To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Off Topic - Chcę powiedzieć, że... cz. III czyli REWOLUCJA

Wszyc - 06-10-2010, 01:39

... że wszystko w tym roku mi się wali :?
rosomak1983 - 06-10-2010, 05:07

Aga napisał/a:
zawód związany ściśle z odpowiedzialnością :mrgreen:

to takich jest pełno :P

Wszyc trzym sie chłopie co sie zawaliło odbuduje sie na solidniejszym fundamencie :)
Mi tez niedawno niemal bale na głowe spadały albo i gorzej ale nie dałem sie i o dziwo pewnie wyjde bez szwanku (mam nadzieje)

sieegurd - 06-10-2010, 07:06

Efa! napisał/a:
Kochani, wpadłam na chwilę Was wszystkich pozdrowić od nas z Olkiem. Wczoraj zaczął się u mnie baby blues - masakra. I śpię po 3 godziny na dobę. Nawał pokarmu to jakaś pomyłka natury ;-) . W ogóle to panika totalna u mnie, o co w tym wszystkim chodzi, hehe. Zamelduję się pewnie dopiero za parę dni, jak zacznę panować nad jakimkolwiek spaniem, czy jedzeniem. Na razie chudnę w oczach, Olek ma się wspaniale, ale karmienie co 3 godziny rozwala totalnie dobę. Buziaki!

Efa tydzień, może dwa i będziesz mieć wszystko pod kontrolą :) Póki co nie daj się zmęczeniu. Ale jak Olek uśmiechnie Ci się od ucha do ucha i pokaże całe dziąsła, to nawet spać nie będziesz chciała :)

Krzyzak - 06-10-2010, 07:19

Efa - ten system wypróbowały już miliardy kobiet i żyją ;) - więc nie martw się; będzie dobrze. Życzę Ci, by po czasie ustabilizowało się jak u mojego Mateusza, że potrafił w nocy przespać nawet 8 godzin :)
Na początku trzeba było go budzić - żeby zjadł, bo inaczej poziom cukru by spadł niebezpiecznie...

Jassmina - 06-10-2010, 08:52

No mamuśka trzym się dzielnie!!!Najważniejsze, że Olek jest już z Wami :)
A nadmiar pokarmu to nie tragedia!
Jak nam na shoucie mleka do kawki zabraknie, to wiadomo kto pożyczy :)



A i jeszcze zapomniałabym napisać, co mi się wczoraj przydarzyło.
Chcecie to wierzcie, nie chcecie to nie. Ale sytuacja prawdziwa - na silnik mojego Colta przyrzekam!
Otóż, wieczorem chciałam wyjść po pranie na podwórko. Już było ciemno i zimno, a w lesie wył wilk. Ubrałam więc kapotę, zapaliłam światełko w przedpokoju, przekręcam zasuwkę marki Yeti w drzwiach, chwytam za klamkę, otwieram, podnoszę już prawą nogę co by próg przestąpić i nagle patrzę w dół......a na samym środku schodków, pod drzwiami stoi wielki kątnik!!!!!!!!!!!!!! :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
On ewidentnie stał pod drzwiami i się dobijał do domu! Matko ja wczoraj to te drzwi prawie zaminowałam!

Bałam się rano wyjść do pracy kurde. :?

Krzyzak - 06-10-2010, 10:33

czuje ciepełko :)
dziś rano miałem kątnika na progu... miotłą pokazałem mu, że dzień się ładny zapowiada i niech na słońce (którego o tej porze jeszcze nie widać :) ) ucieka

Aga - 06-10-2010, 10:37

ja nie lubię pająków ...
w pierwszym dniu pobytu na Mazurach przed zlotem zerwaliśmy wielką pajęczynę pomiędzy domkami... no i się sprawdziło - lało jak cholera :mrgreen:

koszmarek - 06-10-2010, 10:45

że moja mamusia zawitała do serwisu Japan Motors(w zasadzie to Korea Motors jak się okazało O_O) ze swoją i10 i jest przeszczęśliwa. Bardzo miło i sprawnie :) Diagnoza jest śmieszna bo "ten typ tak ma", no ale może rzeczywiście :)
Uwex - 06-10-2010, 13:35

Jassmina napisał/a:
było ciemno i zimno, a w lesie wył wilk


zapomniałem co to za bajka była ? A może to on ( kątnik ) tak wył ? :roll:

gulgulq - 06-10-2010, 14:15

Krzyzak napisał/a:
czuje ciepełko :)


to za 2 tygodnie będzie śnieg :twisted:

koszmarek - 06-10-2010, 14:31

że straszliwie i przeokropnie denerwują mnie tacy pseudobiznesmany, które przychodzą i mają za nic, że łeb napieprza od 5h pracy na sali obsługi (na której jest jak na bazarze) i rozmawia nad uchem przez telefon w najlepsze. A kiedy zwróci mu się uwagę(bo nalepka o zakazie wisi) to Cie wyzywa że nie jestem po to żeby mu zwracać uwagę. A gnój ze 4 lata starszy ode mnie. Nóż się w kieszeni otwiera no. Tylko mnie uczono w domu, że w bankach,pocztach i urzędach przez tel się nie rozmawia? :evil: :evil: :evil:

I rozłożyłam się na dobre... :( CNS uważaj, bo z jednej Jaśka i jej kuchenne wariacje a z drugiej rozkładający się koszmar :P

Jassmina - 06-10-2010, 14:53

...nowa praca, nowe wyzwania, stary dobry Sulejówek!
Z jednej strony bardzo się cieszę - odejdą pobudki o 5.30, jazda zatłoczonym pociągiem, tramwajem i autobusem...
A z drugiej będzie mi brakowało ludzi co poniektórych... :(

No i mam nadzieję, że będę mogła wchodzić na MM! :)

sieegurd - 06-10-2010, 14:59

Jassmina napisał/a:
...nowa praca, nowe wyzwania, stary dobry Sulejówek!

Gratulacje Jaśka :) Samych sukcesów i świetnej ekipy w nowej pracy :)

pamar - 06-10-2010, 15:03

znaczy się... łagodnie przeszłaś ten zakrętas :)
Jassmina napisał/a:
No i mam nadzieję, że będę mogła wchodzić na MM!

no proszę cię, to powinien być podstawowy warunek postawiony nowemu pracodawcy!!! :D

Efa! - 06-10-2010, 16:00

Jass, gratulacje :-)

A ja wrzuciłam fotkę Olka do tematu "obnażamy się" :-)

Kochani, dzięki za słowa pociechy! Naprawdę trudno mi się na razie ogarnąć. Olek dostał uczulenia, chyba na oliwkę i wykąpałam go w czystej mineralce. To jakby doroslego kąpać w szampanie :D . Uczulenie na razie przechodzi, ale ja nadal nie czuję się pewnie. Obsługa Olka jest OK, ale gorzej z moją własną ;) . Hormony szaleją. Wierzę, że niedługo to minie...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group