To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Frankenstein CC5A

Kleju - 03-11-2012, 20:35

areksz121 napisał/a:
Dogadaliście się w sprawie MIVECosprzętu


Tak trochę :mrgreen: Harp będzie robił dla siebie taki klucz, to ma i dla mnie też zrobić 8)

areksz121 - 03-11-2012, 21:07

Pamiętacie ten klucz, co w manualu jest ori? Najlepiej mocna nasadka, która nie straci właściwości po takim wycięciu wg oryginalnego wzoru, dospawać wyprofilowany uchwyt, podobnie jak w moim prototypie :wink: Najważniejsze, żeby zdawało egzamin :)

BTW W poniedziałek próbuję odpiąć prędkość od ECU i na podnośniku próba :twisted:

harpagan - 05-11-2012, 11:23

Matejko napisał/a:
piekne volvo w tle :!:

Wyjdź ! :D

Kleju napisał/a:
I jak wrażenia? Jakieś porównanie do "zwykłego" 4G93? 8)

Przy jeździe z przepustnica uchyloną do połowy i osiąganiu 3,5k rpm to bardziej męka niż fun :)

BeNeK napisał/a:
Właśnie jak wrażenia po pierwszych jazdach ? Było coś "ostrzej" testowane ? :twisted:

jw.
Mówiąc krótko emerycka jazda ;)


Kleju napisał/a:
Telepie/szarpie budą?

Może nawet nie tyle budą, co kierownicą schowkiem, plastikami i wszystkim co luźne.
Wolne obroty które dodatkowa są zbyt niskie, wymuszają ściskanie kiery w rękach, żeby nie wypadła przez okno ;)
Gdy się już normalnie jedzie, to zmiany biegów przyśpieszania/hamowania silnikiem itd mnie jakoś nie męczyły. Nie wiem jednak co by się działo przy wyższych obrotach
Rezygnuję z tych dolnych poduszek. Mam na to trochę inny pomysł


areksz121 napisał/a:
Czekamy nadal na Ciebie z jakąś relacją na żywo :twisted: Pompka kiedy rusza do boju?

Znów go unieruchomiłem i po cichu liczę, że w tym tygodniu uda się nad nim trochę popracować.
Do ruszenia temat alternatora, ogarnięcie urwanej śruby od krokowca (oby bez zdejmowania przepustnicy bo uszczelka mivecowa to wynalazek), zmiana hamulców na dwutłoczki i ponowny montaż kompresora, podpięcie map sensora itd
Jak do końca tygodnia znów złoże go do kupy, tak żeby jeździł, to jest szansa, że w weekend zajmę się wydechem i wtedy będzie można myśleć o odpaleniu kompresora



areksz121 napisał/a:
Pamiętacie ten klucz, co w manualu jest ori? Najlepiej mocna nasadka, która nie straci właściwości po takim wycięciu wg oryginalnego wzoru, dospawać wyprofilowany uchwyt, podobnie jak w moim prototypie :wink: Najważniejsze, żeby zdawało egzamin :)

Do nas przyda się aby klucz był dłuższy, bo od strony zaworów dolotowych trzeba było dobrze kombinować aby nie blokować się o kolektor.
Skrócić za to można ramię zaraz za zgięciem z powodów j/w :)
Mam nadzieję, że nie spieszy się Wam z tym tematem, bo chciałem to zrobić na spokojnie :)

Anonymous - 05-11-2012, 13:31

haha narzekałeś na brak zainteresowania teraz masz problem Harp ;p
harpagan - 06-11-2012, 10:30

Browar napisał/a:
haha narzekałeś na brak zainteresowania teraz masz problem Harp ;p
Większy ruch w temacie niż w garażu ;)
mkm - 15-11-2012, 02:09

harpagan napisał/a:

Mam nadzieję, że nie spieszy się Wam z tym tematem, bo chciałem to zrobić na spokojnie :)

Nie spiesz się :P

harpagan - 08-02-2013, 09:39

Chyba mam tu prawie 3 miesięczne zaległości ;)

W temacie cały czas się dzieję i jakby co raz bliżej jestem zrealizowania planów.
Samochód od grudnia cały czas w jeżdzącej wersji i główne bolączki zostały wyeliminowane i prawie cała elektryka została skończona.

W pierwszym ruchu franek pojechał na spawanki i zrobiony został wydech wraz z kolektorem na jednym końcowym tłumiku komorowym o średnicy 2,25 cala.
Dzięki poprawkom w orurowaniu kompresora można było sobie pozwolić na upchnięcie IC trochę głębiej.
Dodatkowo jako wisienka na torcie wyspawana została rozpórka.
Tutaj wielkie podziękowania dla Zabera za mega profesjonalną robotę i tonę cierpliwości.













Sam tłumik jednak nie spełnił moich oczekiwać i jestem w trakcie kombinowania nad umieszczeniem jeszcze przelotowego środkowego w celu ubicia rezonansu i wyciszenia franka

Aktualnie sprzęt w zimowej edycji wygląda tak:





A tu jeszcze podgląd na dwutłoczki i elegancko przykapiszonowaną przez Czarnucha felgę:


Z najbliższych planów to dokończenie wspomnianego wyżej problemu wydechowego, podpięcie mapsensora, dojście do porozumienia z obrotami i można iść w stronę strojenia

cns80 - 08-02-2013, 10:50

Wiem że moja spostrzegawczość jest 15 miesięcy do tyłu, ale nie za nisko te budziki powiesiłeś ?
tresorex - 08-02-2013, 11:00

W oryginalnym miejscu siedzą :)
cns80 - 08-02-2013, 11:19

tresorex napisał/a:
W oryginalnym miejscu siedzą :)
Co nie znaczy że w wygodnym i bezpiecznym ;)
tresorex - 08-02-2013, 11:24

Przecież cały czas nie musisz na nie patrzeć, a same zegary mają chyba alarm gdy coś się dzieje.
harpagan - 08-02-2013, 11:40

Zegary nie są w orginalnej lokalizacji bo radio zostalo zdegradowane szufladkę niżej w miejsce schowka, a wolne miejsce przejęły zegary.
Tak jak tresorex napisał miejsce dla mnie jest optymalne, zegary mają warning a przy normalnej spokojnej jeździe to patrzę na nie głównie w sytuacjach jak zmieniam stację w radiu albo na światłach, gdy zamiast uśmiechniętej blondyny obok staję zasapany handlowiec ;)
Innymi słowy nie chciałem robić choinki na słupku czy mocować ich do deski.

cns80 - 08-02-2013, 11:48

Choinki na słupku też nie popieram, a pytałem, bo jakoś tak nie widzę możliwości ich wykorzystania. Albo mieć je w polu widoczności, albo wystarczyłby sam Warning bez zegarów ;)
Chyba że one stanowią akcent stylistyczny, ale wtedy jako prawdziwy daltonista skrytykuję ich kolor ;)

A co do blondynek to uważaj, bo one podobnie jak handlowcy potrafią czasem sprzedać Ci coś czego byś nie chciał :mrgreen:

harpagan - 08-02-2013, 11:59

cns80 napisał/a:
Choinki na słupku też nie popieram

No to czego jęczysz :)

Nie ma lepszego miejsca w colcie moim zdaniem.
Rzut oka na zegary nie sprawia mi problemów.
Sam warning nie jest wystarczający, bo np dzięki temperaturze oleju wiem kiedy faktycznie silnik jest rozgrzany. Wartość doładowania, też jest parametrem który może mi powiedzieć, czy wszystko jest w porządku. Co oczywiście nie znaczy, że muszę się na nie gapić cały czasi i odrywać wzrok od drogi.

cns80 napisał/a:
A co do blondynek to uważaj, bo one podobnie jak handlowcy potrafią czasem sprzedać Ci coś czego byś nie chciał :mrgreen:

To, że jestem na diecie nie oznacza, że nie mogę zajrzeć w menu :)

cns80 - 08-02-2013, 12:08

harpagan napisał/a:
Nie ma lepszego miejsca w colcie moim zdaniem.
Rzut oka na zegary nie sprawia mi problemów.
Sam warning nie jest wystarczający, bo np dzięki temperaturze oleju wiem kiedy faktycznie silnik jest rozgrzany. Wartość doładowania, też jest parametrem który może mi powiedzieć, czy wszystko jest w porządku. Co oczywiście nie znaczy, że muszę się na nie gapić cały czasi i odrywać wzrok od drogi.
Dla mnie najlepszym miejscem byłoby miejsce po nawiewach, tylko... no własnie... co z nawiewami ? :)

harpagan napisał/a:
To, że jestem na diecie nie oznacza, że nie mogę zajrzeć w menu :)
Zajrzeć do zupki można, ale palca lepiej nie moczyć :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group