To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Lancer Sportback Ralliart

zene_k - 24-08-2009, 15:34

krzychu napisał/a:
zene_k napisał/a:

Po trasie do 130km/h spalanie mieści się w granicach 8l/100, ale powyżej tej prędkości rośnie dość szybko.


No widzisz przy tej prędkości mój też tyle pali więc to zaczyna mieć sens. Pytanie jeszcze czy przy mieszanym przy normalnej jeździe (bez szaleństw) da się zejść poniżej 10 ze średnią.


Nie wiem, ja mam za ciężką nogę. :wink:

paavob - 25-08-2009, 12:09

O mniejszym spalaniu zapomnij. Mój ma przejechane ponad 7000 i dalej wciąga przynajmniej 12/100.
A po trasie jeszcze więcej. No ale takiego samochodu nie kupuje się dla jego małego spalania.[/quote]

Zgadza sie. Srednio pali mi 12 l - w warunkach dojazd do miasta i troche w miescie. Ogolnie wiec da sie z tym zyc:) Dziwi mnie tylko, ze w trasie nie udalo mi sie jeszcze nigdy zejsc ponizej 9 l, a niby fabrycznie ma byc 7,8 l. Natomiast w miescie potrafi byc spoko. Nie trzyma sie zbyt mocno tych 13,8 i to jest ok.
Natomiast przyspieszenie, a wlasciwie elastycznosc ... rekompensuje wszystko. Juz nigdy nie kupie nic co rozpedza sie do setki wiecej niz 7-8 sek:)
Pozdrawiam

zene_k - 25-08-2009, 20:47

paavob napisał/a:


Dziwi mnie tylko, ze w trasie nie udalo mi sie jeszcze nigdy zejsc ponizej 9 l, a niby fabrycznie ma byc 7,8 l


Zejdziesz, jak będziesz jechał max. 120-130 km/h.

banzajek - 26-08-2009, 18:19

Mi na docieraniu w trasie palil rzekomo 8.6 l ,ale od tego czasu udalo mi sie to powtorzyc tylko raz gdy z dusza na ramieniu i mrygajaca rezerwa jechalem na stacje benzynowa. Ktos powiedzial ze robia juz podobno FQ400. A ja powiem , ze w Polsce jezdzi naprawde sporo EX o mocy 380-390 KM wiec to akurat zaden wyczyn :) A RalliArt w dalszym ciagu uwazam za zbyt drogie na to co oferuje, chociaz ma fajny schowek kolo popielniczki ;) Mimo wszystko chetnie zobaczylbym jak daje sobie rade na jakims torze. Moze wtedy zmienie zdanie. :twisted:
mazin - 26-08-2009, 18:23

piomic napisał/a:
paavob napisał/a:
wyprzedzam 80% aut. Przy Evo mialbym 95%
Dotrzyj go wreszcie, 90% to się wyprzedza "cywilnym" 1,8... :wink:


To samo miałem napisać :-)
Wróciłem dziś rano z wakacji - zrobiłem 2608,1 km w ciągu dzięsięciu dni, przy czym na dojad w obie strony "poszło" z tego jakieś 1310, reszta po Kociewiu i Borach Tucholskich.
Lancer spalił 7,2 l/100 km, a bynajmniej nie jeździłem emerycko. W korkach nie stałem, z większych miast zaliczyłem tylko przejazd przez Bydgoszcz - może to dlatego. Jako auto rodzinne lancer sprawdził się w 100%, dwójka dzieci, żona - w związku z tym nie było szaleństw prędkościowych, ale to nie mnie wyprzedzali, tylko ja wyprzedzałem.
I jeszcze jedno - przejedźcie się lancerem drogą szutrową. To auto jest stworzone do takiej jazdy! Gdyby nie troska o lakier, codziennie jeździłbym po kilkadziesiąt kilometrów takimi, bo w Borach takich ni ebrakuje (nie mówię o leśnych, piaszczystych, bo to nie to samo i dla lasu niezdrowe) - ale na szutrówkach - rewelacja! Zawieszenie pracuje świetnie, układ kierowniczy precyzyjny - nie czuje się tego tak wyraźnie na asfalcie. Jeżdziłem maks. ok 50 km/h - ze względu na dziury i obawę o lakier, ale i tak frajda była przednia. Polecam!

piomic - 26-08-2009, 18:52

mazin napisał/a:
przejedźcie się lancerem drogą szutrową
W końcu to "cywil" na bazie rajdówki. Z tą skrzynią nie nadaje się na autostrady (nad setką głośno i żłopie z baku) a zawieszenie aż się prosi o szybkie ciasne zakręty. Tylko lakier "niekompatybilny" z szutrem...
el_diablo - 27-08-2009, 00:47

Zachwalanie walorów zawieszenia Lancera na szutrach przy prędkościach rzędu 50 km/h wydaje mi się lekko na wyrost - raczej żaden samochód nie miałby z tym problemów. Oczywiście nie oznacza to że Lancer nie jeździ po szutrze lepiej od dużego fiata - tego nie wiem, Lancerem jeszcze nie próbowałem ;)




kosmetyka

mazin - 27-08-2009, 11:10

el_diablo napisał/a:
Zachwalanie walorów zawieszenia Lancera na szutrach przy prędkościach rzędu 50 km/h wydaje mi się lekko na wyrost - raczej żaden samochód nie miałby z tym problemów. Oczywiście nie oznacza to że Lancer nie jeździ po szutrze lepiej od dużego fiata - tego nie wiem, Lancerem jeszcze nie próbowałem ;)

kosmetyka

Ja jeżdziłem corollą i po prostu nie było tej frajdy - była za miękka. Radziła sobie świetnie, ale to nie to samo - można tę drogę przjechać i wozem drabiniastym - może komuś nawet sprawi radochę... Jechało się corollą tak... zwyczajnie. A w lacerze aż korci, żeby dodać gazu, czyli jechać szybciej. Ta chmura pyłu za plecami, głos Hołowczyca w nawigacji.... Po prostu frajda ;-)

krzychu - 13-10-2009, 11:15

A ja chciałem zapytać o kulturę pracy skrzyni SST. Z teorii wynika że tak skrzynia powinna fantastycznie działać podczas dość przewidywalnych posunięć kierowcy (w trybie manualnym). Ta skrzynia sama wybiera czy następny bieg ma być ten wyższy czy niższy i ten "przygotowuje" do przełączenia na drugim sprzęgle. Pytanie zasadnicze czy ktoś spotkał się z problem niespodziewanego dłuższego przełączania przez skrzynię biegów? Chodzi o moment kiedy np. startujemy 1,2,3,4 a potem chcemy wbić z powrotem 3 (chodź obroty wskazywały by na zamiar włączenie 5-tki i wybranie 3-jki powoduje obroty rzędu 5 tys.) i wtedy skrzynia np. zamiast zrobić to w momencie musi poświecić np. 1sec?
zene_k - 13-10-2009, 11:55

krzychu napisał/a:
A ja chciałem zapytać o kulturę pracy skrzyni SST. Z teorii wynika że tak skrzynia powinna fantastycznie działać podczas dość przewidywalnych posunięć kierowcy (w trybie manualnym). Ta skrzynia sama wybiera czy następny bieg ma być ten wyższy czy niższy i ten "przygotowuje" do przełączenia na drugim sprzęgle. Pytanie zasadnicze czy ktoś spotkał się z problem niespodziewanego dłuższego przełączania przez skrzynię biegów? Chodzi o moment kiedy np. startujemy 1,2,3,4 a potem chcemy wbić z powrotem 3 (chodź obroty wskazywały by na zamiar włączenie 5-tki i wybranie 3-jki powoduje obroty rzędu 5 tys.) i wtedy skrzynia np. zamiast zrobić to w momencie musi poświecić np. 1sec?


Skrzynia pracuje znakomicie. Przełącza biegi dużo szybciej niż normalny automat, a do tego robi to bardzo płynnie. Co do twojego pytania, to wg mnie to zachowanie jset normalne, ponieważ. Jeżeli chcesz z 4 wbić znowu 3, a obroty silnika są w tym momencie na ten manewr za wysokie, to najzwyczajniej w świecie komputer zablokuje ten manewr aż do momentu, gdy obroty silnika będą odpowiednie i może to potrwać ok 1sek, albo i dłużej.

krzychu - 13-10-2009, 12:36

No tak ale nie mówię o sytuacji kiedy obroty silnika były by na czerwonym polu. Ta skrzynia powinna analizować postępowanie kierowcy i chodzi np. o delikatnie rozpędzanie się i potem ostrzejszą redukcje gdzie po analizie wcześniejszego postępowania powinien być zapięty wyższy bieg a nie niższy. Wtedy (ale to o DSG chyba chodziło) następujące dość spora zwłoka której kierowca się nie spodziewa. Ciekawi mi czy SST też ma takie "wpadki". Podobny problem jest (przynajmniej powinien być) przy próbie redukcji o 2 przełożenia na raz. Jak wtedy zachowuje się SST?
zene_k - 13-10-2009, 16:17

krzychu napisał/a:
No tak ale nie mówię o sytuacji kiedy obroty silnika były by na czerwonym polu. Ta skrzynia powinna analizować postępowanie kierowcy i chodzi np. o delikatnie rozpędzanie się i potem ostrzejszą redukcje gdzie po analizie wcześniejszego postępowania powinien być zapięty wyższy bieg a nie niższy. Wtedy (ale to o DSG chyba chodziło) następujące dość spora zwłoka której kierowca się nie spodziewa. Ciekawi mi czy SST też ma takie "wpadki". Podobny problem jest (przynajmniej powinien być) przy próbie redukcji o 2 przełożenia na raz. Jak wtedy zachowuje się SST?


Wystarczy, że przełączysz tryb pracy z normalnego na sportowy, a skrzynia SST natychmiast zrzuca 2 biegi w dół i żadnej zwłoki przy tym nie zauważyłem. Inaczej nie próbowałem.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group