To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Problem z cykaniem...

maniekk1 - 13-05-2011, 17:31

u mnie tez cykada,jezdizlem ostatnio na VALVOLINE MAX LIFE 10W 40 i po wymianie na drugi dzien robila sie cisza na jakies 3/4 tys mil potem powrot cykania.Dzis po plukaniu silnika wymienilem olej na VALVOLINE 5W 40 syntetyk i zobaczymy jutro czy bedzie jakas roznica bo narazie od razu po wymianie cyka jeszcze bardziej :) .Jak nie przejdzie mu jutro to CERAMIZER czeka na swoje 5 minut.
Ogolnie to narazie zauwazylem mniejsze drgania silnika na tym 5W 40 na postoju.

[ Dodano: 14-05-2011, 22:24 ]
Dzis zrobilem ponad 100 mil na nowym 5W 40 i pierwsze 15 minut cyka glosniej niz na polsyntetyku a potem bloga ciiiiszaaaaaa :)mniejsze drgania silnika i jakby lepiej wyrywa do przodu,ale narazie za bardzo sie nie bede cieszyl,musze teraz obserrwowac silnik i olej,ale narazie brzmi to niezle.....ceramizer narazie chyba zostanie w opakowaniu.

PeaceUN - 24-05-2011, 14:25

Na forum zostal umieszczony maly tutorial czyszczenia popychaczy
http://forum.mitsumaniaki...er=asc&start=45

Silnik walil juz prawie jak diesel wiec postanowilem sprawdzic czy samo czyszczenie wystarczy. Moim plusem byl fakt ze silnik juz raz wymienialem z powodu wystrzelonej panewki wiec mialem zestaw popychaczy uzywanych.

Postepowalem zgodnie z wytycznnymi z linka powyzej.....

Silnik od EA2W 2.0 - po rozkreceniu pokrywy od razu widac ze nie trzeba rozlaczac rozrzadu. Ucieszyl mnie ten fakt bo jestem totalnym laikiem w tych sprawach i przystapilem do pracy z wydrukowanym tutorialem :)

Pierwszym bledem jaki popelnilem to niezabezpieczenie otworow do glowicy szmatka lub gazeta bo wsadzilem je tylko do otwory po fajkach (otworow razem z plastkiami od fajek jest jakies 12 wiec PROSZE ZASLONCE JE WSZYSTKIE !!!!)

Po rozkreceniu walka z dzigienkami podwojnymi (od przodu fury) zabezpieczylem je tasma i ukladalem tak jak lezaly na walku - zeby nie zamienic miejscami. Zaden popychacz nie wypadl wiec poczatki byly dobre. Niestety okazalo sie ze prawie kazdy ma wzery od glowki stykajacej sie z zaworem. I tu plan wkladania popychaczy w to samo miejsce polegl. Pozbieralem wszystkie popychacze i wybieralem te ktore maja jak najmniejsze zuzycie i nie chowaja sie przy ich scisnieciu. Czyscilem wszystko zgodnie z wydrukowana kartka w reku :) . Po rokreceniu walka od dzwigienek pojedynczych (szt 8) 5 popychaczy wylecialo i jeden dostal sie do glowicy ..... wyciagnalem go po 30 minutach magnesem dlatego uprzedzam ponownie - zabezpieczcie wszystkie otwory !!!!. Sytuacja z zuzyciem sie powtorzyla - popychaczy wystarczylo na styk. Przy czysczeniu tych dzwigienek w wiaderku zostal osad jakby ktos zostawil w nim kawalek papieru toaletowego ktory rozmiekl:/

Zalozylem wszystko na swoje miejsce i wzialem sie za czyszczenie pokrywy. Wygladala ok ale po wlaniu benzyny w otworek znajdujacy sie kolo korka od oleju wyplynely z niej niezle syfy....

Po skreceniu calosci mialem pelne portki .... przekrecilem kluczyk i..... stukanko.... wkrecilem na obroty i..... zaczal mruczec ...pieknie cudnie.... juz 2gi tydzien mruczy i odwdziecza sie blogim spokojem. Nawet oleju nie wymienialem ...zostawie to na jesien.

CALOSC WYKONALEM W 5h.... posiadajac pelen zestaw kluczy bo nie odrozniam na oko 10tki od 12stki... warto poswiecic pol soboty na taka zabawe

m6riano - 24-05-2011, 14:33

Rispekt...;-)
Marcino - 24-05-2011, 16:19

PeaceUN, nie świeci garnki lepią... gartulacje udanej operacji.
Krzyzak - 24-05-2011, 21:26

PeaceUN zrobiłem dokładnie to samo - wszystkie popychacze wyczyszczone i odpowietrzone w ropce
po odpaleniu kompletna cisza na... 3 sekundy - potem lekko, ledwo słyszalnie klepie 1 popychacz - ale składałem świadomie stare, bo wszystkie trzymały ciśnienie, jednak 5 miało te wżery

pozamieniałam popychacze tak, by te 5 było w głowicy dostępnej bez ściągania kolektora - przy okazji sobie zmienię na nowe

Hugo - 25-05-2011, 10:01

Krzyzak napisał/a:
zrobiłem dokładnie to samo - wszystkie popychacze wyczyszczone i odpowietrzone w ropce
po odpaleniu kompletna cisza na... 3 sekundy - potem lekko, ledwo słyszalnie klepie 1 popychacz
Ja tak samo robiłem i tak samo po chwili jeden popychacz zaczął cichutko klepać i cisza, znowu zaczął i tak w kółko. Ciekawe... Żadnych wżerów na nich nie zauważyłem, ale moje mają inną konstrukcję niż Wasze.
Krzyzak - 25-05-2011, 11:45

Hugo napisał/a:
Ciekawe..

to mnie tylko utwierdziło, że problem może leżeć w jakości oleju a nie zużyciu popychaczy
ew. magistrala ma już gorszą wydolność...

Hugo - 25-05-2011, 15:38

Krzyzak napisał/a:
to mnie tylko utwierdziło, że problem może leżeć w jakości oleju a nie zużyciu popychaczy
Wtedy miałem Elfa Excelium LDX 5W 40, na Motulu 8100 X-CESS 5W 40 jest podobnie, obecnie mam zamówiony Valvoline Maxlife 5W 40. Zobaczymy.
motke - 26-05-2011, 09:13

gdzie kupić popychacze? pytanie może i głupie ale nie mogę ich zdobyć. Dzwoniłem do Japanaze i zamówiłem po 24 zł szt. Minęło już prawie 4 miesiące i nadal twierdzi że ich nie ma. Sprawdzałem też w internecie i mają ale za 47zł sztuka. Podobno te popychacze pasują też do chryslera nie pamiętam dokładnie jakiego ale chyba le braon 3l v6.
burza11 - 28-05-2011, 22:55

Witam, jestem nowy na forum, ja kupiłem Gala sprowadzonego z niemiec za dobre pieniądze ponieważ żekomo były padnięte szklanki (tak, też nie wiedziałem że są tam hydrokompensatory) jeździłem tak dwa miesiące i nabywałem wiedzy, tłukło się okrponie aż szkoda było silnika, aż w tym temacie poczytałem nieco o odpowietrzaniu (str4) i postanowiłem sprawdzić w jakim stanie są popychacze. Ogólnie były czyste, na wydechach było ok, twarde jak cholera ale za to na dolotowych masakra, zapowietrzone całkowiciwe, więc wziąłem rope i zabrałem się za odpowietrzanie, poskładałem i efekt powalający, błoga cisza! Pisał ktoś wcześniej że jazda na zapowietrzonych popychaczach jazda działa na nie destruktywnie, guxik prawda, jaździłem 2 m-ce na zapowietrzonych, odpowietrzyłem i jest ok! Sprawdźcie w swoich maszynach. Pozdro dla fanów Mitsu. Maciej
Hugo - 29-05-2011, 11:56

burza11 napisał/a:
jazda na zapowietrzonych popychaczach jazda działa na nie destruktywnie, guxik prawda, jaździłem 2 m-ce na zapowietrzonych, odpowietrzyłem i jest ok! Sprawdźcie w swoich maszynach
Poczekaj jeszcze kilka dni, tygodni. Zaczną tłuc z powrotem.
PeaceUN - 30-05-2011, 11:26

2 miesiace to i tak niedlugo - jesli sa zapowietrzone to maja luzy i klepia po dzwigienkach i zaworach - przy luzie dostaje tez walek .... ja jezdzilem na zapowietrzonych 6 miesiecy i popychacze raczej nadawaly sie na wywal... przetrwaly chyba tylko 4
dawidbori - 01-06-2011, 23:25

ja nalalem mobila i stukanie ustalo
kub - 03-06-2011, 17:16

To dołożę i moją cegiełkę. Jeżdżę na shellu 10 w 60. Kilka miesięcy po kupnie gala wymieniałem popychacze, niby nie na najtańsze. Olej wymieniałem wcześniej, może to był błąd. Po wymianie przycichły, ale nie w zupełności. Przez zimę chyba było lepiej, teraz kiedy jest cieplej znowu lekko klepią. Ostatnio zauważyłem, że trochę mi zeszło oleju, po dolewce jest lepiej. Także kolejna rada - uważać na poziom oleju.
pozdrawiam i łączę się w bólu. :)

motke - 09-06-2011, 08:03

czy ktoś słyszał z was o popychaczach firmy Eurocams? podobno lepsze od Ajusa, no i są dostępne natychmiast.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group