Xsystoff - 11-05-2012, 23:03 Dlaczego? Auto odebralem od mechanika znajdujacego sie 5km od granicy, wiec grzech nie poleciec po autobahnie. mkm - 11-05-2012, 23:13 I tylko dlatego, że Wy tam na północy do sklepu przez Niemcy jeździcie to nie edytowałem. Tak czy owak na przyszłośc troche mniej "wprost" (lub uprzedzaj, że sąsiadów odwiedzasz), bo zaraz sie jakiś mieszkaniec województwa bardziej oddalonego od granicy pochwali swoim sparingiem i będzie problem. Xsystoff - 11-05-2012, 23:40 Do sklepu to nie, ale dzisiaj akurat tak wyszlo ze szrot na ktorym kupilem alternator lezy w linie prostej chyba mniej niz 2km od granicy, a mechanik koło 5  W niedziele pierwszy rajd po swapie, musialem sprawdzic do ilu jest trojka, a ze granica blisko...
Hubeeert - 12-05-2012, 07:17 mkm mam prostsza interpretację - nieważne gdzie się to działo - nie piszemy o takich rzeczach. Xsystoff liczę na zrozumienie. Rafal_Szczecin - 12-05-2012, 09:11 Xsystoff, dziadki  graty lata to jak szalone 
Xsystoff - 12-05-2012, 11:06 Czyli o niedzielnym rallysprincie na lotnisku tez nie moge pisac, bo na bank napedze sie na prostych >140? Hipokryzja 
Hubeeert - 12-05-2012, 12:05 Xsystoff jak widzę nie rozumiesz. Nie przeszkadza mi ani nikomu to co robisz w swoim prywatnym życiu. Możer Policji, ale ja z Policji nie jestem. Natomiast na Forum nie publikuj prosze tego typu informacji bo to nie miejsce na takie opowieści. Rallysprint jako impreza zorganizowana i zabezpieczona - tak. Ale "niemiecka autostrada" mnie nie interesuje. Jak szybko i z kim się "sprawdzałeś" to twoja prywatna sprawa i zostaw ta opowieść dla siebie. PS Zarzuty typu hipokryzja są obraźliwe i nie zamierzam ich w przyszłości tolerować. Rafal_Szczecin - 12-05-2012, 12:49
Hubeeert - 12-05-2012, 13:02 Rafał 
Xsystoff - 13-05-2012, 18:10 60 km na lotnisko + 10km zapoznania i .... puk puk puk. Panewka na 99%, probuje mnie zmylic i puka na gorze silnika gdzies w glowicy ale ja sie nie dam  1% ze to cos na gorze silnika... Wieczorem dam filmidlo z pracy tego zuzla pod maska. Mitsubishi oczywiscie dalo rade wrocic 60 km do domu, co prawda 70km/h na S10 nie jest marzeniem ale ominelo mnie holowanko.
Z tego co zdarzylem poupalac: - trzeba zrobic zawias, bo mam problem z jazda na wprost przy przyspieszaniu - ekstra hamulce, Eclipse wazyl 500kg wiecej i hamowal, a tutaj ekstra hamuje nawet ze 160. - wspomaganie swietnie twardo chodzi - Falkeny 912-tki sa bombowe na syf. rosomak1983 - 13-05-2012, 18:32
miałem obawy po tych opiłkach w misce co pisałes... Ogólnie cisnienie oleju było ok ??? Bo w tych silniakach łozyskowanie jest raczej bdb. Xsystoff - 13-05-2012, 20:49 Kontrolka cisnienia gasnie i sie nie zapala nawet po mocnym palowaniu w upaly (mam chlodnice oleju z eclipsa). Nie mam walkow wyrownowazajacych i mam obawy jak kto ktos poskladal, bo z tego co czytalem to nie jest hop siup robota. Osluchalismy na spocie mitsubishi silnik i kurcze stuka jak panewka, ale na 100% od przeciwnej strony do rozrzadu i na 90% na gorze... Co ciekawe zaczal przykapcac na niebiesko pod obciazeniem, a nic nie kopcilo nawet na odcince, wiec to tez dziwna sprawa. Opilki byly w misce, miska od Eclipsa II gen wycieta fleksem pod smok z 6bolta, wiec mozna sie domyslec kultury technicznej poprzedniego mechanika. Saqu - 13-05-2012, 21:05 masz tego filma?
Xsystoff - 13-05-2012, 22:10 Hubeeert - 13-05-2012, 22:17 1. Wyłącz. I nie włączaj. 2. Głowica zdjąć. Obstawiam zawór... |
||||||||||
