Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...
krzychu - 07-08-2012, 17:19
Zastanawiam się też czy te statystyki dotyczące wypadków po %.
Czy jak ktoś uczestniczył w wypadku po % to automatycznie lub prawie automatycznie jest jemu winien?
Czy to, że był pod wpływem to jedyny powód wypadku? I od razu jest taki wypadek wrzucany do kategorii "po %"?
NiuniekHD - 07-08-2012, 23:18
krzychu napisał/a: | Czy jak ktoś uczestniczył w wypadku po % to automatycznie lub prawie automatycznie jest jemu winien? |
Dokładnie tak!
krzychu napisał/a: | Czy to, że był pod wpływem to jedyny powód wypadku? |
W tym wypadku, osoba pod wpływem zawsze będzie sprawcą wypadku.
Myślę że ogólnie drogówka bada dokładnie przyczyny wypadku itd, jednak znając "rozwiązanie" z góry.
Tomek - 08-08-2012, 11:15
Old JDM napisał/a: |
Ps. A tak BTW - bo widze ze z Krakowa jestes Mozesz mi wyjasnic dlaczego w waszym pieknym miescie kierowcy jadacy droga z pierwszenstwem, zatrzymuja sie podczas jazdy i przepuszczaja kogos, kto wyjezdza z podporzadkowanej ? Bo nijak sie to do zasad ruchu nie ma. Pytam z ciekawosci - bo niejednokrotnie jadac czy sam, czy ze znajomymi - ktos przed nami taki numer robil. |
powrócę do tego tematu
bo dzisiaj jechałem do pracy i zęby z kierownicy zbierałem jak mi jeden palant przede mną zastosował taką "uprzejmość" w stosunku do gościa wyjeżdżającego z podporządkowanej
i teraz uwaga: było to w KRK, ale blachy miał już z Jaworzna, śląskie
Morfi - 11-08-2012, 15:57
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be
RalfPi - 12-08-2012, 14:31
Informacyjnie:
około 12.5% wypadków drogowych w Polsce w 2011 roku spowodowali nietrzeźwi kierowcy;
i 13.5% wypadków śmiertelnych.
Średni limit alkoholu we krwi dla kierowcy w Europie to ok. 0.45 promila.
W niektórych państwach 0, w niektórych 0.2, a w innych np. 0.5 albo 0.8.
Morfi - 12-08-2012, 20:17
RalfPi napisał/a: | koło 12.5% wypadków drogowych w Polsce w 2011 roku spowodowali nietrzeźwi kierowcy;
i 13.5% wypadków śmiertelnych. |
to duzo dlatego powinny byc wieksze kary.
Marianekk - 13-08-2012, 14:30
tomek84 napisał/a: | bo dzisiaj jechałem do pracy i zęby z kierownicy zbierałem jak mi jeden palant przede mną zastosował taką "uprzejmość" w stosunku do gościa wyjeżdżającego z podporządkowanej
i teraz uwaga: było to w KRK, ale blachy miał już z Jaworzna, śląskie |
Ale co w tym złego Mam identycznie przy wyjeździe z domu,
jak chce skręcić w lewo wyjeżdżając z ulicy od siebie na główną to w godzinach szczytu nie mam szans na wyjazd jeśli mnie nikt nie wpuści.
Na zachodzie bardzo często praktykowane gdyż przy dużym natężeniu ruchu ten kierowca nie ma szans włączyć się do ruchu.
Przepisy przecież nie zabraniają stosować czystej kultury i uprzejmości?
Chyba ze ktoś ma syndrom madmaxa i zawsze musi być pierwszy,nie wpuści innego bo dlaczego "mam pierwszeństwo".
Tomek - 13-08-2012, 14:46
Marianekk napisał/a: | Ale co w tym złego Mam identycznie przy wyjeździe z domu,
jak chce skręcić w lewo wyjeżdżając z ulicy od siebie na główną to w godzinach szczytu nie mam szans na wyjazd jeśli mnie nikt nie wpuści. |
to w tym złego, że jedziemy sobie kulturalnie 60 kmh i niespodziewane hamowanie do 0 powoduje urazy twarzoczaszki po kontakcie z kierownicą
jechał przede mną delikwent z SJ, za nim ja i jeszcze jedno auto, ta kultura nie była tutaj ani wskazana ani potrzebna
jak jedziesz w dużym natężeniu ruchu, to jest co innego, bo prędkości są niższe, więc i wtedy nie ma problemu i jest bardziej zrozumiałe
jak znowu miałbyś duże natężenie i większe prędkości, to gratuluje pomysły i wpuszczenia kogoś w ten sposób 10-ciu wyhamuje, 11-sty już nie
krzychu - 13-08-2012, 14:53
tomek84 napisał/a: |
jedziemy sobie kulturalnie 60 kmh i niespodziewane hamowanie do 0 powoduje urazy twarzoczaszki po kontakcie z kierownicą |
Coś masz nie tak z samochodem. Oddaj go do mechanika niech sprawdzi.
daron64 - 13-08-2012, 14:54
I to, ze nie wyhamuje, to oczywiscie bedzie wina tego, kto kogos wpuszczal, a nie tego, ktory nie zachowal odstepu.
Kontakt twarzy z kierownica po hamowaniu z 60 do 0 to tez ciekawa sprawa
krzychu - 13-08-2012, 14:56
daron64 napisał/a: | I to, ze nie wyhamuje, to oczywiscie bedzie wina tego, kto kogos wpuszczal, a nie tego, ktory nie zachowal odstepu. |
Dość skomplikowane zdanie, ale chyba błędne. Jak za kimś nie wyhamujesz to jesteś winny niezależnie od tego dlaczego hamował. Myślę, że nawet nagranie z kamery by nie pomogło.
Tomek - 13-08-2012, 15:00
daron64, proponuje, nich Ci ktoś jadąc przed tobą przyhamuje, nie włączając wcześniej kierunku
będziesz inaczej gadać
krzychu - 13-08-2012, 15:09
tomek84 napisał/a: | daron64, proponuje, nich Ci ktoś jadąc przed tobą przyhamuje, nie włączając wcześniej kierunku
będziesz inaczej gadać |
E bez przesady. Masz coś nie tak z pozycją za kierownicą.... Ja po hamowaniu z butem w podłodze z 140 nawet za bardzo się nie przesunąłem, zresztą podobnie druga połówka na fotelu pasażera.
A druga rzecz warto sobie zostawić trochę miejsca przed poprzednikiem. Tak jest jak widzisz bezpieczniej i ekonomiczniej. A do tego kierunkowskaz to przecież nie jest zapowiedź hamowania....
Tomek - 13-08-2012, 15:14
krzychu, mam wszystko ok
wiesz co to jest hiperbola?
krzychu napisał/a: | A do tego kierunkowskaz to przecież nie jest zapowiedź hamowania.... |
jak skręcasz, to co najpierw robisz? hamulec, czy kierunkowskaz?
bo ja jednak kierunkowskaz, żeby ten z tyłu wiedział, że coś zamierzam zrobić, więc i hamowanie pewnie będzie
jak wciskasz od razu hamulec, to powodzenia, aż Ci ktoś wjedzie w dupe, i oczywiście będzie to jego wina, ale jednak przemyśl co lepsze
[ Dodano: 13-08-2012, 15:22 ]
dodam, że w tej konkretnej sytuacji wyhamowałem z metr za nim, ten za mną też, ale już na centymetry, widziałem w lusterku strach w oczach
daron64 - 13-08-2012, 15:25
krzychu napisał/a: | daron64 napisał/a: | I to, ze nie wyhamuje, to oczywiscie bedzie wina tego, kto kogos wpuszczal, a nie tego, ktory nie zachowal odstepu. |
Dość skomplikowane zdanie, ale chyba błędne. Jak za kimś nie wyhamujesz to jesteś winny niezależnie od tego dlaczego hamował. Myślę, że nawet nagranie z kamery by nie pomogło. |
Hmm faktycznie teraz jak to czytam, to troszke zakrecilem, ale chodzi dokladnie o to co napisales(miala byc ironia w zdaniu, oczywiscie, ze wina tego, kto nie wyhamowal i bez znaczenia czy auto przed nim hamowalo awaryjnie, puszczalo kogos, czy co tam nie badz)
[ Dodano: 13-08-2012, 15:25 ]
tomek84 napisał/a: | daron64, proponuje, nich Ci ktoś jadąc przed tobą przyhamuje, nie włączając wcześniej kierunku
będziesz inaczej gadać |
No faktycznie, bo do tej pory nikt tak nie zrobil pewnie..co z tego, ze sobie przyhamuje? Chyba ja mam jechac tak zeby w razie wlasnie naglego hamowania wyrobic sie. A jak mu pies, czy dzieciak wyskoczy przed maske to tez mam miec pretensje do niego, ze nagle hamowal?
[ Dodano: 13-08-2012, 15:27 ]
tomek84 napisał/a: |
jak skręcasz, to co najpierw robisz? hamulec, czy kierunkowskaz?
bo ja jednak kierunkowskaz, żeby ten z tyłu wiedział, że coś zamierzam zrobić, więc i hamowanie pewnie będzie
|
No i brawo, tez tak robie i co z tego? Co to ma do zarycia niuniem w kierownice
|
|
|