Forum ogólne - ...muzyka w waszym Miśku...
Anonymous - 12-09-2006, 18:44
mattafix też nie jest od macochy
saphire - 12-09-2006, 18:59
J@rek napisał/a: | Koleżanka przyjechała kiedyś RAM'em ze Szwecji. Autko miało 7.2l silniczek.Furka stała na podwórku, włączony silnik, a my siedzieliśmy w kilku maniaków i popijając cośtam cośtam słuchaliśmy mruczenia, które wydobywało się z wydechu. Coś niesamowitego. |
Zaprawdę... też mnie taki niski basowy wolnoobrotowy gulgot powala na kolana...
J@rek napisał/a: | ... w któryms z tuneli, spokojnie sobie jedziemy, dach otworzony i słyszymy gdzieś z oddali taki głęboki gulgot, spotęgowany tym że odbywa się w tunelu. Kolega do mnie, że znów jakiś na czoperze jedzie, ja patrzę w lusterko, ale widzę dwa światła i mówię, ze pewnie tak, ale za samochodem, który nas zaraz będzie wyprzedzał. I pełna zaskoka. Spokojnie koło nas przejechało STI, niewiele szybciej jadąc od nas, równie w tempie relaksacyjnym co my i to on miał taki niesamowity wydech . Brzmiał jak ten RAM . |
Taaa... Ja raz pół miasta jechałem za takim potworem co gulgotał że aż mi w klacie powietrze rezonans łapało no ale do takich dźwięków to trzeba pojemności liczonych w galonach a nie w litrach...
Co do muzy to Depeche Mode, Apocalyptica, ALPHAVILLE, Clannad, Clan of Xymox, Rammstein, Air, Cirque Du Soleil, Orbital, Pat Metheny, Nora Jones, Kate Melua, Ultravox, Theatre of Tragedy, Nightwish, The Cassandra Complex, Sisters of Mercy, This Mortal Coil, Future Sound Of London, Yellow, Marillion, Jarre, Muse, i cała reszta takich klimatów
Anonymous - 12-09-2006, 21:07
Temat już chodził: KLIK
Można by oba wątki połączyć.
Krzyzak - 12-09-2006, 21:28
J@rek napisał/a: | i słyszymy gdzieś z oddali taki głęboki gulgot, spotęgowany tym że odbywa się w tunelu |
koło mnie kiedyś w Monachium przejechało Ferrari F50 V12 - tego dźwięku nie zapomnę NIGDY - co prawda na 1-ce i nie do odcięcia, ale brzmiało niesamowicie
Anonymous - 13-09-2006, 17:52
Ja niedawno posłuchałem raptem 1600cm i ... spodobało mi się .
Może kiedyś napisze co i jak .
Hubeeert - 13-09-2006, 17:56
Ja tez lubię ten dźwięk gdy moje 4G61T z przelotowym wydechem wchodzi na 9000 obrotów
Krzyzak - 13-09-2006, 20:25
Hubert - wiesz, że nie lubię pierdzących wydechów, ale ten gulgot Ferrari do niczego nie można porównać (no chyba, że inne V12 w aucie sportowym, bo przecież w S-klasse brzmi inaczej). No i Ferka ma obrotomierz do 10 000 rpm (przynajmniej 348ts V8, którą ma kolega), więc też potrafi się kręcić i wyć.
Hubeeert - 13-09-2006, 20:32
Krzyzak moj nie pierdzi mój jest delikatnie bardziej basowy co w środku ledwo słychać a jest o niebo przyjemniejsze niż cisza przedtem
Anonymous - 13-09-2006, 23:08
No dobra, pierdzenie z wydechu jest super, a pamięta ktoś THIN LIZZY ?
Anonymous - 13-09-2006, 23:20
J@rek napisał/a: | pamięta ktoś THIN LIZZY ? |
Szczupła Lizy? Niestety nie...
U mnie leci Soundtrack z głupiej i uzależniającej gry Need For Speed.
Efa! - 15-09-2006, 04:56
CichyTom napisał/a: | jedyna poprawna muza to "Hymn Mitsumaniaków" śpiewany przez SuperEfę
a kto się z tym nie zgodzi będzie miał ze mną do czynienia, albo właściwie lepiej z DominoSem, żeby nie było że "zło" ma szansę na wygraną |
Rozpłynęłam się po podłodze, tak mnie wzruszyłeś, CichyTom...
Anonymous - 15-09-2006, 09:11
Ostatnio wygrzebałem stare kasety - słuchałem w domu (mam jeszcze magnetofon ) I teraz muszę nagrć to na płytę:
- De press
- KSU
- Róże Europy
- Kapitan Nemo
Grześku - 15-09-2006, 13:46
to jeszcze jakbyś znalzł Klincz to normalnie bym Cię uściskał
Krzyzak - 17-09-2006, 21:44
Też to lubię - a jeszcze bym do kompletu Dudo dodał Sztywny Pal Azji.
Anonymous - 17-09-2006, 21:50
a ja od siebie dodam 'Psy 4 De La Rime'
|
|
|