romero - 26-01-2014, 11:04
O.K. Ja tylko nie chciałem, żeby ktoś pomyślał, że tak robię i to pochwalam. A czy to jest nie wyraźnie ? "Oczywiście nie popieram takiego zachowania jak tamten debil ale nie popieram też profesorów czy nauczycieli na drodze." Pozdrawiam. RalfPi - 26-01-2014, 11:14
Ale wytłumacz mi proszę czemu nie popierasz "profesorów/nauczycieli"?? Uważasz, że źle zrobiłem? Ja uważam, że zrobiłem to co do mnie należało. krzychu - 26-01-2014, 11:31
romero - według mnie profesor/nauczyciel to by był wtedy jakby kogoś swoim żelastwem nauczył... zachowanie RalfPi było trochę inne... RalfPi - tak się mi zdaje, że następnym razem po prostu zadzwoń... Nie goń kogoś bo jeszcze kiedyś coś uścigasz... RalfPi - 26-01-2014, 11:42
Wiesz - chciałeś gościowi zwrócić uwagę - jakoś zareagować - sam byłem w szoku, jakby gościu powiedział sorry, masz rację, przepraszam, cokolwiek... to bym odpuścił i nie dzwonił na Policję.. mjsystem - 26-01-2014, 14:27
Spokojnie. Każdy ma prawo o wyrażania własnego zdania. Zdawało mi się romero wtedy,że popierasz  Ale spokojnie, masz oczywiście do tego pełne prawo. Dopóki działamy w ramach zasady "stop wariatom drogowym", jest wszystko OK.
Co do "donoszenia" na Policję, to każdy niech działa według własnych zasad. Ja akurat popieram Rafała i to również 
W obecnych czasach mamy jeszcze stare nawyki socjalistyczne, że zgłoszenie zagrożenia do Policji to konfidenctwo, co było nie pożądane wówczas. Teraz nastały inne czasy i czasem takie zgłoszenie może w przyszłości komuś uratować komuś życie czy zdrowie. Zobaczcie, ile jest takich filmików na YT. 
glina - 26-01-2014, 16:36 http://www.wykop.pl/ramka...nia-w-krakowie/ klubowicz? 
robertdg - 26-01-2014, 17:07
Kiedyś o czymś takim na matematyce uczyli  , wydaje mi się nawet że dostrzegam to zarówno w Twojej wypowiedzi jak i cytacie mjsystem który odnosi się do Twojej wypowiedzi. Jednakże tu nie rozchodzi się o dziwne zjawisko fonetyczne a o to, że napisałeś wypowiedź w cudzysłowie bez wyrażego oznaczenia autorstwa co poprawiłes w późniejszym poście, ale w międzyczasie zdązyłeś już wyrazić swoje pretensje, które de facto tyczą się błedu własnej wypowiedzi.
Fajnie się narzeka na kogoś dopóki nie dotyczy to nas samych, na przejściu dla pieszych może znależć się każdy z Nas, przechodząc przez jezdnie może nam smignąc przed nosem samochod z róznych powodów, jednemu kierowcy będzie głupio, drugi najlepiej obił by Nam twarz, szukajcie słuszności zachowania w obu sytuacjach. Jeżeli trafiamy na imbecyla co ma w czterek literach swoje błedne zachowanie w dodatku jeszcze unosi się jakby nic się nie stało, to z jakiej racji mamy go popierać 
tresorex - 26-01-2014, 22:28 No to kultura parkowanie. Ktoś stanął jak święta krowa zajmując 2 miejsca... listy włożone za wycieraczkę też na poziomie... 
JCH - 26-01-2014, 22:36 tresorex, 2 posty wyżej jest link kliknij w niego 
Tomek - 27-01-2014, 09:41
taki to inaczej nie zrozumie mjsystem - 28-01-2014, 13:41
Musiał dłuuuuugo stać, skoro ktoś zdążył wydrukować i wsadzić za szybę taki elaborat 
Chyba, że wozi "gotowce" w schowku
Da się? Przykład z Lublina, aż się łezka w oku kręci
https://www.youtube.com/watch?v=GK2xOD0pRvQ mkm - 28-01-2014, 15:40 Nie czytałem ostatnich postów, ale wrzucę coś co mnie mocno zdziwiło. Oglądałem ostatnio jakąś "Drogówkę" i była stłuczka. Babka wyjeżdżała z podporządkowanej. Skręcała w lewo. Był korek. Po lewej miała autobus, który jak mówiła ją puszczał. Po prawej nikogo. Jak już wychyliła się zza autobusu dostała strzał od gościa który (jak mówili policjanci) "omijał" autobus. Na ciągłej linii "pod prąd". Policja uznała, że wina jest kobiety, bo nie ustąpiła pierwszeństwa, a gość dostał mandat za przekroczenie podwójnej ciągłej... Nie za bardzo zrozumiałem w którym miejscu kobieta źle zrobiła i dlaczego ona została uznana winną kolizji... mjsystem - 28-01-2014, 15:46
To już drugi taki przypadek w "Drogówce" Też nad nim się zastanawiałem. Głupie to masakrycznie. Z natury ONA miała wolny przejazd. Puściła auta z prawej i jazda. A tu ZONK...... koszmarek - 28-01-2014, 16:00
a to autobus nie stał na przystanku? Tomek - 28-01-2014, 16:03
to tak samo jak byś wyprzedzał na podwójnej, a ktoś w wyprzedzanych skręcił w lewo Ciebie niby tam nie powinno być, ale jednak ... tak samo: skręcasz z podporządkowanej w prawo, niby wszystko dobrze a po skręcie nacinasz się na gościa, który wyprzedza na podwójnej no niby w teorii go tam nie powinno być, ale ... |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||
