To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Pajero PININ

cezare - 03-06-2014, 10:01

mały update :
sprawdziłem szybę - zdemontowałem osłonę tapicerki słupka - suchutko - wygląda podejrzanie od zewnatrz - ale klejona dobrze - pięknie leży .. i kurz na wszelkich elementach nie ruszony przez ew wodę.

ramka drzwi nie przylegała dokładnie przy zawiasach na górze - był odstęp 0,5mm i to wystarczyło.. parę uderzeń - i się wygięła prawidłowo i już przylega ..
a którędy ciekła woda ? ano wewnętrzną uszczelką - wzdłuż .. + wewnątrz uszczelki
coś jak na rysunku tutaj : https://www.dropbox.com/s...tfp/Capture.JPG

szukam więc kleju do uszczelek - wypełnię to U + zagiąłem na całej długości lametki uszczelki żeby lepiej przylegała .. ale wole zrobić to wypełnienie - inaczej jak coś płynie tym rurociągiem, to nie ma szans zobaczyć - bo wypływa za maskownicą plastikową słupka...

drugi dobry news ; wczoraj byłem u blacharza - dość ze się spokojnie podejmie - to własnie robił jakieś pajero z 2001 ale... bardziej zgnite - bo w moim nadkola się okazały super + ranty też ( był zdziwiony ) ..

więc w sumie - happy days incomming.

cezare - 09-06-2014, 12:54

update na dziś :
Myślałem że poradziłem sobie z powodzią - więc zadowolony pojechałem "z pewną taką nieśmiałością" na myjnie ciśnieniową.. poprzednio kiedy lałem - wszystko było OK. Ale wczoraj już nie ;) - mokrość pojawiła się znowu - tym razem na podsufitce w prawym górnym rogu - patrząc bliżej rozpoznałem że tam już gdzieś coś kiedyś musiało kapać - bo i zacieki na podsufitce stare zostały. Także wklejona uszczelka klejem made in USA to była pieśń życzeniowa że oto znalazłem przyczynę - ale nie ... walka trwa ... teraz podejrzenie padło na relingi bo że szyba nie leje to już wiem.

pod domem patrze pod auto - a tam wisi kabel ze skrzyni.. bez podnośnika nie wchodzę pod auto - więc z kawałków drewna kominkowego usypałem niezłe kopczyki po jednej stronie auta - i się nim na te kopce wdrapałem - w dużym pochyle - i stabilnie było ..

zobaczyłem to :


kabelek urwany od czujnika - wykręcić nie sposób po poleci olej - nagwintowałem więc dziurę po kabelku - i wkręciłem go miękką śrubą alu - na szczęście sam kabel to stalowe nitki - bardzo więc na ściskanie odporne.

poniewaz weekend dopiero się rozpoczął rozłożyłem sobie drzwi - żeby zobaczyć dlaczego głośnik gra jakby nie grał - okazało się że nie gra bo prawie go niema - sparciały cały - w zasadzie to 60% go zostało - ale OK - podjadę na giełdę i kupię jakieś fajne głośniki .... no ale gdzie tam ;) - otóż Mitsubishi samo zrobiło sobie głośnik - więc rozstaw śrub nijak nie pasuje - a na giełdzie elektronicznej wszyscy po kolei mówili "takich dystansów nie mamy" lub "do czego to ? Daewoo ? " ... masakra ..

zacząłem więc czytać o głośnikach - i w drodze właśnie idzie do mnie


ale żeby to miało ręce i nogi - muszę wygłuszyć drzwi - więc i 15 sztuk maty wygłuszającej idzie - za sam transport MAT kurierem 68 pln - masakra takie ciężkie .. no ale tak to jest jak się ma za dużo czasu ....

Samo audio oczywiście nie powala bo kosztuje delikatnie drożej niż maty wygłuszające .. ale może nie będę musiał słuchać tego Dieslowskiego klekotu GDI no ale +4kg na drzwi mi przybędzie - ciekawe co na to zawiasy...

Blacha :
miałem już upatrzonego Blacharza - niby robił tu z forum komuś nie dawno Pajero - zakład hmm.. mały - jakby przydomowy.. umówiony w sobotę - przyjeżdżam terminowo na oględziny finalne .. i zaczyna się cyrk.

blach : wie Pan bo ja to teraz czasu nie mam ... bo to dużo czasu będzie trzeba,
blach : to by mój kolega musiał robić - znaczy tu będzie robił.. ale urlop musi wziać
ja : no dobra ile to będzie trwało - 2 tygodnie ?
blach : taka robota no nie... to tak z miesiąc lekko - gdzie 2 tygodnie, no i cenowo wie Pan tak z 4 tys - ale dobrze żeby ten kolega jeszcze to zobaczył, ma Pan czas koło 15'stej ?


no jak taka rozmowa - mi się wszystkie kontrolki na czerwono zaświeciły - jeszcze kiwnąłem głową że będę... ale tak na ręcznym do tego podchodziłem.. patrzę na NET gdzie jest w pobliżu jakiś blacharz przez duże B w takim razie .. podjeżdżam .. z 20-30 blacharzy uwija się jak w ukropie .. zwariowałem.. tu TIR'y się robią, tu rekonstrukcja praktycznie 70% podwozia warszawy garbuski !!!!... - myślę... BINGO ... próbuję zagadać z kim tu porozmawiać - TYLKO Z SZEFEM, mówi mi któryś z kolei .. myślę BINGO2 pięknie wyszkoleni ... poczekałem na szefa z 20 min .. i nagle okazało się że to Pan NIE MA PROBLEMU, z uśmiechem umówił mnie na 7 rano na oględziny + wycenę, widział mój strach w oczach i tą rozbrajającą szczerość że wiem "kielichy" i tu belka - ale robić wszystko ...

o 7 rano podjechałem - miejsce na stanowisku już było ... kielichy i wszystko co znajdzie zrobi bo "nie takie roboty się robiło" oraz "robimy każdy samochód"... czas - do 14 dni się zmieści ..


i znów jest lepiej - znów myślę lekko pozytywniej .. choć woda się leje .. silnik faluje... ale jak to ktoś kiedyś powiedział o Pinini'e "Mitsubishi próbowało zrobić SUV'a - ale im to kompletnie nie wyszło" bo to na prawdę kawał dzielnego skurczybyka ...


Pajero Pinin w swoim naturalnym środowisku i wersja Video FILM

Bartekkita - 10-06-2014, 19:41

cezare, powiedz proszę co za maty wybrałeś :)

I ile krzyknęli za blacharkę ?

cezare - 11-06-2014, 08:21

Bartekkita napisał/a:
cezare, powiedz proszę co za maty wybrałeś :)

I ile krzyknęli za blacharkę ?


Za blachę całość miedzy 1,5 a 2k PLN ale wszystko.progi kielichy to co dookoła nich jedna podluznica w 2ch miejscach i dookoła rantow.. Pogadam z nimi jeszcze na spokojnie o jakimś zabezpieczeniu tego co zrobili. Mam ich 2km od domu, wiec to żaden kłopot jeździć do nich co rok żeby na nosić ew poprawki.

Mata ? Gruba bitumiczna srebrną folią kryta. Tania jakaś z transportem 168 płn 15 arkuszy jakieś 11 tys cm2 bo jedne drzwi mają w całości 6tys

edit : dziś w ogóle mam kryzys - blacharz zrobił Hondę z pierwszego postu - robił ją wolno i na spokojnie - zdrowiuteńka blacha . 114KM silnika, który nie robi problemów - nigdzie nic nie cieknie .. i ceni ją po zrobieniu na 3 tys pln a jeżeli z lakierem to w sumie 5.. a za 5k to ja zrobię w pajero blachę i kupię opony - a co V-TECT to V-TEC - i nie paliła tyle..

Bartekkita - 11-06-2014, 18:02

cezare napisał/a:
Bartekkita napisał/a:
cezare, powiedz proszę co za maty wybrałeś :)

I ile krzyknęli za blacharkę ?


Za blachę całość miedzy 1,5 a 2k PLN ale wszystko.progi kielichy to co dookoła nich jedna podluznica w 2ch miejscach i dookoła rantow.. Pogadam z nimi jeszcze na spokojnie o jakimś zabezpieczeniu tego co zrobili. Mam ich 2km od domu, wiec to żaden kłopot jeździć do nich co rok żeby na nosić ew poprawki.


No widzisz, a mówiłeś 5k :) Cena myślę, że uczciwa. Ja za 2 reperaturki nadkoli, odbudwe nadkoli wewnętrznych, sprawnie podłóżnicy w jednym miejscu, prostowanie błotnika(delikatna wgniotka), odbudowe 1 progu i kielichy(relatywnie zdrowe) płace ponad tysiąc.

cezare napisał/a:
Bartekkita napisał/a:
cezare, powiedz proszę co za maty wybrałeś :)

I ile krzyknęli za blacharkę ?


Mata ? Gruba bitumiczna srebrną folią kryta. Tania jakaś z transportem 168 płn 15 arkuszy jakieś 11 tys cm2 bo jedne drzwi mają w całości 6tys



To nie tak znowu po taniości :P Przykład http://allegro.pl/show_it...b6d91f2d6ed1ca0 Wychodzi 34 złote za m^2 Sam myślę o czymś takim, bo lżejsze od bitumicznych no i tanie. Mam po nadkolach cały bagażnik na wierzchu, więc grzech nie skorzystać. Tylko nie wiem czy to coś warte, niestety na tyle mnie na razie stać, a nie chciałbym się narobić i żeby nic z tego nie było.

cezare napisał/a:

edit : dziś w ogóle mam kryzys - blacharz zrobił Hondę z pierwszego postu - robił ją wolno i na spokojnie - zdrowiuteńka blacha . 114KM silnika, który nie robi problemów - nigdzie nic nie cieknie .. i ceni ją po zrobieniu na 3 tys pln a jeżeli z lakierem to w sumie 5.. a za 5k to ja zrobię w pajero blachę i kupię opony - a co V-TECT to V-TEC - i nie paliła tyle..


Trudno porównywać Honde do Pinia zwłaszcza pod względem spalania :P

cezare - 13-06-2014, 10:54

z matami i Audio będę walczył w sobotę .. muszę sobie zadecydować gdzie wrzucić gwizdki .. na razie skłaniam się w kierunku słupków i wtedy będzie to bardziej powierzchniowy montaż. Myślałem że będę miał problem z przeprowadzeniem kabli przez gumowy przepust w drzwiach ( bo muszę zainstalować zwrotnicę i kabel do gwizdków musiałby znaleźć się przez gumowy oplot aż w słupku ) .. ale .. wymyśliłem że znajdę kable od głośników w wiązce wewnątrz samochodu - ja przerwę i wlutuję zwrotnice + pociągnę extra kable dla gwizdków już wewnątrz auta + basowy w drzwiach będzie wtedy korzystał z istniejących kabli .. Inny pomysł to otwornica 46mm i wrzucenie gwizdałek w drzwi - tu znów jest plus taki, że całość znajduje się w drzwiach - i nie muszę klecić pajęczej sieci okablowania, ale i te gwizdałki będą troszkę wystawać - no zobaczymy na co się zdecyduję..

a co do Hondy ? - to kwestia chyba mechaniki i mechaników i braku pomp wysokiego ciśnienia co powoduje to, że każda wrzucona w auto złotówka po prostu działa. Tu robiłem przeszło kwartał wymieniając wszystko by finalnie po kwartale znów powrócić do falujących obrotów i spadku mocy ( nie wkęca się tak na obroty - a co jak co powinien bo to wyraźnie mu idzie jak jest dobrze ) - to debilne tak naprawiać to samo co 3 miesiące bo to strata czasu i kasy, a nie jest to pierdoła którą samemu można łatwo ogarnąć ( w Pininie ta pompa nie jest na wierzchu - i nieźle się trzeba na gimnastykować żeby w ogóle do niej dojść ) .. gdyby jeszcze była jak w Carismach - to by było okay...to bym sobie ja hobbystycznie co chwilę wykręcał..

cezare - 14-06-2014, 18:37
Temat postu: Udżwiekowienie - made by cezare
padało dziś - ale z przerwami zrobiłem - czasami lało - to siedziałem w środku i kleiłem pod deszczem.

było tak :


Niegrało bo


drzwi po odtłuszczeniu


Harman vel JBL na miejscu na dystansach MDF


oklejone matą bitumiczną 2mm

michal1834 - 20-06-2014, 23:49
Temat postu: woda
Witam. Ja problem z wilgocią w kabinie już rozwiązałem, nieszczelna była uszczelka tylnych prawych drzwi ( wymieniłem na grubszą ), uszkodzony był też uszczelniacz przez który przechodzi linka otwierania maski ( zaraz przy dźwigni w kabinie). Może te informacje komuś oszczędżą czasu i nerwów.
cezare - 03-07-2014, 20:16

mały update :

rozszczelniła się rozspawała rura wydechowa na spawie zaraz za kolektorem centralnie dookoła spawu - nie że rdza...

szybę wymieniam jutro przednią na nówkę - bo ciekło jednak przez rant szyby
spawanie - za free - szyba 290 montaż 100 + uszczelka górna 29 pln

z nowosci : obroty znów zaczęły falować + chceck engine sie swieci .. i jak sie zaświeci auto pozera koszmarne ilosci paliwa - tak stojąc na ludzie bez przegazówki wg komputera 100ml PB98 na minutę .. czyli naprawa za 500 pln przyniosła efekt na 3 miesiące .. bo 3 miesiące było dobrze.

Fragu - 03-07-2014, 20:20

cezare, masz cholernego pecha chłopie z tym autem :roll: najlepsza rada jaka juz teraz mozna dac to chyba żebyś się go pozbył... :(
cezare - 03-07-2014, 20:44

Fragu napisał/a:
cezare, masz cholernego pecha chłopie z tym autem :roll: najlepsza rada jaka juz teraz mozna dac to chyba żebyś się go pozbył... :(

za duzo już wpakowałem .. to jest już one way road .. i pisze to - bo moze komuś kiedys sie zachce kupić używane Mitsubishi - bo ja na temat tej marki mam już bardzo wyrobione zdanie stad całość skrzętnie jedynie dokumentuję ..

20 zaczynam blacharkę .. ma rwać 14 dni na zero z przednim i tylnym pasem + kielichy + progi + to co znajdą.. a że silnik tak się "udał" rozważam kupno nowego w sensie używki .. poprzednio u mechanika stał 14 dni .. mam nadzieję ze teraz krócej - skoro mechanik już sprawdził wcześniej wszystkie newralgiczne podzespoły .. no musiał przeglądnać całość zeby wiedzieć co wykluczyć .. - tyle pracy mniej ..

poprzednio jechał tam na lawecie - moze teraz dociągnie do remontu blachy - bo to się zarabia .. oszczędza.. odkłada ... wydaje .. więc chociaż czas na zarobienie by się przydał ..

edit : rozważam jeszcze zrobienie go na zero - ale jak pomimo tego będzie dalej klękał co chwilkę - wtedy sprzedam .. prawda jest taka że ich nie powinno się kupować z tego rocznika - jak na terenówkę to straszna słabizna .. a jak sprzedam to juz muszę mieć na gelenvagen g450

Fragu - 03-07-2014, 20:52

cezare napisał/a:
kiedys sie zachce kupić używane Mitsubishi - bo ja na temat tej marki mam już bardzo wyrobione zdanie



bez przesady, nie osądzaj całej marki po Twoim przypadku, nie jest tak źle :wink:

A nie myślałeś żeby zrobić jakiegoś swapa na nie wiem...1.8 mpi, 2.0 z gala..czy 2.5v6 :P

cezare - 03-07-2014, 21:48

Fragu napisał/a:
cezare napisał/a:
kiedys sie zachce kupić używane Mitsubishi - bo ja na temat tej marki mam już bardzo wyrobione zdanie



bez przesady, nie osądzaj całej marki po Twoim przypadku, nie jest tak źle :wink:

A nie myślałeś żeby zrobić jakiegoś swapa na nie wiem...1.8 mpi, 2.0 z gala..czy 2.5v6 :P

jak pojadę do mechanika to pogadam - bo pamietam ze on swapy właśnie robi .. ale tu przeca płukanka silnika - czyszczenie wtrsków i całego układu - ledwo rozrząd - pompa wody - najlepsze oleje - ceramizer - druga pompa wysokiego Ciśnienia - nowa chłodnica - świce irydowe - fajkocewka - i co ? na złom ? - od poczatku posiadania tym złomem nakulane ledwo 5k km...

mkm - 03-07-2014, 22:42

cezare, ja bym chętnie oglądnął Twojego Miśka :wink:
Ciekaw jestem czy zostałeś wpakowany na minę czy wpakowałeś się sam.

cezare - 03-07-2014, 22:53

mkm napisał/a:
cezare, ja bym chętnie oglądnął Twojego Miśka :wink:
Ciekaw jestem czy zostałeś wpakowany na minę czy wpakowałeś się sam.

oaczywiście że moja wina ... sam ŻEM nabył - sam rozpaczam



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group