To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

Iron.Falcon - 23-08-2013, 19:54

sveno napisał/a:
Mnie uczono, że na drodze każdy użytkownik jest równy i każdego obowiązują te same zasady, nie ważne czy to Lambo czy traktor czy rower.

z pewnością Cie tak nie uczono... a dowodzi to tylko temu, jak szybko zapominamy nieużywane informacje. Ja Robiłem nie dawno uprawnienia CE i kwalifikacje zawodowego kierowcy to byłem przerażony jak wiele info umknęło przez lata. Zrób sobie test online na prawko to się zdziwisz :lol:
Art. 24. punkt 6
Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania. a więc rowerów też się to tyczy.

sveno - 23-08-2013, 20:05

:shock: zwracam honor.
Poważnie: kodeksu nie przeczytałem od deski do deski, ale na kursie prawa jazdy byłem na każdych zajęciach, uważałem i notowałem. Tą informację, że każdy na drodze jest równy pamiętam do dziś.

Z drugiej strony ten zapis jest dziwny, bo chyba łatwiej jest wyprzedzić jadący z prędkością 30-40km/h ciągnik, niż gdy ten się zatrzyma? Chodzi mi o to, że jadąc za nim możemy wyczekać momentu, kiedy z przeciwka będzie miejsce i płynnie wyprzedzić zwalidrogę.

Iron.Falcon napisał/a:
Zrób sobie test online na prawko to się zdziwisz :lol:
ostatnio robiłem kiedy weszły te nowe egzaminy teoretyczne: zdałem z jedną pomyłką. (dróżnik)
krzychu - 23-08-2013, 20:18

sveno napisał/a:

Z drugiej strony ten zapis jest dziwny, bo chyba łatwiej jest wyprzedzić jadący z prędkością 30-40km/h ciągnik, niż gdy ten się zatrzyma? Chodzi mi o to, że jadąc za nim możemy wyczekać momentu, kiedy z przeciwka będzie miejsce i płynnie wyprzedzić zwalidrogę.


On ma się zatrzymać poza drogą (np. w jakiejś zatoczce). Tak żeby samochody za nim mogły swobodnie przejechać. Chociaż notorycznie tego nie robią bo on się śpieszy do roboty koparką 40km/h@90

i9i - 23-08-2013, 20:19

Iron.Falcon napisał/a:
Art. 24. punkt 6
Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania. a więc rowerów też się to tyczy.

Zapomnieli dopisać w bezpiecznym miejscu. A "w razie potrzeby" oznacza sznurek aut (utrudnienie w ruchu) a nie każdy pojazd.

JCH - 23-08-2013, 22:00

sveno napisał/a:
Tą informację, że każdy na drodze jest równy pamiętam do dziś.
Ta równość na drodze to dziwne pojęcie :roll:
Rower na autostradę nie można wjechać a i zestawem ciężarowym nie wszędzie (mosty, wiadukty, tonaże, osiedla) - no i gdzie ta równość :?: :roll:
To nie na tym polega sveno :)
Ta równość to np. to, gdy wjeżdżasz na skrzyżowanie to nie ważne czy jesteś "duży", czy "mały", szybki czy wolny - są zasady i pod tym względem każdy pojazd jest równy.

Ta równość to też nie to, że jak ja nie mogę wyprzedzić, ominąć to znaczy że nie wolno czy że się nie da. Być może inny pojazd - rower, motocykl czy szybkie Evo da radę i jeśli robi to w zgodzie z przepisami to wolno.


Panowie... czasem warto przesiąść się ze swoich Galantów do innego środka lokomocji, nawet na prawy fotel, ha...., wręcz obowiązkowo na prawy fotel!!! i spojrzeć na ruch z nieco innej perspektywy.
Wiele razy jeździłem z kolegą (L200 + przyczepa) w jedną stronę na pusto lub prawie na pusto, w drugą stronę ~6m^3 drewna i wielokrotnie (przyzwyczajony do kierowania osobówką) łapałem się na tym dlaczego on nie zmienia pasa na lewy przy dojazdach do skrzyżowań. No ale jak się wlecze za sobą jeszcze 2T to rozpędza się słabo :roll:
To o czym pisze Iron.Falcon jest u niego na porządku dziennym - kontrola w lusterkach jaki sznur za sobą ciągnie i gdy tylko jest możliwość halt na poboczu lub zatoczce :)

Olivia - 23-08-2013, 22:16

Z przepisami też jest pewien myk. One się non stop zmieniają ! Najlepszym przykładem niech będzie fakt właśnie rowerzystów z ostatniego roku czy znak zakazu zatrzymania. Ten ostatni jeszcze 6 lat temu zezwalał na zatrzymanie się np. na chodniku (przy utrzymaniu minimalnej odległości od krańca chodnika). Obecnie aby móc zaparkować pojazd zgodnie z przepisami pod znakiem zakazu zatrzymania musi być tabliczka informacyjna o treści "nie dotyczy chodnika". Bardzo często SM łapie właśnie na tym starszym wiekiem kierowców.

Także dawanie PJ bezterminowo, pomijam kwestie czysto zdrowotne, jest dla mnie bezsensem. O ile kierowcy zawodowi są do uzupełniania wiedzy przymuszani przepisami o tyle 90% (na tyle wg statystyk ocenia się posiadaczy PJ kat. B) dostawało ją swego czasu bezterminowo. W sumie teraz też nie jest o wiele lepiej. Ale to już inna historia.

sveno - 23-08-2013, 23:29

JCH napisał/a:
Panowie... czasem warto przesiąść się ze swoich Galantów do innego środka lokomocji, nawet na prawy fotel, ha...., wręcz obowiązkowo na prawy fotel!!! i spojrzeć na ruch z nieco innej perspektywy.
ostatnio się przesiadłem z 160-konnego Galanta na 200 konny traktor i często mam okazje ciągnąć różne dziwne maszyny, a czasami 2 duże przyczepy z belkami. Łączna waga takiego zestawu to około 35 ton. Nie zjeżdżam nigdzie, bo nie ma gdzie, zresztą tu (Szwajcaria) chyba nie ma takiego przepisu. Poza tym to mentalność ludzi jest inna: widząc, że ktoś wyjeżdża z pola na drogę takim zestawem zatrzymują się w odległości dużo większej niż wystarczająca (chyba wiedzą, że jak się taki ciągnik zatrzyma to już może nie ruszyć). Jak z przeciwka jedzie ciągnik z jakimś gabarytem typu kombajn do cebuli, to osobówka zjeżdża jak może, albo zatrzymuje się wcześniej gdzie może i czeka, aż ciągnik ją wyminie, ale oczywiście w Polsce jest inaczej. :roll:

Dlatego tak zdziwiło mnie to:
Cytat:
jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania

Iron.Falcon - 24-08-2013, 01:19

JCH napisał/a:
To o czym pisze Iron.Falcon jest u niego na porządku dziennym - kontrola w lusterkach jaki sznur za sobą ciągnie i gdy tylko jest możliwość halt na poboczu lub zatoczce

Na pewno częściej patrzę w lusterka... choćby po to żeby zobaczyć czy nie zawijam kogoś naczepą na łuku :wink: no i stawać na poboczu to nie staję bo mało latam landówkami :p ale zdarza mi się mrugnąć prawym kierunkiem :mrgreen:


zobacz ile fajnych lustereczek do paCZenia :rolleyes:

mkm - 24-08-2013, 09:45

sveno napisał/a:
Jak z przeciwka jedzie ciągnik z jakimś gabarytem typu kombajn do cebuli, to osobówka zjeżdża jak może, albo zatrzymuje się wcześniej gdzie może i czeka, aż ciągnik ją wyminie, ale oczywiście w Polsce jest inaczej. :roll:

W Polsce jest tak samo tylko sprzęt jeszcze trochę mniejszy.
Zjedź na lokalne podczas żniw lub innego nasilenia sprzętu rolniczego to zobaczysz :wink:
Jak jedzie stary Ursus z małą przyczepką to nikt nie musi zjeżdżać, ale jak jakiś potężny John Deere to nie masz opcji... musisz zjechać, bo Cię rozjedzie i nawet nie zauważy :mrgreen:

JCH - 24-08-2013, 11:17

Iron.Falcon napisał/a:
no i stawać na poboczu to nie staję bo mało latam landówkami
Twój zestaw i trasy, którymi się poruszasz to inna skala :) Pozazdrościć :)
Ale wyobraź sobie drogę wojewódzką, niedzielne popołudnie, kiedy duża liczba Ślązaków wraca z Beskidów do aglomeracji i zestaw, który długo się rozpędza i jedzie max. 70 km/h :roll:

sveno, z tym zjeżdżaniem i uprzejmością kierowców to wg mnie ma to inne podłoże. Główny ruch w cywilizowanych krajach leci po autostradach i ekspresówkach. Po lokalnych to tylko dojazdówki do autostrad lub zjazdy do celu. U nas odwrotnie - wyjątkiem są kierunki, na których możesz skorzystać z autostrady. I nawet jak spotkasz tam ciągnik to wiele Ci to nie robi bo jesteś albo u celu podróży więc nie ma się gdzie spieszyć, albo zaraz wpadniesz na highway więc nadrobisz.
Druga rzecz to taki ciągnik leci pod 60 km/h więc nie jest aż takim zawalidrogą jak u nas się zdarza, że Ostrówek czy nawet jakieś JCB wlecze się 20-40 km/h, nie wspominając o Ursusach.
Z moich obserwacji wynika, że w cywilizowanych krajach wszystko, co nie jest w stanie jechać w przyzwoitym tempie dowożone jest w miejsce swojej pracy na lawecie. U nas.... :butthead:
Nie wiem czy wynika to z przepisów, czy po prostu z kultury społeczeństwa i jakiegoś stylu życia. U nas to zawsze "wolna amerykanka" była - "co, ja nie dam rady? ja nie dam...." ;)

To co napisałeś:
sveno napisał/a:
mentalność ludzi jest inna
Jak to zmienić :?: :dontknow:
Iron.Falcon - 24-08-2013, 12:02

JCH napisał/a:
Twój zestaw i trasy, którymi się poruszasz to inna skala Pozazdrościć
Ale wyobraź sobie drogę wojewódzką, niedzielne popołudnie, kiedy duża liczba Ślązaków wraca z Beskidów do aglomeracji i zestaw, który długo się rozpędza i jedzie max. 70 km/h

25 lat żyłem w Polsce - nie muszę sobie tego wyobrażać :wink:

JCH napisał/a:
Z moich obserwacji wynika, że w cywilizowanych krajach wszystko, co nie jest w stanie jechać w przyzwoitym tempie dowożone jest w miejsce swojej pracy na lawecie. U nas....

Różnie z tym bywa... ale w sporej części - żeby nie powiedzieć w większości przypadków jest mniej więcej tak jak napisałeś

JCH napisał/a:
Nie wiem czy wynika to z przepisów, czy po prostu z kultury społeczeństwa i jakiegoś stylu życia. U nas to zawsze "wolna amerykanka" była - "co, ja nie dam rady? ja nie dam...."

Przepisy, przepisami ale ludzie jacyś tacy :roll: Mógłbym wyliczyć dziesiątki przypadków - napiszę kilka :
- w Niemcowni pieszy zyskuje pierwszeństwo nad samochodami w momencie gdy zbliży się do pasów. W Polandii jak chcieli to wprowadzić to wielkie oburzenie samochodziarzy, że to bzdura i w ogóle korki będą i chyba nawet wypadków więcej
- Narzekamy w Polsce na fotoradary - proponuje "polskim tempem" przejechać się tutaj :wink: zobaczymy kto ma więcej fotoradarów... i jakoś nikt tu nie narzeka tylko jeżdżą zgodnie z cyferkami na znakach
- jazda na suwaczek już omówiona wyżej
- rowerzyści i konieczność ustąpienia im przy prawo skręcie... tu normalka, w Polsce dziadostwo. Cytat z innego forum :
Cytat:
Wysłany: 2013-07-25, 11:28 ROWERZYŚCI Cześć mam do was pytanie jako do grupy zawodowej która żyje i utrzymuje się z poruszania pojazdami mechanicznymi po drogach, otóż moja rodzina zarzuca mi brak wyrozumiałości (pomimo że sami są kierowcami-cywilnymi) do rowerzystów na drogach. Jak to jest że mniejszość którą niewątpliwie stanowią rowerzyści otrzymała przywilej pierwszeństwa poruszania się po drodze - ba mogą nawet jechać równolegle obok siebie... jak im się zwróci uwagę to lecą faki palce i inne wyzwiska... czy tylko mnie to irytuje że jak wjedzie we mnie to moja ubespieczalnia odmówi mi naprawy bo on przecież nie posiada i nie opłaca OC.

sveno - 24-08-2013, 13:00

mkm napisał/a:
W Polsce jest tak samo tylko sprzęt jeszcze trochę mniejszy.
Zjedź na lokalne podczas żniw lub innego nasilenia sprzętu rolniczego to zobaczysz :wink:
Wychowałem się na wsi. Nie do końca rozumiem, o co Ci chodzi? Twierdzisz, że w Polsce jest tak samo? Mam porównanie i twierdzę, że jest dokłądnie odwrotnie. W Szwajcarii rolnik jest szanowany, jego praca także. W Polsce niejednokrotnie odniosłem wrażenie, że bycie rolnikiem to obciach.

Co do kultury na drodze:
W Szwajcarii w żniwa rolnik jest Bogiem. Ludzie rozumieją, że to ważny czas dla nich, że chcą maksymalnie korzystac z kilku dni dobrej pogody, że to nie jest normalna praca typu: dzisiaj nie zrobiłem tego, co tam, zrobie po weekendzie. Ludzie ustępują im pierwszeństwa, czekają przed krzyżówką aż się wyżej wspomniany zestaw poskałada do skrętu itp.
W Polsce zapomnij o takich obrazkach? Ciągniki są zwalidrogami, którym trzeba drogę zajechać, strąbić itp.
Najlepsze porównanie, co roku jak w PL zbieramy słome ojciec musi się wytoczyć z pola na drogę powiatową. Pole jest umiejscowione dość niefortunnie bo na długim łuku. W jedną stronę widoczność super, w drugą nawet pomoc osoby trzeciej na wiele się nie zdaje. I co roku przynajmniej raz jest taka sytuacja, że droga się wydaje być pusta, ojciec wytacza się z pola, kiedy ciągnik i pierwsza przyczepa są już na szosie a druga się na nią wtacza pojawia się osobówka czy tez ciężarówka z klaksonem. Lecą wyzwiska i dziwne gesty, a jest to teren zabudowany i dodatkowo przed łukiem jest ograniczenie do 40km/h tak coby auta spokojnie wyhamowały w takich przypadkach.

mkm napisał/a:
ale jak jakiś potężny John Deere to nie masz opcji... musisz zjechać,

a nie odwrotnie? To trktor musi zjechać, tak żeby nie wystawał na drugi pas? Tu auta zjeżdżają nie dlatego, że kierowca się boi, tylko dlatego, że wie, że jak on się zatrzyma na trawiastym poboczu to z niego wyjedzie, ale taki ciągnik z przyczepami z ładunkiem już niekoniecznie...


JCH napisał/a:
I nawet jak spotkasz tam ciągnik to wiele Ci to nie robi bo jesteś albo u celu podróży więc nie ma się gdzie spieszyć, albo zaraz wpadniesz na highway więc nadrobisz.
zgadzam się, ale:
JCH napisał/a:
Druga rzecz to taki ciągnik leci pod 60 km/h
nie spotkałem się z ciągnikiem który jedzie więcej jak 45km/h. Standardowo ciągniki robione są do prędkości albo 25km/h albo 40km/h. Są tam jakieś wyjątki typu ten JBC którym jeździł Clarkson w TG.
JCH napisał/a:
Jak to zmienić :?: :dontknow:
nie wiem. Wysyłać każdego na przymusowy pobyt na zachodzie, żeby zobaczył jak działa zasada zamka błyskawicznego itp.?
Iron.Falcon napisał/a:
w Niemcowni pieszy zyskuje pierwszeństwo nad samochodami w momencie gdy zbliży się do pasów. W Polandii jak chcieli to wprowadzić to wielkie oburzenie samochodziarzy,

też jestem na nie. Dochodzi do bzdurnych sytuacji i nie upłynnia to ruchu.
Iron.Falcon napisał/a:
- Narzekamy w Polsce na fotoradary - proponuje "polskim tempem" przejechać się tutaj :wink: zobaczymy kto ma więcej fotoradarów... i jakoś nikt tu nie narzeka tylko jeżdżą zgodnie z cyferkami na znakach
racja tylko, że tak jak wspomniał JCH, to są dojazdówki, a do nadrobienia masz autostrady. Niestety w PL 30% długości dróg krajowych leży w terenie zabudowanym :(
Iron.Falcon - 24-08-2013, 13:24

sveno napisał/a:

Iron.Falcon napisał/a:
w Niemcowni pieszy zyskuje pierwszeństwo nad samochodami w momencie gdy zbliży się do pasów. W Polandii jak chcieli to wprowadzić to wielkie oburzenie samochodziarzy,

też jestem na nie. Dochodzi do bzdurnych sytuacji i nie upłynnia to ruchu.


Do bzdurnych ?!? że zapytam : masz dziecko, dzieci ? :? Nie po to jest ten przepis, żeby ruch był płynniejszy.

sveno napisał/a:
Iron.Falcon napisał/a:
- Narzekamy w Polsce na fotoradary - proponuje "polskim tempem" przejechać się tutaj zobaczymy kto ma więcej fotoradarów... i jakoś nikt tu nie narzeka tylko jeżdżą zgodnie z cyferkami na znakach
racja tylko, że tak jak wspomniał JCH, to są dojazdówki, a do nadrobienia masz autostrady. Niestety w PL 30% długości dróg krajowych leży w terenie zabudowanym


i tak i nie... do syna mam 60km landówkami z ograniczeniami do 70ciu km/h miejscami, z 5 lub 6 miejscowościami ze znakiem na 50km/h itd.... i grzecznie sobie pomykam zgodnie z przepisami delektując się spalaniem na poziomie 7l
Po prostu przepis, jest przepis i nie ma od tego wyjątku.... czy gadania "panie bo droga dobra" co słyszy mój brat w pracy nagminnie.

sveno napisał/a:
nie spotkałem się z ciągnikiem który jedzie więcej jak 45km/h. Standardowo ciągniki robione są do prędkości albo 25km/h albo 40km/h. Są tam jakieś wyjątki typu ten JBC którym jeździł Clarkson w TG.

to jeszcze mało widziałeś... nie spotykam tu ciągnika rolniczego który jechałby mniej jak 60-70

Batmanikus - 24-08-2013, 13:27

Ale tu nie chodzi o fotoradary, przynajmniej nie o wszystkie ;) . Niech one sobie będą w newralgicznych miejscach, wymalowane na żółto. Tu chodzi buracką straż biznesową, ze źle ustawionymi "kasownikami" pochowanymi w krzakach i o przerost ich ambicji nad uprawnienia. Taki obraz, przyznasz, nie jest realny w normalnym cywilizowanym kraju...
misjonarz. - 24-08-2013, 13:32

JCH napisał/a:

Z moich obserwacji wynika, że w cywilizowanych krajach wszystko, co nie jest w stanie jechać w przyzwoitym tempie dowożone jest w miejsce swojej pracy na lawecie

Jacek a jak wyobrażasz sobie wożenie po budowach kilku koparek po kilka/kilkanaście kilometrów lawetą, często na około bo wiadukty nie puszczają na wysokość, lub nośność drogi lub mostu? Nierealne.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group