Muciek - 28-01-2011, 20:47
Rocznik kolegi to już będzie 2011, a nie 2010. Co nie zmienia faktu, że nie kupiłbym tego auta, a za 101kzł jest OUTLANDER INVITE 4WD 2.0DID - hah, chyba jakieś nie porozumienie ... Krzychuuu - 30-01-2011, 01:31 Znowu obniżyli ceny ASXów z 2010, wróciły do poziomu z początku stycznia. jan1994 - 30-01-2011, 10:01 Wszystko to działania marketingowe - jak jest duże zainteresowanie to podnosimy ceny - jak nie ma chętnych do zakupu to obniżamy 
mat777 - 30-01-2011, 14:04
Jak to znowu obniżyli ceny? Przecież -3tyś. na 2010r. jest od początku stycznia, a w grudniu było +1,5tyś. Ponadto rabat -3tyś. na rocznik 2010 dla samochodu wartego min. 70tyś to zwykłe robienie sobie jaj z klienta! A jeszcze co niektórzy tutaj piszą, że dealer obecnie robi łaskę z oponami zimowymi dla rocznika 2010, to już jest 
Takiego dealera należy zignorować i takie historie opisywać na forum 
Utrata wartości dla samochodu w pierwszych trzech latach to średnio po 15% dla każdego roku. Oczywiście jesteśmy na tym forum nie dlatego, że chcemy (mamy) QQ, a dlatego, że z różnych względów preferujemy IMHO ładniejszego ASXa. Mimo to importer powinien pamiętać, że Nissan już teraz na Qashqaia daje do -6tyś. na 2011r. nie wspominając o dodatkowym wyposażeniu jakie można dostać w tej samej cenie w stosunku do ASX. Np. w porównaniu do wersji Intense można dostać w QQ: - -4tyś. na 2011r., - szklany dach z elektryczną roletą, - navi (kolorowy, dotykowy LCD 5"), - kamerę cofania, - koła 18", - koło zapasowe... i po doliczeniu lakieru wyjdzie jeszcze poniżej ceny ASXa. W tej cenie w QQ nie ma ksenonów (przy okazji w Mitsu taki reflektor jako część to koszt 7tyś., w QQ połowa z tego). Ale mimo wszystko wolę Mitsu 
Krzychuuu - 30-01-2011, 14:18 mat777 chyba nie zauważyłeś że gdzieś od połowy stycznia przez dwa tygodnie ceny były wyższe o 3000 zł np mój 1.6 invite kosztował bez lakieru już 75340 a teraz 72340. Opony dostałem 3 stycznia bez problemu, powiedziałem ze kupie ASXa jeśli dostane gratis alarm i opony, on na to ze nie ma problemu. Sam dopisał do zamówienia dywaniki gumowe. Opony całkiem niezłe, NOKIAN 215/65 R16 102 H XL, w sklepach na necie są po ok 500 zł za sztukę. mat777 - 30-01-2011, 14:22 Tak, zgadzam się. Tak było. Ja piszę w kontekście całej polityki MMC. mariusz13 - 30-01-2011, 21:38
Mi tez nie podoba sie polityka cen MMC, liczylem ze bedzie jakas fajna promocja w nowym roku, bo sprzedaz po zmianie przepisow z kratka powinna siasc. A tu podywzka i 3 tys. rabatu:-( Chcialbym kupis ASX'a ale licze ze ceny pojda choc troche w dol, jezeli nie bede rozgladal sie za czyms innym - tylko czym. QQ nie za bardzo a Tiguan jeszcze drozszy... M. sla - 31-01-2011, 11:31 Spokojnie, w/g mnie ceny spadną, co by nie mówić Mitsubishi stara sie aby ich samochody były najtańsze na rynku w każdym segmencie. Krzysiek.B - 31-01-2011, 16:07 Jak wcześniej już pisałem ja byłem osobiście w Krakowie u Filipowicza jak tam zapytałem o zimowe opony to usłyszałem w żadnym wypadku więc podziękowawszy wyszedłem.Słyszałem też że opony zimowe dilerzy dają ale do benzyny a do diesli i tu jest właśnie problem. Kupując samochód z 2010r za tyle kasy i nawet nie chcą dorzucić opon KPINA. Muciek - 31-01-2011, 18:38 To chyba do ASX, bo jak tata kupował Outlandera to w każdym salonie dawali opony zimowe jako pakiet zimowy, oczywiście za dopłatą ale nie wielką. Opony zimowe + felgi i coś tam jeszcze za 1kzł chyba. Za darmo to mało gdzie dają. Krzysiek.B - 31-01-2011, 19:32 Tu się z Tobą zgodzę kolega też kupował Outlandera i oponki z felgami dostał gratis. Tylko niestety ten samochód jest już trochę produkowany więc przyciągają klienta czym tylko mogą a ASX to nowy model a wiadomo jak nowy model to początki są trudne i ciężko coś dodatkowo wyrwać. Z czasem to minie ale trzeba zaczekać tak myślę jeszcze z dwa lata. tymek - 01-02-2011, 06:12 Wczoraj odebrałem swojego ASX 1,8 150KM 4WD intens 2010r, o oponach zimowych nie było mowy, alarm i dywaniki niby gratis na koniec wysępiłem śruby antykradzieżowe do kół za całość dałem 101000. Do końca miałem nadzieję, że dorzuci zimówki, bo ja klienta nie puściłbym z salonu na letnich no ale co ich to obchodzi dla nich tylko zysk się liczy.Oczywiście bak pusty (5 l.) Najpierw wizyta na stacji i dopiero dom, przy okazji - 50km przejechane spokojną jazdą prędkością 100-120km/h zużycie w,g kompa średnie 4,6l/100 rabacik - 01-02-2011, 09:17 Ja swoje szczęście będę odbierał w tym tygodniu ASX 1.6 intense 2010, za cenę 81tyś w "zestawie" otrzymałem alarm, dywaniki, opony zimowe wraz z felgami alu, hak z modułem, listwy boczne czarne na drzwi. Student - 01-02-2011, 10:31 Zaczynam się zastanawiać w jakim kierunku idziemy i co sobie myśli Centrala Mitsu. Przypomina mi to czasy z 96roku gdzie aby dostać Seata Cordobę, nowy model , w rozsądnym terminie 3 miesięcy dealer dostał 800zł w kieszeń. Ceny ASX - a zaczynają być nieśmiesznym żartem. 
Za tą kasę na pewno nie warto. Dodanie dywaników i alarmu to koszt 500zł, szkoda gadać, bo jest to standard a wszyscy się cieszą że dostali. Nie jest to problem że nowy model i nie można dać opon, tylko spowodowane jest to tym że ludzi sie rzucili i pozapisywali na ASX-a na 6 miechów do przodu , chore (to jak kartki reglamentowane na mięso) , obecnie sprzedawcy się cieszą z frajerów a w Europie spadek sprzedaży, Polska to zawsze był dziwny rynek. Jak fala opadnie to i Mitsu podkuli skrzydełka i promocje się zaczną.
Mimo wszystko życzę wam niezawodnego użytkownia. krzychu - 01-02-2011, 10:39
Na pewno tych ASX-ów dostali tyle co kot napłakał. A na deficytowy towar zawsze się znajdzie klient... Nic w tym dziwnego myślę że za granicą z ASX-em może być podobnie (a Polska to pewnie jeśli nie pierwszy to na pewno trzeci rynek Mitsubishi w Europie). |
||||||||||||||||
