Outlander I Ogólne - [II 2.0 DID] Jai przebieg ma Twoj outlander??
Krzysiek_slask - 09-05-2011, 18:35
mabo04 napisał/a: | moi drodzy mój właśnie przekroczył ćwierć tysiąca km
pozdrawiam.
przypominam z maja 2007 |
Zgaduje, ze miales na mysli cwierc miliona .
Jak przez cztery lata zrobiles tylko 250 km to jestes lepszy niz "koscielne dziadki w kapeluszach"
Ale, zeby nie bylo, ze jestem posmiewny - to taki przebieg "koscielny" to mam ja. Od listopada 2009 mam 25kkm. Gdybym wiedzial, ze bede tak malo robil kupilbym sobie benzyniaka
mabo04 - 09-05-2011, 23:29
jasne że 250 tys
13zbyszek13 - 10-05-2011, 08:32
mabo04 napisał/a: | moi drodzy mój właśnie przekroczył ćwierć tysiąca km
pozdrawiam.
przypominam z maja 2007 |
to po co go trzymasz,taniej poruszać się taxi
joachim69 - 15-05-2011, 22:46
mabo04 napisał/a: | jasne że 250 tys | napisz liste napraw
mabo04 - 18-05-2011, 15:40
cofnij sie w tym temacie do tyłu , tam wszystko opisałem. od tamtej pory do dziś 253000 tys , nic sie nie dzieje.
...oprocz tego spadku mocy ( tylko albo aż )....ale temat juz nieaktualny. Chodzi juz jak zegarek
Dario_W - 08-11-2011, 20:22
mojemu właśnie stuknęło 60 000 km zrobione dokładnie w 12 miesięcy
tatamarek - 10-01-2012, 23:44
Witam! Od marca 2010 zrobione ponad 78 000 km.
Nic się nie zepsuło.
lexus - 15-01-2012, 10:49
W moim właśnie stukneło 90.000 .Na razie trzyma się dzielnie,i niech tak zostanie
m..m - 18-12-2012, 20:41
86 800 w trzy i pół roku.
Do tej pory wymienione końcówki drążków kierowniczych plus jakaś akcja serwisowa rzy okazji przeglądu.
EDIT: 88 000 padły tuleje tylnego mostu.
M..M
lexus - 18-12-2012, 23:27
U mnie już 101.000 - 5,5roku i dalej bez uwag
dawcio - 02-07-2013, 15:45
u mnie 144tys outek ma 6lat
Anonymous - 08-08-2013, 15:31
mój outek nie długo będzie mial 90 tys. od października 2010, we wrześniu się kończy gwarancja;
na gwarancji - zepsuł się zestaw podsufitowy DVD - cała naprawo-wymiana trwała ponad 6 mcy ;
w zeszłym roku na wakacjach miałem dwa razy zonka - na autobanie w niemczech wysiadła mi turbina - poprostu spadła moc - tak jakbym turbiny nie miał, wezwana pomoc dojechałem do ASO = w tym czasie turbina już zaczęła działać ponownie - w serwisie wykasowali jakieś błędy
już w samych włoszech wysiadł nawiew wewnętrzny powietrza - naprawa miała trwać kilka dni - dobrze że tam gdzie byliśmy było ASO - ale udało sie w jednej dzień, aż strach pomyśleć co by było gdybyśmy musieli jechać do Asyżu w tej gorączce z dzieciakami
wymianę ramek halogenów, klocków po ok. 50 tys. oraz elementów metalowo-gumowych zawieszenia - pomijam - choć ramki po 2 latach ponownie są do wymiany- z czego skrzętnie skorzystam....
a tak to ogólnie ok - boję sie jednak po przeczytaniu opinii o silniku 2.0 tdi 140 KM co może zdarzyć się jeszcze i poważnie się zastanawiam nad przedłużeniem gwarancji o 24 mce - co w przeliczeniu daje ok. 185 zl/mc
|
|
|