To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - "My name is White. Mr. White."

mkm - 18-08-2008, 12:39

gregorbu napisał/a:
Po całości. Najpierw porządne mycie bez wosku, potem polerka, a na koniec ten biały specyfik w puszce. :)

Dokladnie tak. Uzbrojcie sie w cierpliwosc, bo praca zmudna, ale efekt bedzie rewelacyjny.

ruslana81 - 18-08-2008, 12:47

Grzech nie będzie tego robił, to moje zadanie. Co najwyżej "podrzuci" mi jeszcze Corleone i Żabozielonego do polerki :D Dzięki za porady, Panowie.
cns80 - 18-08-2008, 14:52

ruslana81 napisał/a:
Grzech nie będzie tego robił, to moje zadanie. Co najwyżej "podrzuci" mi jeszcze Corleone i Żabozielonego do polerki
I Zorana ;)
ruslana81 - 18-08-2008, 15:31

cns80 napisał/a:
I Zorana

Zoran dziś został wykąpany, pod prysznicem, z użyciem szamponu dla psów długowłosych. Polerka zbędna, bo sierściucha się błyszczy.

Mam wieści z warsztatu: najprawdopodobniej aparat zapłonowy. Jeszcze go badają, ale miły pan zapytał, czy auto może zostać do jutra, bo chcą sprawdzić i mieć pewność, aby nie wymieniać tego, czego nie ma potrzeby wymieniać. :shock: Wyobrażacie sobie? Już mi się podobają. CDN zapewne jutro :wink:

ruslana81 - 19-08-2008, 21:26

:roll: no cóż, jestem lżejsza w portfelu o 279 zł, a obroty nadal świrują...i d*** :butthead:
Wymienili kopułkę (91zł) i palec rozdzielacza (38 zł), plus diagnoza 150 zł.
Zostałam odesłana do gazowników :( Powiedzieli, że może emulator, bo krokowiec jest OK. Bartek powiedział Grześkowi przez telefon, ze emulator ma zasadniczo guzik do "zerowych" obrotów na benzynie. Ja zwariuję, co jest do diabła, czy nikt sobie nie może poradzić z taką "pierdołą"? :(
Odesłali mnie do gazowników, po których ingerencji właśnie zaczęły się problemy (mieli wymienić tylko filtr gazu, a podobno wyregulowali zapłon - co notabene jest zrobione prawidłowo wg Evolution Service - i coś tam jeszcze regulowali.). Nie mam siły, czasu ani przede wszystkim ochoty użerać się teraz z kimś, kto coś spartaczył, a potem jego szef się wypierał, że nic takiego nie robili, bo u nich w zakładzie takich rzeczy nie robią (regulacje). Przybita jestem. :( i wkur.....zona. Musze się przespać z tematem.
O serwisie nie mogę więc powiedzieć na razie nic negatywnego, ale i nic pozytywnego.
Jakby to powiedziała higienistka z "Włatcuf móch": d**a, d**a, d**a....

Rafal_Szczecin - 19-08-2008, 22:19

ruslana81 napisał/a:
Wymienili kopułkę (91zł)

strasznie Cie skroili za kopulke ...

Hubeeert - 20-08-2008, 01:39

ruslana81, skoro gazownicy naknocili to może gdzieś z masą? Jak jest słaba masa na silniku to się cuda dzieją...
Przymocujcie dodatkowy kabel od aku do silnika i zobaczcie jak będzie. Jakaś belejaka prowizorka da Wam pogląd.

ruslana81 - 20-08-2008, 08:08

Rafal_Szczecin napisał/a:
strasznie Cie skroili za kopulke

podobno właśnie nie skroili mnie bardzo, Grzech nawet powiedział, ze to "do przeżycia".
Hubeeert, dzięki, trzeba będzie spróbować. Dziś zamieniliśmy się autami rano i gregorbu jechał Białym do pracy. Może wypowiedzieć się nieco więcej, co zaobserwował.

Anonymous - 20-08-2008, 08:08

Z masą jest znów gdzieś problem i nawet domyślam się, gdzie. Problemem jest notoryczny brak czasu, bo Czany jeszcze nie złożony, a i żabie sie szykuje wymiana drążków kierowniczych.
Co do Białego - dziś ja miałem okazję go przetestować. Problem wariujących obrotów (spadających do 0) został wyeliminowany. Winna była kopułka, która miała mikropęknięcia pod spodem (ledwo widoczne nawet po bardzo dokładnym wyczyszczeniu) oraz palec, który (mimo bardzo dokładnego czyszczenia nie dawał czystych impulsów do czujnika). Auto znakomicie przyspiesza, nie szarpie, nie muli się. Zasadniczo jedynym problemem są za wysokie obroty - i na benzynie, i na gazie. Obroty na beznynie wyreguluję sam, bo mam do tego (wnioskuję na podstawie moich problemów z obrotami w Żabie) dobrą rękę. Zrobię regulację od podstaw - łącnzie ze śrubką zgrubną, choć do tej pory nie była ona ruszana. Na regulację gazu pojedziemy już do warsztatu gazowników - nie wiem tylko, którego. Oprócz regulacji obrotów, do sprawdzenia jest także emulator.

Najlepsze na koniec. Podczas grill na Młocinach zgadaliśmy się z Piotrasem nt. gazowników. Warsztat, w którym robiliśmy ostatnio przegląd to ten sam, który tak narzeźbił Piotrasowi. Ogólnie cieszy się dobrą opinią, ale może po prostu nei znają sie na japończykach. :roll:

P.S.
Ależ my jednomyślni jesteśmy! :mrgreen: ILDMSE. Ot, taka odrobina prywaty.

Hubeeert - 20-08-2008, 21:09

gregorbu napisał/a:
Winna była kopułka, która miała mikropęknięcia pod spodem (ledwo widoczne nawet po bardzo dokładnym wyczyszczeniu) oraz

Next time - wyciągnąć bagnet, kapnąć olejem na palec i wytrzeć tym kopułkę od środka. Jak masz przebicia zobaczysz wypalone ślady.

Anonymous - 24-08-2008, 17:02

Dziś ustawiłem obroty na benzynie. Jak na razie trzymają się idealnie, ale nie mieliśmy jeszcze okazji sprawdzić ich podczas jazdy. Mam jednak nadzieję, że będzie już o.k.
ruslana81 - 26-08-2008, 11:37

:cry: White znów w warsztacie (drugie podejście w Evolutionservice). Po regulacji przez Grzecha postał sobie do dziś, nie jeździł a dziś jechałam do pracy z duszą na ramieniu, bo znów obroty szalały - rosły do 1500 i gwałtownie spadały do 1000. I tak w kółko. :cry: Zobaczymy, co będzie po południu.

W sobotę zrobiłam Misiowi polerkę - muszę mu cyknąć foty i wrzucić, efekt - niespodziewany w najśmielszych wyobrażeniach. Rewelka, błyszczący, bialutki...cudny!
Dziękuję za wskazówki.

Anonymous - 26-08-2008, 16:47

Asiu niech Grzegorz sprawdzi krokowy bo objawy bardzo podobne do tych co ja miałem.....
Anonymous - 26-08-2008, 18:58

Biały jest już w domu. Miejmy nadzieję, że na dobre. Co zostało zrobione: oczyszczony przewód łączący pokrywę zaworów z kolektorem ssącym oraz wyregulowane na nowo obroty. Ale tu mała uwaga: podczas ostatniej wizyty regulowano obroty, ale na niewłaściwie wyregulowanej śrubce zgrubnej - przepustnica w położeniu podstawowym była całkowicie zamknięta.
Niestety dziś już nie wyrobiliśmy się z czasem i wizyta w serwisie gazu będzie miała miejsce najprawdopodobniej jutro - jeśli starczy czasu, bo musimy odebrać Czarnego z przeglądu.

ruslana81 - 29-09-2008, 08:12

...no i :butthead:
Dziś w drodze do pracy Mr. White zdechł....mECHANICY z Evolutionservice jak widać nie spisali się. :cry: :cry: Prawdopodobnie aparat zapłonowy się pożegnał. Teraz misio stoi w Al. Armii Krajowej i czeka aż minie poranny korek, abyśmy mogli go sholować. Tak to jest, jak warsztat nie chce narażać klienta na niepotrzebne koszty. Az mam ochotę się do kogoś poskarżyć na złą diagnozę panów-mECHANIKÓW. Dobrze, że White jest twardzielem i przetrwał urlop i zrobił jeszcze bezawaryjnie 2400 km! A co by było, gdyby tak padł na trasie?? Na szczęście wiedział, że jest niezbędny i dał radę. Teraz, po powrocie znad morza, powiedział "dobra, mam dość, zróbcie porządek z tymi obrotami" i zgasł. Mój kochany misio, oby szybko doszedł do siebie...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group