Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...
RalfPi - 25-01-2014, 06:56
JCH napisał/a: | Dziś słuchałem w audycji motoryzacyjnej - jazda w okresie choroby i pod wpływem różnego rodzaju leków jest równie niebezpieczna, co jazda pod wpływem alkoholu. Porównano czasy reakcji i zachowanie za kierownicą w niektórych przypadkach chorobowych nawet do stanu osoby pod wpływem alkoholu o wartości 1,5 promila. To pewnie w skrajnych przypadkach ale nawet gdyby ten wynik podzielić przez 2 to wychodzi fajna wartość.
No i teraz jak to weryfikować czy się ktoś w danym momencie nadaje, czy też nie
|
Właśnie o to mi chodziło - można zweryfikować przecież jaki ktoś ma czas reakcji..
Więc do alkomatu należy kupić jeszcze miernik refleksu, miernik poziomu agresji (żeby ograniczał nam dopływ paliwa do silnik w przypadku nagłego dopływu adrenaliny do krwi i jeszcze licznik przekleństw wyrzuconych z siebie podczas jazdy..
Nie tędy droga Panie Premierze - ale ostatnio mam coraz większe wrażenie, że niestety(!!!) po stokroć niestety w Naszym Pięknym Kraju włodarzom nie zależy, żeby było lepiej..
Jakiś czas temu zatrzymałem się przed pasami - pieszy "wtargnął na pasy"..
Czekam z dwie sekundy - mam już pacjenta przed maską, a tu lewą stroną mija mnie jakiś gościu jadąc 40km/h - piesi w szoku, ja w jeszcze większym - no to rura za gościem.
Dogoniłem go po 60m, jadę obok niego, szybka w dół i mówię:
-"Człowieku, co Ty kurcze robisz!? Mogłeś kogoś zabić!"
-"stul pysk pedale, nie widziałem ich". ( to jest tłumaczenie polskiego kierowcy...)
-"No i co z tego - mogłeś kogoś zabić!".
A gość zwalnia wypina się pasów i mówi do mnie " no chodź! no chodź"...
A ja mu tylko, że zadzwonię na Policję - a gość już prawie się zatrzymał i chce się bić...
No to ja:
-szybka w górę
-997 na telefonie
- zgłoszenie takiego i takiego pojazdu z takimi rejestracjami, który pojechał tam i tam.
- Policjant elegancko przyjął zgłoszenie i powiedział, że zaraz będzie interwencja.
Podsumowując, myślę, że właśnie taka postawa obywatelska jest słuszna.
PS Czy da się sprawdzić czy taka interwencja miała faktycznie miejsce??
mjsystem - 25-01-2014, 07:33
Rafał. Też zrobiłem tak nie raz. Zawsze wiedziałem jak wyglądała sprawa bo lądowałem na komisariacie. Zawsze też byłem ze świadkiem. W Twoim przypadku pozostaje słowo przeciwko słowu. Sprawdź w komisariacie głównym czy w ogóle interwencja została podjęta. Raczej nie....
sveno - 25-01-2014, 10:15
Z innej beczki.
Wczoraj miałem kolizje: taksówkarz wymusił pierwszeństwo, sprawa winy jasna, ale auto służbowe i szef kazał wezwać policję. Nie chce mi się rozpisywać o rozwoju sprawy, ale doszło do tego, że dowiedziałem się iż w takiej sytuacji mimo interwencji policji ja powinienem na własną rękę spisać oświadczenie ze sprawcą, wiecie, że on tego dnia, tym autem, ubezpieczonym tam, wymusił pierwszeństwo itp. itd.
Dla mnie to lekki szok, bo kilka lat temu miałem podobną sytuację i wtedy o nic się nie martwiłem, bo policja sporządzała notatkę z którą udałem się do ubezpieczyciela sprawcy, teraz tak nie ma, jedyne co mogą udostępnić to numer sprawy.
Tomek - 25-01-2014, 10:38
sveno napisał/a: | że dowiedziałem się iż w takiej sytuacji mimo interwencji policji ja powinienem na własną rękę spisać oświadczenie ze sprawcą, wiecie, że on tego dnia, tym autem, ubezpieczonym tam, wymusił pierwszeństwo itp. itd. |
nie prawda, ktoś (pewnie panowie mundurowi) wprowadził Cię w błąd
jedyne co musisz we własnym zakresie spisać to dane sprawcy (prawo jazdy, OC, itp)
zgłaszasz to do OC sprawcy i informujesz na którym komisariacie mają papiery do odebrania (nr sprawy)
to co Ci powiedzieli, to się kupy nie trzyma, bo trafisz na debila, który Ci nic nie napisze (jak ja swego czasu) i co wtedy?
zresztą jak zgłosisz do OC (a obecnie można zgłosić szkodę do każdego OC, na jakiekolwiek auto, nawet bez żadnego papieru) to przyjeżdża rzeczoznawca, a szkodę i samo zdarzenie i tak potwierdzają albo na policji (jeśli była), albo u sprawcy (nawet telefonicznie)
miałem tak ostatnio jak mi wujek przerysował zderzak, to mnie nauczyło, że co by się nie stało to tylko policja, bo znowu - trafisz na debila, który Ci napisze oświadczenie, a potem się wyprze i szukaj potem sponsora na naprawę
romero - 25-01-2014, 11:14
Kiedyś było ORMO, gdzie te czasy ?
mjsystem - 25-01-2014, 11:35
sveno napisał/a: | dowiedziałem się iż w takiej sytuacji mimo interwencji policji ja powinienem na własną rękę spisać oświadczenie ze sprawcą |
tomek84 napisał/a: | nie prawda, ktoś (pewnie panowie mundurowi) wprowadził Cię w błąd |
Dokładnie. Policjant zobowiązany jest podać Ci numer rejestracji auta, imię i nazwisko sprawcy oraz numer polisy OC sprawcy z nazwą firmy ubezpieczeniowej. Dodatkowo podaje komisariat właściwy do danego zdarzenia, aby podać przy zgłoszeniu szkody, gdzie ubezpieczyciel otrzyma informację o przebiegu i winnym kolizji. Teraz niektóre firmy nie wysyłają rzeczoznawcy do małych szkód, tylko wszystko odbywa się online.
romero napisał/a: | Kiedyś było ORMO, gdzie te czasy ? |
Tęsknisz?
Nowoczesne ORMO to donosy typu "szanownie zawiadamiam" lub nagrania z kamerek rejestrujących trasę. A jest tego sporo.
Z innej beczki. Kolega odebrał nowe auto z salonu. Po ok tygodniu jechał za "wanną". która zmieniała pasy jak rajdówka. Kiedy chciał ją wyprzedzić lewym pasem drogi dwujezdniowej, zatrąbił, aby uprzedzić o zamiarze wyprzedzania. Zdziwił się jednak, jak tir przybił go nagle całkowicie do barierki. Auto do kasacji. Na tylnym prawym siedzisku przypięty fotelik dla dziecka uszkodzony. Dobrze, że był pusty. Kierowca powiedział, że przycisnął go za to, że ośmielił się na niego zatrąbić. Szok...Kto daje tym ludziom prawo do poruszania się na drodze?
romero - 25-01-2014, 11:58
mjsystem napisał/a: | Nowoczesne ORMO to donosy typu "szanownie zawiadamiam" lub nagrania z kamerek rejestrujących trasę |
A to:
"-997 na telefonie
- zgłoszenie takiego i takiego pojazdu z takimi rejestracjami, który pojechał tam i tam.
- Policjant elegancko przyjął zgłoszenie i powiedział, że zaraz będzie interwencja.
Podsumowując, myślę, że właśnie taka postawa obywatelska jest słuszna. "
Oczywiście nie popieram takiego zachowania jak tamten debil ale nie popieram też profesorów czy nauczycieli na drodze.
sveno - 25-01-2014, 12:31
Policjant tak powiedział
A co się tyczy fotoradarów:
http://www.youtube.com/watch?v=Ryf8wNmnm3w
Da się? Da.
mjsystem - 25-01-2014, 13:51
U nas takich jest już sporo
[ Dodano: 25-01-2014, 13:54 ]
romero napisał/a: | Podsumowując, myślę, że właśnie taka postawa obywatelska jest słuszna. |
O ile w granicach rozsądku tak.
Np.
romero napisał/a: | "-997 na telefonie
- zgłoszenie takiego i takiego pojazdu z takimi rejestracjami, który pojechał tam i tam.
- Policjant elegancko przyjął zgłoszenie i powiedział, że zaraz będzie interwencja. |
Zrobiłbym dokładnie tak samo. Czasem nawet robię
romero - 25-01-2014, 14:14
mjsystem napisał/a: | romero napisał/a: Podsumowując, myślę, że właśnie taka postawa obywatelska jest słuszna. |
Wypraszam sobie
To nie są moje słowa tylko RalfPi.
Chyba żle mnie zrozumiałeś.
[ Dodano: 25-01-2014, 14:17 ]
mjsystem napisał/a: |
romero napisał/a: "-997 na telefonie
- zgłoszenie takiego i takiego pojazdu z takimi rejestracjami, który pojechał tam i tam.
- Policjant elegancko przyjął zgłoszenie i powiedział, że zaraz będzie interwencja. |
To też nie są moje słowa i proszę o edytowanie.
Pozdrawiam.
RalfPi - 25-01-2014, 21:15
romero napisał/a: |
Oczywiście nie popieram takiego zachowania jak tamten debil ale nie popieram też profesorów czy nauczycieli na drodze. |
Ale co w tym złego?? Nie rozumiem?
Prawdę mówiąc, to się dziwię nawet - gość złamał prawo, mógł kogoś zabić (mogła to być chociażby Żona mojego najlepszego kumpla, albo czyjeś dziecko...), a Ty mnie nie popierasz?
Daj mi szansę to zrozumieć.
[ Dodano: 25-01-2014, 21:16 ]
mjsystem napisał/a: | Zrobiłbym dokładnie tak samo. | Pozdrowił.
robertdg - 25-01-2014, 21:25
romero napisał/a: |
mjsystem napisał/a: |
romero napisał/a: "-997 na telefonie
- zgłoszenie takiego i takiego pojazdu z takimi rejestracjami, który pojechał tam i tam.
- Policjant elegancko przyjął zgłoszenie i powiedział, że zaraz będzie interwencja. |
To też nie są moje słowa i proszę o edytowanie.
Pozdrawiam. |
mjsystem zacytował Twój post który był w takiej formie więc skąd te pretensje, skoro sam to napisałeś w ten sposób
mjsystem napisał/a: | Kolega odebrał nowe auto z salonu. Po ok tygodniu jechał za "wanną". która zmieniała pasy jak rajdówka. Kiedy chciał ją wyprzedzić lewym pasem drogi dwujezdniowej, zatrąbił, aby uprzedzić o zamiarze wyprzedzania. Zdziwił się jednak, jak tir przybił go nagle całkowicie do barierki. Auto do kasacji. Na tylnym prawym siedzisku przypięty fotelik dla dziecka uszkodzony. Dobrze, że był pusty. Kierowca powiedział, że przycisnął go za to, że ośmielił się na niego zatrąbić. Szok...Kto daje tym ludziom prawo do poruszania się na drodze? | Jeżeli to było jego oficjalne stanowisko w dodatku przy świadkach to takiego kogoś powinno sie wysłac na terapie, daleko idąca rutyna niektórym zaburza wyobraźnię, zapominają, że sami mogą być po drugiej stronie.
romero - 25-01-2014, 22:30
robertdg napisał/a: | mjsystem zacytował Twój post który był w takiej formie więc skąd te pretensje, skoro sam to napisałeś w ten sposób |
A wiesz co to cudzysłów ?
Bizi78 - 26-01-2014, 00:30
romero, trzeba było normalnie zacytować i nie byłoby problemu .
mjsystem - 26-01-2014, 09:30
Romero. Dla jasności. Ja cytowałem post a nie autora słów. W Twoim poście nie był podany autor wypowiedzi. A może Rafał też kogoś cytował? Poza tym chodziło mi o ważność słów bez względu na to, kto je napisał. Nie mam zamiaru niczego edytować. Jeżeli nie zgadzasz się z wypowiedzią Rafała, to proszę napisz to wyraźnie. N forum byli, są. i będą osoby, które wyraźnie nie zgadzają się z tokiem wypowiedzi w tym temacie. Piszą to jednak wyraziście.
|
|
|