To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Galant e88a czyli jak puściły mi nerwy i go kupiłem ;)

Wojciech Bogacz - 29-09-2012, 12:49

Trochę się spóźniłem z fotkami ale co tam - kolejne postępy i kolejna warstwa czegoś białego - jakiś wypełniacz podobno czy coś..



Druga sprawa co do spawania - gdzie się tylko dało jest to robione spawem ciągłym a nie punktowym - czyli niemal wszędzie - dodatkowo wszystkie wspawywane elementy są dopasowywane i wyklepane na odpowiedni kształt przed spawaniem.

rosomak1983 - 29-09-2012, 13:43

Wojciech Bogacz, zrobione godnie. jednak mam pewno ale... dlaczego nie został sciagniety amortyzator ??? tam pod nim zawsze czai sie nieco rdzy w kazdym starszym aucie a w galu tym bardziej.
Wojciech Bogacz - 29-09-2012, 14:11

rosomak1983 napisał/a:
dlaczego nie został sciagniety amortyzator ???

Skoro tam jakaś rdza może być to kto wie - zasugeruję to dzisiaj mechanikowi :)

rosomak1983 - 29-09-2012, 16:49

Wojciech Bogacz napisał/a:
rosomak1983 napisał/a:
dlaczego nie został sciagniety amortyzator ???

Skoro tam jakaś rdza może być to kto wie - zasugeruję to dzisiaj mechanikowi :)

To ze tam jest to gwaranatuje. W panterze która przód blacharsko ma super (i kielichów w eclipse 1G przerdzewiałych nigdy nie widziałem), pod samym mocowaniem amora był nalocik rdzy. W lancerze takze był nalocik ,takze płytki i niegozny, oczywiscie wszystko zeszlifowałem do zera. 8) W obu tych modelach rdzewiejace kielichy nie sa typowa przypadłoscia, wrecz rzadkoscia o ile nie ewenementem, a jednak cos sie znalazło, wiec w galancie obowiazkowo nalezy zdjac amora jesli robimy taki konkretny przeglad blacharski. Jesli w lancerze czy eclipse pewnie i tak ,,nigdy'' rdza nie przelazłaby na wylot tak w tym modelu galanta moze sie to zdarzyc :P U siebie dałem pod amora podkład i na to konserwa ze spraya.

Wojciech Bogacz - 29-09-2012, 20:32

rosomak1983 napisał/a:
Jesli w lancerze czy eclipse pewnie i tak ,,nigdy'' rdza nie przelazłaby na wylot tak w tym modelu galanta moze sie to zdarzyc

Czuję się przekonany 8) Zasugeruję więc dość stanowczo wyjęcie amorków - przy okazji posprawdza się inne rzeczy....

Wojciech Bogacz - 30-09-2012, 14:20

Przybyłem - zobaczyłem - osiwiałem ;)

Amortyzator jest OK, zostałopukany i sprawdzony - wokół jest zdrowo - dziwne ale jakoś się to trzyma :)

To co jednak niżej widać jest właśnie powodem mojego osiwienia... Nawet Wszyc by się chyba nie spodziewał...








Tył samochodu wymaga gruntownej odbudowy. Zawziąłem się jednak i ma być zrobione :) Za miesiąc pewnie... :(

Jakby więc ktoś marudził na rdzę to niech sobie moje fotki poogląda hehe. Tymaczesem spadam na obiadek i czekam na ofiary zawału serca będące efektem powyższego horroru blacharskiego ;)

jacek11 - 30-09-2012, 14:26

O w morde......
robertdg - 30-09-2012, 15:03

No to jest opcja, żeby zrobić zapas podwieszany od spodu :p
Wojciech Bogacz - 30-09-2012, 15:10

jacek11 napisał/a:
O w morde......


Hehe - mnie tam już chyba wiele nie zdziwi w tym aucie....

robertdg napisał/a:
No to jest opcja, żeby zrobić zapas podwieszany od spodu

Coś jednak czuję, że pozostanie jednak tylko opcją... 8)

rosomak1983 - 30-09-2012, 15:10

Wojtek na kanale przyt kupnie to Ty go chyba nie ogladałes :P
Sciagnij dokładki progów pewnie sie cos znajdzie... Jak robisz to całosc połataj albo na złom gada. Podłuznice i podłoga jak ???

Wojciech Bogacz - 30-09-2012, 15:13

rosomak1983 napisał/a:
Wojtek na kanale przyt kupnie to Ty go chyba nie ogladałęs

Skąd wiesz ??? 8)
rosomak1983 napisał/a:
Sciagnij dokładki progów pewnie sie cos znajdzie...

Na pewno - ale to się okaże kiedy to zrobię - od razu czy na wiosnę... kwestia funduszy :)
rosomak1983 napisał/a:
Jak robisz to całosc połataj albo na złom gada.

Zdecydowałem, że go zrobię kompletnie więc na złom by było jakoś tak nie teges... Za bardzo się przywiązałem. Poza tym mam plany, więc blachę się zrobi.
rosomak1983 napisał/a:
Podłuznice i podłoga jak ???

Z przodu wyglądają nieźle, z tyłu z jednej strony co widać na fotce nieco podgryziona ale to się zrobi.
Podłogę jak się sprawdzi to będzie wiadomo. Po kolei jednak - nie za dużo, co bym się nie zachłysnął ;)

rosomak1983 - 30-09-2012, 15:18

Wojtek moze by sie bardziej kalkulowało kupic inna bude. Po tym co zobaczyłem osobiscie chyba bym skapitulował z tym nadwoziem... :shock:
Objerzyj bude dokładnie całosciowo czy rzeczywiscie sie kalkuluje to zrobic.Zwróc uwage na pas przedni, progi podłoge, podłuznice, ciekaze co w profilach... Spawy te predzej czy pózniej zaczna rdzewiec chyba ze wszystko zacynujesz ale w tym aucie to hardcor byłby...
Ogólnie ja lubie ogladac taki blacharskie odbudowy ale tak dobrze Ci radze posprawdzaj tu i ówdzie to jak sie okaze ze wszedzie takie niespodzianki to wtedy sredni sens to wszystko robic... Ciekawe co sie dzieje w profilach bo to mi wyglada na auto popowodziowe... :?

Wojciech Bogacz - 30-09-2012, 15:46

rosomak1983 napisał/a:
Po tym co zobaczyłem osobiscie chyba bym skapitulował z tym nadwoziem...

Nie będę już nic pewnie kombinował tylko sobie to zrobię porządnie - jeżeli nie uda się przed zimą wszystkiego to na wiosnę się dokończy i zakonserwuje tak, żeby było na kilka lat.

rosomak1983 napisał/a:
bo to mi wyglada na auto popowodziowe...

Nie znam przeszłości - kto tam wie - może i tak... ale to by chyba były inne ślady a takowych brak jak na razie.

Ogólnie - działam i już - taki mam kaprys i jak się uda to będę mega zadowolony :)

Zielu - 30-09-2012, 19:14

Jest niedziela, więc...Chryste Panie!
Wojtku, widzę że masz tam ładny sajgon...Troszkę szkoda że wcześniej się nie zatroszczyłeś o zabezpieczenie tych elementów, teraz jest naprawdę trudno to odbudować...Ubytki są spore w miejscach ciężko dostępnych. Wierzę jednak że przywrócisz auto do życia :wink:
A, spawanie ciągłe nie jest zbytnio dobrym pomysłem przy blasze samochodowej, powstają wtedy spore naprężenia.

sveno - 30-09-2012, 19:31

Zielu napisał/a:
A, spawanie ciągłe nie jest zbytnio dobrym pomysłem przy blasze samochodowej, powstają wtedy spore naprężenia.
dokładnie.
Kolega kiedyś w maluchu "wzmacniał" podłogę, otworzył drzwi, włożył płaskownik i jednym ściekiem pociągnął go z obydwu stron do podłogi, po zakończeniu operacji okazało się że się nie da drzwi zamknąć bo auto się skurczyło :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group