Forum ogólne - Od dzis bez swiatel.
Karwoś - 04-03-2006, 19:35
Ja tam i w lancerze i w "6" po wyłączeniu zapłonu na szczęście mam tak że i światła gasną po 30 sek. nie przejmuję się więc rozładowanym akumulatorem i światła mam cały czas włączone.
I dalej uważam że lepiej jeździć na światłach cały rok. A na pewno wiosną i latem przy bardzo słonecznej pogodzie.
Krzyzak - 05-03-2006, 17:34
3 dni obserwacji. Cały weekend piękna pogoda - słońce, przejrzyście, sucho. W piątek cały czas na światłach, w sobotę cały czas bez świateł, dziś pół na pół (miasto bez, trasa z). Jak narazie nie obserwuję żadnych plusów przy jeździe z włączonymi światłami. Ani też minusów - można powiedzieć, że jest neutralnie.
Hubeeert - 05-03-2006, 17:42
Darek - za szybko się poddajesz. Metodologia obserwacji zakłada dłuższy czas na uzyskanie miarodajnych wyników.
A cała ta dyskusja przypomina dyskusję o wyższości sernika nad makowcem
Nie bądźmy zacięci. Kto chce niech jeździ (w tym ja) kto nie chce - niech nie jeździ.
I skończmy przekonywanie się nawzajem. Dopóki nie zostaną wprowadzone odgórne regulacje prawne w okresie pozazimowym w dzień zależy to głównie od kierowcy i jego interpretacji dobrej widoczności. Tak stanowi prawo i niech tak będzie.
Pozdrawiam
Anonymous - 05-03-2006, 17:44
a ja dzis zaobserwowalem inna sytuacje, otoz dzis w bialymstoku byl piekny (jak na ta pore roku) sloneczny dzien i ok 2/3 kierowcow jezdzilo bez swiatel - wniosek czyzby naprawde wszyscy chcieli swiatel caly rok (jak na tym forum)?
Hubeeert - 05-03-2006, 17:46
Artur skończ Waść
Krzyzak - 05-03-2006, 17:52
Hubeeert napisał/a: | Darek - za szybko się poddajesz. |
Hubert - ja się nie poddaję, parę postów wstecz napisałem, że zacznę doświadczenie - raz z, raz bez i że jakieś konkretne wnioski dopiero za 3-6 miechów wysunę. To co dziś napisałem na szybko to nie miało być już ostateczne
josie - 05-03-2006, 18:09
Krzyżak, bez urazy ale co chcesz zaobserwować - że jak nie włączysz świateł to ludzie zaczną wymuszać pierwszeństwo na Tobie albo wyprzedzać na 3go? Przecież jeździłeś bez świateł do tej pory i nic się nie działo więc wynik będzie nadal ten sam.
Sytuacja kiedy światła w dzień się przydadzą może się zdarzyć raz lub kilka razy w roku w określonych warunkach, miejscu i czasie, jak będziesz na światłach to możesz jej nie zauważyć a jak bez, to w najlepszym przypadku zrobi Ci się gorąco.
To jest trochę jak z zapinaniem pasów - "ja jeżdżę dobrze i ostrożnie to nie zapnę"
"mam dobry wzrok - świateł nie zapalę w dzień"
I też już nie będę nikogo przekonywał - kto chce niech zapala kto nie chce niech nie zapala
Anonymous - 05-03-2006, 18:11
Za to wczoraj przed południem w W-wie śnieżyca. Temperatura w okolicach zera, więc wali z nieba i spod kół samochodów. I co? Oczywiście co dziesiąty jedzie bez świateł, bo przecież "mówili w polsacie że nie trzeba".... Ech durny naród...
Hubeeert - 05-03-2006, 21:35
Fido__ napisał/a: | Ech durny naród |
Stuhr w Killerze napisał/a: | no co za naród |
jeden z polityków (to świnie i dlatego z małej litery) napisał/a: | przypadkowy naród |
Fido może i durny może i nie. Nasz.
Anonymous - 05-03-2006, 22:05
Hubeeert napisał/a: | Fido__ napisał/a: | Ech durny naród |
Stuhr w Killerze napisał/a: | no co za naród |
jeden z polityków (to świnie i dlatego z małej litery) napisał/a: | przypadkowy naród |
Fido może i durny może i nie. Nasz. |
To, że nasz, to jeszcze gorzej. Bo jak cudzy durny to mniej boli, a nawet czasem cieszy. A jak nasz durny, to tylko pozostaje zgasić światła, a i tak jeden z drugim (co ciekawe najczęściej trafiam na gości w daewoo/skoda - mam jakieś szczęście) nie załapie w czym rzecz. Ba, nawet pomyśli, że wziąłem z niego przykład i oszczędzam akumulator... Ech durny naród...
roch_27 - 05-03-2006, 22:16
Z uwagi na to, że pogoda jeszcze nie do końca najlepsza jeżdże cały czas z włączonymi światłami.
Jak dla mnie można jeździć przez cały rok z włączonymi światłami
pozdro
Hubeeert - 05-03-2006, 22:20
Fido__ napisał/a: | To, że nasz, to jeszcze gorzej |
Nie tylko u Nas pełno durni. Tylko my to u siebie widzimy - za granica tez pełno idiotów....
Anonymous - 05-03-2006, 23:36
tylko w polsce ktos kto mysli inaczej jest durniem - no durny narod!
Krzyzak - 06-03-2006, 08:45
josie napisał/a: | Krzyżak, bez urazy ale co chcesz zaobserwować - że jak nie włączysz świateł to ludzie zaczną wymuszać pierwszeństwo na Tobie albo wyprzedzać na 3go? Przecież jeździłeś bez świateł do tej pory i nic się nie działo więc wynik będzie nadal ten sam. |
Andrzej - przeczytałeś wątek od początku? Jak nie, to przypominam, że mam pomysł na doświadczenie polegające na jeżdżeniu raz z raz bez świateł i zbieranie informacji o tym, jak wtedy zachowują się na drodze inni w stosunku do mnie. A na koniec (kilka miechów) przedstawienie wyników. To, co napisałem to efekty tylko ostatniego weekendu i zrobionych ok. 250 km stylem mieszanym , różnymi trasami (m.in. krajowe: 1-ka, 7-ka, 22-ka, 55-ka).
No i przez ostatnie kilka miechów jeździłem ze światłami...
Anonymous - 06-03-2006, 10:11
arturro napisał/a: | tylko w polsce ktos kto mysli inaczej jest durniem - no durny narod! |
Czy to znaczy, że ja jestem durniem, bo nie chodzę w moherowym berecie? No chyba tak... Idiotą też jestem, bo nie kupuję w Media Markcie
BTW. Dziś dokładnie to samo. Rano śnieżyca w Warszawie, sypie aż oko wykol. A na drodze luzik. Światła? Przecież już można bez... To nie są kolesie, którzy myślą inaczej. Oni zwyczajnie nie myślą.
|
|
|