Slawciu - 05-11-2009, 13:53 No i przykra niespodzianka, po wyjeździe od mechanika wczoraj... Wracając do domu zajechano mi drogę i musiałem uciekać na krawężnik, padał deszcz, wpadłem w lekki poślizg i auto wskoczyło bokiem felgi. W skutek tego coś niedobrego stało się z lewym przednim kołem. Przestawiła się, kierownica, chodzi jakby lżej teraz.... Samo koło wystaje poza obrys błotnika, napewno zbieżność do ustawienia. Nie wiem co z innymi elementami zawieszenia. Na pierwszy rzut oka nic się nie urwało, ale nie znam się dokładnie na tym. Bankowo felga się trochę wykrzywiła... A tak się cieszyłem, że wkońcu sobie trochę pojeżdżę.... kompletna załamka. 
Krzyzak - 05-11-2009, 14:02 wiem, ze latwo sie mowi i po fakcie, ale czasem lepiej przywalic w kogos centralnie przodem (tansze i pewniejsze w naprawie) niz wlasnie uciec i rozwalic caly uklad napedowy tym niemniej auto na podnosnik i ocena szkod konieczna! - nie chcesz nagle stracic sterowania, prawda? Hubeeert - 05-11-2009, 14:08
Jak wystaje? Górą? Dołem? Nie jest w osi jazdy? Jak sanki pod silnikiem? Jak bardzo dostała felga? Pokaż zdjęcia i spokojnie 
Slawciu - 05-11-2009, 14:26 Nie mam możliwości narazie porobić zdjęć podwozia, tyle co na parkingu. Miałem koło odkręcać, ale pogoda jest do niczego. Szkoda mi Miśka, wszystko się tak niefortunnie złożyło
A to zdjęcie z mocowaniem amorka, gdzieś wyczytałem, że on też mógł ucierpieć i faktycznie prawa strona jest ustawiona po środku,,a po lewej sie jakby odsunęło. I zdjęcie z kierownicą - tak ja trzeba skręcić, żeby to uderzone koło było ustawione prosto. Prawe jest w tym momencie skręcone delikatnie. Hubeeert - 05-11-2009, 15:07 Do wymiany wahacz, prawdopodobnie amortyzator(y). Może końcówka drążka kierowniczego. Nie jeździj tak bo pójdzie przegub. To moje zdanie ze zdjęć. mitsu_pl - 05-11-2009, 15:30 Popieram Hubeeert-a, wygląda tak jakby wahacz dostał porządnie i amortyzator skrzywiło, zwróć uwagę na drążek kierowniczy, końcówkę to tak czy inaczej zmień dla bezpieczeństwa. Obejrzyj tez mocowanie wahacza do belki, żeby tam nic nie wyszło... Slawciu - 05-11-2009, 17:45 Nie mam nim zamiaru wogóle jeździć jak narazie. Podłamało mnie to wszystko
Bartek - 05-11-2009, 18:50 Niestety na wahaczu tragedii nie widać..... Podnieś auto i zobacz, czy przednie mocowanie wahacza nie przesunęło się..... A coś musiało ustąpić, skoro rozjechały się kąty Ackermana i lżej pracuje kierownica Jeżeli zgiąłeś tę felgę, to uderzenie musiało być mega - to są jedne z najmocniejszych cywilnych felg... Lista zakupów: - felga (chyba, że masz zapas, to krzywulca można tam posłać  )
- wahacz LP - zwrotnica kompletna LP wraz z piastą, łożyskiem i czujnikiem ABS - amortyzatory przód - górne łożysko amortyzatora - drążek kierowniczy, końcówka drążka - łącznik stabilizatora (mógł przetrwać, ale oberwał udar w innej osi niż jego oś pracy, co znacznie wpłynie na trwałość) Do sprawdzenia: - sanki zawieszenia - maglownica - módl się, żeby nie dostała luzu lub nie puściła oleju - element warty więcej niż całe auto - półoś konkretnie przegub wewnętrzny - lewa strona ma bardzo krótką półoś, co przy mocnym uderzeniu mieli kamienie w przegubie...... Podczas naprawy na pewno trzeba ją wypiąć ze skrzyni, zdjąć osłony i dokładnie obejrzeć. kisian - 05-11-2009, 19:06
Jak ja chodziłem do szkoły to jak dobrze pamiętam uczyli nas że zaczynamy od koła najdalej oddalonego od pompy proces odpowietrzania... Slawciu - 05-11-2009, 19:17 Nie wiem czy felga się zgięła, uderzyłem przy prędkości mniejwiecej 40-50 km/h. Tak czy inaczej szkody powstały, mam nadzieję Bartek, że to najczarniejszy scenariusz wymian. Problem w tym, że aktualnie nie posiadam funduszy na ich przeprowadzenie..... Bartek - 05-11-2009, 20:33 Jakbyś walnął przy 50 km/h nie raczej miałbyś koła (coś a'la Dzwonnik z Krakowa ).... zależy to jednak od kąta natarcia koła na krawężnik, od jego wysokości...
Slawciu - 04-01-2010, 19:50 Napisz ogłoszenie. To nie temat do tego. Pozdrawiam Jacek londolut - 04-01-2010, 19:57 Slawciu, ogłoszenie do działu Kupię/Sprzedam. |
||||||||||||
