To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Frankenstein CC5A

rosomak1983 - 01-10-2012, 11:48

harpagan napisał/a:
W DOHC jeszcze 3 podciśnienia idą do czujników(?) na grodzi.

to sa elektrozawory :wink: Na odpalanie nie ma to zadnego wpływu. Np ja mam u siebie zaslepione wszystkie podscinienia.

Bartek - 01-10-2012, 12:01

harpagan napisał/a:
Hubeeert napisał/a:
Co mówi Bartek?

Kompresja + Czujnik wałka na pierwszy ogień

Czarnuch za to negatywnie wypowiadał się o prędkości kręcenia się rozrusznika



Czarnuch dobrze gada - po to pomiar kompresji ;)

Silnik spalinowy to prosta konstrukcja - wystarczą 3 elementy: paliwo, iskra i kompresja wszystko we właściwym momencie i musi palić ;)

harpagan - 01-10-2012, 12:48

rosomak1983 napisał/a:
Na odpalanie nie ma to zadnego wpływu. Np ja mam u siebie zaslepione wszystkie podscinienia.

Chodziło mi konkretnie o sam fakt niepodpiętych wtyczek.
W C5x jak odepniesz wtyczkę od czujnika temperatury przy głowicy - nie odpalisz.

rosomak1983 napisał/a:

Silnik spalinowy to prosta konstrukcja - wystarczą 3 elementy: paliwo, iskra i kompresja wszystko we właściwym momencie i musi palić ;)

Pomiar kompresji prawdę powie. Do dzieła :)

Krzyzak - 01-10-2012, 12:55

harpagan napisał/a:
W C5x jak odepniesz wtyczkę od czujnika temperatury przy głowicy - nie odpalisz.
zakład? :P
harpagan - 01-10-2012, 18:21

Krzyzak napisał/a:
zakład? :P

To podchwytliwe pytanie :) ?
W C53/C58 jest tak na 100%
Czujnik z uszkodzoną blaszką napsuł mi krwi przez parę ładnych dni zanim został zdiagnozowany

rosomak1983 - 01-10-2012, 18:28

harpagan napisał/a:
W C53/C58 jest tak na 100%

ze po odpieciu czujników temp nie odpali ??? :shock: Dziwne nie chce mi sie wierzyc ale sprawdze.

harpagan - 03-10-2012, 08:16

rosomak1983 napisał/a:
ze po odpieciu czujników temp nie odpali ???

Na poważnie tak było, Czarnuch świadkiem

Mimo, że kompresja nie została zmierzona, częściowo przez to, że akumulator miał dość to pojawiło się małe światełko w tunelu.
Mi nie dawał spokoju dźwięk rozrusznika, Czarnuchowi prędkość jego kręcenia.
Faktycznie jak trafiliśmy się wspólnie w garażu i można było poobserować co się dzieje z lepszej pozycji niż zza kierownicy to zaczęło sie kombinowanie.
Wyjęty rozrusznik podpinany na krótko działał bez zastrzeżeń. Zaniepokoiło nas jeszcze dziwne piszczenie i po ustaleniu jego przyczyny nieźle się obśmialiśmy. Piszczał pasek, pasek alternatora. Łożysko jest zabite na amen. Nawet moja nadludzka siła w rękach nie pozwoliła zrobić choćby pół obrotu ;)
Po zdjęciu paska z altka rozrusznik zaczął kręcić jak należy.

Czyli najpierw wymiana łożysk, potem wleci kolektor i może może zagada

Krzyzak - 03-10-2012, 11:03

wszystko zależy od temp. silnika :) - jak jest tak od 20*C wzwyż, to odpali (czasem trzeba dłużej pokręcić - kiedyś jak miałem zepsuty czujnik to 40 minut nawet :) )
harpagan - 03-10-2012, 11:44

Krzyzak napisał/a:

wszystko zależy od temp. silnika :) - jak jest tak od 20*C wzwyż, to odpali (czasem trzeba dłużej pokręcić - kiedyś jak miałem zepsuty czujnik to 40 minut nawet :) )

I to by miało sens - moja historia ulokowana była w zimowej scenerii ;)

harpagan - 20-10-2012, 12:12

W końcu trochę czasu i w końcu jakieś konkrety:


13 z 16 zaworów podpartych.
Ustawienie ich w tej głowicy wymaga niezłej sprawności i żałuję, że nie było próby zrobienia tego jak zdjęty był kolektor dolotowy.
Zgodnie z serwisówką (wartości dla zimnego silnika):
- dolotowe na 0.1
- wydechowe na 0.2

Potem następują dwa obroty wału i zagadane :)
Miło było po prawie roku stania usłyszeć swój własny silnik.
Do ustawienia zapłon i trochę różnych pierdół, ale znów cierpię na mały brak czasu

Wielkie dzięki dla Areksz121 za pożyczenie klucza do zaworów !
I to nie byle jakie pożyczenie bo tool przywędrował z Holandii :) :prayer:

areksz121 - 20-10-2012, 14:59

I o to chodziło, tylko takiego efektu się spodziewałem :P
harpagan napisał/a:
13 z 16 zaworów podpartych.
Ustawienie ich w tej głowicy wymaga niezłej sprawności i żałuję, że nie było próby zrobienia tego jak zdjęty był kolektor dolotowy.

Proporcjonalnie u mnie było podpartych 20/24. Co do regulacji, to fakt, trzeba się wczuć w rolę zegarmiszcza :mrgreen: Sam regulowałem zawory na silniku, kiedy jeszcze stał na stole a mi leniowi nie chciało się go obrócić, żeby tylny bank wyregulować i chyba troszkę nierówno ustawiłem...
Jak jest w rzędówkach, jedna dźwigienka popycha dwa zawory na raz jak w V6MIVEC? Bo to jest najważniejszy powód, dlaczego trzeba mieć się na baczności i nie słuchać potem nieregularnego stuku :wink:

Nie ukrywam, że część tematu nie jest przeczytana z braku czasu jedynie, ale dół serducha nie wymaga docierania, tak? Wtryski standard z 4G93, czy większe?

Moja propozycja jest taka, żeby podłączyć zasilanie przy wyższych obrotach i usłyszeć MIVECa :twisted: :mrgreen: U mnie było to samo, do oryginalnej konfiguracji z FTO brakowało mi MAPsensora, ale plus podpięty pod elektrozaworki na stałe i sterowałem masą..."cyk" do kolektora i makabryczna zmiana dźwięku, a najlepiej było to słychać przy około 2000rpm...ew nakręcę jeszcze filmik w takiej opcji :wink:
harpagan napisał/a:
Wielkie dzięki dla Areksz121 za pożyczenie klucza do zaworów !
I to nie byle jakie pożyczenie bo tool przywędrował z Holandii :) :prayer:

Nie ma problema, trzeba sobie pomagać :wink: Heh, napisałeś to tak, jakby z księżyca te klucze przyjechały :mrgreen: Jeszcze trzeba na nich trzy diamenty wygrawerować i numery MDXXXXXX :mrgreen: Tak jak mówiłem, "made in garaż", ale skoro już drugie serducho ożyło przy ich pomocy, to jest git :)

A teraz fotki i filmiki :twisted:

harpagan - 22-10-2012, 13:54

areksz121 napisał/a:
Jak jest w rzędówkach, jedna dźwigienka popycha dwa zawory na raz jak w V6MIVEC? Bo to jest najważniejszy powód, dlaczego trzeba mieć się na baczności i nie słuchać potem nieregularnego stuku :wink:

Dokładnie tak. Jedna dźwigienka dwa zawory.

areksz121 napisał/a:
Nie ukrywam, że część tematu nie jest przeczytana z braku czasu jedynie, ale dół serducha nie wymaga docierania, tak? Wtryski standard z 4G93, czy większe?

Dół jest ujeżdzany przeze mnie od paru ładnych tys km więc nie wymaga.
W tej chwili są jeszcze wtryski z 4G93 (są takie same jak z miveca - 240)
Na włożenie czekają 330 z Probe GT, ale to dopiero po podpięciu pod kompresor.

areksz121 napisał/a:
Moja propozycja jest taka, żeby podłączyć zasilanie przy wyższych obrotach i usłyszeć MIVECa :twisted: :mrgreen: U mnie było to samo, do oryginalnej konfiguracji z FTO brakowało mi MAPsensora, ale plus podpięty pod elektrozaworki na stałe i sterowałem masą..."cyk" do kolektora i makabryczna zmiana dźwięku, a najlepiej było to słychać przy około 2000rpm...ew nakręcę jeszcze filmik w takiej opcji :wink:

Nakręć nakręć :)
Na chwilę obecną silnik jeszcze nie widział wyższych obrotów i trochę się boję patrząc na to, że mapa jest jednak pod trochę inny silnik.
Mówisz o odpaleniu Miveca "ręcznie" ? Kusząca opcja :)

areksz121 napisał/a:
A teraz fotki i filmiki :twisted:

Zdjęciowo nie wiele się zmieniło pod maską od ostatnich fotek.
Właściwie tyle co doszła chłodnica dolot i jakieś pierdoły.
Jak go lekko podreguluję odpowietrzę itd to uwiecznie ten moment ;)

jabberkonto - 22-10-2012, 22:03

harpagan napisał/a:

Na włożenie czekają 330 z Probe GT, ale to dopiero po podpięciu pod kompresor.


To jeszcze zastanow sie nad inna pompa paliwa. Moze od eclipse turbo? Powinna byc tania i raczej pasuje (ja w swoim 1.6 zmienilem wlasnie na taka z eclipse, ale lezy juz u mnie pompa z evo9).

puntspusy - 23-10-2012, 07:24

ja polecam pompe Walbro 255
areksz121 - 23-10-2012, 07:59

harpagan napisał/a:
Na chwilę obecną silnik jeszcze nie widział wyższych obrotów i trochę się boję patrząc na to, że mapa jest jednak pod trochę inny silnik.
Mówisz o odpaleniu Miveca "ręcznie" ? Kusząca opcja


Bez obciążenia raczej ciężko mu będzie zaszkodzić, chodzi mi o uruchomienie MIVECa na postoju, bo już samo to zmotywuje Cię ogromnie do dalszego działania, wiem co mówię :wink:
Na biegu jałowym jak ciśnienie oliwy dobre, to też włączysz, tylko może przygasać, albo całkiem zdechnąć, bo to są 4 garnki...ale tak od 2k rpm już możesz posłuchać jak się zmienia dźwięk dolotu i silnika włączając i wyłączając MIVEC. U mnie najlepiej słychać, jak ciśnienie mu schodzi i wyłącza się MIVEC poniżej 5,5k rpm...pragnę zauważyć, że w zwykłym trybie słychać luz zaworowy, a po przejściu do MIVEC działają hydrauliczne popychacze i go likwidują. Dlatego słychać dokładnie moment kiedy przełącza się do trybu normalnego :wink:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group