[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Radio CB w Lancerku
Anonymous - 22-06-2009, 23:20
krzychu, to może dlatego u Ciebie taki słaby odbiór FM? Ja pociągnąłem instalację od początku do końca na kablach dołączonych do anteny bez żadnych wzmacniaczy i hula wzorowo
Pozdrawiam
krzychu - 22-06-2009, 23:21
mazin - E tam trochę przesadzasz chodzi o zrobienie małej przejściówki czyli łączysz 2 kabelki (jeden od triflexa kabel ucinasz a drugą część od fabrycznej anteny którą się demontuje). Łączysz je za pomocą lutownicy żeby było trwalej i pewniej. Zresztą nie musisz tego robić ja tylko odpowiadałem koledze z colta że się da i nie jest to skomplikowane.
Grasshopper nie ponieważ początkowo miałem pociągnięte 3 kablami (oryginał i 2 od triflexa) a że było tak sobie postanowiłem zamontować wzmacniacz więc wykożystałem oryginalną instalację... Nie pomogła ale na pewno nie jest to wina kabli (2 sprawdzone), radia też nie (2 sprawdzałem to drugie jeszcze gorzej odbierało) więc jedynie zostaje antena która może bardziej jest nastawiona na CB niż FM (nie porównywałem z oryginalną bo od razu założyłem triflexa po zakupie). A może nowe radia mają mniej czułe głowice. Za to CB mi śmiga fajnie nie potrzeba mi nić więcej i tak przykręcone jest RF Gain o jakieś 70%.
mazin - 22-06-2009, 23:29
Shalafi, a napisz jeszcze proszę w takim razie, ile Cię ten montaż kosztował - jeśli to nie tajemnica. Ewentualnie puść na priva. Jesli to nie będzie jakaś zawrotna kwota, to może sobie zrobię prezent po zakupie radia i wybiore się specjalnie do B-B. Może nie tak zupełnie specjalnie, bo mam jeszce sprawę do załatwienia w Żywcu i znajomych w Wiśle, to może przy okazji zrobię rundkę
Za montaz suba i wzmaka zapłaciłem 250 zeta, ale są zamontowane - moim skromnym zdaniem- bardzo profesjonalnie. Dlatego mogę śmiało Megawatt polecić, jeśli ktoś mieszka w pobliżu i planuje jakiś montaż caraudio czy CB, to raczej będzie zadowolony.
Anonymous - 22-06-2009, 23:30
krzychu, w takim razie dziwnie to trochę Ja przez dłuższy czas jeździłem z fabryczną anteną FM, potem zmieniłem na Triflexa i nie odczułem nawet najmniejszej zmiany na gorsze jak chodzi o odbiór.
Pozdrawiam
krzychu - 22-06-2009, 23:36
Może się czepiam ale u mnie nie jest za ciekawie z odbiorem (teren górzysty) z tym że w poprzednim aucie nie miałem problemów (ale tam jest większa antena taka z 80cm) i jakiś stary pionier. Zmiana na gorsze nie jest duża trochę po prostu zaszumi w 1 miejscu w drodze do pracy, inna stacja w innym miejscu. Potem wiozłem inne radio i jest jedno miejsce znalazłem i cała bystrzańską w Bielsku mi zetka szumi lekko... Przejechałem się kiedyś starym autem i jak się tak wsłuchałem to też w tych miejscach się coś dzieje ale jest to ciężej wychwycić może jakieś lepsze filtry kiedyś w radyjkach montowali + 2 razy dłuższa antena.
mazin - 22-06-2009, 23:38
krzychu napisał/a: | mazin - E tam trochę przesadzasz chodzi o zrobienie małej przejściówki czyli łączysz 2 kabelki (jeden od triflexa kabel ucinasz a drugą część od fabrycznej anteny którą się demontuje). Łączysz je za pomocą lutownicy żeby było trwalej i pewniej. Zresztą nie musisz tego robić ja tylko odpowiadałem koledze z colta że się da i nie jest to skomplikowane.
|
NIe nie, źle mnie zrozumiałes, nie wątpię, że można ząłożyć inną końcówkę i wcale nie musi byc gorzej jak fabrycznie (a wypadku made in China - pewnie nawet lepiej), chodzi o to wszakże, że jakiekolwiek przeróbki chce robić poprzez firmę, nie samodzielnie. Ja bym te kable bez problemu pociągnał, bo to filozofia pewnie nie jest, no może trochę musiałbym poczytać o zdejmownaiu podsufitki itd. - ale albo zaczekam aż gwarancja minie, albo zrobię to w firmie, która ma umowe z ASO mitsu. No i raczej ta druga opcja wchodzi w grę ze względu na umiarkowane pokłady cierpliwości we mnie .
A co do made in China to ostatnio córce rower poprawiałem po fabryce, bo koła scentrowały sie jej po paruset metrach (a rower firmowy, nie supermarketowy - Merida) - szprychy były zupełnie niedokręcone. A pare lat temu dostałem od rodziny w prezencie gitare Corta, rozkręciłem ją i parędziesiąt minut dokręcałem, regulowałem, biłem progi gumowym młotkiem - teraz jest w zasadzie idealna, ale po opuszczeniu fabryki w zasadzie nie nadawała sie do grania. W corolli jednak wszystkie przeróbki wynikały z mojej chęci eksperymentowania, nie z niedoróbek producenta W lancerze raczej też producent nie dał specjalnie ciałą (no bo lakieru raczej nie będe pokrywał bezbarwnym? - choć, kto wie , ale tutaj bardziej z mojego skąpstwa, bo wziąłem informa zamiast intense'a
Anonymous - 22-06-2009, 23:44
mazin, skąd Twoje przewidywania co to tak bardzo rygorystycznego podejścia ASO do samodzielnie robionej instalacji? Ja nie miałem żadnych problemów z egzekwowaniem gwarancji przez niemal rok po montażu (nawet zagranicą)
Pozdrawiam
mazin - 23-06-2009, 00:07
Grasshopper napisał/a: | mazin, skąd Twoje przewidywania co to tak bardzo rygorystycznego podejścia ASO do samodzielnie robionej instalacji? Ja nie miałem żadnych problemów z egzekwowaniem gwarancji przez niemal rok po montażu (nawet zagranicą)
Pozdrawiam |
Wyłącznie z doświadczenia. Kiedy poprosiłem, żeby mi wyregulowali spryskiwacz, to okazało się, że sam go zepsułem (sic!). Zapytałem wtedy, dlaczego nie został ustawiony fabrycznie podczas przeglądu zerowego, szef serwisu mi powiedział, że może sprawdzić który pracownik robił ten przegląd, żebym z nim porozmawiał. Powiedziałem mu, że to on bierze pieniądze z opi*nie swoich pracowników i niech lepiej zajmie się zamówieniem nowego spryskiwacza w ramach gwarancji a nie zwalaniem swojej roboty na klientów. Zresztą dwukrotna awaria ECU to też rzekomo nie była ich wina, tylko producenta - nonsens, nawet ze sposobu w jaki nacięli gumę między komora silnika a kabiną widac, jaki to "specjalista" montował alarm, a po montażu tegoż zaczeły się problemy. (podejrzewam, że przerżnął wiązkę i dopiero za drugim razem udało sie to jakoś połatać). W rozmowie z szefową salonu dowiedziałm się, że powinienem był kupić subaru, a nie mitsubishi, to nie miałbym takich problemów . O antydatowaniu dokumentów, czy o tym, że dostałem nie ten kredyt, na który się umawiałem z nimi nawet nie wspomnę. Generalnie - żenada. Moja noga a i koło lancera więcej tam nie postanie, chyba, że znowu się zepsuje i tam mi lancera zaholują. Z definicji będę omijał szerokim łukiem i nie dam im pretekstu do zwalenia swojej niekompetencji i wynikających z tego możliwych problemów na np. montaż anteny...
Anonymous - 23-06-2009, 08:30
To w takim razie nie dziwię się Twojej reakcji Wygląda na to, że trafiłeś po prostu na ASO "niskich lotów". Ja od zakupu Colta serwisuję go w "MOTO" w Katowicach i nigdy, nawet po instalacji CB, takich problemów nie miałem. Może lepiej byłoby po prostu zaoszczędzić pieniądze przeznaczone na montaż i wydać je na dojazd np. do Katowic w przypadku (tfu tfu) jakiejś usterki ? Z resztą... to Twoja decyzja
Pozdrawiam
mazin - 23-06-2009, 10:30
Grasshopper napisał/a: | To w takim razie nie dziwię się Twojej reakcji Wygląda na to, że trafiłeś po prostu na ASO "niskich lotów". Ja od zakupu Colta serwisuję go w "MOTO" w Katowicach i nigdy, nawet po instalacji CB, takich problemów nie miałem. Może lepiej byłoby po prostu zaoszczędzić pieniądze przeznaczone na montaż i wydać je na dojazd np. do Katowic w przypadku (tfu tfu) jakiejś usterki ? Z resztą... to Twoja decyzja
Pozdrawiam |
Ja mam do Rzeszowa ok 125, do B-B 130+, do Krakowa ok 100 km - coś się wybierze
Często bywam we Wrocku (rodzinne miasto), może na trasie zajrzę do Opola - tamtejsze ASO chwalą.
A skoro ASO i tak wysyła do podwykonawcy (chociażby w B-B) i jest to megawatt - to warto, ja tam jestem z ich usług zadowolony.
[ Dodano: 04-07-2009, 20:55 ]
No i stało się, "zapodałem" CB do lancera
Kupiłem Albrechta 6690 i antenę Sirio T3-27 - i jestem mile zaskoczony jakością odbioru. Ze stacją bazową (teść ma taką) rozmawiałęm z córką - z odległości 16 km. Potem była górka i za górką już niestety tylko ich słyszałem, ale oni mnie już nie. Po mieście bez problemu porozumiewam się z odległości 8 km. Na trasie jeszcze nie sprawdziłem, ale podejrzewam że powinno dać rade z 10-12 km., choć mamy tu górzyście, więc pewnie będzie różnie.
Radio jest tymczasowo pomiędzy fotelem pasażera a podłokietnikiem, docelowo powędruje do wnęki pod pokrętłami klimy. Antena też tymczasowo na magnesie, docelowo będzie w miejscu FM-ki. Na magnesie udało się ją dostroić na 1,3 SWR na 1 i 40 kanale, na 19-tym miała 1,1 - czyli całkiem nieźle
Weryfikuję ostatnią wypowiedź- miasto 11 km, trasa 19.
[ Dodano: 13-07-2009, 22:49 ]
No i (wciąż prowizoryczny) montaż:
Schowane
Wyłączone
Włączone
Wyłącznik navi
Antena
W wersji ostatecznej oczywiście kable będą schowane, blachy zasłonięte itd
basik - 14-07-2009, 22:12
dzisiaj zakupiłem zestaw CB + antena na magnes i mam pytanie. Jak zabezpieczyć lakier przed porysowaniem? Przyklejony kawałek przeźroczystej folii sprawdzi się? Niby antena ma gumową osłonę magnesu lecz wydaje mi się ona za cienka.
Co do zestawu to wybrałem opcję niskobudżetową radio maxon cm10 + Lemm AT-1063. Po pierwszym dniu użytkowania jestem zadowolony z zakupu.
mazin - 14-07-2009, 23:08
basik napisał/a: | dzisiaj zakupiłem zestaw CB + antena na magnes i mam pytanie. Jak zabezpieczyć lakier przed porysowaniem? Przyklejony kawałek przeźroczystej folii sprawdzi się? Niby antena ma gumową osłonę magnesu lecz wydaje mi się ona za cienka.
Co do zestawu to wybrałem opcję niskobudżetową radio maxon cm10 + Lemm AT-1063. Po pierwszym dniu użytkowania jestem zadowolony z zakupu. |
Kawałek folii sprawdzi się o ile dobrze wyczyścisz przed przyklejeniem i będzie przynajmniej tej wielkości, co magnes.
basik - 14-07-2009, 23:53
mazin napisał/a: | Kawałek folii sprawdzi się o ile dobrze wyczyścisz przed przyklejeniem i będzie przynajmniej tej wielkości, co magnes. |
To chyba oczywiste. Widziałem na allegro już gotowe takie kółka z folii i w Krakowie więc kupie coś takiego i mam nadzieje, że nie będzie problemów z rysami, ani później po zerwaniu folii.
jaca71 - 15-07-2009, 00:04
Pytanie z podchwytliwych:
Po co CB-radio w samochodzie?
basik - 15-07-2009, 00:32
Żeby wiedzieć więcej
|
|
|