Sport - Inne - Wisla Krakow & Legia Warszawa
Marcin-Krak - 08-02-2008, 16:02
Matusiak, Łobodziński ( jak przejdzie testy medyczne) już w Wiśle
Garguła co raz bliżej Białej Gwiazdy.
Z tego co czytałem, rodzina Krzynówka chce zostać już w Polsce, bo dzieci idą do szkoły , a Krzynówek chce być przy rodzinie, więc spora szansa, że może się dogadają
Może wreszcie coś się zmieni w naszej skopanej i nie będzie tak, że wszyscy tylko wyjeżdżają
Mam nadzieję, że Matusiak to nie będzie tylko sączył kasy z budżetu
McDoune - 09-02-2008, 09:16
Marcin-Krak napisał/a: | Mam nadzieję, że Matusiak to nie będzie tylko sączył kasy z budżetu |
sączył, to pewnie będzie raczej rwący potok
a tak serio to faktycznie aktywność Wisły w tej przerwie robi wrażenie
Anonymous - 09-02-2008, 09:33
tow.W powiedział nie ma stadionu nie ma transferów-i słowa dotrzymuje
Marcin-Krak - 09-02-2008, 12:15
No ale z tego co się orientuje, może źle - ale L miała mieć stadion, stąd brak transferów
Nie martwcie się w Krakowie dalej nie wiadomo co z Euro, a stolica nie chce sypnąć groszem na stadion, dobrze że trybun nie wyburzyli, bo dopiero by było
leon9995 - 10-02-2008, 00:34
Pozwolę sobie wtrącić się do dyskusji
A mianowicie sprawa ze stadionem wygląda w ten sposób że pan Walter chce stadionu ale żeby stadion był własnością spółki ITI na co nie zgadza się miasto i moim zdaniem słusznie bo za kilka (oby jak najszybciej) lat ITI może odwidzieć się inwestowanie w Legie i sprzedadzą ją a za dzierżawe stadionu zażyczą sobie bajońskich sum i wtedy zaczną sie prawdziwe cyrki.
Cezar - 11-02-2008, 02:52
http://ekstraklasa.wp.pl/...=1202694287.218
chyba chlopaki z L nie potrafia przegrywac
Anonymous - 11-02-2008, 12:21
Cezar napisał/a: | http://ekstraklasa.wp.pl/kat,32284,title,Przerwany-sparing-Legii-z-Szachtarem,wid,9645607,wiadomosc.html?rfbawp=1202694287.218
chyba chlopaki z L nie potrafia przegrywac
|
grunt ze nie dali sie obic i powalczyli
PRL w CZYSTEJ FORMIE
Klubowy marketing po warszawsku...
"Wpadł mi w ręce projekt akcji marketingowej przygotowanej przez warszawską Legię lub też na jej zlecenie. Chciałbym wierzyć, że to tylko głupi żart jakiegoś znudzonego internauty - pisze w dzisiejszym Dzienniku Krzysztof Stanowski.
Moi rozmówcy zarzekają się, iż dokument jest prawdziwy i najpewniej wyszedł spod palców tej samej osoby, która niegdyś chciała w przerwie meczu obdarować szczęśliwego kibica kajakiem w barwach klubu. Treść zaraz przytoczę, więc każdy sam oceni...
Ktoś w Legii wpadł na taki oto pomysł - "Akcja: Powitanie powracających ze zgrupowania piłkarzy Legii Warszawa na lotnisku przez małych mieszkańców Warszawy oraz wszystkich tych, którzy kochają Legię". Potem jeszcze kilka punktów (miejsce, uczestnicy...) i wreszcie program: "KP organizuje wyjazd autokarem spod stadionu na lotnisko. Z uczestnikami grupy zorganizowanej jedzie ochrona, zainteresowani dziennikarze, prowadzący, mali kibice w barwach klubowych - przebrania, rekwizyty, malunki na twarzach. Wiozą ze sobą tablice wyrażające miłość i przywiązanie. Prowadzący intonuje piosenki np: »Ja kocham Legię«, »Ma jedyna miłość«. Dziewczyny piłkarzy wręczają piłkarzom gadżety walentynkowe".
Pachnie Koreą Północną i szopkami na cześć Kim tr Sena, co?
A teraz gwóźdź programu: „Powitanie winno się odbyć w miejscu niedostępnym dla osób przypadkowych. Istnieje możliwość, że na lotnisku pojawią się przypadkowi kibice (przybyli na własną rękę). Kibice ci powinni znajdować się w strefie wygrodzonej od pozostałych uczestników eventu. Po zakończeniu uroczystości powitania istnieje możliwość wyjścia piłkarzy do opłotowania".
Czyli - jak chcesz naprawdę przywitać zawodników, ale bez transparentu o treści: "Witamy was dzielni legioniści" lub też "Legia dumą i ostoją miasta stołecznego" - to raczej nie przychodź, bo miejsca wystarczy tylko dla wynajętych aktorów. Hm, drodzy towarzysze z Łazienkowskiej, czas takich wieców już chyba minął?
Krzysztof Stanowski, Dziennik
PR siega dna -ponoć dla iti same tuzy pracują jak dla mnie totalne dno i brak profesjonalizmu
ale jak to sie mawia Nam w to graj
sruba - 11-02-2008, 16:16
nie wierze...
gdyby jeszcze 1 maja wracali, ale tak bez swieta ?
a trawe pomaluja ?
a dziewczynki beda w strojach ludowych mazowsza ?
ech... grzybobranie z nagonka...
Anonymous - 11-02-2008, 20:59
odwołali niestety szkoda
Anonymous - 11-03-2008, 18:30
Cytat: | Po wymęczonym zwycięstwie nad ŁKS (2:1) i porażce z najsłabszym zespołem OE Zagłębiem Sosnowiec (1:2) w szatni Legii Warszawa panuje nie najlepsza atmosfera: - Atmosferę budują wyniki, a tych nie ma - mówi były kapitan Legii, bramkarz Celticu Glasgow Artur Boruc.
Zarówno Boruc, jak i inny były kapitan legionistów, Cezary Kucharski, są zgodni - przy Łazienkowskiej jest za dużo przeciętniactwa i obcokrajowców: - Oni po prostu nie wiedzą dla kogo grają. Legia zawsze będzie Legią. Klubem zawsze walczącym o najwyższe cele. Kto tego nie rozumie nie powinien zakładać tej koszulki. Dla większości z nich Legia to tylko przystanek w karierze. Nie ma emocjonalnej więzi. I przez to magia tego klubu się zdewaluowała - podkreśla Boruc.
|
leon9995 - 13-03-2008, 20:28
dm17 napisał/a: | Cytat: | Po wymęczonym zwycięstwie nad ŁKS (2:1) i porażce z najsłabszym zespołem OE Zagłębiem Sosnowiec (1:2) w szatni Legii Warszawa panuje nie najlepsza atmosfera: - Atmosferę budują wyniki, a tych nie ma - mówi były kapitan Legii, bramkarz Celticu Glasgow Artur Boruc.
Zarówno Boruc, jak i inny były kapitan legionistów, Cezary Kucharski, są zgodni - przy Łazienkowskiej jest za dużo przeciętniactwa i obcokrajowców: - Oni po prostu nie wiedzą dla kogo grają. Legia zawsze będzie Legią. Klubem zawsze walczącym o najwyższe cele. Kto tego nie rozumie nie powinien zakładać tej koszulki. Dla większości z nich Legia to tylko przystanek w karierze. Nie ma emocjonalnej więzi. I przez to magia tego klubu się zdewaluowała - podkreśla Boruc.
|
|
Racją jest stwierdzenie "Dla większości z nich Legia to tylko przystanek w karierze" kiedyś dla zawodnika ważniejszy był klub w którym gra, prosty przykład Wojtka Kowalczyka z Legii lat 90
którego by chciało pół ligi a on powiedział że w Polsce oprócz Legii nie zagra w żadnym innym klubie i dotrzymał słowa... a teraz tylko kasa się liczy
McDoune - 18-03-2008, 01:35
ja pykam poznajecie ten stadion
no dobra chyba i ja przestaję lubić ITI...
Anonymous - 18-03-2008, 07:52
http://www.legialive.pl/n..._dekoracja.html
tu wyjaśnienie ale całość DNO !!!!
nie widzę takiej mozliwości by dla dobra serialu siedzibę iti pomalować napisami canal+
nie mówiac o stadionie Wisły pomalowanym w barwy Cracovi czy Lechii w barwy Arki
ps:kolejne zagranie panów z iti w połaczeniu z prawdziwym i rodowitym z Zielonej Góry a miasto jego to Warszawka
Anonymous - 19-03-2008, 20:43
1:1
Cytat: | Końcówka meczu była bardzo nerwowa. Polała się krew. Doszło do przepychanki, w wyniku której najbardziej ucierpiał Mauro Cantoro, który schodził z boiska z rozerwanym uchem. Jednym z aktywnych uczestników przepychanki był Wojciech Szala. Rewanż, 15 kwietnia w Krakowie, zapowiada się zatem pasjonująco. |
akbi - 02-04-2008, 19:09
Legia:Lechia ... do przerwy 0:0
|
|
|