To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Wymiana wahaczy

Owczar - 02-06-2011, 10:47

Maximus1005, muszę się wyrobić sworznie. Troszkę pojeździsz i nastąpi poprawa.
Hugo - 02-06-2011, 11:06

Albo zbieżność spieprzona.
Krzyzak - 02-06-2011, 13:19

Maximus1005 napisał/a:
cieżko chodzic mi kierownica

normalne

Krejzi - 03-06-2011, 17:30

po czym pozna ktory wahacz prosty jest lewy ktory prawy ? bo wlasnie mi przyszly jednak nie ma zadnych oznaczen :/.
robertdg - 03-06-2011, 21:51

Krejzi, http://forum.mitsumaniaki...ghlight=#878224
Krejzi - 04-06-2011, 00:01

dzieki, chyba udalo mi sie dojsc ktory jest ktory, wbrew pozorom wcale nie widac tego az tak na pierwszy rzut oka ;) w dodatku nie są w zaden sposob opisane :/.
bania_85 - 07-11-2011, 23:28

Istnieje gdzieś jakaś zwięzła instrukcja jak wymieniać wahacze w Galancie? Konkretnie na chwilę obecną interesuje mnie instrukcja odnośnie wymiany wahacza dolnego prostego.

Jakieś sugestie i uwagi co i jak należy robić? W jakiej kolejności przykręcać śruby itp.

Hugo - 07-11-2011, 23:59

bania_85 podnosisz auto, zdejmujesz koło, odkrecasz nakrętkę sworznia tego wahacza, zbijasz sworzeń ze zwrotnicy, odkręcasz nakrętke śruby trzymającej widelec amortyzatora, ale nie wyjmujesz jej z tulei, odkręcasz nakrętkę śruby mocującej wahacz do wózka zawieszenia, wyjmujesz śrubę z "widelca" (wahacz opadnie w dół), wyjmujesz śrubę z wózka i wahacz masz w reku. Skręcasz w odwrotnej kolejności, wszystkie nakrętki dociągasz do oporu dopiero jak postawisz auto na kołach i pobujasz nim kilka razy. I po robocie. Od siebie życzę aby ani jedna śruba nie była zapieczona w tulei (szczególnie ta w widelcu), bo inaczej szlifierka z tarczą 230 mm i jedziesz z koksem :wink:
bania_85 - 08-11-2011, 08:59

Odkręciłem to wszytko w trochę innej kolejności, ale już w odpowiedniej postaram się przykręcić. Wszystkie śruby już odkręciłem, tylko nie mogę wyciągnąć sworznia. Dzisiaj sobie dokupię ściągacz i mam nadzieje to rozwiąże mój problem :)

Coś się może stać jak całe zawieszenie zostanie tak bez wahacza przez jakiś czas?
Na co zwrócić uwagę jak będę zakładał nowy wahacz?

Hugo - 08-11-2011, 09:43

bania_85 napisał/a:
nie mogę wyciągnąć sworznia
Wal młotkiem (najlepiej 2 kg) w zwrotnicę w okolicy sworznia. Po kilku strzałach wyskoczy.
bania_85 napisał/a:
Coś się może stać jak całe zawieszenie zostanie tak bez wahacza przez jakiś czas?
Nie.
bania_85 napisał/a:
Na co zwrócić uwagę jak będę zakładał nowy wahacz?
Na nic szczególnego.
bania_85 - 08-11-2011, 15:58

A taki ściągacz był by odpowiedni do wyciągnięcia tego nieszczęsnego sworznia?

http://allegro.pl/sciagac...1898558067.html

Ewentualnie jaki byście polecili?

Hugo - 08-11-2011, 16:11

bania_85 napisał/a:
A taki ściągacz był by odpowiedni do wyciągnięcia tego nieszczęsnego sworznia?
Raczej tak, ale wybijałem w swoim życiu już dziesiątki przeróżnych sworzni ze zwrotnic i nigdy nie używałem żadnego ściągacza.
bania_85 - 08-11-2011, 16:38

Dzisiaj spróbuje młotkiem, a jak się nie uda to sobie zakupie jakiś :)

W które miejsce dokładnie walić tym młotkiem. Jakoś z boku przy sworzniu, czy raczej z góry. Moje się że jak będę tak nawalał w ta zwrotnicę, to coś przy okazji rozwalę.
I chyba lepiej będzie jak przy waleniu wahacz będzie przykręcony do samochodu? Czy może się trzymać tylko na sworzniu?

Krzyzak - 08-11-2011, 18:57

Bo nie wolno tylko walić w zwrotnicę - z drugiej strony ktoś powinien trzymać drugi młotek, który odbierze energię uderzenia. Inaczej faktycznie można rozwalić...
Hugo - 08-11-2011, 19:53

Krzyzak napisał/a:
Bo nie wolno tylko walić w zwrotnicę - z drugiej strony ktoś powinien trzymać drugi młotek, który odbierze energię uderzenia. Inaczej faktycznie można rozwalić...
Dokładnie.
bania_85 napisał/a:
I chyba lepiej będzie jak przy waleniu wahacz będzie przykręcony do samochodu?
Zdecydowanie. Amortyzator napręży wahacz w dół i sworzeń łatwiej wyskoczy ze zwrotnicy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group