Nasze Miśki - Galicjusz V6 i 163 kucyki
Tomek - 18-01-2013, 22:16
Mare napisał/a: |
I pytanie do bardziej obeznanych: płyn hydrauliczny w osłonie drążka to bardzo źle? ;P |
mowa o oleju ze wspomagania?
jeśli tak to kiepsko, magiel do regeneracji
Mare napisał/a: | No i drążki z końcówkami zmienione. Autko jedzie teraz prosto. Nigdy jeszcze nie widziałem, żeby zbieżność ustawiać na oko z przyżądem tylko jako narzędzie pomocnicze, ale wszystko jest prosto i dokładnie. szacun dla majstra. |
nasz majster, jak sie mu chce, to ustawi zbieżność patrząc po płytkach na podłodze, na tyle dokładnie, że bez sprzętu nie powiesz, że coś jest nie tak
Krzyzak - 19-01-2013, 22:54
Mare napisał/a: | Nigdy jeszcze nie widziałem, żeby zbieżność ustawiać na oko z przyżądem tylko jako narzędzie pomocnicze | przyjedź do mnie - ja ustawiałem bez przyrządu i pomyliłem się o 1/4 obrotu w sedanie oraz ustawiłem dokładnie na 0 w kombi
Mare - 21-01-2013, 13:48
tomek84 napisał/a: | mowa o oleju ze wspomagania?
jeśli tak to kiepsko, magiel do regeneracji |
Nie wierze w regeneracje, prędzej kupie używkę z dobrego źródła. Tym bardziej, że "nie ma mechanika, na naszego konika".... znaczy, że mało kto na pomorzu zna te auta i jest spore ryzyko, że pojeździ miesiąc i znów pierdyknie.
Tomek - 21-01-2013, 15:00
Mare napisał/a: |
Nie wierze w regeneracje, prędzej kupie używkę z dobrego źródła. |
no to już wedle uznania
regeneracja to nic innego jak wymiana uszczelniaczy (jest ich 4)
trzeba do tego kogoś sprytnego
z używką też loteria ile polata
ceny też różne (ode mnie chcieli od 700 do 1000 netto + koszty demontażu i montażu + ponad tydzień uziemienia)
nasz mechanik zrobił mi to w cenie całościowej 690 zł + musiałem wysłuchać kilku niecenzuralnych słów na temat całej operacji (Gal uziemiony był na 5 dni, z powodu dostępności uszczelniaczy)
ale wiem, że mam nowe i z gwarancją jakości (już przelatałem 2,5 roku)
krzychuzzz - 21-01-2013, 17:59
Mare napisał/a: | Nie wierze w regeneracje, prędzej kupie używkę z dobrego źródła |
A jaką masz gwarancję że "dobre żródło" sprzeda Ci magiel który nie pierdyknie po krótkim czasie?
Nie wiem czym magiel w Galu różni się od innych magli żeby firma która się tym zajmuje nie poradziła sobie z regeneracją.
Uwierz że w przypadku magla regeneracja to jedyna droga żeby spać spokojnie.
Mare - 21-01-2013, 19:36
To jest japończyk... a większość firm zajmujących się regeneracją "profesjonalnie" podchodzi do każdego auta jak do Volkswagena ... z kilofem.
A czemu firmy zajmujące się francuzami zajmują się TYLKO francuzami?
Bo wiedzą, że to szczególny gatunek i muszą się wyspecjalizować w jego naprawie.
Nie znalazłem na pomorzu firmy specjalizującej się w mitsu... oprócz aso. niestety Więc jeśli mój magiel wyjeździł 300kkm z czego około 150kkm na polskich drogach, to wole kupić magiel o z przejechanym 150kkm i pojeździć kolejne 150
Z resztą, zobaczymy, może Mike ma jeszcze coś ze swojego wraku co się przyda to będzie krzynkę taniej ^^
Tomek - 21-01-2013, 19:42
Mare napisał/a: |
Z resztą, zobaczymy, może Mike ma jeszcze coś ze swojego wraku co się przyda to będzie krzynkę taniej ^^ |
tylko z tego co pamiętam majk miał wrak po 2 lifcie
magiel będzie inny
Mare napisał/a: | to wole kupić magiel o z przejechanym 150kkm i pojeździć kolejne 150
|
tutaj racja
Krzyzak - 21-01-2013, 19:59
tomek84 napisał/a: | regeneracja to nic innego jak wymiana uszczelniaczy (jest ich 4) | zależnie od stopnia zużycia - czasem nie cieknie, ale stuka - tam są takie teflonowe dystanse, które się niszczą i wtedy trzeba też je wymienić
generalnie są też możliwe zniszczenia wewnętrzne (listwa zębata) - wtedy czasem trzeba dodać materiał i obrabiać na tokarce
Mare - 21-01-2013, 20:00
To się zrobi lifting
obadamy ;D
danino88 - 21-01-2013, 21:23
przecież Ty masz rocznik 97 więc taki magiel kosztuje 150-250zł według mnie regeneracja nie opłacalna
robertdg - 21-01-2013, 21:48
danino88 napisał/a: | przecież Ty masz rocznik 97 więc taki magiel kosztuje 150-250zł według mnie regeneracja nie opłacalna | Pod warunkiem, że założy magiel który nie będzie ciekł, jęczał, stukał, etc, a na to mozna uzyskać jedynie gwarancjke rozruchową, czyli wkładasz do auta i jak kręcą koła to ok, czasami zdarza się, że ktoś da szerszą gwarancje, ale to zaś trzeba demontować, odsyłac i koszta wzrastają kilkukrotnie/potęgowo.
Ja bym przedzwonił do sopotu do firmy skraw-met i zapytał o usługe.
Owczar - 21-01-2013, 22:14
Mare napisał/a: | To się zrobi lifting |
Razem z sankami przedniego zawieszenia i poduszką skrzyni
Nawet jeśli znajdziesz magiel po przebiegu 150kkm to niestety uszczelniacze także gryzie czas, a najnowszy magiel będzie z 99 roku. Najgorsze jest to, że przy wymianie magla jest trochę zabawy.
Krzyzak - 22-01-2013, 08:31
robertdg napisał/a: | przedzwonił do sopotu do firmy skraw-met | 6-7 lat temu adams tam regenerował do E33
nie był zadowolony - tzn. wynikła kwestia taka, że dali mu zupełnie inny magiel (miał zdjęcia nabitych numerów - co prawda komórką, więc niezbyt wyraźne, ale na pewno nie dostał swojego magla)
krzychuzzz - 22-01-2013, 09:41
Krzyzak napisał/a: | robertdg napisał/a: | przedzwonił do sopotu do firmy skraw-met | 6-7 lat temu adams tam regenerował do E33
nie był zadowolony - tzn. wynikła kwestia taka, że dali mu zupełnie inny magiel (miał zdjęcia nabitych numerów - co prawda komórką, więc niezbyt wyraźne, ale na pewno nie dostał swojego magla) |
Ale to przecież normalna sprawa. Sporo firm tak robi. Dajesz swój magiel, firma sprawdza czy możliwa jest jego regeneacja i jeśli tak to daje Ci inny zregenerowany jeśli mają taki na stanie. Skraca to czas oczekiwania.
Krzyzak - 22-01-2013, 11:11
Możliwe - on nie był z tego zadowolony. Ja też wolałbym swój naprawiony, bo przy innym mogło być tak, że reanimowany był z gorszego stanu a co za tym idzie - może ulec zużyciu szybciej. Szczególnie, że E33 był wtedy podobnie popularny, jak teraz, więc trafienie dobrego magla jest jak 5-ka w lotka.
|
|
|