Trik - 15-05-2011, 10:26
Dla tego, AC mam z opcją naprawy bez gotówki i na nowych częściach. I to warsztat szarpie się z ubezpieczalnią nie ja. I nie ma co się wtedy ekscytować że wycenili za nisko lub za wysoko. Jak to mawiają starożytni rosjanie "Nie mój cyrk, nie moje małpy" Bez względu na to czy szkoda jest pokrywana z OC sprawcy czy z mego AC, zawsze (do 10 lat wieku auta) będę miał spokój. Najważniejsze, że to nie moja kasa idzie na naprawę tylko ubezpieczalni. RalfPi - 24-05-2011, 15:36 No Chłopaki! W końcu - 3500 około za pakiet dilerski - roczny samochód, wiek 25 lat, przebieg 22.5k... Szczegóły dogram do 1.06 i dam znać. Jestem Mega "zadowolniony" z takiego obrotu sprawy! PS W HDI asekuracja krzyknęli jedyne 16k .. Ale jakby się kto pytał.. to 14k za AC.. Także warto:) Me-Tsu - 24-05-2011, 20:30 Ja dostalem pakiet dealerski warty za 2200 w jednym z warszawskich ASO. Uniqua chciala 2300 a Alianz prawie 4K.(wczesniej tez mialem dealerski wlasnie w Alianz. Wtym roku wycofali oferte pakietow i ceny maja kosmiczne). W PZU wychodzilo mi jakos 3,5K aha, mam 50% zniżki. gringo66 - 25-05-2011, 13:24 Witam. W lipcu kończy mi się ubezpieczenie miśka więc poszukuję nowego ubezpiczenia. Czy może ubezpieczaliście autka w PZM ? Należą do Vienna Insurance Group.Za 2400 przedstawili mi pakiet z rozszerzonym AC - 2009rok produkcji, 1,8 poj. A może polecicie inną konkretną firmę. Sporo firm za markę pobiera zwiększoną opłatę np Generali- 35% zwyżka .Pozdrawiam michaello - 25-05-2011, 15:19
Trik ja tu czegos nie rozumiem, albo zle zinterpretowalem twoje slowa. Przeciez tylko z AC bedziesz mial pewnosc naprawy bezgotowkowej. Niestety przy likwidacji z OC sprawcy nie bedziesz mial spokoju poniewaz rzeczoznawca winowajcy moze Ci wycenic szkody np. na 50% wartosci i twoj serwis nie bedzie chcial za taka mala kwote palcem ruszyc. Trik - 25-05-2011, 17:05 michaello, Moze i rację masz!? Ale z autopsji wiem, że nie było żadnego problemu, zdjęcia w innym temacie. Wówczas to właściciel jakiegoś tam BMW z lat 90-tych "pogryzł" mój zderzak i rzeczoznawca ubezpieczyciela ze strony sprawcy przyjął wycenę zakładu (chyba 5k pln) na nowych częściach, mimo nizszej wyceny początkowej. Całej historii nie znam, bo jak pisałem była to opcja bezgotówkowa. Luk - 25-05-2011, 22:26
A to niby dlaczego? Jak rzeczoznawca wyceni za mało, to będzie wyceniał jeszcze raz, aż do skutku - kompromisu z warsztatem. Po prostu ma być naprawione i już. (znane z autopsji). A poza tym tylko z OC jest tak, że muszą naprawić, nawet jak koszta przekroczą wartość auta (co jest trudne do wyegzekwowania, ale nie niemożliwe). jan1994 - 25-05-2011, 22:29
Nie wszyscy z tego korzystają, ale warto szkodę OC likwidować z własnego AC - wtedy jest pewność naprawy bezgotówkowej. Ktoś zaraz tu napisze, że traci się zniżki. Nie traci się zniżek ponieważ Twoja firma ubezpieczeniowa robi regres z firmy ubezpieczeniowej sprawcy. Jeśli mimo regresu chcieli by Ci zmniejszyć zniżki zawsze można wybrać inną firmę ubezpieczeniową 
krzychu - 26-05-2011, 09:07
Dokładnie tak jest. Jak usłyszałem AXA czy jakoś tak to poszedłem do mojego AC. Obyło się bezproblemowo... Co ciekawe miałem opcje warsztat więc zderzak wymienili na oryginalny cena ~ x5 to co było w zamiennikach i po za ASO. Pawcho - 26-05-2011, 09:18 No to ja wtrącę swoje 3 grosze 
autko 2 -latek, wycena 52 tysiące. W PZU stary agent wyceniła mi pełen pakiet w tym szyby ,koła no wszystkie bajerki plus/ wszystkie zniżki/ na 3.050zł. Rok temu identyczny pakiet 2500zł. Więc mu grzecznie powiedziałem aby sobie to przemyślał. Podreptałem do znajomej w HDI. Ta sama wartość pojazdu, nowy klient. Pakiet pełen z szybą i ogumieniem wariant naprawy serwis. Cena 2380zł. No i zadzwoniłem do starego agenta z PZU, że mu dziękuję za współpracę . 30 min. później telefon abym się wstrzymał z wypowiedzeniem, że zadzwoni do szefostwa no i postara się zejśc kilkaset złotych. Ja mu ,że jak mi da poniżej 2300 to może zostanę  . Ma dzisiaj dać odpowiedź. Suma sumarum widać jak nas starają się robić w ....i jakie mają możliwości zejścia z ceny.
[ Dodano: 26-05-2011, 10:15 ] No i zadzwonił. Jednak nie uzyskał akceptacji zejścia z ceny. Tak więc żegnam PZU, a witam HDI
matti_04 - 26-05-2011, 13:11 Tak ku przestrodze. Nie polecam HDI, miałem tam ubezpieczone poprzednie auto, cena rzeczywiście najniższa, ale po kolizji z dzikiem musiałem ruszyć AC, no i się zaczęło - nie dotrzymane żadne terminy, wycena szkody auta zrobiona gdzies na kolanie (m. in. dodano nagle 25 000 km do przebiegu - co oczywiście miało wpływ na wartość auta) po przepychankach i po 3 miesiącach parkowania auta w serwisie (od grudnia do marca), odwołaniach, straszeniu sądem, wypłacono pieniądze - też po terminie. Inni ubezpieczyciele pewnie też mają swoje za uszami, ale do HDI nikt i nic mnie już nie przekona, nawet jakby ubezpieczenie OC+AC+ inne bajery kosztowało tylko 100 zl. pozdrawiam
Pawcho - 26-05-2011, 13:53 Dzięki Matti ale jak napisałęś jak masz pecha to w każdym będą cię próbowali rolować. W Warcie też mnie w poprzednią zimę w ciula zrobili ale machnąłem ręką. Uznali, że w rynnach był lód a nie śnieg i dlatego spadły. 1000zł. im puściłęm bo za mała suma aby się włóczyć po sądach. Co do samochodu to po pierwsze sztuka cierpi od 3 lat/ z drugim autem też/ co roku auto tańsze , a ubezpieczenie w górę. Tak dalej pójdzie to za 5 lat wózek będzie miał wartość 10 tysięcy a za AC zapłacę 9999zł 
Po drugie 700 stówek piechotą nie chodzi. Poza tym za 100 na pewno byś się skusił
megas1 - 26-05-2011, 14:39 Ja mam auto w leasingu i szukam czegoś atrakcyjniejszego od standardowego ubezpieczenia EFL - OC/AC/NW kosztuje u nich ok 2700. W to wchodzi brak udziałów własnych, brak konsumpcji sumy ubezpieczenia i serwisowa likwidacja szkody. Czy to jest dobra oferta? Czy ktoś ma doświadczenie z autami leasingowymi? Mam czas do 2 czerwca na decyzje inaczej sami zapłaca ubezpieczenie mnie obciażą. JCH - 26-05-2011, 15:29
matti_04 - 26-05-2011, 16:07 Pawcho uwierz mi nawet gratis nie chciałbym w HDI, wtedy to była stara Astra II a szkoda całkowita wg rzeczoznawcy na ponad 10 500 zł, a dostałem 5000 co ledwie starczyło na naprawę na zamiennikach. To co by to było dopiero w 2 letnim Lancerze, gdzie jego wartość jest kilka razy wyższa od astry, wolę nie myśleć i nie ubezpieczać u nich
|
||||||||||||||||||
