Nasze nieMiśki ;-) - Szybsze kombi Svena
sveno - 16-05-2017, 21:24
Po przeprowadzce do Szwajcarii miałem rok czasu na zmianę auta lub przerejestrowanie Rekińczyka, to drugie graniczyło z cudem (COC od producenta, abgaz, przegląd szwajcarski, cło, Vat czy tam Mwst, do tego auto było zarejestrowane tylko na ojca) dlatego zdecydowałem się oddać w dobre ręce, a sememu nabyć coś na miejscu, zresztą sedan robił się powoli za mały.
Żeby wam uświadomić stopień komplikacji z przerejestrowaniem powiem tylko, że przeglądu by nie dostał chociażby ze względu na felgi - nie są oryginalne, a na zamienniki trzeba mieć certyfikat i zrobić osobne badanie
Żadne wyposażenie dodatkowe nie było w dowodzie, a tu trzeba, więc musiałbym wbić: UKP, nagłośnienie, obniżone zawieszenie, zmianę zderzaków, progi, spojler, większe hamulce, skórę... no ogólnie wszystko co przy nim zrobiłem. Poddałem się.
tresorex - 17-05-2017, 12:22
Dziki kraj
Ale Gal nadal świetnie wygląda, w ogóle nie widać że na desce kreślarskiej leżał w 1995 roku, a my wyglądaliśmy tak
Krzyzak - 17-05-2017, 13:51
tresorex napisał/a: | a my wyglądaliśmy tak | miałeś długą brodę czy koloratkę?
Fragu - 17-05-2017, 14:32
No bo chyba...kobietą nie byłeś
sveno - 19-03-2019, 18:22
Siema.
Minęło trochę czasu od kiedy nabyłem Mondeo, to już prawie 2,5 roku.
Dużo się zmieniło w tym czasie: brak czasu na wszystko.
Mondeo pod moją stopą przejechał prawie 80kkm i muszę powiedzieć, że jestem z tego samochodu mega zadowolony.
Tu należą się wielkie, wielkie podziękowania dla Roberta z DG. Gdyby nie on to nawet bym nie brał tego modelu pod uwagę.
Auto jest prawie bezawaryjne, prawie bo z części nieeksploatacyjnych wymieniłem jedną rurkę od klimatyzacji. To tyle, poważnie.
Poza tym na bieżąco zrobione zostaly: rozrząd, świece, filtry, oleje (w skrzyni też) i zabezpieczyłem korozję na elementach zawieszenie (bez tragedii, zwykły nalot, ale musiało być zrobione do przeglądu)
W sierpniu 2018 auto przeszło przegląd śpiewająco tu w Szwajcarii.
Co mnie najbardziej zadziwia to klocki i tarcze. Dealer zamontował tam części OEM i do dziś klocków zostało połowę (prawie 80kkm) jestem pod wrażeniem trwałości jak i skuteczności.
Przy tym aucie zapomniałem co to problemy z rdzą, stukajacym zawieszeniem, hamulcami. Polecam.
Duuuuuuże, dynamiczne kombi w rozsądnej cenie.
Byłbym zapomniał: wymieniałem też linkę maski, bo się zapiekła - za rzadko otwierałem maskę 😀
Pozdrawiam.
sveno - 19-03-2019, 18:25
Bordowy Galant zmienił właściciela- nie został w rodzinie 🙄 szkoda mi go
robertdg - 19-03-2019, 20:35
Ogólem jak podsumujesz komfort użytkowania, gabaryt wzgledem Galanta, etc?
sveno - 19-03-2019, 21:03
Auto jest wieeelkie, bagażnikiem i przestrzenią w kabinie niewiele odstaje od np Audi A6.
Ogarnąłem nim przeprowadzkę, przewoziłem szafy, komody, sofę więc wiem co mówię, naprawdę pojemne auto.
Zawieszenie komfortowe, ale to dalej Ford więc prowadzi się całkiem nieźle.
Dużo czasu zajęło mi przyzwyczajanie się do hamulców, są dużo bardziej skuteczne niż te w Galancie, a do tego działają na dotyk. Poważnie, można operować nimi samymi palcami u nogi nie wykonując ruchów cała stopą. Kto jeździł chociażby Focusem mk2, MK3 lub s-maxem ten wie o czym mówię. Przesiadka z Galanta do Mondeo skutkowała waleniem głowa w kierownice przy "lekkim" dohamowaniu.
Silnik dość dynamiczny, ale wyścigówki z tego nie robi. Popycha to auto trochę lepiej niż 6a13 Galanta, przy tym pali też umiarkowanie. Pierwsze 12kkm zrobiłem na benzynie i średnia to 9.29l/100km. Po zamontowaniu gazu średnia z ostatnich powiedzmy 65kkm to 10.83 LPG i do tego 0.93 PB. Dużo? Sami oceńcie.
Cieszy wyposażenie, chwalę pod niebiosa doświetlanie zakrętów, super sprawa, bo z pracy wracałem po zmroku i miałem ładną serpentynke po drodze.
Światła drogowe to też poezja, czego nie mogę powiedzieć o mijania. Muszę dać odbłyśniki i soczewki do regeneracji.
To. Chyba tyle.
W porównaniu do Galanta... nie ma co porównywać. Przede wszystkim nie ma sensu porównywać bo te auta dzieli dekada i klasa pojazdu. Sentyment do Galanta nadal mam 😄 pierwszego auta się nie zapomina, a kolejne już tak.
Drugie dziecko w drodze, 4 osoby i kupa bagażu pojedzie komfortowo w długą podróż tym autem, ale jak rodzinka się jeszcze bardziej powiększy to powróci pytanie: co dalej? 😅
jacek11 - 19-03-2019, 21:53
sveno napisał/a: | Drugie dziecko w drodze, |
Nareszcie jakieś dobre nowiny Gratulacje
Bizi78 - 19-03-2019, 22:26
sveno napisał/a: | Drugie dziecko w drodze |
Sławku gratulacje i zapraszamy na Zlot .
Hugo - 21-03-2019, 20:28
Kto pamięta hamulce w np. Escorcie ten też wie co znaczy prawdziwe hamowanie
Krzyzak - 22-03-2019, 12:59
jeździłem escortem, '99 - niestety nie było tam hamulców
podobnie jak silnika (60KM turbo diesel)
jacek11 - 22-03-2019, 16:12
Krzyzak napisał/a: | jeździłem escortem, '99 - niestety nie było tam hamulców
podobnie jak silnika (60KM turbo diesel) |
Auto które się boi mrozu
Lichy silnik, to i hamulce słabe
Miałem kiedyś escorta z 93 roku, z silnikiem 1,4, i hamulce działały w nim dobrze. Dosyć miło wspominam to auto. Niestety rdza panoszyła się w nim bardziej niż w galancie
Marcino - 22-03-2019, 20:18
Widać ze istnieje życie poza galantem....
sveno - 22-03-2019, 20:35
Istnieje, ale co to za życie... Tak nudno trochę
|
|
|