Outlander II GEN Techniczne - Filtr paliwa i kiepska jakości ropa a niskie temperatury...
mitsu00 - 25-01-2010, 14:51
Co do tego że dłuzej musialeś kręcić rozrusznikiem to normalne. Paliwo jest trochę gęstsze na dużym mrozie i troche dłuzej pompa musi tloczyc je do silnika. To samo mamy w Corolli, co prawda benzyna ale zasada podobna. Jak narzeczona po mnie wyjechała w nocy to też mowiła ze długo sie kręcił zanim zaskoczył.
Pozdr.
[ Dodano: 25-01-2010, 15:10 ]
Aha....., bo bym zapomniał: Mitsumaniaki w Japan Motors na Krasnobrodzkiej w Warszawie mają 10% rabatu na robociznę i 15% rabatu na części Zawsze coś, wystarczy podać haslo Mitsumaniaki Sprawdzone dzisiaj.
Pozdr.
Jackie - 25-01-2010, 15:54
Dora napisał/a: | A nie lepiej zawsze dolewać w zimę dodatek do paliwa niż liczyć na uczciwość stacji paliwowych. |
Jeżeli masz filtr DPF typu zamkniętego - nie lepiej To znaczy zależy dla kogo lepiej - dla ASO - lepiej, dla kieszeni klienta - nie lepiej
Pozdrawiam
koniu12 - 25-01-2010, 16:31
Odbylem wizyte w ASO. Kierownik warsztaut wyjasnil mi, ze od -7 stopni powstaje wydzielana prafina i filtr sie zatyka (dzieje sie tak, bo ponoc dodawany jest biodizel do kazdego paliwa na rynku - ekologia UE).
Dodatkowo common rail wymaga dokladniejszej filtracji paliwa (filtr jest wiec bardziej podatny na zabrudzenia)
Poza tym paliwo jest ponoc podgrzewane i po ca. 20minutach pracy parafina powinna samoistnie rozpuscic sie pod wplywem temperatury i udroznic filtr.
Czy to prawda nie wiem. Ani wymiany ani czyszczenia ASO mi nie zaproponowalo tylko reset bledu w komputrze za darmo w ramach serwisu. Wymiana filtru nie podlega gwarancji. Swietnie, pojade w Alpy i zostane tam do wiosny az parafina sie rozpusci....
Steff - 25-01-2010, 17:55
ulrik napisał/a: | Mam pytanko do kolegów posiadajcych silniczek 2.0. Czy u was w te mrozy przy odpalaniu tez slychac spod maski pokrywki uderzajace po garach? Troche mnie to dziwi fakt ze raz to slychac a raz nie no i sie zastanawiam czy TTTM czy jednake podjechac do ASO i niech zajrza...kurde moj focus 1.8 TDI z 2001 r nie wydawal takich dzwiekow jak ten silnik...no i druga sprawa musialem przytrzymac dluzej rozrusznik zeby adpalil - z reguly odpala od strzalu ale wczoraj i dzisiaj mial problem z tym...zadalem to samo pytanie u siebie na watku dot Lancera ale malo ludzi ma taki silnik wiec poki co nikt mi nie odpisal... | to pedek od VW także kultura pracy na poziomie zerowym ,przez pierwsze minuty chodzi jakby miał sie rozlecieć
arybnik - 25-01-2010, 18:11
mitsu00 napisał/a: | Co do tego że dłuzej musialeś kręcić rozrusznikiem to normalne. Paliwo jest trochę gęstsze na dużym mrozie i troche dłuzej pompa musi tloczyc je do silnika. To samo mamy w Corolli, co prawda benzyna ale zasada podobna. Jak narzeczona po mnie wyjechała w nocy to też mowiła ze długo sie kręcił zanim zaskoczył.
Pozdr.
[ Dodano: 25-01-2010, 15:10 ]
Aha....., bo bym zapomniał: Mitsumaniaki w Japan Motors na Krasnobrodzkiej w Warszawie mają 10% rabatu na robociznę i 15% rabatu na części Zawsze coś, wystarczy podać haslo Mitsumaniaki Sprawdzone dzisiaj.
Pozdr. |
a ile Cię to kosztowało jak nie tajemnica
u mnie skasowali 550 z wymianą filtra
rezon - 25-01-2010, 19:27
ulrik napisał/a: | Czy u was w te mrozy przy odpalaniu tez slychac spod maski pokrywki uderzajace po garach | nic takiego nie słyszałem - chociaż uruchamianie jest na trzy razy rano. Później już pali za pierwszym. -21 i BP Ultimate.
dab - 25-01-2010, 20:13
rezon napisał/a: | ulrik napisał/a: | Czy u was w te mrozy przy odpalaniu tez slychac spod maski pokrywki uderzajace po garach | nic takiego nie słyszałem - chociaż uruchamianie jest na trzy razy rano. Później już pali za pierwszym. -21 i BP Ultimate. |
rezn, szkoda rozrusznia i akumulatora sprobuj zamiast kazdorazowego podgrzewania i odpalania po prostu dwa razy pod rzad odpalic jedynie same swiece zarowe a za trzecim razem zakrec rozrusznikiem...powinien rzesko odpalic za pierwszym razem.
rezon - 25-01-2010, 20:19
dab napisał/a: | szkoda rozrusznia i akumulatora sprobuj zamiast kazdorazowego podgrzewania i odpalania po prostu dwa razy pod rzad odpalic jedynie same swiece zarowe a za trzecim razem zakrec rozrusznikiem...powinien rzesko odpalic za pierwszym razem. | próbowałem. do -16 startował za pierwszym razem. Jednak jak więcej to nawet kilkukrotne grzanie świeczek nic nie pomaga - trzeba zakręcić kilka razy. Zaskoczył mnie trochę akumulator - niby tylko dwa lata, a w niedzielę (-21) to się na początku zastanawiał czy mi pomóc uruchomić samochód na szczęście nie potrzebował wsparcia
mitsu00 - 25-01-2010, 21:12
arybnik napisał/a: | a ile Cię to kosztowało jak nie tajemnica
u mnie skasowali 550 z wymianą filtra |
Ja niestety tyle samo po rabacie. wiadomo warszawka ma wiekszy narzót.
Pozdr.
Steff - 25-01-2010, 21:20
kurde to po jakiego wuja kupujemy nowe samochody z gwarancją skoro przychodzi lekka zima i trzeba wyłożyć 500 zł żeby ten złom był w stanie poruszać sie po drodze
strach tym wyjechać poza granice PL bo kwota będzie taka sama tyle że w euro
zrobie sobie dzisiaj dyżur nocny i będę co godzinę go odpalał w końcu urlop mam
jmgmotocykle - 25-01-2010, 21:23
panowie z silnikami 2.2 - odpuście sobie aso jak jest problem z parafiną w paliwie - poprostu trzeba mieć przy sobie kluczyk imbusowy 5 i jak coś się dzieje to na filtrze paliwa jest jedno pokretło na ten imbus - odkręcamy je - cały syf spływa - odpalamy i bez problemu!!!! nie trzeba wymieniać filtra - jest on obliczony na 40 tyś - cała operacja trwa 5 minut a wszystkie usterki znikają.... temat sprawdzony - tyle że po pierwszych problemach jak sie mrozik zrobił to robię to regularnie co 2 tyś km i zero problemów!!! polecam - proste i kosztuje 0 PLU!!!
mitsu00 - 25-01-2010, 21:27
Tutaj bardziej chodzi o masę elektroniki i czujników które nonstop sprawdzają jakość paliwa i jego przepływ. Szczegolnie HDI są cholernie wrazliwe na parafinę. Z 2-giej strony jeśli się wytraca poniżej -26 st. w przypadku Golda ze Statoil, to jest to fałszywy marketing. A wrazliwe silniki na to zaraz zareagują. Mimo tych minusów nie zamieniłbym mojego kojota na 2.0 turbokleko...... 200 koników i 440 Nm robi swoje i rekompensuje wszelkie niedogodności:D
Pozdr.
koniu12 - 25-01-2010, 21:46
@jmgmotocykle
a gdzie jest ten filtr ? Moglbys zrobic fotke ? Bylbym wdzieczny...
Steff - 25-01-2010, 21:47
zhamowane te 200?kto ci pisał program ? ja wybieram sie do Marka jak dotrę lekko sprzęt to mozna sie tym zabić w trasie
niech zrobią bezpieczne 170 i ze 360 niutona i styka na jazdę po wawie
yesko - 25-01-2010, 21:56
Mój zaraz po odpaleniu chodzi jak traktor, mnie to akurat nie przeszkadza. Jak się trochę nagrzeje jest dużo ciszej. Jak na razie nie miałem większych trudności z odpaleniem - było dość "ciepło", do -19. Nagrzewam świecę 3 razy i po około 5 sekundach kręcenia odpala.
Wspomnę jeszcze co dziś usłyszałem od kierownika jednej ze stacji paliw, cytuję nie dosłownie ale taki był sens: "wszyscy kupujemy to samo paliwo - najczęściej orlen, jeżeli chodzi o verwy, goldy i inne tego typu to jest ten sam olej napędowy tylko kierowcy cystern dolewają z wiadra stosowny przez daną firmę dodatek. Różnica jest tylko jeżeli chodzi o shell - tam kierowcy są kontrolowani przez gps i jeżeli ma nieprzewidziany postój dłuższy niż 5 minut to od razu dzwonią do niego co się dzieje (czy przypadkiem nie chrzci?), ale v-power robią tak samo - dolewając dodatek shella do zwykłego ON. To paliwo z orlenu powinno zachowywać parametry do -27 ale w realu przy około -20 już są problemy"
Pewnie zaraz się dowiem że ten kierownik g... wie itd ale przytaczam tylko co mi powiedział. Nie wiem ile w tym prawdy. Nie mam nic na potwierdzenie tych informacji, przytaczam tą opinie bo być może kogoś zainteresuje.
Dobrze by było gdyby każdy koncern sprzedawał swoje paliwo, tylko ile by kosztowało gdyby cysterny woziły je przez pół Europy? Każdy ma prawo do swojej oceny.
Od mechanika dowiedziałem się, że niektóre samochody mają ogrzewanie filtry paliwa lub paliwo w okolicy filtra. Nie wiem czy nasze auta są w to wyposażone ale z tego co tu czytam to chyba nie.
|
|
|