piomic - 15-07-2009, 17:30 W moim nie. Te nowsze ponoć tak mają. mobista - 27-07-2009, 00:04 Czy ktoś może już zakładał do Lancera X tarcze + klocki + zaciski z Outlandera? tomekrvf - 27-07-2009, 08:37
Fabryka zrobiła to w Ralliart mobista - 28-07-2009, 23:33 To kolejne pytanie w tej kwestii - czy da radę przerobić hamulce na 16 calowych felgach, czy muszę je wymienić? Czy ktoś może mi podać fabryczne oznaczenie tarcz i klocków z outlandera? Anonymous - 04-08-2009, 10:51 Ja też kupiłem auto w Parexbudzie, obsługa na poziomie, tylko tez nie przestawili kompa z 15 tys na 20 tys, może w tym jest problem? Co do hamulców, czasami odczuwam wibracje na kole, ale tylko podczas delikatnego hamowania(jak hamulce są zimne)nie wiem czy tak ma być? Hamowanie z dużych prędkości odbywa się elegancko, bardzo dobra skuteczność, żadnych wibracji, idzie jak po szynach:) krzychu - 04-08-2009, 19:13 Jak to tylko delikatne to można jeździć a przy wymianie klocków przetoczyć tarcze. Trik - 20-08-2009, 12:37 Własnie kupiłem i włożyłem klocki hamulcowe. Producent MK Kashiyama Corp. Japan D6108 KN307 (symbol z polskiej naklejki C15044) I tu uwaga ciekawostka  wg opisu na pudełku klocki dedykowane do:
Galant 2,0 2,4 i 2,5 (09/96) Na stronie Valeo sprawdziłem klocki do lancera i galanta z tego rocznika mają ten sam nr katalogowy. Cena 160pln za kpl. Jak wrócę z trasy (ok 2000km) to dam znać jak sie spisują Anonymous - 20-08-2009, 23:33 Wibracji już nie ma , po prostu dopompowałem koła i po sprawie 
tomekrvf - 21-08-2009, 00:12
No to niedługo będziesz toczył tarcze. Za 160 PLN mogłeś kupić Lucasa [ Dodano: 21-08-2009, 00:13 ]
Galant na dużym hamulcu i zaciskach jednotłoczkowych miał takie klocki czyli od 2001 Trik - 21-08-2009, 10:27
Cos ty taki pewien jesteś 
Może styl jazdy i sposób w jaki korzysta sie z hamulców tez ma znaczenie. Stare klocki miały jeszcze połowę grubości i przejechane 30000 km. W żadnym swoim samochodzie, poza Syreną, nie toczyłem tarcz i auta hamowały .
Lancer też ma jeden tłoczek. Nawet gdzieś widziałem na fotce w dziale Gala że blaszki w jarzmach klocków sa chyba identyczne. Jaki problem korzystać częściowo ze starej technologi w nowym aucie.  A na opakowaniu stoi jak wół 09/96 
krzychu - 21-08-2009, 10:45 Trik - podejrzewam że koledze Tomkowi chodziło o to że te klocki Kashiyama są za twarde i za dużo będą nagrzewać tarcze Lancera które są lekko mówiąc mało odporne na przegrzanie. Sprawdzone są Lukasy ponieważ są miękkie pylą felgi dość znacznie ale przynajmniej hamulec jest pewny a tarcze przy normalnej eksploatacji są proste. A do tego przystępne cenowo komplet (przód - tył) poniżej 200zł da się kupić ze zniżką w IC. Trik - 21-08-2009, 11:14 No widzisz. Taki format dyskusji to rozumiem. Możliwe że masz rację, ale nikt tego produktu "na sobie" nie sprawdził. Zatem pozostaję moja skromna osoba, a raczej samochód, ten konkretny samochód, nie Galant nie Outlander, a Lancer 1,5  Po przejechaniu założonego przez siebie dystansu, będziemy wszyscy wiedzieli jak sią sprawy mają. Chyba że wcześniej nastąpią jakieć perturbacje ztymi klockami związane 
tomekrvf - 21-08-2009, 12:48
W Lancerze 1.5 pewnie nikt ale w wielu innych autach Kaszajama się nie sprawdza. Trik - 21-08-2009, 14:41
Po analizie własnego stylu jazdy i hamowania pojawią sie jakieś wnioski. A jaki stopień zuzycia tarcz wchodzi w grę, czy ze wzgledu na zarysowania, czy ze względu na jej zużycie w milimetrach, co może prowadziś do konieczności ich wymiany z braku grubości materiału, jeśli np. tarcze "nie wytrzymają" nastepnych 30000 km, dowiem się tego w czasie eksploatacji. 
krzychu - 21-08-2009, 14:46 Tarcze mają tendencje do wichrowania. Nie zużywania się. |
||||||||||||||||||
