Off Topic - Chcę powiedzieć, że... część IX REKOMBINACJA
Marcino - 04-04-2025, 08:18
Poprawie się w przyszłym tyg jak samochód pojedzie na montaż siedzeń.
Jutrio wjezdzam na duzy garaż z kanałem bede próbował załozyć zbiornik na szarą wodę i psiknać profile Noxudole i podwozie.
tościk - 04-04-2025, 09:19
joujoujou napisał/a: | U mnie nie ma bo nie klikam. |
I to się chwali. Nie powinno się klikać w podejrzane linki
A jakby was kiedyś w trasie przycisnęło na kawę, to omijajcie amerykancką kurczakownię pod szyldem siwego colonela w Zgierzu. Takiego kwaśnego, palonego kartonu jeszcze nigdzie nie dostałem. Nie wiem czy inne knajpy tej marki mają tak samo, ale skutecznie mi się odechciało pijać kawę poza domem.
Krzyzak - 04-04-2025, 12:21
W sensie, że kawa w KFC była zła? - bo ja raz, przypadkowo kupiłem i bardzo mi smakowała. W przeciwieństwie do brudnej wody z McDonalds to w KFC jest kawa i smakuje jak kawa. Zapewne wszystkie franczyzy mają te same ekspresy i te same ziarna dystrybuowane z centrali, bo tak działają te wszystkie fast foody, zatem domniemam, że wszędzie będzie taka sama a przynajmniej być powinna.
jacek11 - 04-04-2025, 22:57
Późno już, więc ostatni gwizdek, aby po raz dwudziesty szósty w tym temacie ogłosić łikend
Niby zimno ma być jutro, i nawet w niedzielę, więc prace podwórkowe trzeba będzie zamienić na prace garażowe
joujoujou - 05-04-2025, 08:34
Krzyzak napisał/a: | wszędzie będzie taka sama a przynajmniej być powinna | W teorii tak jest. W praktyce - przez lata dostawca kawy mógł się zmienić, woda wszędzie taka sama nie jest, a i pracownicy danego punktu / serwisanci mogą się nie przykładać do utrzymania sprzętu w należytym stanie.
jacek11 - 05-04-2025, 17:07
Raczej omijam kawy na stacjach paliw, czy też innych makdonaldach. Mam termos, więc jak jadę gdzieś dalej, to często zabieram w nim swoją pyszną kawkę.
tościk - 05-04-2025, 19:51
Krzyzak napisał/a: | W sensie, że kawa w KFC była zła? - bo ja raz, przypadkowo kupiłem i bardzo mi smakowała. |
Dlatego zaznaczyłem, że chodzi mi o jedną konkretną ich knajpę. Oby w innych było lepiej
joujoujou napisał/a: | Krzyzak napisał/a: | wszędzie będzie taka sama a przynajmniej być powinna |
W teorii tak jest. W praktyce - przez lata dostawca kawy mógł się zmienić, woda wszędzie taka sama nie jest, a i pracownicy danego punktu / serwisanci mogą się nie przykładać do utrzymania sprzętu w należytym stanie. |
Tak jak pisze jou, można się zdziwić. Zwiedzisz kilka Orlenów i na każdym co innego pijesz
jacek11 napisał/a: | Mam termos, więc jak jadę gdzieś dalej, to często zabieram w nim swoją pyszną kawkę. |
Jedyna słuszna opcja. Po prostu czasem się nie zdąży człowiek przygotować i zwiedza kawowe speluny
A dzisiaj po raz pierwszy jechałem w burzy piaskowej
Krzyzak - 05-04-2025, 22:21
joujoujou napisał/a: | woda wszędzie taka sama nie jest | z doświadczenia wiem, że takie knajpy mają własne stację zmiękczające i usuwające związki żelaza itp. - na wyjściu mają wszędzie bardzo porównywalną wodę
i dodam, że tę kawę piłem jadąc na zlot we wrześniu 2024 - nie tak dawno... ogólnie też nie biorę kawy w takich miejscach - ze względu na to co opisywałem, mało która jest w stanie mnie zadowolić... wtedy kupiłem żonie i wziąłem siorba
przed podróżą zawsze piję własną, zrobioną z błota
po tygodniu picia Illy stwierdzam, że to najlepsza kawa jaką dotychczas piłem - 2 kopiaste łyżeczki dają bardzo przyjemny smak i moc
joujoujou - 06-04-2025, 07:02
Krzyzak napisał/a: | takie knajpy mają własne stację zmiękczające i usuwające związki żelaza itp. - na wyjściu mają wszędzie bardzo porównywalną wodę | Racja, tylko że znowu - pod warunkiem że pracownicy/serwisanci dbają. A na to gwarancji oczywiście nie ma. Zasadniczo też unikam picia kawy "na wyjeździe", chyba że już bardzo mi się chce. Ale też wtedy staram się wybrać odpowiednie miejsce. Krzyzak napisał/a: | najlepsza kawa jaką dotychczas piłem | Miło mi to słyszeć. Co piszę popijając Illy Classico. Krzyzak napisał/a: | 2 kopiaste łyżeczki | Piję kawy dużo, ale słabej - parzę z jednej kopiastej. Z cukrem, bez mleka.
jacek11 - 06-04-2025, 16:59
Niedziela mija leniwie. Na zewnątrz jest zimno, i dosyć mocno wieje. Na szczęście od czasu do czasu słoneczko wygląda zza chmur. Trzeba zorganizować jakąć kawkę
Marcino - 06-04-2025, 21:47
Kawa bedzie jutro. Powitać w niedziele. Prace przy kamperze ida jak trzeba. POdłoga w środkowiej czescie zakonserwowana, zbiornik załozony, szoferka wygłuszona/ocoeplona, cały tez z pierwszego wyklejony kauczukiem. To tyle co na weekend.
Wiało, waliło sniegiem, świeciło słonce.
Teraz kieliszczek nalewki na dobre samopoczucie.
Do jutra
jacek11 - 06-04-2025, 22:17
Marcino napisał/a: | Teraz kieliszczek nalewki na dobre samopoczucie. |
U nas to się na to mówi bimber Mam zdaje się gdzieś buteleczkę tegoż trunku, ale okazji na skosztowanie nie ma. Co się odwlecze, to nie uciecze. Kiedyś przyjdzie czas i na nią
joujoujou - 07-04-2025, 00:57
Czas z pewnością przyjdzie. A trunek do tego czasu się nie zepsuje.
Marcino - 07-04-2025, 10:03
jacek11 napisał/a: | U nas to się na to mówi bimber |
Bimber tez mam nawet samorobny. Ale czekam na okazję aby wypić wiecej.
Wcoraj był kieliszeczek alinowej na spirutysie i pigwa. Obie mi smakują jak to swojeskie. Nie choruje jak zażywam.
Krzyzak - 07-04-2025, 11:40
joujoujou napisał/a: | Piję kawy dużo, ale słabej - parzę z jednej kopiastej. Z cukrem, bez mleka. | To co ja zauważyłem, to mleko osłabia kawę. Mam taką próbę za sobą, dlatego mleczę odrobinkę tylko. Z cukrem nie wypiję - w przeciwieństwie do tego, jak dawniej robiłem (czyli 2-3 łyżeczki cukru + śmietana). Ale wiadomo, że mleko zawiera laktozę, zatem też słodzi.
|
|
|