To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Mój Galant EA2W

m6riano - 22-03-2012, 22:40

ty, ja sie nie znam...ale jak oddawałem auto do lakiernika to pomijając fakt że maska zaczęła rdzewieć(po dwóch zimach) a lakier w niektórych miejscach miał "pomarańczową skórke" to lakier identyko dobrany jak ori...
sveno - 22-03-2012, 23:55

m6riano, bo srebrny kolor to taki koszmar lakiernika, baaaardzo ciężko to dobrze pomalować i jak widać na zdjęciach tu też się nie udało :( taki kolor jak masz Ty czy ja to bajka :)
Hugo - 23-03-2012, 08:42

Torp12 napisał/a:
I jestes z niej zadowolony?? Widac przeciez jak paskudnie dobrany lakier....
To dobierz idealnie, w dodatku srebrny, lakier do jakiegokolwiek starego rupcia, jakim jest już niewątpliwie każde EA to będziesz mistrzem świata...
Torp12 - 23-03-2012, 09:31

Hugo napisał/a:
To dobierz idealnie, w dodatku srebrny, lakier do jakiegokolwiek starego rupcia, jakim jest już niewątpliwie każde EA to będziesz mistrzem świata...


Hugo u Ciebie jakos sie udalo duzo lepej dobrac:)

Dorian - 26-03-2012, 21:32

jacekxx napisał/a:
Gal już dzisiaj naprawiony. Koło pasowe kupiłem nowe z allegro ale nie pasowało idealnie. W środku otwór musiałem przetoczyć bo nie chciał wejśc na tą śrubę która jest w kole zębatym rozrządu. Wprawdzie nie wiele bo około 0,3mm ale nie wchodziło. Może u mnie ta podkładka była jakaś wyrobiona, nie mam pojęcia. Teraz już jest wszystko w porządku. Mam nadzieje że moje kłopoty z kołem pasowym wału juz się skończyły w tym samochodzie. Drogo mnie ta cała naprawa kosztowała bo pasek rozrządu 90 zł, osłona rozrządu 120 zł, koło pasowe 420 zł a jeszcze przetoczenie koła 10 zł w sumie 640 zł. Wszystko składałem sam więc roboty nie liczę. W takim układzie to teraz tylne nadkola muszą poczekać jeszcze trochę na wymianę. Zdjęcie koła [url=http://img542.images...455.jpg]Obrazek[/URL]

Uploaded with ImageShack.us

Po przeczytaniu tego postu dochodzę do wniosku , że to moje koło mechanik jednak źle zamontował i dlatego nastąpiło pęknięcie
Jak sądzisz??

jacekxx - 26-03-2012, 22:15

Według mnie mogło tak być. Koło nie wchodziło na tą podkładkę a mechanik próbował je dociągnąć śrubami i wtedy mogło pęknąć. A może jakaś wada fabryczna? A sprawdzałeś czy to koło wchodzi na tą podkładkę bez problemu? Bo moje stare koła wchodziły tam bez żadnego problemu.
Dorian - 26-03-2012, 22:43

Robiłem ta wymiane w warsztacie bo kiepski ze mnie mechanik , ale pamiętam że po pierwszym dokręceniu koło lekko "bujało"i mechanik dociągał te śruby. Sprzedawca wyklucza wadę fabryczną ale ja to pewien tego nie jestem
jacekxx - 26-03-2012, 22:56

No właśnie, teraz ciężko to będzie sprawdzić co było przyczyną. Ciekawe czy wszystkie te koła mają za mały ten otwór, jeżeli tak to raczej pewne jest ,że przy dokręcaniu na siłę mogło ono pęknąć.
Dorian - 28-03-2012, 00:02

Też wydaje mi sie to najbardziej prawdopodobne bo tego małego otworu mechanik nie powiększał
jacekxx - 19-07-2012, 22:10

Niedługo zbliża sie przegląd w galancie a w przednim prawym zawieszeniu cos zaczęło stukać. Pojechałem więc na stacje i okazało się, że do wymiany jest banan. Zdziwiło mnie to bardzo bo miał przejechane dopiero 4 tysiące kilometrów, widocznie tyle miał wytrzymać chiński zamiennik za 150 złotych. Dobrze, że nie wyrzuciłem starego to wysłałem go do Szczecina do regeneracji. Dzisiaj miałem go już z powrotem i założyłem go. W końcu nastała cisza w samochodzie.


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us
Za tydzień kończy sie ubezpieczenie, szkoda, że w Polsce musowo płacic je co rok. Tak mało jezdżę galantem, że czasami się zastanawiam nad sensem trzymania go. Przez ostatnie dwa lata tzn od czasu zakupu zrobiłem nim tylko 5 tysiecy kilometrów. Trzymam go chyba tylko dlatego, że wciąż mi się podoba.

jacekxx - 05-08-2012, 15:00

Galant przeszedł przegląd bez większych zastrzeżeń tzn hamulec ręczny na prawym kole jest trochę słabszy. Reszta ok.
Ubezpieczenie również zapłacone, z NW wyniosło mnie 405 złotych.
Niedługo czeka galanta długa trasa, wybieram sie na Mazury, zobaczymy jak sie sprawdzi i jakie wyjdzie mu spalanie. Jak jeżdżę na miejscu to wychodzi około 10/100. W tym roku podwyższę trochę jego przebieg żeby się całkiem nie zastał. W dwie strony wyjdzie około 1000 kilometrów, oby obyło się bez problemów.

jacekxx - 30-08-2012, 13:14

Galant wrócił ze swojej długiej podróży na Mazury. Przejechał w sumie 960 kilometrów bez żadnych zastrzeżeń. Spalanie w trasie wyszło 8,2 liczyłem że wyjdzie trochę mniej ale nie jest źle. Jechało nim 3 dorosłe osoby i dwoje dzieci no i bagażnik załadowany po dach. Sprawdziłem również jego spalanie podczas jazdy na miejscu czyli bardzo krótkie odcinki tak do 10 kilometrów i wyszło 9,3l/100km. Niewielka różnica z tym, że na miejscu to jeźdżę raczej sam. Galant jest dosyć pojemnym samochodem, jedyne czego mu brakuje to silnik 2.5 V6, czasami brakuje trochę mocy przy wyprzedzaniu. I gdybym miał kupować następnego to koniecznie w automacie.
Hugo - 30-08-2012, 18:32

Masz LPG?
jacekxx - 30-08-2012, 22:32

Nie mam. Za małe przebiegi robie żeby opłaciło mi sie inwestować w gaz ale nie jestem przeciwnikiem gazu, wręcz przeciwnie.
jacekxx - 07-05-2013, 22:19

Długo nic nie pisałem, bo nic się nie działo z galantem. Całą zimę przestał w garażu prawie nie jeżdżony. Po zimie wymieniłem jeden niwomat prawy bo stary zaczął wyciekać.

Uploaded with ImageShack.us Wczoraj wymieniłem olej oraz filtr oleju. Ponownie zalałem go Mobilem 5W40 o raz założyłem filtr mann. Jak na razie jest poprawa popychacze nic nie klepią.

Uploaded with ImageShack.us A przed wymiana rano jeden zawsze się odzywał na jakieś 10 sekund. Zastanawiam się nad założeniem gazu robię teraz trochę większe przebiegi, ale jak założę gaz to na pewno w najbliższym czasie nie sprzedam galanta a ostatnio zastanawiałem się nad tym.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group