Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...
sveno - 17-07-2014, 07:29
mjsystem, oczywiście, że tak.
Tomek - 17-07-2014, 08:34
ale naspieszył
mjsystem - 17-07-2014, 15:02
sveno napisał/a: | mjsystem, oczywiście, że tak |
Wysłałem pismo do jego firmy. Dostałem odpowiedź z przeprosinami i podziękowaniami za przesłanie im materiału. Kierownik transportu zapewnił mnie o wyciągnięciu konsekwencji wobec pracownika. Powiedzmy, że szczerze. Prosił o niewysyłanie materiału na Policję. Nie wyślę, to w końcu 15 punktów karnych. Nie mniej jednak film na YT pozostaje. Kamerka rulez
Jackall - 19-07-2014, 12:49
mjsystem napisał/a: | Nie mniej jednak film na YT pozostaje. Kamerka rulez |
Z MKMem ostatnio gadaliśmy o tym, że jak powiesz takiemu "asowi" po wybrykach na drodze żeby poszukał filmiku o sobie na YT to może być skuteczniejsze niż mandat.
IMO ludzie tak się czasem zachowują na drodze bo są anonimowi. Inni są zwyczajnie głupi
Mam ciekawy pomysł na naklejke typu "patrz w lusterka" : Auto z wideorejestratorem, pomyśl nim zostaniesz gwiazdą internetu
mjsystem - 19-07-2014, 13:20
Jackall napisał/a: | Auto z wideorejestratorem, pomyśl nim zostaniesz gwiazdą internetu |
Świetny pomysł
Batmanikus - 19-07-2014, 15:01
Mojej narzeczonej jakiś baran na PO dziś stuknął w samochód. cofał i obrysował sobie cały bok. Wciskał jej winę a jak powiedziała, że dzwoni na Policję to najzwyczajniej stchórzył i uciekł. Pojechała na Policję, zgłosiła. Gdybym w Oplu zamontował rejestrator (mamy w Carismie) byłoby po sprawie. Teraz będą przepychanki po sądach jak go znajdą.
Wnioski? Zaraz zamawiam drugi rejestrator.
krzychu - 19-07-2014, 19:23
Batmanikus - niekoniecznie. Zależy od śladów na samochodzie. Czasem sprawa się może bardzo szybko rozwiązać.
Dzisiaj by mnie i inne osoby jakiś frajer w seicento rozjechał na pasach. Był daleko z lewej, z prawej auto już ustępowało, gość z dzieckiem w wózku się zatrzymał przed samochodem ustępującym (szedł z drugiej strony niż ja), a ja musiałem cofnąć się o krok już z asfaltu i złapać żonę coby nie poszła rozpędzona.... Normalnie
Jackall - 19-07-2014, 22:05
Miałem dziś podobną sytuację, rzecz sie działa na małej osiedlowej dróżce, dochodzę z rodziną do przejścia, z prawej pusto a z lewej jakieś 40m od nas dwie osobówki więc przejadą a my przejdziemy za nimi ale ku mojemu zaskoczeniu pierwsza osobówka (c5) się zatrzymuje żeby nas przepuścić. Wchodzimy powoli na pasy, dziękuje kierowcy, że się zatrzymał choć nie wymagałbym tego od niego i patrzę co debil (berlingo czy partner) za nim robi i widzę, że już jest całą szerokością auta na drugim pasie ale w pore mnie zobaczył i zaniechał wyprzedzania c5tki...
Gdyby tego nie zrobił to musiałby mi odkupić rowerek który niosłem w ręce bo ten wylądowałby na jego przedniej szybie
I tu mam pytanie: czy żyjemy w aż tak dużym pośpiechu żeby robić takie rzeczy???
JCH - 19-07-2014, 22:29
Jackall napisał/a: | I tu mam pytanie: czy żyjemy w aż tak dużym pośpiechu żeby robić takie rzeczy??? | Niestety tak.....
Batmanikus - 20-07-2014, 00:57
Wg mnie nie. Takie zachowanie to buractwo i chamstwo. Zaspokajanie swoich pobudek kosztem innego czlowieka. Za takie akcje (wyprzedzanie na zajetych pasach) prawko powinno byc zabrane na miesiac celem podjecia kilku prob przemyslen.
i9i - 20-07-2014, 07:13
Batmanikus napisał/a: | prawko powinno byc zabrane na miesiac |
Za karygodne przewinienia powinni kierować na ponowny egzamin z automatu, a za stwarzanie zagrożeń dodatkowo na badania psychiatryczne. Jeśli ktoś nie potrafi stosować się do prostych przecież zasad to nie powinien mieć prawa by w ogóle z nich korzystać.
RalfPi - 20-07-2014, 11:48
Na drodze wariatów nie brakuje.. Byłem ostatnio w trasie (1200km) - kilka wymuszeń, sporo wyprzedzań na podwójnej ciągłej w dodatku pod górkę..
Chyba też zainwestuje w rejestrator.
gulgulq - 21-07-2014, 07:59
trasa bieszczadzka - duża pętla od strony rymanowa + wyjście na rawki (super pogoda i mało ludziów ) + powrót przez arłamów
nagminne: typowe bogate "blondynki" w suwach = jazda środkiem, 50-60 km na godzinę a za nimi sznurek aut próbujących gdzie się da wyprzedzić, teoretycznie wszystko zgodnie z prawem i porządkiem ale zdecydowana wiekszość aut porusza się tempem 70-80 km/h i taka zawalidroga stwarza czasami dodatkowe porcje stresu u kilkunastu kierowców
dodatkowo motocykliści wyprzedzający na dziko wszędzie gdzie się da, ścinający zakręty lub wyjeżdżający na łuku ..
akurat nie jechałem swoim autem więc nie miałem ładowarki - tak to pewnie też kamerkę bym w komórce uruchomił
ciekawe jest tez to że nie było żadnej policji - spotkaliśmy tylko patrol straży granicznej gdzieś w lutowiskach
mkm - 07-08-2014, 15:05
Często jest tak, że nie zauważamy czegoś do momentu gdy to nas nie dotyka...
Kilka dni temu o grubość zderzaka (tylnego) udało mi się umknąć ze skrzyżowania przecinającego "trzypasmówkę" przed rozpędzonym taranem.
Rozpędzone "TIR"-y przeleciały (nie przejechały) na czerwonym.
Przyglądam się teraz ciężarówkom.
Patrząc na prędkości przelotowe tych kolosów przez miasto włos się na głowie jeży.
Dzisiaj nie wytrzymałem i zblokowałem do prędkości przepisowej (70km/h) konwój pięciu "TIR"-ów. Reakcji świetlno dźwiękowych oraz sympatycznych pozdrowień ne muszę opisywać...
Szli takim ogniem, że się zdziwiłem, bo wydawało mi się, że prędkości powinny być zblokowane...
Jechali równe 115km/h! Dwoma pasami...
Jackall - 07-08-2014, 21:03
mkm napisał/a: | Dzisiaj nie wytrzymałem i zblokowałem do prędkości przepisowej (70km/h) konwój pięciu "TIR"-ów. | jeżeli to było w terenie zabudowanym to pojazdy o dmc powyżej 3,5t mogą jechać max 50km/h, nawet gdy znaki pozwalają na więcej
mkm napisał/a: | prędkości powinny być zblokowane | teoretycznie powinny do 80km/h chociaż większość ma 85 a w poprzedniej firmie miałem ogranicznik ustawiony na 92 było to bardzo przydatne na autostradzie
|
|
|