Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...
krzychu - 22-09-2014, 12:26
KsiadzRobak napisał/a: |
2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza. |
No i dokładnie na podstawie tego moim zdaniem można publikować. Bo Ty kręciłeś swoją drogę, a ta osobą którą nagrałeś była częścią tego co nagrałeś.
mkm - 22-09-2014, 12:46
mjsystem napisał/a: |
W przypadku łamania przepisów ruchu drogowego czy ogólnie łamaniu prawa takie działanie jest usprawiedliwione i nie podlega przepisom GIODO. |
Nie jest to takie proste
Jeżeli ktoś kogo numery zostały pokazane w sieci uzna, że warto się sądzić to wyrok nie jest oczywisty.
Sporo dyskusji było po ostatnich publikacjach pirata z Warszawy i jednak większość wypowiadających się specjalistów twierdziło, że jednak nie wolno
Co innego nagrać i przekazać "służbom", a co innego wrzucić na YT, blog, lub forum
Wujek google też zasłania wszystkie tablice i twarze.
Sama tablica rejestracyjna (po zmianie na białe) też jest chroniona. Na czarnej można było naklejać naklejki, ciąć je itp. itd. za takie manewry na białej w najlepszym układzie leci dowód rejestracyjny.
mjsystem - 22-09-2014, 19:43
mkm napisał/a: | Jeżeli ktoś kogo numery zostały pokazane w sieci uzna, że warto się sądzić to wyrok nie jest oczywisty. |
GIODO sam nie ma pewności, brak sprecyzowanych zapisów. Niby wolno, niby nie wolno. Jak na razie afery nie ma, media nie krzyczą, spraw sądowych żadnych nie było. Jak nagrywam CCTV, to nie pytam każdego przechodnia czy kierowcy, czy mogę go w kamerze uchwycić.
Powinienem sobie nakleić na aucie z tyłu i z przodu: obiekt wokół auta monitorowany
KsiadzRobak - 22-09-2014, 22:33
mjsystem napisał/a: | Jak nagrywam CCTV, to nie pytam każdego przechodnia czy kierowcy, czy mogę go w kamerze uchwycić. | Po raz 2: bo nie musisz.
cns80 - 22-09-2014, 23:42
Tomii napisał/a: | Masz rację, może z tym chamem przesadziłem ale zagrożenia nie było więc po co to trąbienie i gestykulacje gościa za mną ? | Zazwyczaj z perspektywy zajeżdżającego sytuacja wygląda na niewinną, a w oczach tego któremu zajechano było to zagrożenie.
Piękne Zwłaszcza końcówka
Cytujesz kogoś kto na tym zarabia więc może on pisać każdą głupotę ściągającą klientów.
Tablice rejestracyjne tylko w bardzo małym procencie przypadków podlegają ochronie.
KsiadzRobak napisał/a: | Jednak w trakcie nagrywania trasy przejazdu pojawiają się numery rejestracyjne innych pojazdów czy twarze przechodniów, które można uznać za dane osobowe." - na podstawie nr rej można łatwo ustalić osobę, która może wytoczyć proces cywilny za to
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. "o prawie autorskim i prawach pokrewnych" - o rozpowszechnianiu czyjegoś wizerunku mówi Art.81.
Art. 81.
1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.
2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych;
2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza. | I powiedz mi teraz co ma cytowana ochrona wizerunku do tablicy rejestracyjnej ?
mkm napisał/a: | Jeżeli ktoś kogo numery zostały pokazane w sieci uzna, że warto się sądzić to wyrok nie jest oczywisty. | I przerżnie z kretesem a samo GIODO się pod tym podpisze.
mkm napisał/a: | Wujek google też zasłania wszystkie tablice i twarze. | Wujek google i jego szwagier fejsbuk cenzurują internet prewencyjnie zgodnie z globalnym algorytmem, a są państwa w których tablic pokazywać nie wolno więc prewencyjnie nie pokazuje ich wcale.
Generalnie GIODO też nie ma z tym problemu i przedstawia dość prosty wywód:
Dane podlegające ochronie to dane pozwalające jednoznacznie zidentyfikować osobę.
Po tablicy tego zrobić nie można ponieważ:
- mógł prowadzić ktoś inny
- pojazd może mieć wielu właścicieli
Do tego wchodzi jeszcze art. 6 ust. 3 czyli "Informacji nie uważa się za umożliwiającą określenie tożsamości osoby, jeżeli wymagałoby to nadmiernych kosztów, czasu lub działań."
Trzeba pamiętać że ustawodawca poza przepisami karnymi w pozostałych zakłada działanie jednostki zgodnie z prawem. A zgodnie z prawem nie ma możliwości legalnie sprawdzić do kogo należą tablice rejestracyjne. Takie dane posiadają tylko MSWiA (dawne bo teraz jakoś inaczej są kompetencje), urzędy dzielnic i gmin, serwisy, ubezpieczyciele itd (z tym że poza wskazanymi podmiotami urzędowymi pozostałe mogą korzystać tylko z własnych baz danych a więc powierzenie numeru nastąpiło świadomie przez właściciela).
I żeby legalnie przejrzeć ogólnopolską bazę danych trzeba mieć do tego odpowiednie umocowanie prawne. Jeśli znajomy policjan sprawdzi Ci do kogo należy numer WWL 8M29 to złamie prawo, ponieważ przetworzy dane chronione (imię, nazwisko, adres, a nie tablice rejestracyjne) niezgodnie z zezwoleniem przysługującym mu z urzędu bądź na podstawie pełnomocnictwa ABI). Podobnie będzie z ubezpieczycielem czy serwisem.
A w świetle tego nie jest możliwe ustalenie tożsamości osoby bez nadmiernych kosztów, czasu lub działań, a do tego zrobienia tego zgodnie z prawem.
Nic prostszego i nie ma co do tego teorii dorabiać, bo ludzie robią ciężkie pieniądze na teoretycznej ochronie danych osobowych właśnie tak strasząc klientów.
Oddychać jeszcze w tym kraju wolno i odór z paszczy nie identyfikuje osoby
Jako ciekawostka:
Przyjechał klient w sprawie samochodu do sprzedania (pewnie policjant). No i wali z pytaniem "a co to była za kolizja w 2010 na Fieldorfa ?" Kolegę zamurowało skąd facet wie chociaż nie zamierzał tego ukrywać. Więc go zapytał skąd ma takie informacje, a ten na to że na służbie to on sobie wszystko sprawdzi. Zapytałem go na jakiej podstawie przetwarza dane w bazie CEPiK niezgodnie z przeznaczeniem. I w życiu nie widziałem żeby się komuś tak szybko przypomniało że dzisiaj ma służbę bo zamienił się z kolegą i coś tam i coś tam i z piskiem odjeżdżał
Myślał że będzie cwany, a doszło do tego że mógłbym mu załatwić wilczy bilet z Policji. Tylko po co ? Stało się coś komuś ?
A wszystkim dzwoniącym handlowcom przypominam że innej ochronie podlegają dane np. sp. z o.o., innej osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą, a jeszcze innej osoby fizycznej będącej twórcą. A pobranie danych z ogólnodostępnej bazy danych CEIDG jest przetwarzaniem danych i wymaga zgłoszenia do GIODO w terminie 30 dni od rozpoczęcia przetwarzania. To najczęściej łamany przepis.
mjsystem - 23-09-2014, 08:34
cns80, dzięki za wywód, w końcu coś popartego konkretnymi przepisami
mystek - 23-09-2014, 18:39
Panowie, użytkujecie lub użytkowaliście tak zwany anty radar? Coś takiego jak tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=F3YbiL1DUp0
Jakieś opinie, doświadczenia?
Słyszałem, że to ogólnie nielegalne jest w UE, ktoś mógłby przedstawić jakiś przepis o tym mówiący?
i9i - 23-09-2014, 18:55
Cytat: | zgodnie z art. 66 ust. 4 pkt 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (t.j.: Dz. U. z 2003 r., Nr 58, poz. 515 z późn. zm.) zabronione jest zarówno wyposażanie pojazdu w urządzenie informujące o działaniu sprzętu kontrolno-pomiarowego używanego przez organy kontroli ruchu drogowego lub działanie to zakłócające, jak i przewożenie w pojeździe takiego urządzenia w stanie wskazującym na gotowość jego użycia. | Tak jest u nas.
Ale na wyspach jeśli nie zakłóca pracy radaru to można takie ustrojstwo wozić, co kraj to inaczej.
mystek - 24-09-2014, 11:22
Też to właśnie poczytałem, że w UK jest to legalne. Ogólnie wczoraj przyszło mi to ustrojstwo, a dzisiaj pierwsza jazda z tym po mieście. No i pierwsze odczucia są takie:
Na minus:
- sygnalizuje w zasadzie wszystko, co używa fotokomórek. W UK chyba wszystkie sygnalizacje świetlne są wyposażone w fotokomórki, bo zobaczcie na filmie kiedy odzywał się ten anty radar,
- ciekawa sytuacja podczas mijania autobusu w 0:35. Czy autobusy emitują jakąś wiązkę podczerwieni, czy to złapał jeszcze jakiś "lewy" sygnał?
- ogólnie może być denerwujący ten dźwięk. Zależy kto co lubi, ale do miasta chyba średnio się to nadaje,
Na plus:
+ działa to trochę jak słynny xx lat temu Pajączek z telezakupów Mango, czyli na zasadzie ostrzeżenia, a jak słyszysz sygnał ostrzegawczy, to reakcja jest natychmiastowa - noga z gazu/hamulec.
To był tryb "City", jest jeszcze tryb na jazdę poza miastem. Ciekawi mnie najbardziej jazda na ich autostradach, bo praktycznie co 300-500m stoją takie słupy nad autostradą i na każdym praktycznie jest oznaczenie fotoradaru, że niby jest. Ale wiem z doświadczeń (jazda grubo ponad ograniczenie) kolegów z pracy jeżdżących samochodami na angielskich blachach (czyli pewnie jakby złapali fotkę, to by im przyszło do domu), że te fotoradary nie działają.
Przetestuję, to podeślę filmik
PS: aa, zapomniałbym o filmiku z dzisiejszych testów
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
mjsystem - 24-09-2014, 20:51
mystek napisał/a: | Panowie, użytkujecie lub użytkowaliście tak zwany anty radar? Coś takiego jak tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=F3YbiL1DUp0
Jakieś opinie, doświadczenia?
Słyszałem, że to ogólnie nielegalne jest w UE, ktoś mógłby przedstawić jakiś przepis o tym mówiący? |
A nie lepiej jeździć zgodnie z przepisami?
mkm - 24-09-2014, 22:21
mystek, dobry antyradar to dobrze schowany antyradar
Uważać trzeba i to bardzo:
http://auto.dziennik.pl/a...-hiszpanii.html
Luk - 24-09-2014, 22:51
Tak na marginesie, to wzmianka o Grecji mnie rozbawiła. Gdyby tam każdy płacił mandaty, to Grecja nie miała by kryzysu Tylu łamiących przepisy, to ja w życiu nie widziałem (no może poza Azją)
mystek - 24-09-2014, 22:53
#MJ - to, to jest oczywista oczywistość, ale niekiedy są prze głupie sytuacje. Takową miałem jadąc do Anglii i spodziewam się zdjęcia z fotoradaru.
Otóż sytuacja wyglądała tak, że zjeżdżałem z jednej autostrady w prawo i wjeżdżałem na kolejną, jadę te 60-70km/h na tym zjeździe, już powoli wjeżdżam na pas włączający się do ruchu i akurat pech chciał, że jechał TIR prawym pasem i za nim inne auta... Są 2 opcje - albo zwolnić i czekać aż ktoś Cię łaskawie wpuści, albo - jak mnie przynajmniej uczono na prawie jazdy - należy przyśpieszyć i w miarę dynamicznie włączyć się do ruchu. Wybrałem tą drugą opcję. Przyśpieszyłem więc z tych 60-70 gdzieś do 100-110km/h i co? Kolejny pech chciał, że akurat w tym miejscu Niemcy urządzili sobie remont drogi, a jako że jest remont, są ograniczenia prędkości, (do 80km/h zrobili zdaje się w tym miejscu)a jak są ograniczenia prędkości, to oczywiście jak to w krajach zachodnich bywa z tego co zdążyłem zauważyć - pojawia się fotoradar. Niestety ten fotoradar jest wg mnie w beznadziejnym miejscu (dla budżetu Niemiec w wyśmienitym! ), bo akurat kończy się dosłownie ten pas włączający się do ruchu i w tym momencie pstryka ci fotoradar mocnym, czerwonym światłem, hah!
#MKM - w UK jest legalny, więc sobie frygam normalnie , ale jak będę jechał do Polski to gdzie go niby można schować, jak to jest wielkości 1,5 pięści dłoni patrząc od góry. To chyba w razie kontroli należy wykonać szybki ruch ręką, ściągnąć go z zaczepu i wrzucić np do schowka, albo pod fotel, bo jak inaczej? ))
mkm - 25-09-2014, 03:47
mystek, zostaw go na widoku... wrócisz do UK to kupisz sobie nowy
Bardzo fajnie rozpisane w sklepie z antyradarami:
Cytat: | Polska
Art 66 ust. 4 pkt 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym z 20 czerwca 1997r:
"Zabrania się wyposażania pojazdu w urządzenia informujące o działaniu sprzętu kontrolno-pomiarowego używanego przez organy kontroli ruchu drogowego lub działanie to zakłócające albo przewożenia w pojeździe takiego urządzenia w stanie wskazującym na gotowość jego użycia ..."
Zagranica
Albania
Posiadanie i stosowanie dozwolone.
Austria
Zakaz stosowania antyradarów pod karą grzywny oraz konfiskaty urządzenia.
Belgia
Posiadanie, sprzedaż i stosowanie antyradarów są zabronione. Kary: grzywny lub pozbawienia wolności do 15 dni. W przypadku powtórnego zatrzymania następuje podwojenie wymiaru kary. W każdym wypadku urządzenie konfiskuje się i niszczy.
Białoruś
Brak regulacji prawnych.
Bułgaria
Dozwolone jest stosowanie urządzeń ostrzegających pod warunkiem, że nie zakłócają pomiaru.
Czechy
Brak regulacji prawnych. Używanie antyradarów powszechne.
Chorwacja
Stosowanie zabronione (od 1 czerwca 2008) - kara ok. 280 €.
Dania
Stosowanie zabronione pod karą grzywny
Estonia
Brak regulacji prawnych.
Francja
Posiadanie i stosowanie antyradarów jest bezwzględnie zabronione. Kara grzywny, konfiskata urządzenia lub nawet całego pojazdu jako narzędzie zbrodni.
Grecja
Brak regulacji prawnych.
Hiszpania
Posiadanie dozwolone, nie wolno używać. Zagrożenie mandatem i konfiskatą urządzenia.
Holandia
Posiadanie dozwolone, nie wolno używać. Zagrożenie mandatem i konfiskatą urządzenia.
Irlandia
Posiadanie i stosowanie dozwolone.
Litwa
Stosowanie wykrywaczy jest zabronione. Kara grzywny i konfiskata urządzenia.
Łotwa
Stosowanie antyradarów zabronione, sprzedaż i posiadanie bez ograniczeń.
Luksemburg
Zakaz stosowania. Kara pozbawienia wolności od 3 dni do 8 lat oraz konfiskata urządzenia i grzywna.
Niemcy
Posiadanie dozwolone, nie wolno używać. Zagrożenie mandatem i konfiskatą urządzenia.
Norwegia
Posiadanie i stosowanie dozwolone.
Polska
Zakaz przewożenia urządzenia w stanie wskazującym na możliwość jego użycia. Mandat i punkty karne.
Portugalia
Brak regulacji prawnych.
Rumunia
Posiadanie i stosowanie dozwolone.
Słowacja
Używanie antyradarów i jammerów zbaronione (od 1 lutego 2009) - kara 150 €
Szwajcaria
Zakaz posiadania i używania.
Szwecja
Zakaz posiadania i stosowania antyradarów pod karą pozbawienia wolności do 6 miesięcy, konfiskata urządzenia oraz grzywna.
Turcja
Brak regulacji prawnych.
Ukraina
Brak regulacji prawnych.
USA
W większości stanów dozwolone stosowanie antyradarów w autach osobowych, zakaz stosowania w samochodach ciężarowych.
Węgry
Posiadanie i używanie antyradarów, a nawet jammerów dozwolone.
Wielka Brytania
Posiadanie i stosowanie dozwolone.
Włochy
Posiadanie i stosowanie dozwolone. |
żródło: http://antyradary.sklep.p...tan-prawny.html
mjsystem - 25-09-2014, 08:10
mystek napisał/a: | #MJ - to, to jest oczywista oczywistość, ale niekiedy są prze głupie sytuacje. Takową miałem jadąc do Anglii i spodziewam się zdjęcia z fotoradaru |
Spoko. Ten tylko mnie bierze na poważnie, kto mnie nie zna.
Sam używam CB radia i nie tylko po to, aby unikać korków. Oczywiście najważniejszy jest rozsądek a łowcy naiwnych kierowców często łapią nie w logicznych acz w łatwych do zarobku miejscach. I myślę, że taka przyświeca nam idea, aby uniknąć przypadkowej kary w postaci mandatu. Czujnym trzeba być zawsze i wszędzie. Dlaczego czasem trzeba się wspomóc urządzeniami XXI wieku
|
|
|