To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Sir Lancelot

m6riano - 17-02-2014, 20:10

Takich aut jak my jeździmy nikt nie kradnie.po za tym są na tyle znaczne że zaraz by "wypłynęły"..;-)
Misiek :) - 17-02-2014, 21:56

proponuje wrócić do tematu przewodniego, Lancelota.
m6riano, nie chcę być niemiły, ale tutaj nie jestem pewien czy to Twoja ignorancja, czy coś gorszego...
Jak Cię nie obchodzi czy ktoś coś ukradnie, a może auto to Twoja sprawa, ale mnie to obchodzi.
Dziś dzwoniłem do prowadzącej sprawę i dowiedziałem się, że jak cokolwiek ustalą, to dostanę informację pisemną...
Czyli czekanie... Jak to powiedział przyjmujący sprawę, to może się uda w dwa miesiące załatwić...

m6riano - 18-02-2014, 01:51

Misiek :) napisał/a:
Jak to powiedział przyjmujący sprawę, to może się uda w dwa miesiące załatwić...

Już wiesz dlaczego warto pojechać za kimś....to Polska nie elegancja Francja..

Owczar - 18-02-2014, 09:08

Misiek :) napisał/a:
Jak to powiedział przyjmujący sprawę, to może się uda w dwa miesiące załatwić...


No cóż polskie realia... Znając życie będziesz musiał przedstawić świadków, którzy to widzieli itd. Jeśli uciekł będzie szedł w zaparte do końca, a auto w tym czasie naprawi. Może być tak, że jeszcze biegłego trzeba będzie powołać. Oby nie, ale znając życie i bazując na moim doświadczeniu jestem pesymistą w takich sprawach. Swoją drogą na Twoim miejscu już bym uderzał do ubezpieczyciela żeby zrobili oględziny. Będziesz mógł chociaż naprawić auto.

Sprawdź gdzie jest ubezpieczony i zgłaszaj szkodę :) https://www.ufg.pl/en/web...sprawcy-wypadku

Tomek - 18-02-2014, 09:12

Owczar napisał/a:
Swoją drogą na Twoim miejscu już bym uderzał do ubezpieczyciela żeby zrobili oględziny. Będziesz mógł chociaż naprawić auto.


musi znać nr rejestracyjny sprawcy

Misiek :) napisał/a:

Dziś dzwoniłem do prowadzącej sprawę i dowiedziałem się, że jak cokolwiek ustalą, to dostanę informację pisemną...
Czyli czekanie... Jak to powiedział przyjmujący sprawę, to może się uda w dwa miesiące załatwić...


po prostu źle trafiłeś
ja miałem 2 podobne przypadki i w jednym ciągnęło się to 5 miesięcy, a w drugim po około 2 tygodniach wiedziałem wszystko (tutaj niestety bez dobrych rezultatów)

Owczar - 18-02-2014, 09:16

Cytat:
musi znać nr rejestracyjny sprawcy


To może uda się zdobyć wcześniej. Niech zadzwoni do policjanta i zapyta czy odsłuchali 112. Trochę trzeba cisnąć, żeby nie okazało się potem, że już skasowali nagranie bo minął czas archiwizacji.

A tak swoją drogą, w podobnej sytuacji to bym sobie na czole od razu zapisał ten numer :P

m6riano - 18-02-2014, 09:55

Owczar napisał/a:
A tak swoją drogą, w podobnej sytuacji to bym sobie na czole od razu zapisał ten numer :P

a od czego są aparaty w kalkulatorach..?;-)

krzychu - 18-02-2014, 09:59

m6riano napisał/a:
Owczar napisał/a:
A tak swoją drogą, w podobnej sytuacji to bym sobie na czole od razu zapisał ten numer :P

a od czego są aparaty w kalkulatorach..?;-)


Do robienia słitfoci na FB? :finga:

Swoją drogą nie wiem czemu się tak czepiasz. Jakby wiedział że będzie uciekać to by mu stanął na drodze. A jakbym wiedział, że mnie jutro rozjedzie autobus to bym nie wychodził z domu...

Misiek :) - 19-02-2014, 17:37

Jak bym wiedział...
Dzwoniłem do policjantki prowadzącej, nie chciała mi nic powiedzieć. Sucho, zimno, ozięble zbyła, ze dostanę wszystkie informację na piśmie.
Dziś odstawiłem auto do zrobienia hamulców... Biła kierownica i pedał. Serwis nieautoryzowany hondy ul kokoryczki 20.
Zobaczymy co zdziałają.

mjsystem - 20-02-2014, 09:46

Misiek :) napisał/a:
Dziś odstawiłem auto do zrobienia hamulców... Biła kierownica i pedał

No ale chyba nie od stłuczki?
Misiek :) napisał/a:
Dzwoniłem do policjantki prowadzącej, nie chciała mi nic powiedzieć. Sucho, zimno, ozięble zbyła, ze dostanę wszystkie informację na piśmie.

Trzymam kciuki. Posrana polityka tego kraju. Wczoraj kolega sąsiada stanął pod uczelnią delikatnie jednym kołem na trawie i już SM zrobił sweet focie do mandatu bez "nie ma przebacz" :evil:

Misiek :) - 20-02-2014, 10:17

Minęło 8 miesięcy, 6 może 10 tyś km i się okazało, że mam do zrobienia serwis jażm i prowadnic hamulców przednich i tylnych, tylne zaciski prawie stoją, lewa końcówka drążka kierowniczego i piasta lewa przednia huczy...
mjsystem - 20-02-2014, 12:00

Misiek :) napisał/a:
tylne zaciski prawie stoją

Hhehe, to widzę, że nie tylko u mnie stoją :lol:

Misiek :) - 21-02-2014, 19:53

Auto odebrane...
Zmienione tylne klocki na BluePrint... Nowe tylne tłoczki hamulców. DO tego przednia lewa piasta i końcówka drążka kierowniczego.
Więcej nie wrócę do serwisu hondy/toyoty przy ul kokoryczki 22. Naciągają, kosmiczne ceny części i do tego chcieli by pół auta wymienić...
A miało być tylko frezowanie/równanie tarcz hamulcowych.

Mam wrażenie, że po zabiegach nieco słabiej hamuje, ale to może moje widzi mi się.

wojtas - 21-02-2014, 20:04

Niedługo "bicie" wróci, szkoda czasu i $ na toczenie tarcz.
Misiek :) - 21-02-2014, 20:30

Wtedy wleci komplet nacinany... Nie jestem pewien czy EBC czy pójść w inną stronę...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group