To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Chcę kupić Lancera! - Zniechęćcie / zachęćcie mnie do diesla

Bamber - 07-06-2014, 12:49

juar_78 napisał/a:
Jak tak napiszą, to znaczy - kłamią. Auto na LPG ma chodzić tak samo jak na Pb.

święte słowa, jak instalka jest założona odpowiednia, dobrze zestrojona no i do silnika który ją toleruje nie ma żadnych róznic w jeździe. Miałem 3xTDI AFN fakt niezniszczalny, 5xLPG i kaze auto chodziło bo żaden nie był tzw. Okazją. Ludzie otworzyli oczka że w chwili obecnej na 100 aut 80 to tarktory a w benzynach nie ma wręcz co wybrać. Za chwilę znowu nas zaleją kolejne traktory gdyż od 1 stycznia siąsiedzi DE wprowadzają również naklejki ekologiczne a co za tym idzie auto bez chwasta (DPF) do miasta nie wjedzie. Diesla nowego z salony jeszcze bym pomyślał. Kumpel kupił Zafirę C Tourner która z LPG z taśmy zjeżdża, jeździ ponad rok od nowości i chodzi lala. Zasięgu też nie ma ograniczonego bo 2 butle cylindryczne pod podwoziem mają 86l więc nie piszcie koledzy że z LPG nawet w kuchniach rezygnują. Rachunek prosty 6L ON x 5,.... VS. 10-11L LPGx2,44 obecnie. Moje fury kótre miałem to Audi 80cc, Vectra A (jeździ po dziś dzień na LPG), nowe Seicento (nigdy więcej), Audi A4 LPG, Laguna DCI (największy bład), VW Sharan TDI, Peugeot 206 żony, Tigra żony, Colt żony, Passat TDI, ALhambra TDI,BMW E46 LPG, obecnie LAncer LPG. Więc trochę tego było u mnie.

tyku - 07-06-2014, 13:04

pablo diablo napisał/a:
Kup benzynę która jest lepsza w eksploatacji
- Myślę, że powinniście wyciągnąć wnioski od doświadczonego użytkownika pablo diablo, :idea:
I tym oto optymistycznym akcentem, chciałbym się pożegnać z tematem, śledząc jego dalsze wątki. :wave:

miksell - 08-06-2014, 09:59

Ale wątek się rozrósł. Przebrnąłem przez niego i mam pewne przemyślenia.

Obecnie pracuję jako kierownik w firmie budowlanej drogowej, sporo jeżdżę swoim autem - 1000km/tydzień. Generalnie może się okazać, że w każdej chwili szefostwo kupi mi auto firmowe. I moje moje auto nagle zacznie jeździć 1000km/mc, lub mniej. ;-) Co nie zmienia faktu iż chcę mieć auto bezawaryjne i zawsze pewne.

Powód zmiany: Moje obecne A4 z 2000r, ma przejechane 300 000km (tyle pokazuje licznik, jednak może mieć już 500 000km - dziadek Niemiec płakał jak sprzedawał). Zaczyna mi go łapać rdza i usterki się nasilają. Co prawda wymieniłem już dwumasę i turbo, jednak częstotliwość innych awarii zaczyna mnie męczyć. Przez 16 mc na naprawy auta wydałem 8 000zł. Mam wrażenie, że za takie audi z 2000r w dieslu mogę dostać ok 10 000zł i że jest to ostatnia chwila na zmianę by jeszcze jakąś kasę za to auto wziąć. Myślałem nad dołożeniem 20 tyś. zł i kupno czegoś nowszego z założeniem iż będzie to auto użytkowane w domu przez następne 5 lat.

Skąd pomysł na Lancera: Sporo czytałem o samochodach i lancer wydał mi się dość konkretny, jest młody w miarę tani i nie jest to typowa firmówka jak Focus/Octavia. Dodatkowo auto mi się podoba i ma sportową historię.

Moje obawy:
1. Boję się iż po przejściu z diesla moment obrotowy w Lancerze pb będzie mnie zniechęcał :/
2. Boję się słabego wyciszenia po przejściu z Audi
3. Obawiam się słabego lakieru
4. Boję się że lancer to budżetowe auto (w porównaniu do starego audi) i że po kilku mc jak minie euforia zakupu to zacznie mnie od nowa korcić zmiana.
5. Boję się, że jak kupię lancera w PB to z racji sporego spalania i tego, że jestem krakowskim centusiem zacznie mnie męczyć chęć założenia LPG. A jak to zrobię to będzie koło w bagażniku itp ;-)
6. Obawiam się tego iż jeśli kupię diesla (skłaniam się ku 1,8) to znowu będę przerabiać dwumasę, turbo itp... więc cała teoretyczna oszczędność pójdzie się pukać.

Ps: 1.8 DiD ma FAP/DPF lub jakiś inny filtr cząstek stałych??

Bamber - 08-06-2014, 10:34

Ja po kupnie mojego Lancera zdziwiony byłem elastycznością benzyny, fakt moment mniejszy, wyciszenie stojąc na światłach po sprzedanej Alhambrze TDI myślałem że silnik zgadł taki cichy. Jak blacha dobra nie ruszana dołożyć mu konserwację i jest spokój. Koło w bagażniku nawet dojazdowe to nie problem przy tankowaniu na stacji obecnie 2,44 za litr. Audi zapewne masz 90 lub 110 no chyba że pierwszy pompowtrysk. Uwierz 90/110KM to niezniszczalne prawie desle w porównaniu z innymi a już na pewno z nowszymi.
krzychu - 08-06-2014, 10:40

miksell napisał/a:

Ps: 1.8 DiD ma FAP/DPF lub jakiś inny filtr cząstek stałych??


Tak oczywiście. DPF dopalany zwiększeniem dawki paliwa. O ile ktoś jeździ sporo w trasie to tak na razie czytam bezobsługowy.

miksell napisał/a:

1. Boję się iż po przejściu z diesla moment obrotowy w Lancerze pb będzie mnie zniechęcał :/
2. Boję się słabego wyciszenia po przejściu z Audi
3. Obawiam się słabego lakieru
4. Boję się że lancer to budżetowe auto (w porównaniu do starego audi) i że po kilku mc jak minie euforia zakupu to zacznie mnie od nowa korcić zmiana.
5. Boję się, że jak kupię lancera w PB to z racji sporego spalania i tego, że jestem krakowskim centusiem zacznie mnie męczyć chęć założenia LPG. A jak to zrobię to będzie koło w bagażniku itp ;-)
6. Obawiam się tego iż jeśli kupię diesla (skłaniam się ku 1,8) to znowu będę przerabiać dwumasę, turbo itp... więc cała teoretyczna oszczędność pójdzie się pukać.


1. No w sumie zmiana może być drastyczna szczególnie przy silniku benzynowym 1,8, który faktem na niskich obrotach ma dość mało momentu. Np. 2.0 (nie wspominając o 2,4) sprowadzany z USA pod tym względem jest sporo lepszy.
2. Coś za coś.
3. Nie ważne co kupisz w tych rocznikach i tak lakier nie będzie już ten sam
4. Tutaj nie poradzę
5. Koło w bagażniku to chyba najmniejszy problem. Zawsze możesz mieć zestaw naprawczy, a w ostateczności skorzystać z pomocy ubezpieczyciela (zazwyczaj coś można dołożyć i Ci pomogą w ramach ubezpieczenia). Martwił bym się zużywającymi się gniazdami zaworowymi (są odpowiednie tematy), ale przy dobrej regulacji nie trzeba aż tak często regulować luzów.
6. Zawsze jest takie ryzyko, ale taki urok używanych samochodów. Ale czy to Lancer czy nie takie ryzyko zawsze istnieje.

i9i - 08-06-2014, 10:57

Jako przeciwnik klekota dodam od Siebie, że kultura pracy i muł od dołu przy zakupie benzyniaka będzie Cię irytował przez długi czas. Nawet zapach benzyny może Cię drażnić. A jeśli robisz w pracy spory dystans to przy założeniu, że firmówkę dostaniesz dopiero za rok to na benzynę wydasz sporo więcej niż różnica w cenie auta.
miksell napisał/a:
5. Boję się, że jak kupię lancera w PB to z racji sporego spalania i tego, że jestem krakowskim centusiem zacznie mnie męczyć chęć założenia LPG. A jak to zrobię to będzie koło w bagażniku itp
6. Obawiam się tego iż jeśli kupię diesla (skłaniam się ku 1,8) to znowu będę przerabiać dwumasę, turbo itp... więc cała teoretyczna oszczędność pójdzie się pukać.

Nie wiem jak sam Lancer znosi gaz (Galant gaz akceptuje ale bez szału) ale o dodatkowe kilogramy, miejsce i wydatek, który przy przydziale firmowego auta może się nie zwrócić. Dochodzi przy tym czas na poprawki i regulacje oraz częste wizyty na stacjach. Kupując auto używane nigdy nie masz pewności co wyjdzie w praniu, benzyniaki potrafią być bardziej zapuszczone niż stary UAZ wyciągnięty z bagna ale po wypucowaniu świeci się jak wóz Coca-Coli na święta. Przy jazdach próbnych potencjalnie kupionymi dieslami poproś najpierw o przewiezienie i pokazanie co wóz potrafi, będziesz miał ogląd jak ktoś traktował furę.

Coretec - 08-06-2014, 19:29

Jeśli już diesel to 1.8 od mitsubishi. 2.0 TDi to jednostka przed modyfikacją. Jeśli ktoś nie wie co to znaczy, proszę poczytać co dzieje się z tymi silnikami w pasatach. Z doświadczenia mocno odradzam...
Bamber - 08-06-2014, 19:37

Coretec napisał/a:
2.0 TDi to jednostka przed modyfikacją. Jeśli ktoś nie wie co to znaczy, proszę poczytać co dzieje się z tymi silnikami w pasatach

do rocznika 2007 potem już są poprawione

RalfPi - 08-06-2014, 19:53

Kurcze. Lancer >2008 to naprawdę porządne auto!
Na całym forum spotkaliśmy się może z kilkoma poważnymi awariami.
1) Wypalone gniazda zaworów/pęknięta głowica - niby od gazu - Facet nie zrobił na czas regulacji luzów, co jest bardzo ważne, w szczególności przy korzystania z gazu
2).. nie pamiętam poważnych usterek czy wad - reszta to same pierdółki - telepiąca szyba, odpryski na masce, wyciszenie przy 130-140km/h, "plastikowe wnętrze" - choć dla mnie zupełnie porządne, czy czasami problemy z odpalaniem...

Ci co zainstalowali gaz w Lancerze, to polecają - w tym ja (71kkm ogólnie w tym 68kkm na gazie) - raz zapaliła mi się kontrolka check-engine (przy 30 stopniach mrozu). Nigdy nie jeździłem na żadne regulacje czy strojenia instalki - dojazdówki nie wożę. Pali 10l LPG i trochę benzyny, a uwierz mi, że to chyba najszybszy Lancer w mieście :P

Co do diesla... Ja bym nie kupił - jakoś nie wierzę w małe przebiegi w dieslu - chyba, że ktoś pokaże mi wszystkie faktury/rachunki za oleje, filtry + przeglądy w książce + jakieś wpisy w internecie, żeby to można było potwierdzić. Diesel zasadniczo jeździ ze 2xwięcej jak benzyna. Fakt - moment obrotowy ma fajny, ale patrząc na suche parametry, to Lacner 1.8 MIVEC zbiera się tak samo, a może lepiej, jak 1.8 DiD - więc nie powinno Tobie brakować momentu obrotowego.
Dodatkowo możesz się wpakować z czasem w koszty, tak jak miało to miejsce w A4-ce.
Życzę udanej decyzji - daj znać Miksell jak już coś nabędziesz!

miksell - 08-06-2014, 23:25

RalfPi, Troche mnie uspokoiłeś z tym LPG. Znam siebie i wiem, że po jakimś czasie i tak to zamontuje w lancerze ;-) Tak już miałem z peugeotem partnerem, citroenem XM i Peugeotem 406. Wszędzie i tak zamontowałem w końcu gaz ;-)

Z tą regulacją zaworów to jakaś poważna sprawa? Ile $$ trzeba za to dać?

Hubeeert - 08-06-2014, 23:26

Coretec napisał/a:
Jeśli już diesel to 1.8 od mitsubishi. 2.0 TDi to jednostka przed modyfikacją. Jeśli ktoś nie wie co to znaczy, proszę poczytać co dzieje się z tymi silnikami w pasatach. Z doświadczenia mocno odradzam...
Bzdura.
RalfPi napisał/a:
Lancer >2008 to naprawdę porządne auto!
Niezłe.
RalfPi napisał/a:
2).. nie pamiętam poważnych usterek czy wad
Nie zaczęłą Ci jeszcze klekotać maglownica...
RalfPi napisał/a:
jakoś nie wierzę w małe przebiegi w dieslu - chyba, że ktoś pokaże mi wszystkie faktury/rachunki za oleje, filtry + przeglądy w książce + jakieś wpisy w internecie, żeby to można było potwierdzić.
Chyba żartujesz :lol: Ja Ci nic nie musze udowadniać, to Ty pokaż mi, że masz rację mając na poparcie swoich "śmiałych" tez tylko swoje przekonanie i garść wierzeń a raczej dogmatów przeciwko. Ja wiem, że większośc religii opiera się na dogmatach z którymi się nie dyskutuje, ale to jest forum motoryzacyjne, tu się rozmawia o konkretach a nie tym co się komu wydaje :lol:

Co do stwierdzenia, że 1.8 DI-D jest fajny - nie przesadzałbym, trapią go pewne choroby wieku dziecięcego i śmiem twierdzić, że sporo z nich będzie ciekło spod koła pasowego.

RalfPi - 09-06-2014, 12:29

Hubeeert napisał/a:
Chyba żartujesz Ja Ci nic nie musze udowadniać, to Ty pokaż mi, że masz rację mając

Nie chodziło mi personalnie o Ciebie... ale o ogólną tendencję i o to, że kupując auto z silnikiem wysokoprężnym, poproszę o rachunki za oleje itp.


Dane z GUS z 2009 r. :
Średni przebieg benzyny - 11.8kkm/rok.
Średni przebieg diesla 15kkm/rok.
http://stat.gov.pl/cps/rd...sp_dom_2009.pdf

Nie wiem czy możemy tu mówić o wierze i o "śmiałych" przekonaniach..
Postaram się dotrzeć do danych z Niemiec.

pablo diablo - 09-06-2014, 15:21

Hubeeert napisał/a:
Co do stwierdzenia, że 1.8 DI-D jest fajny - nie przesadzałbym, trapią go pewne choroby wieku dziecięcego i śmiem twierdzić, że sporo z nich będzie ciekło spod koła pasowego.


Możesz rozwinąć bardziej to co powiedziałeś, skąd takie informacje i jakie choroby?

[ Dodano: 09-06-2014, 15:29 ]
piszesz to
Hubeeert napisał/a:
Ja wiem, że większośc religii opiera się na dogmatach z którymi się nie dyskutuje, ale to jest forum motoryzacyjne, tu się rozmawia o konkretach a nie tym co się komu wydaje

a potem piszesz to
Hubeeert napisał/a:
śmiem twierdzić, że sporo z nich będzie ciekło spod koła pasowego.

i9i - 09-06-2014, 16:14

Temat nów zszedł do poziomu wyższości jednych świąt nad drugimi, przeplatane tym jaki to gaz nie jest szkodliwy. Proponuję wrócić do meritum i konkretów.
Hubeeert napisał/a:
Co do stwierdzenia, że 1.8 DI-D jest fajny - nie przesadzałbym, trapią go pewne choroby wieku dziecięcego i śmiem twierdzić, że sporo z nich będzie ciekło spod koła pasowego.

Tu zapewne chodzi o uszczelniacze i Hubert coś już pewnie podpatrzył. Moim zdaniem małe klekoty CR, poniżej dwóch litrów, to przerost formy nad treścią, jest sporo mikroczęści, które mogą się popsuć, a spora większość rodzimych fachmanów zamiast oddawać niedziałające elementy do profesjonalnej regeneracji, rozkłada je na warsztatach. Tu się podegnie, tam przyhefta uszczeleczki przyklepie i pośmiga pan.

Hubeeert - 10-06-2014, 11:12

i9i napisał/a:
Tu zapewne chodzi o uszczelniacze i Hubert coś już pewnie podpatrzył.

Miałem na warsztacie taki samochód.
Niestety jak się okazuje wykonanie koła pasowego i uszczelniacza z shitoleum skutkuje tym, że najpierw pada uszczelniacz a po jego wymianie i przejechaniu kolejnych 30kkm wytarte! jest koło pasowe i konieczna jest wymiana obu elementów kosztujących w serwisie około bagatela 2400 PLN. Nie jest to jednostkowy przypadek z tego co mi wiadomo a zdarzają się podobno (piszę podobno bo takie dostałem informacje) nieosiowo wykonane otwory pod uszczelniacz koła pasowego w osłonie rozrządu co skutkuje łatwymi do przewidzenia skutkami.

Zapewne (tak sądzę) dotyczyło to samochodów z początku produkcji, ale taki własnie trafił do mnie z opisywanym objawem.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group