[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Lancer Sportback
mjsystem - 11-07-2011, 14:57
RalfPi napisał/a: | I wcale nie ma odczuć, że ciężko mi się włączyć do ruchu, albo że kiepsko przyspiesza. |
Niestety jest dziura w przedziale mocy na 2-gim biegu. Chodzi o to, ze jadąc wolno na dwójce ok2k (np z pasa bocznego czy rozbiegowego) i dając w gaz, dłuzszą chwilę trzeba poczekać az do 4k a potem fakt leci jak rakieta.
Marian_K - 11-07-2011, 15:35
jaca71 napisał/a: | Jakbyś mógł trochę rozwinąć tą myśl bo nie do końca wiem o jakich sytuacjach piszesz. Ja z reguły w obszarze zabudowanym nie wyprzedzam, a w Krakowie to już całkiem. Cały czas piszemy o drogach jedno-jezdniowych, dwu-kierunkowych, dwupasmowych. | No u mnie w Siedlcach to dwupasmówek nie za wiele , są za to drogi, które mają teoretycznie jeden pas, ale na tyle szeroki, że miejscami ludzie jeżdżą tak, jakby były "prawie" dwa pasy... no i tam jazda to wolna amerykanka: jeden środkiem pasa, inny przy środku drogi, inny przy chodniku, więc tam wyprzedzanie zdarza się wcale nie rzadko. Poza tym jak jestem w W-wie, to nawet przy głupiej zmianie pasa czasem wkurza charakterystyka silnika/skrzyni, o czym napisał:
mjsystem napisał/a: | Niestety jest dziura w przedziale mocy na 2-gim biegu. Chodzi o to, ze jadąc wolno na dwójce ok2k (np z pasa bocznego czy rozbiegowego) i dając w gaz, dłuzszą chwilę trzeba poczekać az do 4k a potem fakt leci jak rakieta. | Dokładnie to mam na myśli. Wleczemy się w korku 20km/h i chcesz wbić się w sąsiedni pas bo zobaczyłeś tam lukę - jedziesz na dwójce, wciskasz gaz o Lancerek... myśli, myśli, i myśli i dopiero za chwilę zaczyna jechać - a przecież nie będziesz redukował do pierwszego biegu.
Nie chcę żeby problem urósł do wielkich rozmiarów - nauczyłem się z tym żyć i już, ale moim zdaniem powinno to "działać lepiej" - przynajmniej tak jak byłem przyzwyczajony w TD
Pozdr.
RalfPi - 11-07-2011, 15:43
"Wleczemy się w korku 20km/h i chcesz wbić się w sąsiedni pas bo zobaczyłeś tam lukę - jedziesz na dwójce, wciskasz gaz o Lancerek... myśli, myśli, i myśli i dopiero za chwilę zaczyna jechać - a przecież nie będziesz redukował do pierwszego biegu"...
A dlaczego nie można wrzucić jedynki? Serio pytam - wiem, że to trochę brutalne dla napędu, ale jak chcę raz, dwa razy w tygodniu wbić się tu i tam.. To dlaczego nie?
Flacha - 11-07-2011, 15:47
Ta dziura o ktorej piszecie wystepuje w obu silnikach?
Marian_K - 11-07-2011, 15:54
RalfPi napisał/a: | A dlaczego nie można wrzucić jedynki? Serio pytam - wiem, że to trochę brutalne dla napędu, ale jak chcę raz, dwa razy w tygodniu wbić się tu i tam.. To dlaczego nie? | Ja mam "wewnętrzne opory" po problemach ze skrzynią w poprzednim aucie . Poza tym jestem ze "starej szkoły" w której uczono, że jedynka to tylko do ruszania służy.
Flacha napisał/a: | Ta dziura o ktorej piszecie wystepuje w obu silnikach? | Trudno to nazwać dziurą - po prostu po przekroczeniu 4 tys. zdecydowanie lepiej przyspiesza (no fakt - podonie do dawnej turbodziury). O ile przy wyższych prędkościach nie ma z tym większego problemu - bo można zredukować bieg, o tyle jadąc powoli na dwójce to jest trochę upierdliwe - przynajmniej na początku, zanim człowiek przywyknie.
Jak jest w silniku 1,5 czy 1,6 nie mam pojęcia
RalfPi - 11-07-2011, 16:27
Marian_K napisał/a: | Ja mam "wewnętrzne opory" po problemach ze skrzynią w poprzednim aucie . Poza tym jestem ze "starej szkoły" w której uczono, że jedynka to tylko do ruszania służy. |
Też mam wewnętrzne opory, ale jak trzeba zadziałać szybko, to nie ma innego rozwiązania - a jak się to ma Waszym zdaniem do trwałości skrzyni, napędu??
mjsystem - 11-07-2011, 16:55
RalfPi napisał/a: | A dlaczego nie można wrzucić jedynki? Serio pytam - wiem, że to trochę brutalne dla napędu, ale jak chcę raz, dwa razy w tygodniu wbić się tu i tam.. To dlaczego nie? |
No nie za bardzo można:
1. 1 bieg służy do ruszania
2. jest bardzo "krótki"
3. przy takim zredukowaniu wpierw poczujesz szarpnięcie(chyba ze przegazujesz jak w motocyklu)
4. punkt 3 sam za siebie mówi, że skończy sie to szybkim zużyciem skrzyni biegów
Marian_K napisał/a: | przynajmniej tak jak byłem przyzwyczajony w TD |
Też kochałem TD za jego moment obrotowy
gzesiolek - 11-07-2011, 17:08
Flacha napisał/a: | Ta dziura o ktorej piszecie wystepuje w obu silnikach? |
Nie stwierdzilem... ale ponizej 2k rpm na przyspieszenie nagle i szybkie bym nie liczyl... ale tak jest na wszystkich biegach...
krzychu - 11-07-2011, 19:07
RalfPi napisał/a: |
A dlaczego nie można wrzucić jedynki? Serio pytam - wiem, że to trochę brutalne dla napędu, ale jak chcę raz, dwa razy w tygodniu wbić się tu i tam.. To dlaczego nie? |
Jak Ci się uda zrobić to dobrze to czemu nie, ale będzie trudno ponieważ:
- 1 może nie wejść za gładko - stracisz przez to czas bo synchronizator musi dużo zsynchronizować (możesz próbować prze gazówkę zrobić jak w maluchu czyli luz puszczasz sprzęgło gaz i potem wrzucasz 1 bez opóźnienia).
- musiałbyś od razu dać wysokie obroty przy zmianie czyli od razu go przegazować do 4-5 tys i puścić sprzęgło wtedy pewnie pójdzie z piskiem i możesz niezbyt precyzyjnie manewrować samochodem...
Hubeeert - 11-07-2011, 19:16
Nie bardzo rozumiem. Ze niby nie da się normalnie wrzucić 1 biegu w trakcie jazdy w korku?
No to są jakieś jaja
jaca71 - 11-07-2011, 19:56
krzychu napisał/a: | Jak Ci się uda zrobić to dobrze to czemu nie, ale będzie trudno ponieważ:
- 1 może nie wejść za gładko - stracisz przez to czas bo synchronizator musi dużo zsynchronizować (możesz próbować prze gazówkę zrobić jak w maluchu czyli luz puszczasz sprzęgło gaz i potem wrzucasz 1 bez opóźnienia).
- musiałbyś od razu dać wysokie obroty przy zmianie czyli od razu go przegazować do 4-5 tys i puścić sprzęgło wtedy pewnie pójdzie z piskiem i możesz niezbyt precyzyjnie manewrować samochodem... |
Mnożysz byty wydumane. Nie ma problemu z jedynką w okolicach 10-20km/h
Skrzynia też nie ucierpi.
April77 - 11-07-2011, 21:59
Hubeeert napisał/a: | Nie bardzo rozumiem. Ze niby nie da się normalnie wrzucić 1 biegu w trakcie jazdy w korku?
No to są jakieś jaja |
POTWIERDZAM jaca 71- PRZY MAŁYCH PRĘDKOŚCIACH NIE MA ŻADNEGO Z TYM PROBLEMU!!!
Często mi się to zdarza w Krakowie
RalfPi - 12-07-2011, 09:18
Jak się ktoś wlecze i trzeba, go szybko "łyknąć" - to wbijam jedynkę i.. "się kręci jak czeba"!:)
krzychu - 12-07-2011, 09:26
No to sobie sprawdziłem. 2-jka i 2000-2500 obrotów. Wrzucenie na jedynkę i 0,5 sec synchronizacja (mnie niż się spodziewałem), potem za pierwszym razem szarpnęło bo za mało gazu, za drugim powyżej 4 tys trzeba było dać poszedł z piskiem i rykiem do przodu...
RalfPi - 12-07-2011, 09:34
Czyli dobrze.. - cel osiągnięty?:)
|
|
|