robertdg - 28-12-2009, 21:34
 ), nie powiesz chyba ze 2.5 TDi rzedowy 5-o garowy to syf 
Anonymous - 28-12-2009, 22:53
tak dotyczy to V6 150KM, a juz np. w malym stopniu wersji 180KM, tak jak pisalem wczesniej trzeba sprawdzac kody silnikow i wertowac fora tematyczne. Anonymous - 28-12-2009, 23:17
Nie bardzo rozumiem, ale OK. Ja werdyktu nie wydaje. mogę tu coś napisać o tym silniku jak będzie miał 100kkm. 4kkm to STANOWCZO za mało by wydawać o nim opinie. Teraz jest cacy. I niech tak pozostanie.
Nie wiem skąd, nie wiem od kogo, ale jest to troszkę śmieszne. Na forum Golfa tego nie ma nic nawet podobnego. Niezależnie które TSI. Jedyne co to EPC i "mysie piski" w sławetnej 160-ce. Na EPC ma pomóc upgrade soft'a, a na piski od 45tyg produkcji inny kompresor, a w egzemplarzach wyprodukowanych gwarancyjna wymiana sprzęgiełka załączania kompresora. I to by było tyle, a przynajmniej ja tyle wiem.
Ja nadal podtrzymuję, że tylko 1.4 TSI 160 ma problemy, które będą usuwane na gwarancji. Nie twierdzę, że nie masz racji. Jednak to chyba ten silnik jest jakby najmniej dopracowany
A i owszem. Choćby w Niemczech. Lecz tylko po to by zmniejszyć zainteresowanie wersją 1.4 160, bo (podobno!) fabryki nie wyrabiają z produkcją 1.4, bo tych 1.8TSI to jakoś dużo nie ma. Przynajmniej w Polsce. fj_mike - 28-12-2009, 23:45
Jakoś ja nie mogę się tego doczytać z jego postów
Do czego arturro, ty i ja mamy prawo. Uszanujmy poglądy innych tak jak swoje. robertdg - 29-12-2009, 00:01
swinks_UK - 29-12-2009, 00:09 [quote=bartek2800] ...na krótkich dystansach się kondensowała para wodna w silniku i z oleju zrobiło mleko... [/quote] Tylko, że to nie wada silnika VAGa, a ogólne zjawisko występujace w silnikach, szczególnie w układzie V. Im większej pojemności silnik tym wazniejsza staje się jego wentylacja. Dodam tylko, ze też w okresie jesienno-zimowym miewam "śmietanę" pod korkiem, za to naprawdę problem z tym zjawiskiem mają BMW 5 serii z silnikami w układzie V. Radą na to jest od czasu do czasu auto porządnie zagrzać (przegonić np. na zakupy) i używać dobej jakości oleje plus częsta wymiana (w moim przypadku co 5 - 7k km). bumbum - 29-12-2009, 00:27 MITSUBISHI_GT, czy patrząc na avatar fj_mike'a mam wnioskować że uwielbia jojo ma 5 lat i włosy "na jeża"? No może i uwielbia te "szroty" arturro, chociaż osobiście wyczytałem, że:
Ty za to strasznie uwielbiasz marke Mitsubishi a pod avatar'em masz dopisek: "Auto: jak będzie to tylko Mitsu", zatem skoro nie masz auta to dlaczego ze zdrowym rozsądkiem nie bierzesz pod uwage opinii człowieka który Miał Mitsu a teraz Ma VW i Audi? na logike idąc - chłopek może mieć jakieś doświadczenie, więc czemu nie czerpać z niego informacji. Jeden lubi Cole a drugi Pepsi, nie czepiajmy się już tych co piją coś innego niż my... i prośba - zerknij sobie tam gdzieś na 3 albo 4 stronę bo nie chce mi sie tamtego powtarzać. Każda marka samochodów ma swoje dobre i te gorsze modele, opierajmy się tutaj na konkretnym informowaniu co jest takiego wadliwego w tych gorszych a nie na tym kto czym jeździ i co lubi 
fj_mike, sorki za użycie Twojego avatar'a  fajny jest
Anonymous - 29-12-2009, 00:29
znowu mnie rozbawiles ale tak jak pisalem niestety nie ma emotki <puknij sie w czolo> zrobilem sobie fajny podpis dzieki, EOT
fj_mike - 29-12-2009, 00:39 bumbum, rozwaliłeś mnie, nie mogę opanować śmiechu  EOT
j-rules - 29-12-2009, 02:34 ale się podpalacie.. arturro kocha VW, niektórzy z nas Mitsu. Jedni wola brunetki inni blondynki ;p Nie mi oceniac ktore sa wierniejsze
Aha, zapomnialbym dodac ze Mitsu sa najlepsze a niemieckie auta dla ludu to zlom 
Luźna łyda panowie, troche dystansu Anonymous - 29-12-2009, 08:16
nie kocha tylko uwielbia 
wichura1 - 29-12-2009, 09:41 Co z tego, że arturro uwielbia VW? Kiedyś uwielbiał naprawiać w ASO swoją sypiącą się skorodowaną Carismę (nie kupowaną bynajmniej z 2-giej ręki od 90-cio letniego niemieckiego księdza). Najważniejsze, że został z nami pomimo zmiany preferowanej marki. edit: aby niektórzy nie twierdzili, że arturro jest nieobiektywny cytuję:
piotras - 29-12-2009, 13:09 MITSUBISHI_GT - patrząc na twój avatar wnioskuje że z Ciebie to taki pospolity je..k teoretyk. Nie masz Mitsu ani też VW, naczytałeś się gazet i próbujesz wszystkim wciskać swoje teorie na temat wyższości świąt wielkiej nocy nad bożego narodzenia. Na forum są ludzie którzy w swojej "karierze" kierowcy mieli już nie jeden samochód i mogą coś obiektywnie powiedzieć na temat jednej marki czy drugiej. Ty natomiast jak widzę nie miałeś jeszcze żadnego ale uparcie twierdzisz że Mitsubishi jest najlepsze. Owszem nie które modele są całkiem fajne - jedne lepsze drugie gorsze ale inni producenci też robią dobre i fajne samochody. To że 2.0 TDI jest wadliwe nie oznacza że np. 1,9 lub 3.0 w Audi jest do niczego. Ja osobiście przerobiłem już Hondy, Mitsubishi, Daewoo, Forda, Fiata, Nissana, Skode i jedno co mogę napisać to to że każdy ma swoje "+" jak i "-" i nie jest prawdą że samochody na "F" są do d..y. Lestat - 29-12-2009, 14:55 No coz ja moge napisac, holender jestem w kaczej  mam Mitsu Lancera ale z silniekiem VW 2.0 TDI i co ja teraz zrobie?? MITSUBISHI_GT, mnie zlinczuje za zdrade a arturro, za wybor silnika...
Anonymous - 29-12-2009, 15:38
spoko, silnik z VAG wlozony do mitsu staje sie cudownym napedem, w VW jest bee ale w mitsu OK
a powaznie to napewno jest tak jak z DID z renault gdzie w lagunach nagminie padala turbina, a w mitsu cisza w tym temacie, miej jandzieje za male raczki "costam" poprawili, a twoj silnik bedzie zyl dlugo i szczesliwie, kiedys na forum poruszalem temat pompy oleju w 2.0TDI i wyrabiajacych sie zebatek jak jeszcze nikt nie slyszal o tym problemie (glosno bylo tylko o glowicach) i nie uzyskalem odpowiedzi czy mitsu zmienilo ten element czy zostal po staremu, dlatego ktos moze teraz wie, jak to jest? |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||
