Forum Dla Pań - obsługa niemowląt i starszych dzieci :)
bastek - 14-10-2010, 12:39
temat szczepionek - temat mojej Magdy (żony)
menigokoki i pneumokoki - na oddział neurologii dziecięcej trafia rocznie kilknascie dzieciaków z powikłaniami mózgowymi (zapalenia opon) po tych szczepieniach
dużo?
sam nie wiem
region duzy (całe lubelskie woj.), ilość szczepionek podanych w województwie - nieznana. jaki procent wymaga leczenia? jaki procent jest leczonych w poradni, bez potrzeby hospitalizacji - nie wiadomo - w Polsce nie istnieją statystyki
z drugiej strony - zapalenie opon mózgowych pneumo- czy meninokokowe - są gorzej rokujące niż powikłania poszczepienne, i obarczone większą śmiertelnością - ale jest ich kilka na rok (powikłań kilkanaście)
co do autyzmu - udowodniono naukowo, że autyzm częściej występuje u usób szczepionych (chodzi o rózne szczepionki), niz nieszczepionych. ale te dzieciaki szczepione częścziej chodzą do lekarza - a te nie szczepione nie- "dziwak" "odludek" - nikt tu nie diagnozuje autyzmu (w jednej grupie większa WYKRYWALNOŚĆ, niekoniecznie ZACHOROWALNOŚĆ)
u nas w rodzinie - szczepienie PENTAXIM skojarzone - bo tylko 1 ukłucie, 1 wizyta w przychodni (siedlisko bakterii, wirusów), koszt niewielki (100 zł), Penatxim to jest to, co kalendarz szczepień+cos jeszcze ale nie wiem co (Magda sie tym zajmuje)
nie było i nie będzie szczepienia menigo- pneumokoków, rotawirusów, grypy
Krzyzak napisał/a: | szczepionka na pneumokoki została dopuszczana na rynek w grudniu 2009 (test na grupie 1100 dzieci) |
nie wiem skąd to wiesz, ale zasady wprowadzania nowego leku są takie - najpierw badania teoretyczne (minimum ok. 1-2 lata), potem na szczurach/myszach - 1-2 lata, potem na małpach, potem na dorosłych ochotnikach (kilka lat)- prowadzi je kilka osrodków, najczęsciej po 1-2 tys osób badanych. potem ok. roku zejdzie na opracowanie badań. i dopiero lek na rynek jest wprowadzany
jest prawny zakaz testów jakichkolwiek leków na osobach poniżej 18 roku zycia przed wprowadzeniam leku na rynek (obowiazuje na całym cywilizowanym świecie). nawet leki przeznaczona dla dzieci bada się na dorosłych
być może, juz po wprowadzeniu leku na rynek, ktoś zrobił badania prospektywne na grupie 1100 dzieci
szczepionka na pneumokoki jest dostępna od wielu lat (od 2006 roku)
Aga - 14-10-2010, 12:48
Bastek, jak rany!
pisz bardziej starannie
nie chodzi o literówki czy błędne nazwy ale zwyczajnie z niektórych zdań trudno wychwycić sens!
przepraszam za OT
[ Dodano: 14-10-2010, 13:41 ]
dzięki!
Krzyzak - 14-10-2010, 13:46
bastek1 napisał/a: | szczepionka na pneumokoki jest dostępna od wielu lat (od 2006 roku) |
stara,
nowa jest od grudnia 2009
bastek1 napisał/a: | nie wiem skąd to wiesz |
znalazłem w necie - szukałem wszystkiego na ten temat i w końcu znalazłem
pomimo, że drogie, to chciałem swojego Mateusza zaszczepić, bo u mnie zdrowia nie przelicza się na pieniądze
jest na stronie powiązanej z nfz czy gdzieś tak - nie sypię danych z rękawa tylko z tego, co czytałem
bastek - 14-10-2010, 14:21
no to czytam wątek od poczatku, cos dopiszę jeszcze Aga napisał/a: | natłuszczać ciałko noworodka zwykłą oliwą |
a jak troszte podrosnie, to wazeliną zwykłą - jest troche twardsza, ale nie ma zapachu sieegurd napisał/a: | Wy radzicie sobie z "dobrymi radami" płynącymi od mam, teściowych i dobrych cioć, kiedy usilnie chcecie zrobić po swojemu? |
tego się na szczęśćie nie balismy - teściowie mieszkają 220 km od nas, moi rodzice 10 km, ale przez miasto -spokój był Aga napisał/a: | szpital - lekarze, położne, pielęgniarki - w ogóle z zasady działają bardzo demotywująco
[.... ]i zamiast mnie wspierać to rzucano kłody pod nogi
[.....]niestety po cesarce czekało mnie 5 dób w tym więzieniu!! |
troche to mnie tyczy (co prawda inna dziedzina) więc troche ich wytłumaczę
szpital to kombinat- rodzeniowo-papierowy. a razcej papierowo-rodzeniowy. i niestety, jak u pacjenta nie ma powikłań - to się go "olewa" - mniej czasu poświęca. czas idzie na trudniejsze przypadki i paiery. poza tym - rzadko kto jest wypoczety - najczęsciej lekarze i pielgniarki po pracy w szpitalu lecą dorabiac gdzie się da.... u mnie na oddziale na 19 pielęgniarek, tylko 2 nic nie dorabiają popołudniami....
wiem, ze to nie przekona, bo nie tak powinno być, ale tak jest.....
5 dób w więzieniu - nie wiem jak jest teraz, ale 3 lata temu NFZ płacił za poród, jesli matka leżała min. 5 dni. jesli była wypisana wcześniej - NFZ płacił grosze, a szpital się zadłużał. Efa! napisał/a: | Co od pieluch, to oprócz nakupowanych przez moją mamę Pampersów |
pieluchy - które w promocji były ale zawsze tylko pampers, huggies, happy Aga napisał/a: | mycie pupy - babciny sposób - pod kranem, czysto i dokładnie, chusteczki tylko na spacerach | i do tej pory tak myjemy (mała ma już 1,5 roku) Freya napisał/a: | A do smarowania buźki czego używacie? |
na poczatku było tylko nivea, ale raz kupiłem (był w promocji) krem DAX - wydaje mi się, że fajniejszy
sudocrem był na Bratku(starszym) dośc często, ale jak przeszliśmy na wazelinę - już nie trzeba było 9tez maił sucha skórę, nadal ma. okazało się że to po Danonkach i czekoladzie. 3 tyg. na działce, gdzie nie było danonków i czekolady - skóra jak u niemowlaka. Mała nie ma problemów - tylko natłuszczanie wazeliną
ps odnosnie promocji - moja Magda twierdzi, ze ja wszystko w promocji. nawet zonę - laptop był gratis....
Freya napisał/a: | jeśli nie chce ssać piersi |
hm.. dziurka w piersi malutka, w smoku duża... trza się napracowac nad piersią...
podbno ja, jak byłem mały, darłem się jak stare przescieradło, jesli dziurka w smoczku była za mała i kaszkę trzeba było ssać, a nie sama leciała Seichan napisał/a: | Dzieci odrobaczam corocznie pyrantelum, profilaktycznie |
odkąd bartek chodzi do przedszkola, adrobaczanie jest razem z odkamienianiem ekspresu do kawy - 2x w roku wczesniej było 1x Efa! napisał/a: | A u nas kolejna niespodzianka: ropka z oczu. Hm... nie panikuję, czyszczę oczka i czekam do jutra, jak położna radziła |
a to moja działka
zapalenie spojówek bardzo często samo przechodzi
wystarczy przemywać wodą przegotowaną lub sola fizjologiczna (takie ampułki po 5 czy 10 ml za kilka groszy) oraz warto coś do noska psiknąć obkurczającego sluzówkę - np Nasivin. łzy są najlepszym lekarstwem - jak płacze (ale płacze, ze łzami, a nie krzyczy) to sam sobie oczy myje
moim zdaniem - nigdy herbata/rumianek. bardzo uczulają
często pediatrzy piszą gentamycynę w kroplach - stary, sprawdzony antybiotyk, ale są lepsze dla dziaciaków teraz - tobramycyna (genta działa silnie toksycznie na rogówkę)
antybiotyk trzeba, jesli spojówka jest czerwona (czyli ta część, która jest biała). jeśli to kwestia tzw. ropki (piszę tak zwanej, bo to najczęśćiej wyschnięte łzy), a oko spokojne - razcej nie trzeba antybiotyku. aha, wydzielina ropna się ciągnie, nie wysycha tak jak łzy - pod suchym, żóltym strupkiem jest mokar ciągnąca wydzielina - wtedy antybiotyk
Aga napisał/a: | oraz p/kleszczom - wszyscy się zaszczepiliśmy (bo lubimy wycieczki do lasu) |
co prawda o szczepieniach już pisałem, ale teraz zobaczyłem
szczepienia p/kleszczom nie ma
jest szczepienie p/boreliozie, czyli paskudztwu, które roznoszą kleszcze
jak trafi się, że kleszcz ugryzie, i pójdziesz do lekarza chorób zakażnych, i tak raczej dostaniesz propozycje profilatycznego przeleczenia antybiotykiem przeciw bakterii boreliozy - lub obserwację miejsca ugyzienia.
powikłania po antybiootykoterapii są niewiekie, obciązenie dziecka prawie żadne, a borelioza to straszne paskudztwo - razcej nikt nie powinien ryzykować (wiadomosci z ćwiczeń z chorób zakaxnych, weryfikowane na mojej małej - był kleszcz, a ponieważ oboje (ja i Magda moja ) jesteśmy lekarzami - cały czas obserwacja miejsca. pojawił się rumień poszła ampicylina)
uf, ale sie rozpisałem
poprzedni post poprawiony, mam nadzieję, że ten "zrozumialszy"
Aga - 14-10-2010, 14:38
bastek1 napisał/a: | Aga napisał/a: | szpital - lekarze, położne, pielęgniarki - w ogóle z zasady działają bardzo demotywująco
[.... ]i zamiast mnie wspierać to rzucano kłody pod nogi
[.....]niestety po cesarce czekało mnie 5 dób w tym więzieniu!! |
troche to mnie tyczy (co prawda inna dziedzina) więc troche ich wytłumaczę
szpital to kombinat- rodzeniowo-papierowy. a razcej papierowo-rodzeniowy. i niestety, jak u pacjenta nie ma powikłań - to się go "olewa" |
o to chodzi, że mnie nie "olewali"
wręcz przeciwnie!
pielęgniarki przychodziły dość często ale tylko po to aby podogryzać, że karmię butelką zamiast piersią!
tak jakby i bez tego nie było mi wystarczająco źle....
bastek1 napisał/a: |
odkąd bartek chodzi do przedszkola, odrobaczanie jest razem z odkamienianiem ekspresu do kawy - 2x w roku |
tym samym preparatem??
bastek1 napisał/a: |
Aga napisał/a: | oraz p/kleszczom - wszyscy się zaszczepiliśmy (bo lubimy wycieczki do lasu) |
szczepienia p/kleszczom nie ma |
no tak...
to skrót
dokładnie: szczepienie przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu
akcja była w ubiegłym roku
oczywiście jedna dawka nie wystarczy - mieliśmy już 3 i jeszcze jedna nas czeka
bastek - 14-10-2010, 14:46
Krzyzak napisał/a: | stara,
nowa jest od grudnia 2009 |
szczepionki sa cały czas uaktualniane - bo bakterie cały czas wymyslaja nowe sposoby obrony - zmieniają swoje geny. u wirusów to jest jeszcze bardziej nasilone
zasada tworzenia, proces - jest taki sam. zmienił się zapewne jakis gen bakterii - wprowadzono nowy.
jeśli jest to produkt zupełnie nowy - MUSI byc przebadany od nowa, inaczej nie dostanie zgody ministerstwa na wprowadzenia
to tak jak ze szczepionka na grypę co roku nowa, bo nowy antygen jest wprowadzany. ale technika, zasada wytwarzania - się nie zmienia, dlatego to jest zmiana szczepionki istniejącej, a nie tworzenie nowej
a czasem to jest ten sam produkt w nowym opakowaniu, z nową, lepszą, wyższą ceną... koncern farmaceutyczny niczym się nie różni od wytwórni serków czy pieluch.....
co nie zmienia i tak sytuacji - jestem na nie szczepieniom na pneumo i meningokoki
prawdopodobieństwo zachorowania na zapalenie opon mózgowych jest dużo mniejsze niż ryzyko wystapienia powikłań poszczepiennych
[ Dodano: 14-10-2010, 14:48 ]
Aga napisał/a: | bastek1 napisał/a:
odkąd bartek chodzi do przedszkola, odrobaczanie jest razem z odkamienianiem ekspresu do kawy - 2x w roku
tym samym preparatem?? |
wiesz, gorzej. preparaty rózne, a że operacja tego samego dnia, boję się czasem, ze pomylę
Efa! - 14-10-2010, 15:02
No wiecie co, straszycie mnie .
Kilka - kilkanaście przypadków powikłań poszczepiennych rocznie na województwo to niewiele, jak mniemam. A szczepionki na pneumo i meningokoki są zalecane przez ministra zdrowia.
bastek - 14-10-2010, 15:41
no to mam dane dokładne za 2010 rok -hospitalizacje
zapaleń opon mózgowych o podłożu menigo/pneumokokkowym - 2
powikłań poszczepiennych - 7
zapaleń opon wywołanych dwoinką zapalenia płuc - 5 (teraz jest to obowiązkowe szczepienie)
liczba dzieci kierowanych jako podejrzenie zapalenia opon lub powikałnia poszczepienne - "kilkanaście na rok na 1 lekarza". lekarzy przyjmujących w poradni jest 6-ciu
ale
zapaleń opon mózgowych może byc tak mało, bo są szczepienia....
powikłania poszczepienne - nikt na 100% nie jest w stanie udowodnić, że to po szczepieniu. objawy neurologiczne mogły powstać na skutek innej choroby - choćby zapalenie opon wywołane inna bakterią, czy innym szczepem bakterii
zapaleń opon mózgowych o podłożu menigo/pneumokokkowym przed szczepieniami - "kilka na rok" - w Polsce statystyk, epidemiologii się nie prowadzi... ;(
rada mojej połowicy
"jak ktoś chce, niech szczepi, nie jest to złe. ale wcześniej musi być dokładnie zbadane neurologicznie - najlepeij przez neurologa dziecięcego"
ja - to czemu my nie szczepimy?
Magda - bo widziałam kilka powikłań po szczepeiniu
i weź tu rozmawiaj...
tak samo miałem z łóżeczkeim piętrowym.
M - nie kupimy łózeczka piętrowego. w zeszłym roku był przyjety chłopczyk 6-cio etni, który spadł z łózeczka i ma złamana podstawę czaszki
ja - a ile takich dzieci widziałaś przez te kilka lat pracy na oddziale neurologicznym?
M - jedno.....
ja - a ile jest takich łóżeczek w lublinie
M-duzo. ale ja nie chcę
łóżeczko stoi, Bartek się cieszy jak nie wiem, mała jeszcze nie...
na tej zasadzie - nie jeździmy samochodem, bo srednio kilka razy na m-c trafia dziecko po wypadku samochodowym. nie chodzimy na spacer, bo wczoraj trafił chłpczyk ze skręcona nogą na spacerze....
wiem, przeczę sam sobie w kwestii szczepień - bo sam mam watpliwości
Aga napisał/a: | oczywiście każda Mama (edit: i tata z podpowiedzia lekarza) decyduje sama
tylko trzeba się zastanowić czy aby nie przesadzamy.... |
i to jest podsumowanie
i konskwentnie trzymać się swoich decyzji.
my nie szczepimy
drtymf - 14-10-2010, 16:01
Powiem wam że my też nie szczepimy malej na pneumokoki i meningokoki przynajmniej na razie( ma 4 miesiące). Ale od słuchania różnych lekarzy i położnych i ich opinii można kręćka dostać. Co jeden to inaczej. W końcu stwierdziliśmy że w większości powtarzała się opinia że jeśli dziecko nie ma częstego kontaktu z obcymi a zazwyczaj tylko rodzina to ryzyko zarażenia jest niewielkie i tego się trzymamy.
Co do szczepionek 5w1 czy 6w1 wybraliśmy Pentaxim , od lekarza usłyszeliśmy że jest to szczepionka zapasowa w przypadku odczynów poszczepiennych po Infairixie czy Hexie i rzadko powoduje odczyny więc i wybór na nią padł. Faktycznie 2 szczepienia na razie i nawet żadnych gorączek, marudzenia czy osłabienia nie było więc chyba w naszym przypadku się sprawdza.
Efa! - 14-10-2010, 17:22
bastek Twój post tym bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że warto Olka zaszczepić. Powikłania poszczepienne są naprawdę bardzo rzadkie, a przynajmniej będę miała większą pewność (no, nigdy na 100%), że moje dziecko jest chronione.
Aga - 14-10-2010, 19:30
drtymf napisał/a: | Powiem wam że my też nie szczepimy malej na pneumokoki i meningokoki przynajmniej na razie( ma 4 miesiące).(...) W końcu stwierdziliśmy że w większości powtarzała się opinia że jeśli dziecko nie ma częstego kontaktu z obcymi a zazwyczaj tylko rodzina to ryzyko zarażenia jest niewielkie i tego się trzymamy. |
właśnie dlatego ja zaszczepiłam dopiero, gdy Julek szedł do przedszkola, za radą pediatry
jedną dawką
Krzyzak - 14-10-2010, 20:23
bastek1 napisał/a: | okazało się że to po Danonkach |
syn znajomego po Danonkach dostał wstrząsu anafilaktycznego - było już naprawdę z nim słabo
[ Dodano: 14-10-2010, 20:27 ]
drtymf napisał/a: | Ale od słuchania różnych lekarzy i położnych i ich opinii można kręćka dostać. |
a opowiadali, jak koncerny sponsorują ich wojaże zagraniczne i nie tylko? - była o tym głośna sprawa
jeden z Mitsumaniaków pracuje w firmie farmaceutycznej - dla dobra sprawy nie mogę za dużo zdradzić; wniosek: dużo czytać i myśleć samemu - bo tzw. opinii niezależnych jest naprawdę mało
edit:
polecam działania niepożądane:
http://www.wyeth.pl/Porta..._08.06.2010.pdf
bastek - 14-10-2010, 21:08
Krzyzak napisał/a: | koncerny sponsorują ich wojaże zagraniczne i nie tylko |
taaaa.
-doktorze, a na co ten lek, ta recepta?
-na Teneryfę. jeszcze tylko 57
to juz troche przesada.... jakos nie widziałem dzikich tłumów lek. rodzinnych na sponsorowanych wojazach zagranicznych
natomiast bardzo trzeba uwazać na hasła typu
"polecane przez centruzm zdrowia matki-polki"
"zalecane przez towarzystwo pediatryczne"
itp
często tak jest, ze dane towrzystwo/instytut dostaje kasę za uzyczenie swojego logo, a nie,że serio poleca
drtymf napisał/a: | od słuchania różnych lekarzy i położnych i ich opinii można kręćka dostać. Co jeden to inaczej |
bo widzisz, doktory też czasem czytaja i myślą samemu. próbują doradzic to co uważają za najlepsze. tak naprawdę wsród dochtorów większośc to normalne ludzie, co od firmy dostają 10 długopisów i 5 próbek leków,a nie sponsorowany wyjazd...
a jak sie trafi kilku ordynatorów i profesorów, którym ktos cos zasponsoruje - o tym szum, i o tym się pisze.....
w medycynie tylko patomorfolog się nie myli i ma 100% racji. w innych specjalizacjach nigdy nie ma pewności, ze to jest 100% dobre, a tamto 100% złe
dowód - medycyna cały czas się zmienia, i to co było w tatach 80-tych to już historia (w okulistyce część z tego, cos się uczyłem w latach 2000-2005 jest już nieaktualne i uznawane za błąd w sztuce)
a pytanie - co robi patomorfolog?
Aga - 14-10-2010, 21:41
bastek1 napisał/a: |
co robi patomorfolog? |
jedyny lekarz, na którego nie skarżą się pacjenci!!
robertdg - 14-10-2010, 22:53
Aga napisał/a: | bastek1 napisał/a: |
co robi patomorfolog? |
jedyny lekarz, na którego nie skarżą się pacjenci!!
|
Ty też studiujesz Demotywatory
http://demotywatory.pl/713293
bastek1 napisał/a: | a pytanie - co robi patomorfolog? | lekarz zajmujący się badaniem zmian w budowie tkanek i narządów wywołanych chorobą; potocznie: anatomopatolog
cyt. sjp
|
|
|