robertdg - 11-12-2011, 23:42 Przepraszam, nie znam się na przepisach/zasadach łowieckich, ale pamiętam smak takowego pasztetu, a wiem, że do podstawówki jeszcze chadzałem, szmat czasu. Dobra, kończmy ten temat, za 20minut wyjdą duchy a ja zapitalam do lodówki w poszukiwaniu jakiejś padliny 
Krzyzak - 12-12-2011, 06:31
takowy jadłem w tym roku... a wczoraj rosołek z przepiórki sam nie poluję, ale siostra już tak  - na pewno nie zrobiła tego nielegalnie, więc albo rykoszet albo inne koło zezwala albo sam nie wiem co
Tomek - 12-12-2011, 07:53
no kaman, ja tylko przewiduje, UKP spędza mi sen z powiek - dosłownie, dziś obudziłem się o 3.30, a że nie było co robić to sobie myślałem o UKP, co i jak znaleźć czas i motywacje na prace przy Galancie - marzenie w weekend jedynie to zdąrzyłem zrobić to wymiana spryskiwacza przedniej szyby podróż poślubna jak najbardziej łokej, polecam m6riano - 12-12-2011, 08:05
A ja przynajmniej kilkanaście razy..z dzika też mi sie zdarzyło..a mój chrzestny jest byłym myśliwym..;-) Hugo - 12-12-2011, 08:25
 Chyba, że jakieś polowanie komercyjne w terenie zamkniętym i zajace wypuszczali z klatek, bo napewno nie polowało legalnie na wolnożyjące.
_Slawek_ - 12-12-2011, 20:00 Wprawdzie temat o żarłaczu więc i z jedzeniem może się kojarzyć, ale powracając z polowania do tematu o rekinie... kuzi, nie miałeś jeszcze do tej pory żadnych nieprzyjemności przez tą tablicę  Pytam bo już chyba drugi tydzień z rzędu natrafiam na artykuł w tym temacie, a co gorsze... mają już nawet dokładny rysopis rekina Btw. czy na zdjęciu to ktoś z MM?
Źródło: tygodnik MOTOR Anonymous - 12-12-2011, 20:38 _Slawek_, powiem krótko: - w wydziale komunikacji stwierdzili, że "kwadrat" z przodu jest OK - policja ten fakt zignorowała - samochód przeszedł przegląd Wiem, że tablica "kwadratowa" z przodu jest niezgodna z przepisami, jednakże identyczna sytuacja jest z przykręcaniem tablicy bezpośrednio do zderzaka (robiąc w niej dziury) czy choćby z jej zaginaniem jak to ma miejsce w wielu samochodach z rodowodem amerykańskim... robertdg - 12-12-2011, 20:48
Niejeko tablica to własnośc Twoja, a wyciągnącv ją z ramek to żadna filozofia, później ktoś zatankuje czy opierdzieli jakiś punkt na Twoich blachach no i musisz biegać i udowadniać, że to nie Ty (urzędasom nie robi róźnicy auto - bo przeca te same blachy  )
pitbu77 - 12-12-2011, 21:14
Skąd ja to znam? Acha, z autopsji 
madź - 09-08-2013, 23:25 SPRZEDANY |
||||||||||||||||||||||
strasznie sceptycznie nastawiony do świata jesteś ostatnio, to przez ten UKP czy podróż poślubną?