Nasze Miśki - Lancer CB4A mój drugi japończyk
ann87 - 09-06-2010, 12:16
Jeśli plecionke masz szczelną to nie lepiej byłoby za twoją plecionką wspawać część wydechu od Browara ? Pamiętaj że na spawach najskuteczniej rdzewieje.
idas - 09-06-2010, 12:56
Szczerze to nie jestem pewien czy mam szczelną tą plecionkę:] ciężko tam łapę wsadzić bez kanału przy odpalonym silniku:D A ostatnio mi lekko spalinami zalatywało spod maski... Zewnętrzny oplot na pewno poszarpany, plecionka nie jest oryginalna to widać, ale raczej już się kończy. Ta od Browara jest w duuuuużo lepszym stanie.
| ann87 napisał/a: | | Pamiętaj że na spawach najskuteczniej rdzewieje. |
nie wiem jak to jest ale wydaje mi się że dużo gorzej sprawa wygląda przy spawaniu migiem niż gazowo, poza tym zamierzam wymusić na spawaczu zakonserwowanie spawów jakimś środkiem:)
ann87 - 09-06-2010, 23:01
Idas ze spawem to raczej chodzi o to że blacha jest w jego miejscu mocno przegrzana i z tego powodu ruda ją zjada i nie ma znaczenia metoda, przynajmniej tak mi to tłumaczył tata a on się spawaniem migiem i tigiem zawodowo zajmuje więc chyba wie co mówi Jak plecionka od Browara jest lepsza to dospawaj swoja dwururke do plecionki tam tak czy tak jest spaw. Do zabezpieczenia niezły by był corizon jak gdzieś dostaniesz.
mkm - 09-06-2010, 23:15
| ann87 napisał/a: | | Idas ze spawem to raczej chodzi o to że blacha jest w jego miejscu mocno przegrzana i z tego powodu ruda ją zjada i nie ma znaczenia metoda |
Jezeli chodzi o spawanie np. nadwozia to pelna zgoda.
Jednak ten fragment wydechu jest poczatkowym fragmentem ukladu wydechowego, ktory rozgrzewa sie do olbrzymich temperatur.
robertdg - 10-06-2010, 09:32
mkm, ale tak naprawde to nie ma znaczenia, bo chodzi o to jak czesto uzytkujesz auta, jak bedziesz jezdzile autem co 3 dzien, to nie ma bata ze wzgledu na wilgoc i zmiany temperatur, ta rura zgnije, jezeli bedziesz jezdzil codziennie, systematycznie, korozja jej tak nie wezmie.
idas, ja bym na Twoim miejscu z nierdzewki zrobił te rure
idas - 18-06-2010, 10:01
| robertdg napisał/a: | idas, ja bym na Twoim miejscu z nierdzewki zrobił te rure |
A były już takie pomysły, były:] Ale póki co będzie seria. Zobaczymy czy się coś poprawi:]
Póki co kompletuję elementy z komory silnika. Puszka filtra już jest oryginalna od 1.6 (z komorą powietrzną po stronie przepływki), osłona kolektora idzie od rosomaka, tylko zanim ją zamontuje to chciałem nieco odświeżyć, czym to najlepiej pomalować? Srebrzanka jakaś? Planuję również pomalować napisy mitsubishi 16V na pokrywie na czerwono. Kolega doradził mi hammerrite czerwony, akurat taki mam, czy to dobry pomysł?
Z takiej perspektywy nie był jeszcze fotografowany:
Trochę nawet widać masakrę na dachu, do tego jest brudny bo pod blokiem nie potrafię myć samochudu - trzeba się wybrać na własne podwórko:]
londolut - 18-06-2010, 10:06
| idas napisał/a: | | Z takiej perspektywy nie był jeszcze fotografowany: | Mam nadzieję, że te białe na dachu i klapie to liście a nie "płatki stolczyka"
idas - 18-06-2010, 10:11
| londolut napisał/a: | Mam nadzieję, że te białe na dachu i klapie to liście a nie "płatki stolczyka" |
Hehe być może to refleksy świetlne lub niedoskonałości mojego "pozbywania się rdzy" bo niestety, ale miałem do dyspozycji tylko brunoxa, cortanin, szpachlówkę i lakier zaprawkowy 2w1 więc elegancko nie miało szansy wyjść:] Ale rdza powstrzymana do czasu interwencji blacharza.
"Płatki stolczyka" usuwam jak tylko się pojawią:] choć przyznam szczerze że czasem nawet benzyna ekstrakcyjna ma z nimi problem...co te ptaki zjadają?
londolut - 18-06-2010, 10:13
| idas napisał/a: | | "Płatki stolczyka" usuwam jak tylko się pojawią:] choć przyznam szczerze że czasem nawet benzyna ekstrakcyjna ma z nimi problem...co te ptaki zjadają? | Hehhee Żrą robale, dlatego tak trudno to usunąć. Tej gadziny z maski też ciężko się pozbyć
rosomak1983 - 18-06-2010, 10:34
| idas napisał/a: | | Planuję również pomalować napisy mitsubishi 16V na pokrywie na czerwono. Kolega doradził mi hammerrite czerwony, akurat taki mam, czy to dobry pomysł? |
ja tez ale poczekam na Ciebie jak Tobie wyjdzie
Moj pomysł jest taki biała pokrywa czerwony napis.
idas - 27-06-2010, 22:22
Dzisiaj położyłem się pod auto i trochę się załamałem... po pierwsze:
Prawy sworzeń ma pęknięcie w gumie, lekko smar tamtędy wyciekł...na razie wyczyściłem i zakleiłem klejem do gumy dlatego że sworzeń nie ma żadnego luzu...szkoda go wymieniać póki co, a z tym to chyba łatwo nie jest i sam sobie nie poradzę.
Sprawdzałem luz na półosiach i delikatny występuje... Jak się złapie za półoś to można poruszać góra dół przy przegubie wewnętrznym. Co mnie jednak zmartwiło osłona przegubu krótszej półosi jest lekko spękana przy małej opasce zaciskowej, widać to tu:
Dodatkowo skrzynia od spodu i ten kielich osłaniający przegub wewnętrzny pokryte są czarną mazią...to olej ze skrzyni, czy smar z przegubu? jest czarne jak smoła...
Jeszcze zdjęcie drugiego przegubu przy dłuższej półosi.
Teraz pytanie czy mogę z tym na razie jeździć? Nie zamierzam trzaskać wielu kilometrów, bo zaczynam teraz nową pracę do której będę dojeżdżał komunikacją miejską, a czasu żeby się tym zająć też będzie trochę mniej... Trzęsie co dziwne tak jak już wcześniej pisałem w kierunku góra dół i przy prędkości od 80 do 90km/h. Zmartwił mnie też ten sworzeń, ale chyba jak nie ma luzu to na razie mogę zostawić prawda? A jak nie to czy lepiej kupić używany wahacz (widziałem od protona, wyglądał nieźle -za 50zł) czy nowy, na allegro wahacz yamato kosztuje chyba 110zł, zabawa z wymianą sworznia pewnie wyjdzie podobnie.
Z bardziej optymistycznych akcentów to wymieniłem przedni emblemat na kompletny z czerwonymi diamentami. Wygląda moim zdaniem lepiej:]
robertdg - 27-06-2010, 23:00
| idas napisał/a: | | Co mnie jednak zmartwiło osłona przegubu krótszej półosi jest lekko spękana przy małej opasce zaciskowej, widać to tu: | Kup nową manszete i wymień, koszt maszety, to 30-40zł, ofkors w komplecie ze smarem i opaskami
| idas napisał/a: | | Dodatkowo skrzynia od spodu i ten kielich osłaniający przegub wewnętrzny pokryte są czarną mazią...to olej ze skrzyni, czy smar z przegubu? jest czarne jak smoła... | wygląda jakby się pociło z uszczelniacza półosi, jak wymieniać, to tylko na oryginał, narazie proponuje umyć, np.: zmywaczem do hamulcy, byle nie ropowac pendzlem, ewentualnie rozcienczalnikiem ekstrakcyjnym i zabawa z pendzlem, potem obserwować w miarę przyrostu kilometrów na blacie.
| idas napisał/a: | | Teraz pytanie czy mogę z tym na razie jeździć? | osłony przegubu zalecam wymienić, wielka to strata nie będzie, ale zaoszczędzisz na ewentualnym zakupie nowego przegubu, czy tez uzywki, bo jak sie guma rozleci, to chwila moment dostanie sie tam syf
| idas napisał/a: | | Zmartwił mnie też ten sworzeń, ale chyba jak nie ma luzu to na razie mogę zostawić prawda? | możesz jeździć
rosomak1983 - 28-06-2010, 09:51
| idas napisał/a: | | Z bardziej optymistycznych akcentów to wymieniłem przedni emblemat na kompletny z czerwonymi diamentami. Wygląda moim zdaniem lepiej:] |
true teraz zrób z osłonami halogenów to co Jagood
j-rules - 28-06-2010, 10:07
| Cytat: | | true teraz zrób z osłonami halogenów to co Jagood |
dokladnie tak, wyjdzie kozacki agresor
idas - 04-07-2010, 19:53
| rosomak1983 napisał/a: | true teraz zrób z osłonami halogenów to co Jagood |
| j-rules napisał/a: | dokladnie tak, wyjdzie kozacki agresor |
No panowie muszę przyznać, że mnie namówiliście:] Ale nie wiem jak się za to zabrać, żeby czegoś nie uszkodzić, już lepiej mieć w tym samym kolorze co nadwozie niż obdrapane i zmatowione papierem ściernym... Ja_good'owi się to świetnie udało, ale nie mam gwarancji że u mnie będzie podobnie:/
Z aktualności, wyprałem wszystkie fotele w miśku, słońce pomogło im wyschnąć w mniej niż godzinę:] korzystając z okazji wywalenia siedzisk wszystko zostało porządnie odkurzone, zabrałem się również trochę za podsufitkę, niestety trzeba by ją zdemontować bo jest za bardzo brudna i woda/gąbka/vanish nie dały sobie rady:/ Ale jest czysto i świeżo we wnętrzu:) jak będzie chwila to porobię jakieś zdjęcia. Zamierzam również odświeżyć klamki czarnym lakierem do plastików boll i pomalować czerwonym hammerritem wszystkie zaciski hamulcowe i napis mitsubishi na pokrywie zaworów:) Wkrótce dojdzie zakup nowej chłodnicy (bo z tej to nic dobrego już niestety nie będzie), po pierwszej wypłacie wreszcie zabiorę się za wydech, no i mam nadzieję że będę cieszył się bezawaryjnością tego wspaniałego autka.
|
|
|