Off Topic - Powrót do przeszłości :)
BigTomala - 04-06-2009, 19:57
Krzyzak napisał/a: | Taki czeski film z pierscieniem, ktory po przekreceniu spelnial zyczenia kojarzysz? |
Arabela...
rick - 04-06-2009, 21:15
ja z późnych lat osiemdziesiątych jestem czyli 88...
i większość opisanych tu rzeczy przypomina bardzo miłe wspomnienia...
dość niedawno była jeszcze cola i fanta w takich fajnych plastikowych zwrotnych butelkach, które jak sie puścilo na asfalt to odbijała się i wracała spowrotem do dłoni...heh
a tutaj jest też sporo programów na które zawsze z niecierpliwością czekałem
http://dzejdzejkonus.blogspot.com/
JCH - 04-06-2009, 21:32
Krzyzak napisał/a: | a taki czeski film z pierscieniem, ktory po przekreceniu spelnial zyczenia kojarzysz? | No pewnie Arabela
Tam były trzy myki: pierścień, płaszcz który pozwalał się przemieszczać i chyba latający kufer. A ten gość nazywał się Rumburak.
Oranżady w woreczkach jak najbardziej ale była też Polococta i Złota Rosa
Krzyzak - 04-06-2009, 21:36
zwana tez colo-poctą
a slynne podpiwki czy kruszony? -
JCH - 04-06-2009, 23:00
Dziś mamy niezły powrót do przeszłości - mam na myśli 20 rocznicę Wyborów '89 i koncert Scorpionsów (niezłe wule ), który nasza szanowna publiczna TVP, jak to zwykle w takich przypadkach, po prostu przerwała po 1 bis-ie. A zaczynało się akurat 'Rock You Like A Hurricane'.....
Pexu - 05-06-2009, 07:30
Tamta epoka to również złoty okres dla polskiego filmu, że wspomnę chociażby Rejs, Misia, Nie lubię poniedziałku czy Sexmisję... Kooozak
apikus - 05-06-2009, 08:21
JCH napisał/a: | starsze autobusy ale nie pamiętam marki. |
San H25 a potem San H100, spaliny były wydalane do środka
Sławne Ikarusy i SANOS S314
cns80 - 05-06-2009, 08:21
JCH napisał/a: | I Ty to pamiętasz | Sam się sobie dziwię, ale nawet te koksowniki i stojące przy nich wojsko cały czas mam przed oczami. Może się przestraszyłem. W sumie to moje najwcześniejsze wspomnienie w całym życiu.
JCH napisał/a: | Benzyna 94 i 86 oktan. A wcześniej jeszcze 78 (niebieska). | A no właśnie zapomniałem
PiotrBe napisał/a: | Ja Cie kolego w 100% rozumiem, bo mam sdokladnie to samo, jak synek pdrosnie to mu kupie wlasnie taki samochodzik, o jakim marzylem w dziecinstwie - sterowany radiem;D | Coś mam wrażenie że sam się będziesz nim bawił i stanik też Ja się tego obawiam więc chyba swojemu dziecku nie kupię
JCH napisał/a: | Oranżady w butelkach z otwieranymi kapslami na drucie, | O ile pamiętam to to był taki porcelanowy kapsel i butelka chyba była ciut większa niż 0,33l. Nie mylę się ?
Krzyzak napisał/a: | a slynne podpiwki | Podpiwek lub kawa zbożowa przy żniwach lub sianokosach to było to
[ Dodano: 05-06-2009, 08:25 ]
apikus napisał/a: | SANOS S314 | Chyba do końca lat osiemdziesiątych, albo i dłużej jeździły takie pod Bartoszycami.
Jassmina - 05-06-2009, 08:36
JCH napisał/a: | Dziś mamy niezły powrót do przeszłości - mam na myśli 20 rocznicę Wyborów '89 i koncert Scorpionsów (niezłe wule ), który nasza szanowna publiczna TVP, jak to zwykle w takich przypadkach, po prostu przerwała po 1 bis-ie. A zaczynało się akurat 'Rock You Like A Hurricane'..... |
Tez mnie to zjeżyło potwornie!
Dobrze, że chociaż dali zagrać "Wind of Change" zadedykowany Wałęsie.
Wielki szacun dla chłopaków, aż się łezka w oku zakręciła.
Z mojego dzieciństwa pamiętam jeszcze "Final Countdown" zespołu Europe po dziś dzień żywy na niektórych, lepszych stacjach radiowych.
mydlina - 05-06-2009, 09:17
No, a jeśli chodzi o Arabelle-to przedstawiciel złego w tym serialu, czyli czarnoksiężnik Rumburak miał jeszcze trzy sługi(choć rodzaju męskiego) o wszystko mówiących imionach Mlekota, Blekota i trzeci którego imiona już nie pomne...
Był jeszcze jeden taki czeski serial w podobny deseń , ale juz nie pamiętam tytułu, ale chodziło o to ,że były kwiaty, które jak sie powąchało, to sie nabywało różne zdolności, np. jakiś uczniak niuchnął kwiat mądrości i ciach jak w klasie była wizytacja z Chin to on perorował w ich kantońskim narzeczu...jak ja marzyłem o takim kwiecie...heheheh
cns80 - 05-06-2009, 09:23
mydlina napisał/a: | Mlekota, | Mekota.
A ten trzeci to Pekota
pamar - 05-06-2009, 11:09
Ja po wczorajszych koncertach byłem w siódmym niebie:
-Lista Przebojów Marka Niedzwiedzkiego
-Po liście zawsze były słuchowiska, kryminały....nie mogę sobie przypomnieć tytułu
-Radio Luxemburg (szumy i trzaski ale jaka muza)
-Niezapomniany JAROCIN
-Rozgłośnia Harcerska na II pr.
painkiller - 05-06-2009, 12:32
apikus napisał/a: | Kozaki RELAX |
Też miałem takie:) całkiem o nich zapomniałem
Przypomniał mi się "zdalnie" sterowany Fiat 125p, kabel o długości 0,5 m utrudniał zabawę, baterie starczyły na 20 min ostrej jazdy a koła skręcane były cięgnem biegnącym od "pilota" do przekładni, które ciągle się urywało. Mam go do dzisiaj
Grześku - 05-06-2009, 13:09
pamar11 napisał/a: | Po liście zawsze były słuchowiska, kryminały....nie mogę sobie przypomnieć tytułu |
"Nie tylko dla orłów" z niezapomnianymi przygodami bociana Gandalfa i Hrabiny Szlochen-Fohen
a kto z was miał radiomagnetofon "Condor" ?
to był hit!
Trik - 05-06-2009, 18:38
Teraz ja, rocznik 72
- Syrenka ojca 104 potem 105L
- Podwożenie do przedszkola wywrotką ZIŁ + "wakacyjne podróże" tym pojazdem (ale za......ł)
- zbieranie z bratem kartonów na skup makulatury w wakacje w zamian za kasę na lody lub papier toaletowy.
- oranżada w woreczkach
-rower Junior rozjechany przez spychacz bo pijany operator postanowił sobie skrócic drogę obok kiosku Ruchu na osiedlu
- szynka w plastrach pakowana próżniowo
- kwas chlebowy
- piwo Wigry
- piwo Jaćwing
- wino Czarna Hańcza
- mleko "prosto od krowy", jeszcze z szumkiem najlepsze było (potrafiłem wyrąbać litrowy kubeczek przed kolacją)
- lizaki samoróbki u brata na chacie. (ciotka potrafiła robić)
- rower Jubilat skradziony z piwnicy
- gra w karty i szachy z ferajną pod blokiem
- gra w piłkę nożną z tą samą ferajną w parku opodal.
- kredki bambino
- Relaxy
- blaszany czołg na baterie made in CCCP
- "Barbapapa"
- "Załoga G"
- Wejście Smoka
- Pewex i bony
- Kajko i Kokosz, Tytusy
- pistolet na korki i kapiszony
- strzelanie ze skręconych śrub wypełnionych siarką z zapałek
- rakiety z dezodorantów i saletry ( to były Sylwajstry )
- tunele śniżne po 2 m w 78' i mrozy że ja cie nie mogę
- rurki z kremem
- woda z sokiem malinowym z saturatora
|
|
|