To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Opony zimowe, jazda w okresie zimowym itp

jaca71 - 23-01-2011, 20:20

robertdg napisał/a:
Znaczy, że ktoś jechał z głowa obrócona o 180stopnie, jezeli były to manewry bezkolizyjne :|

Znaczy, spojrzał przez lewe ramię.

sebekColt97 - 24-01-2011, 09:08

nie moge sie doczekać zakończenia zimy, wymiany opon na letnie i tematów typu jedziemy na grilla albo nad jeziorko, ale niestety, chyba jeszcze troche poczekamy na wiosne :)
ja chyba na kolejną zime zakupie coś terenowe z 4x4 ESP i wysokim zawieszeniem, sprawdzającym w zimowych warunkach, np. takim Pajero to bym spokojnie walczył z zimowymi warunkami, trzeba pomyśleć :)

gzesiolek - 24-01-2011, 13:47

Ja mialem taki jeden poranek w tym roku, gdy ciezko bylo ustac, a auta lataly po drodze jak po lodowisku i Lancerek zachowywal sie przewidywalnie,
dopiero u nas nad rzeczka Drwinka, jest taki mostek i jadac ul Facimiech troszke zbytnio sie jak na te warunki rozpedzilem i zgupial gdy zgubil przyczepnosc na zakrecie przed tym mostkiem, pluzyl, ESP mrygal, wyprostowanie i skrecenie ponowne kol nie dzialalo i tak pol metra przed zaspa, gdy mial jeszcze z 5-10km/h, odzyskal czucie i spokojnie wjechal na mostek, a juz bylem gotowy na zawadzenie kraweznika/zaspy... drugi przypadek w tym samym dniu gdy z tej ulicy wyjezdzalem na Wielicka i zglupial ABS, ale na szczescie spodziewalem sie i zwolnilem znacznie wczesniej, a i akurat nic nie jechalo wielicka...no ale w tym samym miejscu koles za mna ledwo sie w 3 pas na Wielickiej zmiescil :roll: fuksiarz, ze tez pusto bylo... wtedy w ogole zabawnie ludzie jezdzili, tylu zaliczonych kraweznikow na moich oczach nie widzialem przez ostatnie 2 lata, co wtedy w 1 dzien :mrgreen: po tamtym dniu sam zaczalem myslec o 4x4 :D

att - 24-01-2011, 19:46

Trasa. Dzień wcześniej jechałem nią tak 60/h i nie było źle. Śnieg itp ale dało radę. W sylwka, raniutko pada sobie śnieżek. Wychodzę z dwóch "krótkich" zakrętów po 90 st., rozpędzam się do zawrotnej prędkości 30 km/h i...chwilowa przerwa w życiorysie - mózg już rejestruje jak jestem odwrócony w przeciwną stronę i lecę w rowie na dach. Odruchowo za klamkę a tu drzwi jakby 5 razy Cięższe i same się otworzyły...tak na jakieś 5cm. Jakoś pod górkę wywlokłem się prawymi drzwiami i patrze, że miedzy dwie chineczki się w wwaliłem. Śnieg na szczęscie powstrzymał samochód przed przewróceniem się na dach. No nawet na takim zad*** i wczesnej porze - ktoś powinien jechać. Osobówka nie dała rady wyciągnać. Sobie myślę, żę co mam stać to zaczne choć rozkopywać śnieg by łatwiej było wyciagnąć samochód. Prawa strona, lewa...znó prawa...ups. Dobrze , że lewej nieodśnieżylem do końća - prawe tylnie koło było zasypane śniegiem, ale nie dotykało ziemi. ZAprzestałem odkopywania z lewej strony;) kto wie co mogło się zdarzyć. Duży ciągnik jakoś mnei wytargał.
Koleiny w śnieu, jakie były dzień wcześniej - zamarzły i zostalo to wszystko "Ładnie pokryte dywanikiem śniegu. dobrze że plecak tym razem położyłem za sobą a nie obok jak zwykle - poczułbym jeg ciężar na główce.
"Czarna śmierć"?
Wracam sobie z pracy - cieplutko(względnie) skręcam w lewo - a tu płynę....to wyłączyłem kierunek i pojechałem prosto, skręcać nie dałoby rady. Dobrze ze mialem drogę z pierwszeństwem. pozdro

[ Dodano: 24-01-2011, 19:51 ]
Ups. sorki za literowki ale klawisze odmawiaja posluszenstwa. Nie ze miedzy diwe egzotyczne tiroweczki sie wpasowalem...choineczki. kilka razy potem jak jezdzilem to trasa to zauwazylem ze to niemal jedyne miejsce....bo wczesniej i pozniej...same wielkie drzewa.

sebekColt97 - 02-03-2011, 09:01

Mam sąsiada mechanika, poza ogólną mechaniką także wymiana opon. Wczoraj rano o dziwo sporo samochodów, jak sie okazało, każdy na wymianę opon na letnie. Dziś mają kolejne wymiany, czy ludzie nieco nie przesadzają z tym pospiechem. Owszem pogoda na południu zmierza ku wiośnie, od rana do wieczora słonecznie, tyle, że chyba zima jeszcze nie pożegnała na dobre? Co sądzicie o tych co już nie mogą doczekać wiosny, z tymi oponami letnimi to chyba z miesiąc za wcześnie?
Anonymous - 02-03-2011, 15:45

sebekColt97 napisał/a:
wymianę opon na letnie


Mnie również kusi...
:)

Centosz - 02-03-2011, 17:32

Jeszcze za wczesniej.Patrzcie jakie temperatury są noca, a nie w dzień.Co z tego że w dzień jest max. 10 jak wieczorem spada do 0 lub jest na minus.
gulgulq - 02-03-2011, 17:59

zdecydowanie za wcześnie

u mnie rano jest -14 a w południe 2-3 stopnie na plusie
zima może być nawet do połowy kwietnia

Morfi - 02-03-2011, 19:01

Ja rano muszę skrobać szyby.
krzychu - 02-03-2011, 23:06

Wow a to ciekawe. U mnie jak wracam o 21 to już grubo na minusie...
gulgulq - 03-03-2011, 06:44

nie ma co się martwić...w roku 1990 w Tarnowie o tej porze było plus 20 :D :D :D
sebekColt97 - 03-03-2011, 08:03

Z oponami to spokojnie do 1 kwietnia trzeba zaczekać. Ciekawa sprawa z niektórymi serwisami opon, gdzie jeszcze niedawno były braki w zimówkach, a teraz wysprzedają już zimowe opony twierdząc że sporo tego zostało. Troche to dziwne.
mystek - 08-03-2011, 15:58

Kiedy wrzucacie letnie buty?
Centosz - 08-03-2011, 17:25

Jak w nocy nie bedzie na minusie.
Morfi - 08-03-2011, 19:00

Spokojnie nawet w dzień nie ma +7


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group