[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Chlapacze - Lancer
Mac_Man1 - 28-11-2009, 10:59
piomic napisał/a: | ... Tylne zwłaszcza są bardzo niskie, przy pełnej kanapie potrafią obcierać o podłoże nawet na dziurach i podjazdach, raczej nie da się wjeżdżać tyłem na krawężniki. |
Tego się obawiam dlatego na razie wezmę na przód. Nie wiem czy dobrze myślę, ale wydaje mi się, że chlapacze z przodu są ważniejsze (napęd na przednią oś), chronią progi i dolną część drzwi przed błotem i kamyczkami.
Oczywiście tylne też pełnią swoją funkcję ale jak patrzę na "błotne malowidła" na karoserii to z przodu jest większe spustoszenie.
Z drugiej strony w naszych Miśkach są dość szeroki opone i przy skrętach robią swoje - wtedy to chyba nawet chlapacze nie pomagają.
piomic - 30-11-2009, 08:35
Mac_Man1 napisał/a: | chyba nawet chlapacze nie pomagają | No jest lepiej, ale szału nie ma. Zmienił się zakres powierzchni malowanej, drzwi są prawie czyste, trochę wali na błotnik powyżej chlapacza. Nowe wyglądały idiotycznie, takie błyszczące jak lusterko. Ale po kilku km je brud zmatowił i jest spoko.
jaca71 - 30-11-2009, 08:43
Mac_Man1 napisał/a: | Z drugiej strony w naszych Miśkach są dość szeroki opone i przy skrętach robią swoje - wtedy to chyba nawet chlapacze nie pomagają. |
Chlapacze mimo swej nazwy to raczej do łapania kamyczków służą. Błoto i tak będzie na samochodzie co byś nie zamontował Jeśli tylko wyłapują spora część kamyczków to trzeba się cieszyć.
Ja mam oryginalne prawie od nowości i lakier nie jest poobijany - na razie. Ale do tej pory raz tylko jechałem po drodze naprawianej metodą lania smoły i posypywania kamieniami gdzie ubijanie zostawia się kierowcom zamiast walcowi.
basik - 30-11-2009, 22:13
Ja też mam chlapacze prawie od nowości i z moich obserwacji wynika podobnie - mało pomagają. I na moim lakierze w na progu pod tylnymi drzwiami jest widać wyraźne ślady "piaskowania". Także nie ma co sobie robic wielkich nadziei, że kupując chlapacze uniknie się brudnego auta i odprysków od kamyków.
marmach - 08-04-2010, 10:14
Panowie, powiedzcie szczerze, czy jest różnica w ilości odprysków od kamieni po zamontowaniu przednich chlapaczy? W ASO powiedzieli mi 211 zł. plus 50 założenie. Patrzę na zdjęcia i wydaje mi się, że one trochę za krótkie, żeby dobrze wyłapywać kamienie. Ale nie wiem, bo nie próbowałem, stąd pytanie, czy to rzeczywiście działa...
gzesiolek - 08-04-2010, 10:19
marmach, pomoze do poczatku tylnych drzwi... tak patrzylem jak obkleja snieg/bloto Lancerki bez chalapaczy a ja te z chlapaczami... i zyskujesz maks 1m bardziej osloniety... ja bralem chlapacze, ale tylko wg zasady nie rob drugiemu co Tobie niemile... po prostu nie cierpie jak auto przede mna jedzie bez chlapaczy i jestem calutki oblepiony blotem... przy chlapaczach jestem tylko w polowie a i po szybach jakos mnie blotem wtedy wali... (no i chlapacze byly w ramach pakietu negocjowanego)
marmach - 08-04-2010, 10:48
A odprysków na lakierze mniej, czy "normalnie"??
Trik - 08-04-2010, 11:04
Mniej to pewne, ino problem tylnych drzwi i tuż za nimi jest do rozwiązania w inny sposób (nakładki na progi lub oklajenie dodatkową folią) Pewne jest też to, że błoto nie wali tak na lusterka i do pierwszego załamania pod oknem na drzwach jak to miewałem przed założeniem
Ad montowania - Instrukcja
jaca71 - 08-04-2010, 12:47
gzesiolek napisał/a: | marmach, pomoze do poczatku tylnych drzwi... |
Przednie chlapacze osłaniają aż... 15cm progów i przednich drzwi. Zrobię zdjęcie boczku samochodu z błotem na drzwiach będzie widać wyraźnie jak chlapacze nie działają
Chlapacze oryginalne to jest jakieś nieporozumienie. Ale mam to siedzę cicho.
U mnie po wycieczce na ubłocona dróżkę wygląda to tak:
A bez chlapacza wyglądało by pewnie tak:
Trik napisał/a: | Mniej to pewne, ino problem tylnych drzwi i tuż za nimi jest do rozwiązania w inny sposób (nakładki na progi lub oklajenie dodatkową folią) |
To jest problem największy. Wypukłość przed tylnymi kołami zaraz za tylnymi drzwiami plus krawędź. Praktycznie białe. Ale ja mam wybrakowany samochód. Oglądając serwisówkę znalazłem rozdział o tym elemencie. I w samochodach bez nakładek na progi (te od spodu zwane spódnicami) wspomniana krawędź powinna być oklejona folią zabezpieczającą. U mnie brak.
U mnie już jest wypiaskowane do białego na krawędzi:
PS jakość zdjęć jest jak widać - komórkowa
April77 - 08-04-2010, 14:24
marmach napisał/a: | A odprysków na lakierze mniej, czy "normalnie"?? |
Mniej o 90%.
Znaczy to że i tak 10 % kamyczków przeleci i walnie w tylne drzwi.
Założyłem przed zimą. - Warto, ale tak jak napisałem odpryski i tak będą. (Już się z tym pogodziłem)
jaca71 - 08-04-2010, 14:32
April77 napisał/a: | Mniej o 90%.
Znaczy to że i tak 10 % kamyczków przeleci i walnie w tylne drzwi. |
Jak to wyliczyłeś drogi Watsonie?
Ja bym obstawiał 10% zatrzymane a 90% przepuszczone
Trik - 08-04-2010, 14:35
April77 napisał/a: | Mniej o 90%.
Znaczy to że i tak 10 % kamyczków przeleci i walnie w tylne drzwi. |
Dobrze gada.
tylko te marne 10% jaca71, Ewidentnie masz rozbryzgane błotko za przednim kołem, jak i ja ale nie mamy tego matu i podkłdu tak jak przed kołem tylnym na większej powierzcni.
PS. Jak się w g.... wjedzie to rozbryzg musi być i nie ma mocni-ch.
jaca71 - 08-04-2010, 14:43
Jakie g... to porządna małopolska glina
Ja jednak będę się upierał że sporo leci, tylko że ciężko mi zweryfikować bo od zawsze miałem chlapacze. Nie tyczy się to tylko Lancera
Może ktoś kto nie ma chlapaczy pochwali się swoimi boczkami?
April77 - 08-04-2010, 14:49
jaca71 - Jak to wyliczyłeś drogi Watsonie?
Ja bym obstawiał 10% zatrzymane a 90% przepuszczone
Kamyczki wypadają SPOD KÓŁ a drzwi brudzą się od rozpędzonych kół (bocznych krawędzi koła)
Z moich obserwacji - odprysków mam mniej (częściej słyszę jak kamyczki uderzają w nadkola i przednie chlapacze niż tylne drzwi)
A auto syfi się tak samo z i bez chlapaczy jak pada deszcz.
jaca71 - 08-04-2010, 15:05
April77,
OK, przekonaliście mnie - będę spal spokojniej.
Ale w nazwie są dwa słowa "mud guard" co niby sugeruje że jednak przed błotem chroni.
Patrzę po swoich zdjęciach i... błoto leciało nie tylko z boku, i nie było zabierane przez pęd powietrza bo jechałem pod stromą ubłoconą górę - strach było się rozpędzać bez 4x4 - leciało spod kół. Dlatego wydaje mi się że kamyczki tak samo furgają
|
|
|