To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Eclipse - Techniczne - [1G 90-94] Problemy..i kilka pytan

Anonymous - 02-12-2007, 15:10

Toldi jest wiele racji w tym co mowisz. Jednak jednym sie poszczesci a innym niezabardzo ;P

Jutro odbieram samochód od mechanika.. zobaczymy co z tego wyszlo. Mam nadzieje ze bedzie teraz lepiej hulał ..
Mechanik powiedział że silnik jest ogolnie zdrowy, ale uszczelniacze i pierscienie byly słabe. Brak cisnienia i znikajacy olej mowiły same za siebie.

Niepokoją mnie jednak te stuki o ktorych mowiłem.. i tutaj pytanie: Czy mechanik przy takim remoncie mogł gołym okiem zobaczyć ze cos jest powodem tych stukow?

Bo stuka naprawde nieciekawie .. czasem mniej czasem bardziej .. ogladałem na forum filmik jakiegos uzytkownika gdzie po kilku sekundach stuki takie jak moje ustawaly .. wiec podejrzewam ze przyczyna jest podobna (popychacze), z tym ze u mnie nie ustaje stukanie;))
Być moze minerał ktorym był zalany wczesniej silnik zapchał tak bardzo te popychacze(??)

PORADZCIE MI CO Z TYM DUZYM SPALANIEM GAZU!! ... PROSZE O POMOC!!

Anonymous - 02-12-2007, 16:14
Temat postu: stukanie
Sluchaj ja zalozylem nowa glowice z nowymi zaworami popychaczami uszczelniaczami i tez stukalo. Nie mozliwe bylo zeby zawory wiec osluchalem z mechanikiem dobrze silnik i wydawalo sie ze to walki balansowe albo przynajmniej tam gdzie one sa cos stukalo. Wtedy zdecydowalem sie na kapitalny remont. Gdzies slyszalem ze jedni walki odlaczaja ale niewiem. Nie jestem mechanikiem ale jak robic silnik to wszystko i tylko w dobrym warsztacie bo jak slysze ze jedni potrafia silnik na "sluch" zdiagnozowac to mam poprostu dosc. Zycze wszystkim zeby nie spotkaly ich takie niespodzianki jak mnie. Pocieszajacy jest fakt ze teraz jak wszystko poskladam to moj silniczek pyknie jeszcze 200tkm.
Anonymous - 02-12-2007, 16:41

http://youtube.com/watch?v=3VCTuLI4xkA

To jest wlasnie takie klekotanie.. raz cieszej raz glosniej .. czasem w ogole.

Jesli to popychacze to da sie z tym zyc, ale z tym spalaniem to nie wyrobie !

Adaho_krak - 02-12-2007, 16:53

jonasz666 napisał/a:
Jesli to popychacze to da sie z tym zyc, ale z tym spalaniem to nie wyrobie !


Tak to dźwięk klekotania popychaczy na 100%. U mnie pomogła wymiana oleju na Valvoline MAXLIFE 10w/40. Wcześniej nie wiem co było, ale niezły badziew.

A co do spalania, to jeśli na PB spalanie jest w normie, to trzeba dobrych gazowników i regulacji.

Anonymous - 02-12-2007, 17:11

Poprzedni wlasciciel mial zalany mineral, wiec zmieniłem na polsyntetyk Castrola (neiwiem czy dobrze.. tani byl a ja chcialem zobaczyc jak szybko ucieka ;) ) ..
W takim razie te moje popychacze są niezle wyjechane skoro caly czas tak stuka.

Niewiem jakie jest spalanie PB, na regulacji gazu byłem (analizator spalin). Jutro jak odbiore samochod od mechanika to pojade do innych gazownikow i niech powiedzą co sie dzieje. Chyba konieczne bedzie podlaczenie pod kompa, ale jak ma to cos wykryc to te 50 zl nie bedzie az taka tragedia.

Jezeli nic nie wykaze, to zaczne od swiec, kabli WN, lambdy ..

Moze silnik dostje nieodpowiednie powietrze? Od pokrywy filtra powietrza standartowo idzie jedno ujscie? z tym ze wydaje mi sie ze tam powina byc rura, a jest jedynie 6 cm "dolot". Czy tak ma być ???

Anonymous - 02-12-2007, 17:16
Temat postu: gaz
Powiem tak ja kupilem eclipsa z gazem zeby zaoszczedzic a wyrzucilem ja po zobaczeniu jak skrzywdzil silnik(dziura w tloku). Wczesniej mialem problemy z przeplywomierzem swiecila mi konrolka CE. Po wyciagnieciu gazu, zaslepieniu "dolotu" wszystko bylo ok. Wiec kolejna rada nigdy wiecej gazu. Gaz jest dobry do zapalniczki. Skoro 17 lat temu ktos zrobil ten silnik pod benzyne to nie zabijajmy go gazem. Choc pewnie wielu sie nie zgodzi.
Anonymous - 02-12-2007, 17:23

Toldi w takim razie po co kupiłes samochod z gazem?
Pewnie z tego samego powodu co ja, Chciales pojezdzic takim autkiem ale nie stać sie zeby jezdzic na benzynie. Może czesc osob powie ze to tylko zludna oszczednosc, ale jak chce sie zrobic kilka tysiecy kilometrow to wydaje mi sie ze instalacja sie u mnie sprawdzi.. O ile bedzie palila jak nalezy ;)

Adaho_krak : przeczytaj moj poprzedni post i doradz cos :) )

Anonymous - 02-12-2007, 17:41
Temat postu: gaz
No wiec kupilem z tych powodow co Ty. Pracuje w Danii tu nie ma gazu wiec instalacja nie jest mi potrzebna. Tyle wydalem juz na to auto ze musialbym zrobic ze 100000 km na gazie zeby czesc kosztow sie zwrocila. Mam jeszcze starego vw polo('88 tez na gazie) jestem nim obecnie w danii i autko daje rady. Ale to stare toporne auto a nie wtryski komputery itp. Zmadrzalem po fakcie. Gaz jest spoko ale nie w takich bryczkach. Wybacz jesli Cie urazilem ale juz nigdy nie kupie auta z gazem. Poprostu ja mam nauczke. Co do oszczedzania to jest spoko kiedy sie cos nie wysypie i bedziesz musial do auta wlozyc kupe kasy. Ale rozumiem ze to temat morze i nie bede sie rozpisywal w tej kwestii wiecej.
Pozdrawiam

Anonymous - 02-12-2007, 17:52

zly sklad mieszanki, czyli zle ustawiona instalcja stad wywalilo Ci dziure w tloku....
saphire - 02-12-2007, 18:26

Za ubogo było no i wypaliło.
Anonymous - 02-12-2007, 18:55

Ejj to moj topic i moje problemy ;) )) pomozcie, o ile potraficie ;)
Anonymous - 04-12-2007, 20:06

GOLDI napisał/a:
zly sklad mieszanki, czyli zle ustawiona instalcja stad wywalilo Ci dziure w tloku...

to nie jego wina, poprzedni użytkownik - bo trudno nazwać go właścicielem - za bardzo majstrował chyba przy tym ;)

Adaho_krak - 05-12-2007, 16:00

jonasz666 napisał/a:
Moze silnik dostje nieodpowiednie powietrze? Od pokrywy filtra powietrza standartowo idzie jedno ujscie? z tym ze wydaje mi sie ze tam powina byc rura, a jest jedynie 6 cm "dolot". Czy tak ma być ???


Zrób fotę dolotu i wstaw na forum, zrobimy analize.

jonasz666 napisał/a:
to pojade do innych gazownikow i niech powiedzą co sie dzieje.


Dokładnie tak zrób, widocznie panowie nie mogą sobie poradzić z regulacją, lub też co może się zdarzyć pada reduktor i nie reguluje się tak jak trzeba. Dobry gazownik coś poradzi. Jeśli spalanie wysokie jest tylko na LPG a na PB w normie to kwestia tylko i wyłącznie regulacji lub wymiany jakiegoś elementu z instalacji LPG. Elementem odpowiedzialnym za regulacje, w instalacji z mikserem ,jest reduktor.

jonasz666 napisał/a:
Poprzedni wlasciciel mial zalany mineral, wiec zmieniłem na polsyntetyk Castrola


Minerał ma to do siebie, że w kanałach w których chodzą popychacze zaworów zostawia nagar, co jest bezpośrednim powodem przycierania i późniejszych stuków. Zalanie olejem półsyntetycznym odrazu nie usunie stukania, ale nie wykluczone że mu przejdzie za jakiś czas. Jeśli stukanie nie minie to trzeba targać głowice i wymienić popychacze, niestety wszystkie 16 szt. Nikt nie wyczaji który stuka.

Anonymous - 06-12-2007, 22:27

ADAHO DZIEKI ZA FACHOWA ODPOWIEDZ!

Samochód odebrałem od mechanika! Wymieniłem pierscienie, uszczelniacze i mechanik dolał troche oleju (troche za duzo, ale pisalem o tym w innym poscie ;) ) .. Teraz musze docierac silnik przez 3 tysiace km (niewiem czyja w ogole tyle przejade ;) ) ). ale co najdziwniejsze- POPYCHACZY W OGOLE NIE SLYCHAC!!! widocznie słabe cisnienie i zly olej spowodowaly ze bylo tak glosno. Silniczek wydaje mi sie teraz jakis bardziej dynamiczny, pomimo ze narazie jezdze do 3 tys obrotow.. moze to tylko zludzenie ;)

Postaram sie wstawić w sobote zdjecia bo narazie nie mam aparatu. Moglem juz to wczesniej zrobic.

Niestety spalanie po tym remoncie chyba nie zmniejszylo sie bo lampki na wskazniku ilosci gazu szybko gasna :( ..
Tez myslalem o reduktorze oraz o lambdzie .. a pozniej jeszcze kat, wtryski itd .. duzo mysli mi przechodzi przez glowe ..
Postaram sie wyjeździć całą butle, dam fotki zebyscie ocenili dolot i w nastepnym tygodniu pojade do innego gazownika, zeby mnie podlaczył pod kompa i powiedział co i jak.
Co możę takie badanie komputerowe wykryc? pokaze wszystko ?

Pozdrawiam

Sz@kal - 06-12-2007, 22:38

jonasz666 napisał/a:
Niestety spalanie po tym remoncie chyba nie zmniejszylo sie bo lampki na wskazniku ilosci gazu szybko gasna :( ..
Tez myslalem o reduktorze oraz o lambdzie .. a pozniej jeszcze kat, wtryski itd .. duzo mysli mi przechodzi przez glowe ..
Postaram sie wyjeździć całą butle, dam fotki zebyscie ocenili dolot i w nastepnym tygodniu pojade do innego gazownika, zeby mnie podlaczył pod kompa i powiedział co i jak.
Co możę takie badanie komputerowe wykryc? pokaze wszystko ?

Powiem tak. Jeżeli "gazownik" ma łeb na karku to jest naprawde w stanie zrobić wszystko z instalacją ,ale ważne jest żeby auto na benzynie chodziło normalnie. Bo jeżeli masz jakieś problemy ,które występują na benzynie i na gazie to trzeba to wyeliminować.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group