Nasze Miśki - VR4 - Wyścigówka
madź - 21-05-2014, 22:45
Za coś takiego się dostaje mandat (stwarzanie zagrożenia w ruchu lądowym)... Ciesz się, że nie miałeś kontroli policji...
swinks_UK - 21-05-2014, 22:46
jAZZMAN napisał/a: | P.S.
A czym się sprząta takie coś? |
Mielonym żużlem zmieszanym z cementem
Się na tor wybierzesz to będziesz wiedział... jak strzeli chłodnica lub korba wybierze się na wycieczkę bokiem silnika
jAZZMAN - 21-05-2014, 22:47
Tak.... Znalazło by się zapewne jeszcze kilka innych paragrafów.
swinks_UK - 21-05-2014, 22:52
jAZZMAN napisał/a: |
Nie ukrywam, że jego 350KM wprowadziło mnie w osłupienie i może nawet taką małą, malutką... maluteńką... zazdrość
|
Jasne...
Deklarowane pierdylion kuni...
I po co człek się męczy z hamowniami i strojeniem itd... Zbędne tony makulatury tylko produkuje
jAZZMAN - 21-05-2014, 22:56
swinks_UK napisał/a: | Jasne...
Deklarowane pierdylion kuni.. |
Syto mnie odstawił
swinks_UK napisał/a: | Zbędne tony makulatury tylko produkuje |
Za to też pewnie mandat. Za wszystko mandaty, a nikt nie pocieszy ;(
promatti - 22-05-2014, 08:02
jAZZMAN napisał/a: | ..., a nikt nie pocieszy ;( |
A więc jestem! Nie wiem jakim mógłbym słowami Cię pocieszyć więc daję linka do antydepresanta dla każdego mężczyzny xD mi tam zawsze pomaga
a Miśkowi przekaż że nawet najlepszy sportowiec łapie kontuzje, a jak się nie załamie to wraca do szczytowej formy i tu coś dla Miśka dziadek pokazuje że nawet i w tym wieku można
Marcino - 22-05-2014, 10:07
Promati... dobry wpis i dobre filmiki:)
londolut - 22-05-2014, 11:23
Jak patrzę na ten drugi filmik i na foto nowego space stara to mam ochotę rzucić się pod pociąg.... :-\
Fragu - 22-05-2014, 11:37
londolut, hahaha dokładnie to samo jakis koszmar
jAZZMAN - 22-05-2014, 13:56
promatti, w końcu ktoś odstąpił od linczu.
Dzięki za antydepresanty, teraz nie będzie mi smutno
Galancior94 - 22-05-2014, 14:44
swinks_UK napisał/a: | jAZZMAN napisał/a: |
Nie ukrywam, że jego 350KM wprowadziło mnie w osłupienie i może nawet taką małą, malutką... maluteńką... zazdrość
|
Jasne...
Deklarowane pierdylion kuni...
I po co człek się męczy z hamowniami i strojeniem itd... Zbędne tony makulatury tylko produkuje |
Nie wierzysz ? Nie musisz Ja potwierdzam wypowiedź jAZZMAN'a
Wyścigówka w końcu śmiga I niech śmiga bezawaryjnie jak najdłużej
adaxo - 22-05-2014, 16:00
Galancior94 napisał/a: | swinks_UK napisał/a: | jAZZMAN napisał/a: |
Nie ukrywam, że jego 350KM wprowadziło mnie w osłupienie i może nawet taką małą, malutką... maluteńką... zazdrość
|
Jasne...
Deklarowane pierdylion kuni...
I po co człek się męczy z hamowniami i strojeniem itd... Zbędne tony makulatury tylko produkuje |
Nie wierzysz ? Nie musisz Ja potwierdzam wypowiedź jAZZMAN'a
Wyścigówka w końcu śmiga I niech śmiga bezawaryjnie jak najdłużej |
Moc auta to nie religia żeby w nią wieżyc czy nie, nie ma papieru nie ma mocy , mój jeździ jakby miał ze czterysta albo i z picset niestety żadna hamownia nie pokazała więcej jak 310
btw happy end dość 'stresującej' sytuacji i podjęte sporo ryzyka co by to wyleczyć.
mirex94 - 22-05-2014, 22:35
co jak co jazzman ale uwielbiam opisywanie przez ciebie takich historii nawet smutnych ;D
jAZZMAN - 22-05-2014, 23:14
mirex94, dziękuję
Tak to już mam z tymi Galantami..... czasem potrafią mnie zasmucić... Na ten przykład Mój Miś ostatnio 600 km od domku zrobił psikusa i "pęknął" sobie sprężynę z tyłu..... i tak wracałem smutny z Katowic, gdy wjeżdżałem na chopkę to sprężyna robiła mi PING a jak zjeżdżałem to robiła mi PONG... wjeżdżałem w dziurę było PONG a wyjeżdżałem z niej - PING... z każdą dziurą mój smutek się pogłębiał.
Wyścigówka jednak z uszczelniaczem Wału przeszła samą siebie - dobrze, że nie 600km od domu ;(
stary alfer - 23-05-2014, 13:35
jAZZMAN napisał/a: | dobrze, że nie 600km od domu ;( |
Co to by była za plama... !
|
|
|