idas - 24-04-2010, 19:29 Dzisiaj się trochę działo przy miśku. Po pierwsze oddałem go do warsztatu by wymieniono mi te nieszczęsne wahacze poprzeczne, plus regulacja zbieżności obu osi. Nie obyło się bez przeszkód w stylu urwane śruby, dzięki czemu stałem się lżejszy o 160zł. Na domiar złego mechanik ucinał coś boshem przy wahaczu i przeciął mi kawałek rury wydechowej  Wiadoma sprawa, że musiał to naprawić, więc zaspawał całość, jak się później okazało niedokładnie i jest malutka dziurka z której sobie dmucha...dowiedziałem się o tym niestety dopiero po zamknięciu warsztatu więc poprawią dopiero w przyszłym tygodniu:/ na dodatek pod koniec tygodnia bo muszę jutro jechać do Wrocławia.
Stąd moje pytanie czy oprócz delikatnie głośniejszego wydechu może mi od tego skoczyć spalanie/spaść moc? Oprócz tego zaliczyłem dzisiaj przegląd, również z małą niespodzianką gdyż pan się przyczepił do istniejącej instalacji haka holowniczego i jej braku w dowodzie, za co musiałem zapłacić 35zł:] Nie wiedziałem, że jak sam hak jest zdemontowany (mam wyjmowany) to jeszcze trzeba coś "wbijać"...Oprócz tego brak zastrzeżeń. Całość uwieńczyło mycie samochodu i zakonserwowanie nieszczęsnej podłużnicy pod półeczką akumulatora. To by było na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy dzień. Pozdrawiam Was Mitsumaniaki!:) Wszyc - 24-04-2010, 19:41 Co do dziury w wydechu to nawet lepiej dla silnika jak jest lżej mu  tylko komfort podróżowania niższy gdyż głośniej  ogólnie cały wydech jest dla Twojego komfortu, komfortu innych i dla środowiska  silnikowi wcale się nie podoba to że wydech jest
Jak by była kiedyś okazja to bym u Ciebie zdjął kolektor dolotowy i walną chrom go i pokrywę kolektora wydechowego w połączeniu z czarną pokrywą zaworów ogień ale to naprawdę jak Ci się będzie grubo nudziło
robertdg - 24-04-2010, 20:13
Malutka dziurką w rurce się nie przejmuj, jedynie uciążliwy będzie hałas, no chyba że wylot z gorących spalin dmucha na zbiornik paliwa, albo na przewody hamulcowe, czy też elektryczne, to wtedy będzie źle. idas - 24-04-2010, 20:51
Na szczęście nie, dziurka jest skierowana w dół i na nic nie dmucha:)
hehe zapomniałem aparat odpalić:] jeśli jutro będzie jeszcze wyglądał znośnie (wiosna ma te minusy że rośliny ciągle pylą i mycie auta daje krótkotrwały efekt:]) to może cyknę jakieś fotki w nieco innym krajobrazie niż zwyczajowe podwórko:]
Oj Wszyc tu się chyba sromotnie mylisz:] Zjawiska falowe trzeba uwzględnić-dlatego zastanawiałem się czy mi ta dziura ich za bardzo nie zaburzy:] W sumie hałas jest naprawdę delikatnie większy niż zwykle, więc nie ma tragedii.
hehe świetny pomysł:] Ale pewnie poczeka na wymianę uszczelki pod głowicą-oby ta chwila szybko nie nadeszła:) Zapomniałem napisać iż przez tą zniszczoną tuleję miałem geometrię w lewym tylnym kole w opłakanym stanie, było pochylone górą ku karoserii. Teraz wszystkie koła stoją równiutko i mi przynajmniej kierownicę prosto ustawili:) Zdecydowanie przyjemniej się jeździ, tył już tak nie pływa. Auto jest stabilniejsze. Z zawieszeniem na razie spokój, diagnosta nie miał mi nic do zarzucenia więc zamierzam wreszcie cieszyć się jazdą, a jak się jakieś pieniądze wynajdą to zakupię wreszcie ten tłumik bosala i będzie kulturka na drodze. Z ciekawostek dzisiaj dopiero od dołu mogłem zobaczyć, że na dokładkach progowych jest znaczek mitsubishi i jakieś inne oznaczenia, więc dokładki mam oryginalne:) robertdg - 24-04-2010, 21:38
idas - 24-04-2010, 21:50
No stary pół godziny kręcenia korbką by akumulator podładować, później rozruch no i trochę na ssaniu musi pochodzić zanim będzie czyste fotki strzelał:] a czasu ciągle brak:) robertdg - 24-04-2010, 21:51 no i pewnie potrzebuje jeszcze paliwa 86 oktan 
j-rules - 25-04-2010, 07:03 nie przepalał go przez zime to mu teraz ciezej 
idas - 27-04-2010, 23:42 Miały być fotki w nowej scenerii, ale akumulator w aparacie padł przez nie przepalanie w zimie i musiałem go podłączyć pod 220V więc sceneria ta sama-podwórko:] Foto nieco przefiltrowane 
Lekkie trzęsienie przy prędkościach od 80-100km/h nie ustało po wyważeniu kół. Myślę, że to nie przeguby bo na zimówkach tego objawu w ogóle nie zauważyłem. Przy przekładce silnika mechanik mówił, że poduszka przy skrzyni dogorywa, czy to może być od tego? Trzęsie zarówno podczas jazdy jednostajnej z trzymaniem gazu, jak również przy nodze z gazu i luzie (choć tu jakby delikatnie mniej). Ewentualnie może to wina nieoczyszczenia piasty przed założeniem alufelg, bo zapomniałem o tym drobnym szczególe podczas wymiany kółek... Wszyc - 27-04-2010, 23:45 Piękny  zazdroszczę wygląda naprawdę świetnie
idas - 27-04-2010, 23:47
jak bym Ci pokazał zdjęcie dachu to byś przestał:] A tak serio Twój na zdjęciach też się pięknie prezentuje i podtemat "próby wskrzeszenia trupa..."już do niego nie pasuje:] No i felgi jakieś takie małe mi się zaczęły wydawać...chyba na przyszły sezon wlecą jakieś 15:] Wszyc - 27-04-2010, 23:52 Pasuje pasuje nadal... jak przyjadę na zlot ogólnopolski to będziecie boki zrywać jak to robią Mitsumaniaki z mojego regionu jak widzą mój wehikuł Twój jest piękny mojego po lakierowaniu już rdza je
j-rules - 28-04-2010, 09:03 dokladnie tak idas, 15 cali i bedzie wygladal idealnie. Zwlaszcza jego wyglad z tylu jest swietny. Na 15 poczujesz dwie rzeczy : jak sie to auto super prowadzi w zakretach oraz jak zawieszenie potrafi glosno pracowac
idas - 28-04-2010, 09:23
Już teraz ciche nie jest:] Dzięki Wszyc za pochlebne wypowiadanie się o moim wehikule:] Brakuje jeszcze jednego ważnego elementu wizualnego abym był całkowicie zadowolony - białych kierunków!:] Ech trzeba będzie zakupić:) idas - 30-04-2010, 19:43 Jako, że wpadły mi w ręce moje poprzednie świeczki NGK które przejeździły w aucie zaledwie 10tkm to z nudów w domu je trochę oczyściłem aby wyglądały jak nówki i stanowiły ewentualny zapas. Dzisiaj kontrolnie powyciągałem obecne świece denso (które przejechały już też coś około 10tkm) i od razu przykuła moja uwagę świeca z pierwszego cylindra. Nie wiem jak mogłem to wcześniej przeoczyć, ale miała lekko wygiętą elektrodę minusową! Szczelinomierz pokazał przerwę 0.7mm! Musiała oberwać zaworem po strzale paska (o ile to możliwe?). Nie wiem dlaczego nie skontrolowałem wcześniej przerw, w sumie tylko jedna z 3 cylindra miała w pełni prawidłową, pozostałe dwie miały bardzo ciasny 1mm. Różnicę między prawidłowym 1.1 a 0.7 widać na tym zdjęciu (dolna to walnięta). 
Auto zyskało wigoru po podmianie... Dalej nie mogę uwierzyć w swoją głupotę, że nie skontrolowałem przerwy elektrod po tym strzale (wtedy świece miały 5tkm i nie uznałem za stosowne kupowanie nowych do nowego silnika). |
||||||||||||||||||||||||
