Nasze Miśki - Lancer CB4A mój drugi japończyk
robertdg - 17-12-2009, 17:37
idas napisał/a: | Wiecie może na jaki gwint ta nakrętka ma być | jak się nie myle będzie to standardowa M10
idas - 19-12-2009, 16:38 Temat postu: ręce opadają:/ Dzisiaj próbowałem wymienić sprężyny z tyłu i niestety wszystko szło ładnie i pięknie do momentu odkręcenia nakrętki na śrubie trzymającej amortyzator od dołu... Śruba jest tak zapieczona w tulei, że obraca się razem z nią i ani myśli wyjść...Walenie młotkiem nie przynosi żadnego rezultatu. Jak bym wymieniał amortyzatory to by można to jakoś pewnie odciąć, tymczasem nie mam kasy więc lipa...sprężyny muszą poczekać. Beznadziejnie się czuję pokonany przez taką błahostkę:/ eh...
PiotrekSL4 - 19-12-2009, 23:23
Rzeczywiście oglądając Twojego Lancera po raz pierwszy szczególną uwagę zwraca się na nietuzinkowe dokładki. Jest zrobiony ze smakiem. Tylko pozazdrościć.
rosomak1983 - 19-12-2009, 23:52
idas, niewiem co z tymi srubami u Ciebie. Czy czasem nie zachowujesz sie wobec nich zbyt pieszczotliwie?
Masz te sciagacze czy bez nich chciałes próbować.
PS Czasem trzeba walnac raz w jedna raz w druga strone zeby poluzować... Pokrecic pomodzic. Musi wyjsc..
idas - 19-12-2009, 23:52
Dzięki PiotrekSL4 Twój lancer również był śliczny i na pewno bardziej wyróżniał się z tłumu niż carisma;) Jeszcze jednego lanceromaniaka mniej:( Niedługo będziemy tylko z rosomakiem sobie wymieniać informacje:D hehe
Rosomak, mam ściągacze ale to nie jest problem:D Śruba jest mega zapieczona w tulei podejrzewam, że to może być spowodowane częstymi przegrzaniami piasty jak miałem problem z zapiekającym się hamulcem. Śruba ani ruszy. Lewarowałem w różnych miejscach i nic, można walić i walić młotkiem a śruba ani drgnie, a jak kluczem obracasz to obraca się razem z tuleją w amorze:/ no dramat daje go do mechaniora bo mi zaśpiewał 80 zł za wymianę dwóch sprężyn (wliczając męczenie się z tą zapieczoną śrubą).
Pieścić to się z nią na pewno nie pieściłem bo aż się ta stożkowa końcówka w lekki grzybek zamieniła:) Ale nakrętka wchodzi, nawet założyłem taką samokontrującą bo nie wiedzieć czemu w starej się gwint wyrobił:/
rosomak1983 - 19-12-2009, 23:55
idas napisał/a: | Dzięki PiotrekSL4 Twój lancer również był śliczny i na pewno bardziej wyróżniał się z tłumu niż carisma;) Jeszcze jednego lanceromaniaka mniej:( Niedługo będziemy tylko z rosomakiem sobie wymieniać informacje:D hehe |
heh to własnie Piotrek namówił mnie zebym kupił lancera a nie colta... I jestem mu za to bardzo wdzieczny
A ja nie wyobrazam sobie rozstania z moim miskiem wiec na mnie mozesz liczyć
PiotrekSL4 - 20-12-2009, 00:09
rosomak1983 napisał/a: | heh to własnie Piotrek namówił mnie zebym kupił lancera a nie colta... I jestem mu za to bardzo wdzieczny |
możliwe że miałem w tym jakiś udział Pamiętam Twoje poszukiwania.
Myśle że wybrałeś nienajgorzej i Lancer spełnia Twoje wymagania...
idas - 23-12-2009, 19:15
Dzisiaj Lancer dostał sprężyny tylne od rosomaka i od razu lepiej wygląda:) Co ciekawe okazało się, że te sprężyny co miałem z tyłu to są Eibachy (mają logo na zwoju i jakieś inne oznaczenia) więc zapewne z przodu też takie są, no nic z przodu zostaną sportowe bo podoba mi się taki lekki kształt klina w aucie. Dodatkowo lancer dostał nową lewą końcówkę drążka kierowniczego (miesiąc temu wymieniałem prawą) i wkrótce dostanie łącznik stabilizatora lewy (już mam ale wolę sam zamontować bo i tak ostro wybuliłem:)) całość firmy Yamato. Tylne amory Koni są jeszcze w bardzo dobrym stanie, wymieniłem tylko osłony i odboje bo były zmasakrowane. Koniec wydatków na jakiś czas, choć przymierzam się do wymiany tłumika, ma mocno skorodowaną rurę wlotową, raz mi się nawet urwał jak nim zaryłem cofając, jakiś szpec mi wspawał tuleję między rury i jakoś to trzyma, ale przedmuchy już są i trochę głośniej całość chodzi. Właśnie - pytanie, czy takie przedmuchy przed końcowym wpływają na sprawność silnika? Chcę kupić tłumik z allegro za 119 zł (POLMOstrów, na Bosala za 400zł mnie nie stać) i przespawać końcówkę z mojego Remusa bo trochę mi już przeszkadza "sportowy" ryk wydechu.
robertdg - 23-12-2009, 20:03
idas, zapodaj zdjecia jak wygląda na obecnej zawieszce, odnośnie wydechu, to ktoś to pospawał nierzeczowo albo wyleciała dziurka w miejscu obok, POLMO - ogólnie te tłumiki nie sa ani dobre ani złe, niby maja powierzchnie aluminiowana, jednak nie jest to super ekstra wykonanie, ludzie na nie nie narzekaja, choć mialem jeden przypadek ze taki tłumik dosłownie po 6miesiącach zgnił na szwie montażowym puszki (szew wzdłużny) ale to była jakas felerna seria, do 2 lat powinien Ci służyć bezproblemowo
P.S. skąd wziąłęś cene 400zł za Bosala, w IC bez znizek kosztuje 250zł KLICK BOSAL
idas - 23-12-2009, 21:09
Bosala znalazłem na allegro bodajże:) Cena jednak wynosiła 350zł, no ale to już 100 zł więcej. Skoro kosztuje w IC 250zł to chyba jednak poczekam na kartę klubową i rozważę zakup droższego tłumika:) Prawdopodobnie kupię od razu łącznik elastyczny bo obecny wygląda już mizernie (ale przedmuchów chyba nie ma). Zatem kolejne pytanie, FI 50 mają rurki wydechu lancera, ale jaką powinien mieć długość ten łącznik i czy jak kupię FI55 (łatwiejszy montaż) to czy to może jakoś wpłynąć na sprawność odprowadzania spalin (jakieś zaburzenia fali)? Zdjęcia dam jutro aczkolwiek wstydzę się brudasa bo teraz nie ma sensu do myjni jechać jak jeden przelot trasą powoduje koniec czystego wyglądu...
robertdg - 23-12-2009, 21:17
idas, niestety nie wiem jaka długość złącza elastycznego wydechu, fi 55 moze być spokojnie, najwygodniej będzie zejsc pod auto i zmierzyc chocby najprostszym metrem i dobrac zastepcza odrobine dluzsza od oryginalnej, a jak dobrze kalkuluje Bosala po znizkach w IC powinienes miec za niecale 200zł, wiec nic tylko sie cieszyc
rosomak1983 - 23-12-2009, 21:18
idas napisał/a: | Dzisiaj Lancer dostał sprężyny tylne od rosomaka i od razu lepiej wygląda:) |
czyli rozumiem ze sie podniósł Mam nadzieje ze jestes zadowolony.
idas napisał/a: | więc zapewne z przodu też takie są, no nic z przodu zostaną sportowe bo podoba mi się taki lekki kształt klina w aucie. |
Przetestuj jak bedzie sie auto zachowywac w jakims bezpiecznym miejscu... Bo z przodu bedzie twarde niskie a z tyłu miekkie... Sprawdz na spokojnie.
idas napisał/a: | Tylne amory Koni są jeszcze w bardzo dobrym stanie, |
ehhh to ładnie
idas napisał/a: | Chcę kupić tłumik z allegro za 119 zł |
zaraz po zakupie auta kupilem jakis taki w podobnej cenie... i tez przespawałem końcuwke. 1.5 roku i nie wiedze na nim rdzy.
idas - 23-12-2009, 21:31
Cytat: | najwygodniej będzie zejsc pod auto (...) | hehe u mnie wcale to takie wygodne nie jest:) Dzięki za przegnanie obaw o średnicę rur, bo tak się składa że mam przelotowy tłumik zamiast katalizatora właśnie o średnicy 55, do tego kawał rury z gniazdem na sondę też delikatnie grubszy od ori rur (tutaj jak będą fundusze to nawet na używkę jakąś wymienię bo nie odpowiada mi takie załatwienie sprawy, trzeba to było jednak szybko zrobić więc chwilowo jest jak jest...) i się zastanawiałem czy zjawiska falowe w wydechu nie są za bardzo zaburzane.
Cytat: | czyli rozumiem ze sie podniósł |
ano:D zadarty kuper teraz ma jak tyłek podniesiony przez szpilki u kobiety
Cytat: | Przetestuj jak bedzie sie auto zachowywac w jakims bezpiecznym miejscu |
Póki co jechało mi się nawet pewniej i stabilniej niż przedtem więc wielkie dzięki Rosomaku!
???
Co do tłumika to faktycznie Bosal byłby za 180 zł z groszami, a po doliczeniu przesyłki ten z POLMO za 145, więc nie ma co kupię Bosala bo mam IC we Wrocławiu więc za przesyłkę nie zapłacę:)
Acha nie dziwne, że nie udało mi się wybić śruby z tulei amortyzatora...Spece rozwiercali tą tuleję bo nie dało inaczej rady się do tego dobrać:/
mkm - 23-12-2009, 23:35
idas napisał/a: | czy zjawiska falowe w wydechu nie są za bardzo zaburzane. |
Sa, ale nie za bardzo , wiec sie tym absolutnie nie przejmuj.
Zawsze jak wprowadzasz jakies zmiany na kawalku ukladu to fale zaburzasz.
Ja juz bardzo dlugo eksperymentuje z wydechem i tylko raz udalo mi sie tak skutecznie zaburzyc przeplyw spalin, ze bylo to mocno odczuwalne .
Oprocz tej wpadki, wszelkie inne eksperymenty Misiek przyjmowal bez wiekszego sprzeciwu.
idas - 24-12-2009, 15:02
Dzisiaj wymieniłem łącznik, oczywiście nie obyło się bez gadania mamy, jaki to jestem szalony i w ogóle, że w wigilię przy aucie grzebię. Wymiana poszła sprawnie i szybko, łącznik odkręcił się bez większych oporów (co trochę dziwne bo to oryginał na klucz 14 a auto ma prawie 18 lat ), co mnie zaskoczyło to to że miał pięć gumek! jedna stopiona razem z miseczką widać to na zdjęciu:
Zrobiłem kilka zdjęć z nowymi sprężynami, proszę tylko nie zwracać uwagi na stopień zabrudzenia nadwozia Takie już mamy warunki atmosferyczne niestety
Tak poza tym Wesołych Świąt koledzy mitsumaniacy i koleżanki mitsumaniaczki:)
|
|
|