopada. | To dowodzi tylko tego, że nie potrzeba Ci ustawy i "bata nad głową" abyś zmieniał opony. Bo robisz się zgodnie z panującymi warunkami atmosferycznymi. Kalendarzyk zaś służy do czego innego
maniax86 - 02-08-2012, 21:43
RalfPi napisał/a: | aką winę popełnił ten kto jedzie po pijaku, że należy mu się taka kara?? hmm?
|
sorry ale poprostu zabrakło mi słow
Tomek - 03-08-2012, 08:14
temat jazdy po pijaku rozłożony na czynniki pierwsze
ehhh, a tylko wrzuciłem filmik jako ciekawostkę
może wróćmy do tematu "tirów"
dzisiaj miałem przyjemność jechać z 5 km autostradą s prędkością ok. 80 kmh, bo się wyprzedzali, ehh niezapomniane
fergul11 - 03-08-2012, 09:42
tomek84 napisał/a: | tylko wrzuciłem filmik |
tomek84 napisał/a: | może wróćmy do tematu | PROWOKATOR
gzesiolek - 03-08-2012, 09:53
RalfPi napisał/a: | Racja - młody jestem i krew się gotuje jak widzę brak konsekwencji i skłonności do próby zrozumienia tej drugiej strony. |
Hm.... to bylo chyba do mnie...
1. Gdzie w moich slowach brak konsekwencji?
To, ze dla mnie problem picia i jazdy jest innym problemem niz problem przemeczenia, kiepkich kwalifikacji, czy niewystarczajacego zdrowia, powtarzam od samego poczatku...
To, ze wyrazam radykalny poglad na picice i jazde takze...
Dla mnie ktos pijac i jadac podejmuje swiadomie decyzje ze bedzie wiekszym zagrozeniem dla innych mimo, ze ma inny wybor w danym momencie... bo moze nie pic...
Osoby o kiepskim zdrowiu nie maja takiego wyboru bo na taki stan pracuja latami... dlatego wspominalem o ewentualnym zwiekszeniu sita dot. uprawnien... jako odpowiedz na Twoje zarzuty...
Dla mnie nieporownywalna jest wina tego kto pije i jedzie z tym co ma slaby refleks i jedzie... a juz przyklad osoby ktora w krytycznej chwili spanikowala mnie zabil... stawiam, ze ponad polowa kierowcow nie wie jakby zareagowala w krytycznej sytuacji... sam mialem kilka nieprzewidzianych sytuacji na drodze i reagowalem instynktownie chyba dobrze, przynajmniej wychodzilem obronna reka, ale nie moge wymagac, ze u kazdego instynkt zadziala tak samo, a wtedy nie ma czasu na myslenie i zastanawianie sie co powinienem/powinnam zrobic... Mam taki przyklad... idac na spacer z corka w wozku zostalem zaatakowany przez pszczoly ktore sie wyroily na pobliskich dzialkach... naturalnym dzialaniem powinno byc chwycenie mocno wozka i jak najszybsza ucieczka, jednak pierwzy odruch to bylo puszczenie wozka i stracenie pszczoly ktora mnie uzadlila... na szczescie byla to pusta nieutwardzona droga... a co jakbym tak zrobil przy ruchliwej ulicy i wozek stoczylby sie pod auta... instynkt moze uratowac ale moze i zaszkodzic... badania np. wskazuja ze w 70% przypadkow przy czolowkach wieksze zniszczenia sa po stronie pasazera... czyzby instynkt przetrwania kierowcy wygrywal? A Ty to porownales to do goscia ktory idzie pogadac z kumplem i nie potrafi odmowic sobie piwa... Do zastanowienia...
2. Hmmm.. a takie drugie pytanie... gdzie mlodziencze wyraziles swoja sklonnosc do zrozumienia osob, ktore uwazaja pijanych za kolkiem za zlo, nawet gdy im sie nie uda nic zlego na drodze zrobic?
Bo dla mnie calosc dyskusji to jest jednak powtarzanie ciagle tych samych argumentow... z mojej strony takze przyznaje... dlatego juz wczoraj odpuscilem...
Tak jak pisalem dla mnie temat pijany na drodze ma szczegolne znaczenie, stad moze i zbytnie zainteresowanie tematem i zbytnia proba przekonania Cie do tego co dla mnie jest swego rodzaju oczywiste...
RalfPi - 03-08-2012, 11:35
Tak gzesiolek, ale wspomniałem gdzieś wyżej, że po części odniosłeś się do tematu - dla mnie temat niedbalstwa jest bardzo, bardzo drażliwy - naprawdę nie do końca rozumiem, dlaczego mam być pobłażliwy dla osoby, która zwyczajnie o siebie nie dba, a dla osoby, który nie potrafiła sobie odmówić piwka, mam już być kategoryczny..
Dla mnie natomiast niedbalstwo, to BARDZO drażliwy temat
1) Wiecie ile osób umiera na raka!? (niedbalstwo)
2) Wiecie ile osób umiera z rąk pijanych
3) Wiecie ile osób umiera z rąk "zaniedbanych" kierowców ?? (niedbalstwo)
Bądźmy rozsądni - ktoś latami podejmuje wybór chodzenia na imprezę w sobotę i wracania nad ranem (oczywiście bez alkoholu) ale totalnie przemęczonym i rozkojarzonym...
Ktoś latami podejmuje wybór oglądania telewizji od godz. 19 -22 zamiast pójścia na spacer/biegi/basen/rower/cokolwiek - spóźniona reakcja/brak koordynacji..
Jeśli chodzi o moje zrozumienie dla drugiej strony, to wspomniałem, że ze względu na PRL'owsko/okupacyjne pokłosie jakie jest w Nas - czasami lepsze są rządy twardej ręki (takie mam wrażenie) - i to jest właśnie być może sytuacja z piciem i twardą zasadą - piłeś/nie jedź (w przeciwnym wypadku kara)...
Nie ma się o co sprzeczać gzesiolek - ważne, że każdy może swobodnie wyrazić swoje poglądy i poznać innych
Pozdrowienia i spokojnego weekendu!
gzesiolek - 03-08-2012, 12:07
A wiesz ile osob umiera na skutek mniejszego lub wiekszego picia... czy to przez zdrowie, czy przez wypadki?
Poza tym podaj badania wg ktorych rak to efekt niedbalstwa?
Jedyne ktore znam to, ze badajac sie regularnie jestes w stanie zwiekszyc swoje szanse na przezycie w przypadku niektorych nowotworow nawet o 40-50%
Ale znam ludzi ktorzy byli okazami zdrowia i dbali o siebie jak nieliczni, a i tak odpoczywaja juz sobie od ziemskiego zywota i niech im sie tam wiedzie...
Raka nie tak latwo sklasyfikowac...
Druga rzecz, na drodze poza refleksem i wysportowaniem liczy sie takze rozsadek i zdolnosc przewidywania... bo jakos sie tak sklada, ze na drodze zniacznie mniej statystycznie powoduja wypadkow (ilosc wypadkow/przez ilosc kierowcow) Ci zaniedbani po 40tce niz Ci mlodzi, wysportowani gniewni w wieku 18-25...
Zreszta polecam wykres smiertelnosci mezczyzn... smiertelnosc wzrasta wraz z wiekiem oczywiscie wylomem sa dwa delikatne piki... narodziny i okres niemowlectwa i wlasnie wiek ok 20-21lat... zawsze mnie to zastanawialo...
Aha, zgadzam się, że niedbalstwo i rutyna stanowi smiertelne zagrozenie dla pieszych i rowerzystow w miescie... i tam zbiera najwieksze zniwo... a Ci mlodzi nierozsadni to najczesciej stanowia najwieksze zagrozenia dla siebie i tych co wioza ze soba np. z dyskoteki...
RalfPi napisał/a: | Nie ma się o co sprzeczać gzesiolek - ważne, że każdy może
swobodnie wyrazić swoje poglądy i poznać innych |
Przede wszystkim ja sie nie sprzeczam z osoba tylko z pogladami
Pozdrawiam serdecznie zycze chlodnego piwka po zakonczonej na dany dzien jezdzie
RalfPi - 03-08-2012, 13:26
hehe dzięki - póki co pracuję w domu, także Lancer odpoczywa
Jeśli chodzi o niedbalstwo... to bardziej chodziło o stadium w którym rak zostaje wykryty... To, że zostaje wykryty w 4 (a w Polsce najczęściej oznacza to już wyrok) jest zazwyczaj przyczyną niedbalstwa - chyba się zgodzisz? Ludzie nie dbają o siebie, rzadko chodzą do lekarza, a na badania to już prawie wcale..
Również chłodnego piwka
fergul11 - 03-08-2012, 14:14
No to jak , które święta są ważniejsze , Bożego Narodzenia czy Wielkanocne ?
matraks - 04-08-2012, 04:55
RalfPi, zapomniales tylko dodac, ze jak ktos nie dba o zdrowie to tylko i wylacznie szkodzi sobie. "najwyzej" umrze... Ale jak ktos pije z kumplem na imprezie to moze zabic kogos INNEGO. W takiej sytuacji tym osoba, ktore wsiadaja za "kolko" po pijaku zycze aby jak najszybcie wyladowali na drzewie... Przynajmniej nie zabija nikogo innego. Pod wzgledem stosunku do pijakow za kierownica mam takie same zdanie jak grzesiolek. Jak sam wspomniales, mlody jestes, jak troche podrosniesz to zrozumiesz. A do tego czasu modlmy sie zebys czasem nikogo na drodze nie skrzywdzil. Tez jeszcze zaliczam sie do "mlodych" kierowcow ale takiego lekcewazacego podejscia do innych ludzi na drodze to nie mam.
W kilku postach piszesz, ze jazda po pijaku nie musi skonczyc sie wypadkiem wiec nie nalezy karac wszytskich, ktorych zlapano pijanych. Bo przeciez nie mozna karac za "potencjalnosc" jak to ujales. Idac Twoim tokiem myslenia nie powinnismy scigac i karac osob, ktore "tylko" USILOWALY popelnic morderstwo. Skoro nie udalo im sie nikogo zamordowac i i strzelajac z broni minimalnie chybili to nalezy ich puscic wolno, tak? A co bedzie jak nastepnym razem juz im sie uda?
PS mieszkam w USA i tu stosunek ludzi do piajkow za kierownica jest jednoznaczny. Ilosc alkoholou we krwi jest dopuszczalne do poziomu 0,08 promila. Za przekroxczenie tej dawki chociazby minimalnie jest odsiadka minimum 6 miesiecy lub strata prawka na 2 lata. Oczywiscie im wiecej masz tym wieksza kara.
RalfPi - 04-08-2012, 09:45
matraks napisał/a: | RalfPi, zapomniales tylko dodac, ze jak ktos nie dba o zdrowie to tylko i wylacznie szkodzi sobie. "najwyzej" umrze... Ale jak ktos pije z kumplem na imprezie to moze zabic kogos INNEGO. | Czy aby na pewno? Właśnie od około 20 postów staram się powiedzieć/napisać, że:
JEŻELI KTOŚ NIE DBA O SWOJE ZDROWIE, to jest tak samo POTENCJALNIE WIĘKSZYM ZAGROŻENIEM, tak samo jak osoba, która, STRZELIŁA PIWO z kumplem. I jedna i druga ma opóźnioną reakcję i słabszą koordynację w porównaniu do osoby, która dba o siebie, nie strzeliła piwa...
Pierwsza z osób jest jednak traktowana jak zwykły obywatel (myślę, że słusznie), druga natomiast jest piętnowana za potencjalność...
Czy aby na pewno o to chodzi by karać za potencjalność??
Nie będę się już "wywnętrzał" bo szkoda czasu i zdrowia.
PS Witam matraks na Naszym Forum!
Morfi - 05-08-2012, 20:48
Masz jakies kompleksy, że czepiasz sie otyłych osób. Znalazłbym setki osob które sa otyłe a jezdzą lepiej od Ciebie.
Na drodze sie liczy też doświadczenie którego jak przyznałes nie MASZ!
RalfPi - 05-08-2012, 21:23
Morfi napisał/a: | Masz jakies kompleksy, że czepiasz sie otyłych osób. Znalazłbym setki osob które sa otyłe a jezdzą lepiej od Ciebie.
Na drodze sie liczy też doświadczenie którego jak przyznałes nie MASZ! |
Szanowny Morfi - spokojnie. Uważasz, że zachowujesz się kulturalnie?? Na Forum? Ciekawe jak jest na drodze - po pierwsze mam małe doświadczenie (ok. 50kkm), ale mam b. dobrą koordynację, jeżdżę przepisowo i w dodatku przewiduje co się może wydarzyć.
A ludzi otyłych się nie czepiam. To był jednie przykład.
Pozdrowienia!
Morfi - 05-08-2012, 21:32
Twoje wywody są takie same, jak księdza mówiącego o rodzinie.
gigant87 - 05-08-2012, 21:44
Arek, bez wycieczek.
Temat kontrowersyjny i każdy ma swoje podejście. Jedni kierują się rozsądkiem, a inni są przemądrzali i wiedzą lepiej.
|
|
|